Emocjonalny Offtop

[Ace]

Niestety, cały semestr zmarnowałem grając w LoL'a. W sumie tylko to mi chodziło przed naprawą komputera, teraz jeszcze doszedł Fallout, Skyrim, Wiedźmin, Borderlands... To będzie ciężki semestr.

[Ael]

Terry Pratchett umarł

[chokureika]

Terry Pratchett umarł

[silver_bullet]

Od dwoch miesiecy nie trenowalem poscielowej yogi.
Zaczynam odkrywac na nowo ze mam duchowa strone ale dla odmiany jakos mniej mnie to cieszy...

[Ace]

Wygrałem obiad. Mogłem go odebrać do wczoraj.
"Ale ze mnie frajer"

I miałem rzucać palenie...

[mg07]

Mam dość 7ek

[Sorrow]

Mam dość 7ek

A co one robią i gdzie je spotykasz?

[mg07]

To dwójka moich znajomych. A może przyjaciół? No przynajmniej oni oboje tak twierdzą. Póki jest impreza albo trzeba się wyżalić to wszystko super, przyjaciele itd. Natomiast jeżeli coś się od nich chce, to jak najbardziej deklarują się, ale na tym się kończy i zapominają o człowieku. Już nawet nie chodzi o jakieś przysługi czy konkretną pomoc, nawet głupie zaproszenie żeby posiedzieć, pogadać i wypić już jest problemem. Zawsze znajdzie się coś ciekawszego, ktoś ważniejszy.

[Iam4]

Daj se spokój z nimi. Traktuj ich totalnie na luzie.

[Ael]

Będę płakać jak typowa Czwórka :/
Nienawidzę czuć się samotna a przez pierdolone sakury i ulotność świata mam teraz takie fazy. :/
A najgirsze jest to, że nic z tym uczuciem nie zrobię, ono musi przejść. Bo to nie jest tak, że nie mam się do kogo odezwać...ale jakoś boję się sprawdzić koncepcję "odezwania się" w praktyce D:

[mg07]

Kiedy ja mam coś takiego to piszę do wszystkich swoich znajomych w pobliżu i próbuję ich gdzieś wyciągnąć, niestety zwykle z marnym skutkiem :/
Jak już mi przejdzie, patrząc na to z dystansu stwierdzam, że moje zachowanie było żałosne. I tak w kółko

[Ael]

Ci znajomi, do których zwykle zwracam się z takimi problemami, są po drugiej stronie globu #życienaemigracji
a tym tutejszym aż tak jeszcze nie ufam.

[chokureika]

baba w biedrze przejechała mi wózkiem ze swoim bachorem po stopie. nienawidzę ludzi z dziećmi w sklepie

[Kimondo]

cza było odkopnąć wózek jak nie powiedziała przepraszam

[ein]

Tydzien w pracy. Duzo postepow i nowych ludzi.
Malo czasu i wyczuwalny dystans miedzy mna i forum.

Spoiler: