Trzy bezalkoholowe absoluty

[Komarzyca]

Teraz pytanie cze jeśli 2 osoby są na bezludnej wyspie i nie ma co jeść to czy dobre jest zjedzenie towarzysza i przeżycie jednej osoby czy śmierć głodowa obu?

Wg chrześcijaństwa życie ludzkie jest święte, nie zabijaj, zatem dobre jest niezjedzenie towarzysza. Poza tym zawsze można liczyć na cud, że w ostatniej chwili przybędzie ratunek.

[Armand]

Prawda - bo na czymś stałym trzeba się oprzeć (choćby celem zbliżenia się do obiektywizmu poglądów)
Piękno - bo lubię
Dobro - bo i tak się nigdy nie udaje

[jsk]

Ja zaznaczyłem piękno, prawda, dobro (16%)
Jestem wzrokowcem, więc wygląd i kwestie estytyczne są dla mnie ważne

[Rubia_Brasiliana]

Prawda, dobro, piękno
Od wartości "najbardziej obiektywnej" do wartości "najmniej obiektywnej".

[sledz]

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

[M.]

Nic dodać, nic ująć.

[rhubarb]

Gówno.

Piękno zawsze na pierwym miejscu. Gdybym był natchionym Hermanem Nitchem to nie wachałbym sie w moim performance wyrżnąć cale bydło z tego forum, ktore tu pisze, poniewaz wyznaje zasade, że sztuka uświeca srodki.b phhhhhhweeeeeewewewewezwddddddddddwwwwwwwwwwwwwww


11 wrzesień 2001 był warty tych trupow. no nie mowicie ze to nie było piękne

[Emjotka]

Marny z Ciebie prowokator. Bawi Cię chociaż to, co piszesz?

[wujek]

11 wrzesień 2001 był warty tych trupow. no nie mowicie ze to nie było piękne

"Jest jakiś związek pomiędzy sztuką a morderstwem. Obydwie rzeczy są poszukiwaniem estetyzmu. I obie dają mi niesamowicie silne doznania. Sztuka jest powoływaniem do życia, a morderstwo jego zagładą. Może to właśnie dlatego tak wielu morderców w więzieniu zajmuje się sztuką. Może próbują zrekompensować chęć zabijania siłą tworzenia. Kreowanie i destrukcja dokonywane tymi samymi rękoma."
Cytat ze strony www.zbrodnia.of.pl
Autor cytatu Nicolas Claux.
Jak kogoś to zaciekawiło, to ten morderca ma swoją stronę z własnymi dziełami http://nicoclaux.free.fr/

[Mal]

11 wrzesień 2001 był warty tych trupow. no nie mowicie ze to nie było piękne

Rozumiem, że skoro tak mówisz, to byłeś na miejscu. Widziałeś spalone ciała, porozrzucane członki, krew, wnętrzności tamtejszych ofiar? Widziałeś co się działo z ciałami tysięcy ludzi w trakcie wybuchu? Widziałeś co z nich zostawało? Widziałeś osierocone dzieciaki, wdowy, rodziny? Widziałeś choć raz zabitego w makabryczny sposób człowieka?

Umysł i poczucie estetyzmu przegrywa z moralnością, kiedy widzi się takie coś na gołe oczy. Ale cóż... ja widziałem to tylko w telewizji, więc pewnie wiesz lepiej ...

[Tycho]

Wybrałem przedostatnią opcję.
Prawda - bo zazwyczaj staram się do niej dotrzeć, poznać wszystko co się da. Poznanie jest możliwe tylko odnośnie czegoś prawdziwego.

Dobro - bo wolę żeby świat był dobry od złego.

Piękno - wyżej cenię funkcjonalność czegokolwiek niż estetykę.

No to odkopałem stary wątek. Czuję się trochę jak archeolog

[Elkora]

11 wrzesień 2001 był warty tych trupow. no nie mowicie ze to nie było piękne

"Jest jakiś związek pomiędzy sztuką a morderstwem. Obydwie rzeczy są poszukiwaniem estetyzmu. I obie dają mi niesamowicie silne doznania. Sztuka jest powoływaniem do życia, a morderstwo jego zagładą. Może to właśnie dlatego tak wielu morderców w więzieniu zajmuje się sztuką. Może próbują zrekompensować chęć zabijania siłą tworzenia. Kreowanie i destrukcja dokonywane tymi samymi rękoma."
Cytat ze strony http://www.zbrodnia.of.pl
Autor cytatu Nicolas Claux.
Jak kogoś to zaciekawiło, to ten morderca ma swoją stronę z własnymi dziełami http://nicoclaux.free.fr/

A może sztuka w jakiś sposób zaspokaja potępiane przez społeczeństwo zapędy? Może artyści to tak naprawdę psychopaci którzy znaleźli mniej szkodliwe ujście dla swoich fascynacji? Może proces tworzenia i niszczenia tak naprawdę się nie różnią jeśli są prawdziwe?

U mnie prawda: bo tak
piękno: tu miałam problem bo piękno mimo ze przyjemne wzbudza u mnie niepokój
dobro jest na ostatnim miejscu bo (jeśli w ogóle jest bo mam wątpliwosci) jest dość bezbarwne i mnie zawsze zło fascynowało

[Cotta]

Dobro, prawda, piękno.

Z kolejnością dwóch ostatnich miałam problem, bo często prawda to g*wno prawda, a piękno przynajmniej jest przyjemne. Ale załóżmy, że w ankiecie chodzi o w miarę prawdziwą prawdę, więc niech będzie, że prawda na drugim miejscu.

[bodzios]

Prawda. Ona i tak zawsze triumfuje, bez niej wszystko inne najzwyczajniej w świecie można wywalić na śmietnik.
Dobro. Gdyż jest, bez niego świat by się do życia nie nadawał.
Piękno. Przez jego względność, ulotność.

[Szej-Hulud]

Prawda- bez prawdy musielibyśmy przedzierać się przez kłamstwa, zamiast poznawać świat takim, jakim jest.
Dobro- być może nie zawsze triumfujące, ale walczące w dobrej sprawie i, co najważniejsze, wieczne, bo dzieli swój żywot ze złem. I właśnie to połączenie czyni je silnym, ponieważ im zło potężniejsze, tym dobro bardziej od niego odstaje, tworząc kontrast.
Piękno- piękno przemija, a samo w sobie nie jest potrzebne do szczęścia nikomu. Patrząc na to filozoficznie, to cudze piękno czyni nas nieszczęśliwymi bardziej, niż nasza brzydota.