Kolejność rodzenia a Piątki

[Kapar]

Ciekawe, ciekawe...

Fajnie jesli byscie zajaczali wiek i prawdopodobny typ rodzenstwa i rodzicow.

Czytalem artykul, ze im mlodsze dziecko w rodzinie ze starszym rodzenstwem (np 4 w kolejnosci), tym wieksza ma sklonnosc do podejmowania ryzyka, jako ze rodzice nie byli juz tak uczuleni i nie pilnowali go tak gorliwie jak starszych braci czy siostr.
Co o tym sadzicie?

[M.]

Czytalem artykul, ze im mlodsze dziecko w rodzinie ze starszym rodzenstwem (np 4 w kolejnosci), tym wieksza ma sklonnosc do podejmowania ryzyka, jako ze rodzice nie byli juz tak uczuleni i nie pilnowali go tak gorliwie jak starszych braci czy siostr.
Co o tym sadzicie?

U mnie się nie zgadza, najbardziej skłonny do podjęcia ryzyka był brat- średni. Ale potrzeba wolności- tak, rodzeństwo wywalczyło to, co miało wywalczyć, ścieżki przetarte, więc miałam mało absorbujących rodziców w wielu sprawach i wolną rękę.

[Elkora]

U mnie się nie zgadza może dlatego ze jet nas 3 ale miedzy nami są odstępy ok 6 lat, jestem najmłodsza ale i tak muszę se do wszystkiego torować drogę sama. Rodzice są przewrażliwieni, nawet na wakacje z przyjaciółmi wyjechać nie mogę bo "zaraz coś mi się stanie". Może tez dlatego ze ze mną zawsze były kłopoty. Niby o moich planach mama zawsze wiedziała, ale zwykle wtedy kiedy moja decyzja była już przemyślana i dopięta, wiec nie miała na to wpływu, co by nie powiedziała to ja i tak zrobiłabym swoje. Mam trochę prościej bo mam 2 dorosłego rodzeństwa, mogę się domagać równego traktowania (w sensie "a jak on był w moim wieku to pozwoliłaś mu wyjechać") ale to nie zawsze działa, w razie czego mogę poprosić starsze rodzeństwo o wsparcie. Trochę tez w tym mojej winy. siostra była bardziej rozrywkowa, chodziła na dyskoteki, ja wole w domu poczytać, nienawidzę takich spędów, może przyzwyczaiłam starszych do tego ze zawsze jestem, ale opis do mnie nie pasuje

[Magiliana]

Ja jestem najmłodsza z trójki rodzeństwa. Między nami są naprawdę spore różnice wieku. Kiedy byłam mała, oni już właściwie się usamodzielnili, a rodzice obchodzili się ze mną jak z jajkiem.
I chyba z podejmowaniem ryzyka się zgadza, bo zarówno siostra, jak i brat nigdy nie byli skłonni do ryzykownych zachowań. Ja kiedyś też.

[Cotta]

Jestem najmłodsza. Mam starszą o 2 lata siostrę (chyba kontrfobiczne 6w7).

Czytalem artykul, ze im mlodsze dziecko w rodzinie ze starszym rodzenstwem (np 4 w kolejnosci), tym wieksza ma sklonnosc do podejmowania ryzyka, jako ze rodzice nie byli juz tak uczuleni i nie pilnowali go tak gorliwie jak starszych braci czy siostr.
Co o tym sadzicie?

U mnie nietrafione.

[Kapar]

Jestem najmłodsza. Mam starszą o 2 lata siostrę (chyba kontrfobiczne 6w7).

Czytalem artykul, ze im mlodsze dziecko w rodzinie ze starszym rodzenstwem (np 4 w kolejnosci), tym wieksza ma sklonnosc do podejmowania ryzyka, jako ze rodzice nie byli juz tak uczuleni i nie pilnowali go tak gorliwie jak starszych braci czy siostr.
Co o tym sadzicie?

U mnie nietrafione.

Tylko nie chodzilo mi tu o bycie drugim czy trzecim, raczej czwartym lub piatym.

[TowarzyszFrytas]

Najstarszy, mam młodszego brata który jak się zdaje jest sporo 'odważniejszy' ode mnie

[And]

Jestem jedynakiem i w ogóle rodzina z tradycjami "małodzietnymi", bo mama też jest jedynaczką, a tata ma tylko jedną siostrę.

Co do kolejności rodzenia, to kiedyś oglądałem program na Discovery, w którym była mowa o tym, że dzieci urodzone jako kolejne w rodzinie są bardziej skłonne akceptować kontrowersyjne teorie, niż pierworodni (na przykładzie teorii ewolucji Darwina i tego, jak była odbierana w XIX wieku). Wynika to z tego, że młodsze rodzeństwo musi szukać bardziej wymyślnych sposobów na pokazanie się przed rodzicami z dobrej strony na tle starszego rodzeństwa, więc są jakby bardziej otwarci na nowości.

[melonka]

Niedawno na fejsie była taka ankieta.
Głosy rozłożyły się mniej więcej jak tu - czyli najmłodszych najwięcej, potem najstarsi i malutki odsetek średnich. Jedynaków chyba tam nie było.

Taki błąd statystyczny może się pojawić, między po prostu internautami a piątkami.

[Tycho]

Jestem 3 z 4 - ale mój brat jest ode mnie młodszy o 16 lat, więc zaznaczyłem opcję "najmłodszy", bo kiedy się kształtowała moja osobowość tak właśnie było.

Swoją drogą moi rodzice zaliczyli dwie wpadki - z moją siostrą i bratem (pomiędzy nimi są 22 lata różnicy).

[bodzios]

Big brother.
W pewnym momencie już mi się zaczęło wydawać, że będę jedynakiem, a tu sobie rodziciele podczas jednego z niezliczonych powrotów do siebie młodsze dziecko zmajstrowali. Siostrę, z którą długo żyłem jak pies z kotem, potem się w miarę unormowało.

[Offchi]

Najmłodszy z 6 osób 4 siostry i brat. Typów nie znam.

[Kapar]

Szkoda, że nie mamy porównania Piątek do innych typów, bo ciekawe czy proporcja jedynaków lub najmłodszych dzieci jest tu jakoś większa, czy właściwie jest w normie

[methylene_blue]

Jedynaczka. Na młodsze rodzeństwo nie było nawet zbyt wielu szans, bo jestem dość późnym dzieckiem(przynajmniej jak na tamte czasy - przypuszczam, że dzisiaj byłoby to zupełną normą), a poza tym pojawiły się inne problemy. Ojciec też jest jedynakiem, matka ma dwie starsze siostry, ale one wyemigrowały jeszcze w latach 80., więc siłą rzeczy kontakt nie jest tak bliski, jak kiedyś.

Porównanie z innymi typami faktycznie mogłoby być ciekawe, szczególnie, że teraz jedynaków spotyka się coraz więcej.

[Yarpen_Zigrin]

Ja z koleji 3 po dwóch siostrach. Ale nie sądzę, żeby na mój charatker i typ miało to duży wpływ, u mnie w dobu jest ogólnie niedobór emocji, szczególnie pozytywnych(nie, żeby był nadmiar negatywnych), taka obojętność ze strony rodziców, siostry już bardziej, ale i tak cała nasza trójka jest upośledzona emocjonalnie(jedna z sióstr 3, druga chyba 9).