Występy publiczne

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#46 Post autor: Rilla » niedziela, 6 maja 2007, 15:04

Chyba masz rację, Kwiecia. Wciąż nie czuję się tak, jak przed tym ciemnym czasem mojego życia. Może z biegiem lat to się zmieni.

Piecia330, radzę ci spróbować. Mam kolegę, który założył zespół. Mają gitarzystę, wokalistę, a on gra na perkusji, i całkiem dobrze powodzi się im. Koncertują w różnych barach i klubach. Poszukaj chętnych, ułóżcie parę kawałków, zareklamujcie się w jakimś klubie i voila tout ;) Warto spróbować. Przynajmniej będziesz miał satysfakcję, że się starałeś.


"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
naturalbornweirdo
Posty: 193
Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:17

#47 Post autor: naturalbornweirdo » sobota, 12 maja 2007, 00:15

nvm
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 czerwca 2007, 18:12 przez naturalbornweirdo, łącznie zmieniany 1 raz.
4w5 baby

Those creatures called humans are very.. interesting..

Morgiana
Posty: 107
Rejestracja: piątek, 18 maja 2007, 18:29
Lokalizacja: Odludzie.

#48 Post autor: Morgiana » piątek, 18 maja 2007, 19:21

Potrafię być sobą, tylko gdy jestem sama. trudność sprawia mi nawet mówienie do jednej czy dwóch osób, więc nie ma mowy o żadnych publicznych wystąpieniach.
cztery? cztery.

Awatar użytkownika
Biedronka
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 15:03
Lokalizacja: stąd :P

#49 Post autor: Biedronka » sobota, 19 maja 2007, 12:27

Ja uwielbiam występy publiczne, czuję w sobie jakieś pragnienie występowania na scenie, ale cały czas się zadręczam, że nie umiem, nie dam rady, że są lepsi, dużo lepsi, itd... Aha, i jeszcze coś: nie mam nawet jakiejś przesadnej tremy, ale pod jednym warunkiem: muszę czuć, że jestem dobrze przygotowana, inaczej mnie paraliżuje, a improwizacja nie zawsze dobrze wychodzi :wink:

Awatar użytkownika
Spajdi666
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 00:47
Lokalizacja: Wałcz

#50 Post autor: Spajdi666 » niedziela, 20 maja 2007, 14:40

Nie mam z występami publicznymi najmniejszego problemu. Staram się nad sobą pracować, dla tego rozmowa z ludzmi, wyrazanie swoich poglądów itp. sprawiają mi przyjemność. Poza tym jestem główną wokalistką zespołu - więc chcę czy nie chcę - muszę swobodnie czuć się wsród ludzi i na scenie 8)
Kocham moją kapelę. Chłopaki, jesteście dla mnie wszystkim :*

Awatar użytkownika
naturalbornweirdo
Posty: 193
Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:17

#51 Post autor: naturalbornweirdo » poniedziałek, 21 maja 2007, 00:51

Spajdi666 w jaki sposób nad sobą pracujesz?
4w5 baby

Those creatures called humans are very.. interesting..

Awatar użytkownika
Spajdi666
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 00:47
Lokalizacja: Wałcz

#52 Post autor: Spajdi666 » poniedziałek, 21 maja 2007, 18:02

Nasz bębniarz pomógł mi się po prostu przełamać. Kazał mi tylko uświadomić sobie, że jestem lepsza od innych ludzi i mogę się przed nimi wykazać. Długo z nim o tym gadałam. Zamykam więc oczy, zatapiam się w dźwiękach gitar, włączam mikrofon i daję z siebie wszystko, co mogę. Zrozumiałam, że wystarczy się raz zdobyć na odwagę, a drugi, trzeci i czwarty raz stają nie męczarnią, ale czymś przyjemnym. Pokochałam to, czego pare lat temu się bałam.
Kocham moją kapelę. Chłopaki, jesteście dla mnie wszystkim :*

Awatar użytkownika
Zeld
Posty: 151
Rejestracja: piątek, 25 maja 2007, 15:07
Lokalizacja: Elbląg

#53 Post autor: Zeld » piątek, 25 maja 2007, 15:55

potrafię, chciałbym. Tyle że od razu ludzie rzucają mi się do gardła za to co mówię i za moje poglądy.
4w5, zajebiście...

Awatar użytkownika
Spajdi666
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 maja 2007, 00:47
Lokalizacja: Wałcz

#54 Post autor: Spajdi666 » piątek, 25 maja 2007, 19:29

A na mnie się nie rzucają? Ale potrafię się odgryźć.
Kocham moją kapelę. Chłopaki, jesteście dla mnie wszystkim :*

Shi
Posty: 25
Rejestracja: piątek, 15 lutego 2008, 19:47
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Tam gdzie chmury, to tylko dym z fabryk ;)

#55 Post autor: Shi » poniedziałek, 5 maja 2008, 11:13

A ja zastanawiałam się nad taaaką ogromną zmianą we mnie...ze niby jakaś dziwna jestem...(i tak jestem xD)

No ale widze ze większość będąc dzieckiem kochała scene i występy, ale troche się pochorowała i teraz od tego ucieka (ze mną tak jest).

Mogę mówić na forum klasy, znajomych, gdy wiem, że oni mnie znają i będą słuchać i nie wyśmieją tego co powiem.

Mogę mówić gdy słuchacze w 60% to znajomi, jednak gdy dochodzi do połowy zatykam się.

Chce uciec lub gdzieś się schować i udawać ze mnie nie ma O_o

Mimo wszystko uwielbiam być w centrum uwagi jak my wszyscy...no ale nie jestem zdrowa.

Może kiedyś wyzdrowieję i stanę na scenie z podniesioną głową jak kiedyś ;)
Trzymasz mnie
mocno
nie chcesz żebym spadła
a ja
palcami rąk
dotykam dachów piekła

4w5

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#56 Post autor: Seiren » poniedziałek, 5 maja 2008, 13:32

Ostatnio chyba pobiłam swój nowy rekord głupoty - miałam mieć wystąpienie przed grupą (referat w 4 osoby, więc niby nic...), ale i tak nie poszłam na zajęcia... a żeby nie było to podejrzane, że nie przyszłam tylko na prezentacje, to nie poszłam jeszcze kolejnego nie na zajęcia... <sciana>
A jako dziecko nie miałam najmniejszych oporów przed sceną i występowaniem przed obcymi... Porażka :|
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

#57 Post autor: Elkora » poniedziałek, 5 maja 2008, 22:54

Z wystąpieniami publicznymi niema u mnie kłopotu, jak trzeba to przejmuje stanowisko szefa i dowodzę swoja grupa, w teatrzykach biorę zawsze role czarnych charakterów, jeśli chodzi o jakieś miłosne kwestie- to nie daje rady… uciekam :oops:
Obrazek

Awatar użytkownika
naturalbornweirdo
Posty: 193
Rejestracja: piątek, 11 maja 2007, 23:17

#58 Post autor: naturalbornweirdo » wtorek, 6 maja 2008, 13:37

Seiren pisze:Ostatnio chyba pobiłam swój nowy rekord głupoty - miałam mieć wystąpienie przed grupą (referat w 4 osoby, więc niby nic...), ale i tak nie poszłam na zajęcia... a żeby nie było to podejrzane, że nie przyszłam tylko na prezentacje, to nie poszłam jeszcze kolejnego nie na zajęcia...
uciekanie od tego nie jest dobrym wyjsciem
4w5 baby

Those creatures called humans are very.. interesting..

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#59 Post autor: Seiren » wtorek, 6 maja 2008, 14:11

naturalbornweirdo pisze: uciekanie od tego nie jest dobrym wyjsciem
Czy naprawdę uważasz, że o tym nie wiem?
Przecież napisałam, że jest to moja głupota... :roll:
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

#60 Post autor: Prowokacja » wtorek, 6 maja 2008, 14:23

naturalbornweirdo pisze:
Seiren pisze:Ostatnio chyba pobiłam swój nowy rekord głupoty - miałam mieć wystąpienie przed grupą (referat w 4 osoby, więc niby nic...), ale i tak nie poszłam na zajęcia... a żeby nie było to podejrzane, że nie przyszłam tylko na prezentacje, to nie poszłam jeszcze kolejnego nie na zajęcia...
uciekanie od tego nie jest dobrym wyjsciem
Myślę, że Ona o tym wie, tylko nie ma pomysłu co z tym zrobić ;)

A ja ogólnie się wstydzę występować/przemawiać przed obcymi ludźmi, jeszcze gorzej przed takimi, których nie lubię, no chyba, że wypiję piwko :D wtedy tararira :-)
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

ODPOWIEDZ