Ale ja sobie z tego zdaję sprawę, to tylko taka moja skłonność, którą niweluję. Tak swoją drogą pytanie, a propo Si, one nie mają nic wspólnego z akceptacją? Nigdzie tak nie napisano, tylko mnie się to z Si kojarzy, dbając o fizyczną wygodę vel komfort (tak tylko dodam, że wygoda nie miała w swoim wydźwięku przypominać lenistwa) dba też o komfort psychiczny, co łączyłoby się z wyżej wspomnianą harmonią? Wiem, że teoretycznie powinno to podpaść pod Fi (?), Fe (?), ale też nigdzie nie widziałam tam wyszczególnionej akceptacji (w każdym razie bardziej kompetentnych proszę o powiedzenie do którego elementu najbardziej pasuje akceptacja jako zapewnienie komfortu psychicznego, jeśli pasuje do któregokolwiek). Jakoś Si kojarzy mi się z nią i spokojem, choć bardzo możliwe, że to tylko moje skojarzenie, a nie prawda (albo to cechy częste u Si, ale nie wpasowywujące się w opis funkcji?), w końcu jeśli faktycznie jestem ILE to jest u mnie w cenionyh i mogę podświadomie dodawać zalet, czego wolałabym uniknąć.Feminazi pisze: Dobra, a tak serio to przyszłam tutaj tylko z powodu tego cytatu:Sama jesteś misiek Si-egowcy dbają o komfort, fakt, ale na to się składają dość istotne czynniki jak przede wszystkim dbanie o zdrowie, estetykę i harmonię. Także to nie jest tak, że Si-ego będzie tylko dbać żeby im było wygodnie Zaznaczę może, że słowo komfort teoretycznie znaczy to samo co wygoda, ale nie do końca tak to odbieram, ze względu na to, że wygoda ma w powyższym cytacie wydźwięk pejoratywny i kojarzy się imho z lenistwem.Diamentowy Kruk pisze:Nigdy Se tak nie postrzegałam, ale za to mam skłonności do widzenia Si jako miśki dla których liczy się tylko wygoda.
Emocjonalny Offtop
-
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 6 października 2015, 16:16
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Właściwie to sobie pomarudzę. TO POD SPODEM NIC NIE WNOSI
A tu mam pytanie
► Pokaż Spoiler
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Dziękuję, Molik, napisałaś dokładnie to co chciałam przekazać.Molik pisze: "Uporządkowany chaos" jest oksymoronem pod względem znaczeniowym. Uporządkowany" i "chaos" są wzajemnie sprzeczne. Coś, co jest uporządkowane, nie może być chaotyczne, gdyż chaos oznacza bałagan.
Si obejmuje zakres fizycznych doznań, relacji między nimi, zakotwiczone jest w świecie fizycznym tu i teraz. Choć niewątpliwie są ludzie, którzy mając zapewniony komfort fizyczny (wygodne buty, ciepły koc, miękka poduszka, uczucie pełnego brzuszka), tym samym zapewniają sobie komfort psychiczny.
W Si połączonym z Fe jest tak, że zadba o komfort fizyczny, a do tego zadba o miłą i przyjazną emocjonalną atmosferę (Fe-).
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Ciepły lód, zimne ognie. Szach-mat.Molik pisze:Poza językiem oksymorony nie istnieją.
Oksymoron to najprostszy rodzaj paradoksu, więc użycie tego określenia było uzasadnione. I nie, w moim konkretnym przykładzie nie chodzi o subiektywne punkty widzenia dwóch różnych osób. Chodzi o fakt, że jedna osoba widzi jednocześnie, że kredki na stole są w nieładzie ale mimo to znajduje w nich jakiś system, czyli odnajduje porządek w chaosie tj. widzi jednocześnie i chaos, i porządek. Odwołałam się do konkretnego przypadku, dlatego, ze Irranea go podała, ale ta zasada nie ogranicza się do tej jednej sytuacji.
Hm, odpowiem ci na to pytanie, ale musisz mi powiedzieć co konkretnie rozumiesz przez akceptację. Czy chodzi ci o akceptowanie siebie, świata, innych ludzi?Diamentowy Kruk pisze:Tak swoją drogą pytanie, a propo Si, one nie mają nic wspólnego z akceptacją?
Co się tyczy spokoju i Si - Si-egowcy są raczej łagodni, z racji tego, że chociaż mają silne Se to raczej z niego nie korzystają (W sensie, Si-egowcy zwracając uwagę na komfort swój i innych osób raczej nie będą sięgać do stosowania przymusu i nie będą narzucać innym swojej woli). Chociaż to też nie jest do końca prawda, bo Si2 oznacza, że dana osoba ma Se8, czyli to Se jest wtedy silne i wykorzystywane, mimo, ze nieświadomie.
Spokojnym Si-egowcem jest na pewno SLI, ale to się bardziej wiąże z Fe PoLRem niż z Si1.
Bażantowo nadal walczy!
5w6 sx/sp
_____Shavira pisze:Jak nie rzucasz hejtami to jesteś serio pomocna.
5w6 sx/sp
-
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 6 października 2015, 16:16
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Czyli ogólnie za to odpowiada Fe i np SLI nie będzie się takimi rzeczami interesować (rzecz jasna generalizuję teraz, niektóre mogą, ale nie jest to typowe)?Irranea pisze: W Si połączonym z Fe jest tak, że zadba o komfort fizyczny, a do tego zadba o miłą i przyjazną emocjonalną atmosferę (Fe-).
Miał być pierwszy chyba post bez edycji a tu Feminazi wypowiedziała się podczas mojego pisania i nie widziałam.
Chodzi mi tutaj o akceptację innych właśnie, Si zawsze mi się wydawało taką ostoją tolerancyjności, ale może to skojarzenie wynika z tego jakie spokojne jest przy typowym Se....
Dziękuję za odpowiedzi
(Nawet nie chcę widzieć ilości korekt tak krótkiej wypowiedzi.)
- Arisa
- Posty: 57
- Rejestracja: niedziela, 12 stycznia 2014, 00:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Troszkę zmienię temat.
Powiedzcie mi bo jestem w relacji z facetem której nie mogę zrozumieć. Jako że jakakolwiek relacja z facetem to dla mnie rzadkość i jakby przemeblowywanie życia jestem rozbita...
Przechodząc do sedna. Odezwał się do mnie stary znajomy, z którym nie miałam długo kontaktu. Okazało się, że mieszka w Krakowie ale chwilowo jest u rodziny w Zamościu. Zaproponował wyjście na piwo jak wróci okej... potem zaprosił mnie na wieczór poetycki ( pisarzem jest) a zaraz potem na pogawędkę przy winie ( jest też terapeutą ds. uzależnień) Myślę sobie okej szybkie ma tępo ale mogę w to wejść. Pisaliśmy ze sobą dość intensywnie dzień w dzień on przedstawił mi swoją wizję życia i plany. Napomknął, że fajnie by było gdyby nam się udało. Dla mnie znowu wydał się zbyt idealnym partnerem. Miał wszystkie takie cechy których szukałam u mężczyzny i nawet wyglądowo spasował ideałowi, który sobie wymarzyłam.
Na samym początku jak zaczęliśmy rozmawiać powiedziałam mu że chodzę do psychologa że mam problemy. Stwierdziłam że jak powiem mu od razu i jak się przerazi czy coś to zakończymy znajomość bezboleśnie . On przyjął to bardzo spokojnie mało tego zaoferował pomoc... opiekę... tak bym to nazwała. Tak jakbyśmy byli już w związku leciały teksty typu: masz we mnie wsparcie, mów mi o wszystkim. Nie miałam odwagi go stopować przecież nawet się nie spotkaliśmy na tym piwie a on traktuje nas jak parę. W sumie było mi z tym dobrze, z czasem zorientowałam się że coś mnie do niego ciągnie.
I wtedy wszystko się popsuło. Przestał się odzywać. Po paru dniach dowiedziałam się, że zachorował leży w domu i zdycha. Powiedział jednak, że postara się pisać żebym się nie martwiła. Myślę sobie okej dam mu wydobrzeć. I nastała kompletna cisza w relacji przerwana może dwoma krótkimi rozmowami. Pisałam do niego dzwoniłam przerażona czy w ogóle żyje. Nic cisza zero odzewu. Gdy w końcu się odezwał powiedział, że źle się czuł a potem po prostu pisał. Na 4 dni wrócił stary dobry Marcin . Rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic zapewniał mnie, że lepiej się czuje, że niedługo wróci do Krakowa i się spotkamy. I od paru dni znów cisza... nie odzywa się nic a nic, nie odpisuje. Żeby była jasność nie zostawiam mu po kilkadziesiąt wiadomości dziennie nie... czekam cierpliwie, ale ile można czekać w zawieszeniu.
Facet przewrócił mi życie do góry nogami, obiecał gruszki na wierzbie a teraz milczy? jak mam to rozumieć?
Jestem pewna, że nie jest to już związane z chorobą bo skoro ma siłę wyjść z kolegą na piwo znaczy, że wydobrzał. I teraz nie wiem jak mam to ugryźć... co radzicie?
Powiedzcie mi bo jestem w relacji z facetem której nie mogę zrozumieć. Jako że jakakolwiek relacja z facetem to dla mnie rzadkość i jakby przemeblowywanie życia jestem rozbita...
Przechodząc do sedna. Odezwał się do mnie stary znajomy, z którym nie miałam długo kontaktu. Okazało się, że mieszka w Krakowie ale chwilowo jest u rodziny w Zamościu. Zaproponował wyjście na piwo jak wróci okej... potem zaprosił mnie na wieczór poetycki ( pisarzem jest) a zaraz potem na pogawędkę przy winie ( jest też terapeutą ds. uzależnień) Myślę sobie okej szybkie ma tępo ale mogę w to wejść. Pisaliśmy ze sobą dość intensywnie dzień w dzień on przedstawił mi swoją wizję życia i plany. Napomknął, że fajnie by było gdyby nam się udało. Dla mnie znowu wydał się zbyt idealnym partnerem. Miał wszystkie takie cechy których szukałam u mężczyzny i nawet wyglądowo spasował ideałowi, który sobie wymarzyłam.
Na samym początku jak zaczęliśmy rozmawiać powiedziałam mu że chodzę do psychologa że mam problemy. Stwierdziłam że jak powiem mu od razu i jak się przerazi czy coś to zakończymy znajomość bezboleśnie . On przyjął to bardzo spokojnie mało tego zaoferował pomoc... opiekę... tak bym to nazwała. Tak jakbyśmy byli już w związku leciały teksty typu: masz we mnie wsparcie, mów mi o wszystkim. Nie miałam odwagi go stopować przecież nawet się nie spotkaliśmy na tym piwie a on traktuje nas jak parę. W sumie było mi z tym dobrze, z czasem zorientowałam się że coś mnie do niego ciągnie.
I wtedy wszystko się popsuło. Przestał się odzywać. Po paru dniach dowiedziałam się, że zachorował leży w domu i zdycha. Powiedział jednak, że postara się pisać żebym się nie martwiła. Myślę sobie okej dam mu wydobrzeć. I nastała kompletna cisza w relacji przerwana może dwoma krótkimi rozmowami. Pisałam do niego dzwoniłam przerażona czy w ogóle żyje. Nic cisza zero odzewu. Gdy w końcu się odezwał powiedział, że źle się czuł a potem po prostu pisał. Na 4 dni wrócił stary dobry Marcin . Rozmawialiśmy jak gdyby nigdy nic zapewniał mnie, że lepiej się czuje, że niedługo wróci do Krakowa i się spotkamy. I od paru dni znów cisza... nie odzywa się nic a nic, nie odpisuje. Żeby była jasność nie zostawiam mu po kilkadziesiąt wiadomości dziennie nie... czekam cierpliwie, ale ile można czekać w zawieszeniu.
Facet przewrócił mi życie do góry nogami, obiecał gruszki na wierzbie a teraz milczy? jak mam to rozumieć?
Jestem pewna, że nie jest to już związane z chorobą bo skoro ma siłę wyjść z kolegą na piwo znaczy, że wydobrzał. I teraz nie wiem jak mam to ugryźć... co radzicie?
"Powód, dla którego uważamy kwiaty nad przepaścią za piękne, to to, że sami stojąc nad przepaścią, nie wychylimy się poza krawędź jak te nieustraszone kwiaty." - Bleach / ISFP sp/so
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Odnoszę wrażenie, że czeka aż przyznasz, że nie miałeś racji (czego ja oczywiście nie twierdzę)Wloczega4w5 pisze:Nie wiem, może faktycznie wyjechałem tutaj z trochę zbyt prywatnym tematem, ale raz że jest to emocjonalny offtop, a dwa że po prostu nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobić. Już mu tam napisałem (na steamie bo facebooka usunął) że przepraszam ale miałem racje, przeprosiłem go za bluzgi które były rzucone w chwilach agresji. I tak się teraz zastanawiam - jak kruche są relacje między własnym bratem skoro po tak w sumie nieszkodliwej sprzeczce (włącznie z tym daniem w ryj) dochodzi do takiego wzajemnego oddalenia się od siebie.
Moja siostra jakoś dwa czy trzy miesiące temu urwała kontakt z naszą mamą z powodu totalnej bzdury. Zastanawiam się czy ta druga jakiegoś bólu z przeszłości nie ukrywa i stąd nagle wszystkie emocje wypłynęły na powierzchnie.
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
A odnosząc się w sumie do "nic niewnoszącego spoilera". Imho, trochę wniósł, nie uważam, żeby Fi-PoLR przejął się tym, że kogoś obrażają, stanął tak żywo w obronie wyszydzanej osoby, a później przejął się tym na tyle, żeby musieć gdzieś wyładować swoją frustrację. Tak mi się przynajmniej wydaje.
4. Fi jako funkcja czuła - czwarta - ILE (ENTp) i SLE (ESTp).
Osoba zwykle nie zwraca uwagi na detale relacji międzyludzkich; jest albo nadmiernie podejrzliwa, albo zbyt pewna swoich relacji z innymi, jeśli nie są one jasno określone. Większą wagę przywiązuje do tych relacji, które dotyczą wzajemnych, obiektywnych korzyści - skupia się głównie na wzajemnej zabawie i osiąganiu wspólnych celów, a nie na postrzeganiu relacji jako zadowalających samych w sobie. Nie oczekuje, że inni będą się aktywnie interesować lub zajmować swoimi uczuciami i widzi niewiele powodów by się z nimi o to troszczyć, chyba że mają one bezpośredni wpływ na osobę. Wypowiedzi innych osób, które odzwierciedlają ich uczucia, nie zostają w pełni przez nią zarejestrowane, jeśli nie towarzyszą zewnętrznej ekspresji emocjonalnej lub działaniom. Sugestie, że osoba mogła postąpić nieetycznie w oczach innego człowieka, który jasno nie wyraził dezaprobaty z tego powodu, są przez nią przyjmowane ze zdziwieniem; jednak jeśli takie sugestie wyrażone są bez taktu, osoba może je odrzucić albo zareagować agresywnie.
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Nie do końca. SLI jest w delcie, więc ceni przyjazną atmosferę i będzie się starało ja wspierać. Aczkolwiek mogą się pojawić zgrzyty przy "emocjonalności" tej atmosfery.Diamentowy Kruk pisze:Czyli ogólnie za to odpowiada Fe i np SLI nie będzie się takimi rzeczami interesować (rzecz jasna generalizuję teraz, niektóre mogą, ale nie jest to typowe)?Irranea pisze: W Si połączonym z Fe jest tak, że zadba o komfort fizyczny, a do tego zadba o miłą i przyjazną emocjonalną atmosferę (Fe-).
Hah, wybaczDiamentowy Kruk pisze:Miał być pierwszy chyba post bez edycji a tu Feminazi wypowidziała się podczas mojego pisania i nie widziałam.
Chodzi mi tutaj o akceptację innych właśnie, Si zawsze mi się wydawało taką ostoją tolerancyjności, ale może to skojarzenie wynika z tego jakie spokojne jest przy typowym Se.
Hm, ciężko mi stwierdzić w zasadzie. Teoretycznie może tak być, bo Si jest cenione w Delcie i Alfie, a te kwadry są raczej tolerancyjne, aczkolwiek nie wiem czy to kwestia tylko Si.
Bażantowo nadal walczy!
5w6 sx/sp
_____Shavira pisze:Jak nie rzucasz hejtami to jesteś serio pomocna.
5w6 sx/sp
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Jak widzę, że w chaosie jest porządek to automatycznie przestaje być chaosem, który z definicji jest czymś bez porządku. Albo rybki albo pipki.
SLI ma Fe polar, więc z budowaniem atmosfery ma w pupę. Za to zajmie się uskutecznianiem funkcjonalności i praktyczności.Czyli ogólnie za to odpowiada Fe i np SLI nie będzie się takimi rzeczami interesować
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Nie dla każdego świat jest czarno-biały. Dobrze jest umieć postrzegać jedną rzecz z różnych punktów widzenia, to poszerza horyzonty.Irranea pisze:Jak widzę, że w chaosie jest porządek to automatycznie przestaje być chaosem, który z definicji jest czymś bez porządku. Albo rybki albo pipki.
No błagam, to delta, nie gamma. Poza funkcjonalnością i praktycznością SLI ceni Fiozę i Neozę.Irranea pisze:SLI ma Fe polar, więc z budowaniem atmosfery ma w pupę. Za to zajmie się uskutecznianiem funkcjonalności i praktyczności.
Bażantowo nadal walczy!
5w6 sx/sp
_____Shavira pisze:Jak nie rzucasz hejtami to jesteś serio pomocna.
5w6 sx/sp
-
- Posty: 206
- Rejestracja: wtorek, 6 października 2015, 16:16
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Shavira pisze:A odnosząc się w sumie do "nic niewnoszącego spoilera". Imho, trochę wniósł, nie uważam, żeby Fi-PoLR przejął się tym, że kogoś obrażają, stanął tak żywo w obronie wyszydzanej osoby, a później przejął się tym na tyle, żeby musieć gdzieś wyładować swoją frustrację. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Nie oczekuje, że inni będą się aktywnie interesować lub zajmować swoimi uczuciami i widzi niewiele powodów by się z nimi o to troszczyć, chyba że mają one bezpośredni wpływ na osobę. Wypowiedzi innych osób, które odzwierciedlają ich uczucia, nie zostają w pełni przez nią zarejestrowane, jeśli nie towarzyszą zewnętrznej ekspresji emocjonalnej lub działaniom.
Kurczę, ale to się zgadza.....
1 zdanie to pasuje, ja raczej w niczyje uczucia nie ingeruje ani nie wtrącam, ewentualnie jak ktoś mówi to słucham/doradzam, szydzenie z kogoś jest po prostu rzeczą, której nie potrafię teraz ścierpieć, ale nie wiem czy nie ma na to dość dużego wpływu pewna trauma z dzieciństwa, mocno z tym związana. Po prostu uważam, że jest to cios poniżej pasa. I znów się rozwodzę.
2 zdanie. Tutaj też pasuje, a to działanie było aż tak widoczne, że nawet ja z głową w chmurach to zauważyłam.
A w takim razie na co w polarze to Tobie wygląda, bo ciekawa jestem? Wiadono, że znamy się słabo, więc nie traktuję Cię jako medium, które "prawdę mi powie, o mnie i o wszystkim co się mnie tyczy", ale najdłużej upierasz się przy tym, że ILE to ja nie jestem.
Tak swoją drogą Feminazi, Irranea Eol i Shavita dziękuję za odpowiedzi, mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam.
- Irranea
- Moderator
- Posty: 1179
- Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
- Lokalizacja: w barku
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Nie ucz mnie jak żyć. Nie sądzę, żebym była osobą o wąskich horyzontach. Piszę o swojej perspektywie, co nie znaczy, ze nie potrafię spojrzeć z innego punktu widzenia, ale nie jest to równoznaczne z tym, że od razu przejmuję czyjś punkt widzenia za prawdziwy, satysfakcjonujący mnie samą.Feminazi pisze: Nie dla każdego świat jest czarno-biały. Dobrze jest umieć postrzegać jedną rzecz z różnych punktów widzenia, to poszerza horyzonty.
Poza tym odpowiedziałam na pytanie, które jak mniemam skierowałaś do mnie, cytując mój post. Jeśli to miał być jakiś rodzaj zaczepki, czy prowokacji, by móc mi ubliżyć, to lepiej skończ takie gierki.
Nie, to ja błagam, albo i nie. Napisałam to w kontekście tego, co pisałam wcześniej. Napisałam wcześniej o SI w parze z Fe w ego. Padło pytanie o SLI, więc dopisałam o Si w parze z Te w ego, a nie o elementach cenionych.Feminazi pisze: No błagam, to delta, nie gamma. Poza funkcjonalnością i praktycznością SLI ceni Fiozę i Neozę.
- Molik
- Posty: 239
- Rejestracja: poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:15
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Rozproszona
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
To dalej jest metaforyczne, językowe określenie.Feminazi pisze: Ciepły lód, zimne ognie. Szach-mat.
Oksymoron to najprostszy rodzaj paradoksu, więc użycie tego określenia było uzasadnione. I nie, w moim konkretnym przykładzie nie chodzi o subiektywne punkty widzenia dwóch różnych osób. Chodzi o fakt, że jedna osoba widzi jednocześnie, że kredki na stole są w nieładzie ale mimo to znajduje w nich jakiś system, czyli odnajduje porządek w chaosie tj. widzi jednocześnie i chaos, i porządek. Odwołałam się do konkretnego przypadku, dlatego, ze Irranea go podała, ale ta zasada nie ogranicza się do tej jednej sytuacji.
Sprawdziłam, co znaczy "ciepły lód". Określenie nie odnosi się do lodu (zamarzniętej wody), tylko do substancji go przypominającej. W przypadku zimnych ogni zachodzi to samo. O szczegóły zapytaj fizyka lub chemika, lepiej Ci to wyjaśni niż ja. Albo sama poczytaj. Są to metaforyczne nazwy powstałe przez to, że ktoś zauważył podobieństwo (analogię) do przedmiotów określanych przez powyższe frazy.
Oksymoron jest językową sprzecznością. Paradoks nie odnosi się do języka, tylko do sytuacji. Oba pojęcia łączy to, że mają znamiona błędu logicznego. Ale pierwsze nie jest drugim i drugie nie jest pierwszym.
Wysypane kredki tworzą przypadkowy układ elementów. Przypadkowy nie oznacza, że jest on nieuporządkowany lub uporządkowany. To czy uzna się takie ułożenie za bałagan (wymieszanie składników bez konkretnego schematu) lub porządek (tj. widzi się obecność jakiejś zasady, reguły, kolejności) jest inną kwestią, oddzielną kategorią zależną od postrzegania przedmiotu.
Z drugiej strony można założyć nietrwałość wrażenia chaosu. Osoba patrząca na kredki w pierwszej chwili zobaczyła nieuporządkowany zbiór. Po chwili zauważyła, że układają się one w jakiś wzór, więc uznała, że zbiór jednak jest uporządkowany. Tutaj należy zwrócić uwagę na przejście, które w tym przypadku jest przyznaniem, że pierwsze odczucie było błędne (lub pozorne, jeśli wolisz).
A co jeśli jako bałagan uzna się trociny wypełniające metalowe pudełko, zaś za porządek leżące wśród nich ułożone obok siebie ołowiane żołnierzyki? Przedmiotem rozpatrywanym jest tu metalowe pudełko wypełnione trocinami, w którym zostały ułożone dziecięce zabawki. Określone przedmioty (trociny) są chaotyczne. Inne przedmioty (żołnierzyki) są uporządkowane. Tylko tutaj mówiłabym raczej o uporządkowanym zbiorze (zabawki) w chaotycznym zbiorze (trociny) w jakiej przestrzeni (pudełko); upraszczając: o porządku w chaosie - lecz uproszczenie dalej będzie się odnosić do różnych przedmiotów. Ale czy można to odnieść do całości? Czy któryś z tych przymiotników pasuje do samego pudełka z zawartością? Moim zdaniem nie, gdyż samo pudełko jest jeszcze jedną rzeczą do opisania.
Reasumując, nie można mówić o "uporządkowanym chaosie" w innym sensie niż metaforycznym.
Jeśli uważasz, że się mylę, przytocz coś, co mi to udowodni. Tylko proszę, najpierw zastanów się, czy to co piszesz o języku, jest z nim zgodne i nie zawiera błędów logicznych lub semantycznych.
PS Irranea, miło się czyta, to co piszesz o języku - widać, ze rozumiesz pojęcia, którymi się posługujesz.
Każda prawda jest prawdziwa tylko do pewnego stopnia. Jeżeli przekracza granice, pojawia się kontrapunkt i przestaje być prawdą.
Kierkegaard
Kierkegaard
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Nie wiem, nie znam Cię w sumie, nie wiem jak zachowujesz się na co dzień. Ogólnie rzecz biorąc, ja typuję na odczucia, podpierając się co prawda teorią, ale żeby się podpierać teorią, trzeba mieć więcej materiału badawczego.Diamentowy Kruk pisze:A w takim razie na co w polarze to Tobie wygląda, bo ciekawa jestem.
Tak więc subiektywnie bardzo i tak naprawdę bez argumentacji, bo nie umiem uargumentować odczucia.
Uważam, że Ni-ego, nie Ne-ego. Wciąż, nawet po dokładniejszym wytłumaczeniu mi co za co odpowiada. Ta marzycielskość, chodzenie z głową w chmurach, o czym wspomniałaś, Twoja poprzednia sygnatura (tam o skrzydłach i ogonie), w sumie też fakt, że ja nie odbieram Twoich postów jako chaotycznych w ten sposób, w jaki chaotyczna jest Neoza. To mi wyklucza Ne-egowca. Za to Ne7 lub nawet Ne8 jak najbardziej.
Jeżeli chodzi o PoLR to ani Fe ani Fi. Jak się typujesz na logika (w czym nie widzę uzasadnienia, ale mam prawo nie widzieć, bo nie mam ku temu podstaw), to w takim razie Fe/Fi w funkcji trzeciej i piątej, nie wiem w jakiej kolejności. Ja nie widzę na przykład powodu dla którego nie mogłabyś mieć Fe w ego (w końcu na początku typowałam na IEI), ale znów, brak danych, tylko odczucia. Odbieram Twoje Te/Ti jako starające się, ale nieporadne, więc być może któreś z nich w roli, ale wtedy odpada logik. Nie mam zdania co do Se/Si, ale skoro typuję Ni-ego to być może któreś z nich w PoLRze właśnie.
Wiem w sumie tylko tyle, że nie zgadzam się z ILE, ale nie czuję się jakimś socjonicznym guru (ponoć takowi nie istnieją), więc nie zamierzam nikogo przekonywać do swojej racji. Może ją mam, może się mylę, Bóg to raczy wiedzieć.
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Emocjonalny Offtop - płaczmy na dowolny temat
Cześć Ti1.
Nie gram w żadne gierki, nie widzę powodu dla którego miałabym się w coś takiego bawić. Jedyne co robię to bronię swojego zdania, zaznaczając przy tym, że jest więcej punktów widzenia niż twój i że twój nie jest jedynym słusznym.
Elementy cenione odgrywają bardzo istotną rolę. Znacznie zmieniając postrzeganie rzeczywistości prezentowane przez dany socjotyp. Branie pod uwagę połowy modelu A nie zdaje egzaminu. Dlatego też prostuje,to, co napisałaś: to, że SLI ma Fe PoLR i Te w ego, nie oznacza, ze skupi się tylko na funkcjonalności i praktyczności i będzie mieć gdzieś pozytywną atmosferę, dlatego, że na Fi6 i Ne7, które w tym wypadku sprawiają, że SLI ceni przyjemną atmosferę i się do niej garnie, chociaż samo nie potrafi jej budować, a bardzo by chciało.
Molik dalsza dyskusja jest bezcelowa, każdy ma swoje racje i postrzega podmiot dyskusji w zupełnie inny sposób. Nikt nikogo nie przekona. Nie mam zamiaru się dalej tym zajmować.
Nie gram w żadne gierki, nie widzę powodu dla którego miałabym się w coś takiego bawić. Jedyne co robię to bronię swojego zdania, zaznaczając przy tym, że jest więcej punktów widzenia niż twój i że twój nie jest jedynym słusznym.
Elementy cenione odgrywają bardzo istotną rolę. Znacznie zmieniając postrzeganie rzeczywistości prezentowane przez dany socjotyp. Branie pod uwagę połowy modelu A nie zdaje egzaminu. Dlatego też prostuje,to, co napisałaś: to, że SLI ma Fe PoLR i Te w ego, nie oznacza, ze skupi się tylko na funkcjonalności i praktyczności i będzie mieć gdzieś pozytywną atmosferę, dlatego, że na Fi6 i Ne7, które w tym wypadku sprawiają, że SLI ceni przyjemną atmosferę i się do niej garnie, chociaż samo nie potrafi jej budować, a bardzo by chciało.
Molik dalsza dyskusja jest bezcelowa, każdy ma swoje racje i postrzega podmiot dyskusji w zupełnie inny sposób. Nikt nikogo nie przekona. Nie mam zamiaru się dalej tym zajmować.
Bażantowo nadal walczy!
5w6 sx/sp
_____Shavira pisze:Jak nie rzucasz hejtami to jesteś serio pomocna.
5w6 sx/sp