Cechy Siódemki u 5

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
rozlein
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 23 marca 2008, 20:15

Cechy Siódemki u 5

#1 Post autor: rozlein » niedziela, 23 marca 2008, 21:54

Witam połączenia piątek z siódemkami!
Znajdzie się ktoś taki?? :D


Które cechy entuzjasty ujawniają się u Was? :)



U mnie siódemkowe elementy to:
-duża wyobraźnia (czasem wręcz ogromna ;) )
-optymistyczne podejście do życia
-mnóstwo zainteresowań (często je zmieniam...)
-rozległa, ale powierzchowna wiedza (kiedy zaspokoję wystarczająco swoją ciekawość dotyczącą jednego zagadnienia, szybko o nim zapominam i zajmuję się następnym)
-słomiany zapał (czyli to samo co dotyczy 5;) )
-wiara w siebie i swoje umiejętności
- nie znoszę, gdy ktoś próbuje mnie zmieniać...chcę by inni akceptowali mnie i mój sposób bycia tak jak ja go akceptuję ;)

:)


piąteczka...:)

.:Życie ma taki sens, jaki ty sam mu nadasz:.

życie kocha tych, którzy...kochają życie!

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#2 Post autor: Raskal » niedziela, 23 marca 2008, 22:25

...
Ostatnio zmieniony czwartek, 21 sierpnia 2008, 23:22 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

Awatar użytkownika
Mal
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 12 maja 2007, 22:29
Lokalizacja: Bielsk-Biała

#3 Post autor: Mal » niedziela, 23 marca 2008, 22:39

Moje połączenie z siódemką ogranicza się do tego, że od czasu do czasu mam ochotę się wygłupić, rozbawić otoczenie etc. Gdy byłem młodszy często się wydurniałem, teraz tego typu zachowania są raczej nieprawdopodobne. Może gdybym znalazł się w towarzystwie, w którym czułbym się swobodnie to pozwoliłbym sobie na mały skok w bok. Ale i to w granicach rozsądku.
Jakiś konkretny przykład?

Jakieś 3 lata temu, kiedy byłem ze swoją Byłą w mieście, droczyliśmy się, ona zaczęła udawać, że się obraziła. Ja, nie zważając na publike, uklękłem, i w sposób patetyczny, czysto teatralny zacząłem ją przepraszać. Ehh, warto było zobaczyć jej minę :wink:

To był jedyny przykład, którego nie wstydzę się przytoczyć. W pierwszej gimnazjum robiłem i mówiłem rzeczy, których wstydzę się do dziś. Jak komik bez dobrego smaku.
1w9

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#4 Post autor: Orest_Reinn » niedziela, 23 marca 2008, 22:44

Werdykt - siodemka.
Kto sie podejmie wykonania wyroku?
Można się odwoływać? Rozlein, widzę, że potrzebujesz adwokata. Mam znajomego i...

@Raskal
Oceniasz człowieka na podstawie jednego postu i kilku cech, które stereotypowow przypisywane są siódemce. Czy muszę tłumaczyć, że podejście: siódemka - żywiołowy radosny optymista, piątka - gnuśny zrzędliwy pesymista, jest głupie?
Być może szukasz usprawiedliwienia dla swoich cech i dlatego przypisujesz je swojemu typowi. Ale cechy to rzecz wtórna, a w enneagramie mało skuteczna jeśli idzie o określenie typu.

Sam mam wiele cech zarówno 5, jak i 7, i przez pewien czas uważałem się za 5 z silnym wpływem siódemki.

@Rozlein
Skoro już na wstępie twój typ został zweryfikowany (widać to domena nie tylko MJ), to napisz dlaczego twierdzisz, że jesteś 5.

Awatar użytkownika
rozlein
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 23 marca 2008, 20:15

#5 Post autor: rozlein » niedziela, 23 marca 2008, 22:46

Dziękuję za opinię Raskal. :) Czytałam opisy dokładnie i pasuje do mnie zdecydowanie więcej cech przypisywanych piątce niż siódemce. Myślę, że jestem taką "radośniejszą" wersją piątki, o ile można tak to nazwać... Jestem ciekawa czy wiele jest osób o takim właśnie połączeniu?

Orest_Reinn, jestem umysłem analitycznym, lubię obserwować wszystko i później prztwarzać to w umyśle na swój sposób... potrzebuję często odosobnienia... i wiele pozostałych rzeczy spod piątki...;)
Dziękuję za szczere chęci, aczkolwiek mam nadzieję że adwokat nie będzie potrzebny w tej sprawie :D Myślę, że Raskal miał jak najbardziej dobre intencje :wink:

Jakie są te cechy siódemki, które u siebie zauważyłeś? I dlaczego mówisz o tym w czasie przeszłym (że przez pewien czas uważałeś) :?:
piąteczka...:)

.:Życie ma taki sens, jaki ty sam mu nadasz:.

życie kocha tych, którzy...kochają życie!

Awatar użytkownika
Autsajder
VIP
VIP
Posty: 297
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2007, 07:27
Lokalizacja: spoza układu...

#6 Post autor: Autsajder » niedziela, 23 marca 2008, 23:11

Raskal pisze:Werdykt - siodemka.
True. Jak przeczytałem jej pierwszego posta od razu w głowie ułożył mi się twój post.

Podpis:
życie kocha tych, którzy...kochają życie!
Jest iście piątkowy.
Mogła byś chociaż określić swój poziom zdrowia z tego tematu:
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php ... sc&start=0


Jeśli chodzi o mnie to siedem jak i dwa to najdalsze ode mnie typy.
5w4, LII (INTj)

Gumibeer
Posty: 333
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2007, 18:24

#7 Post autor: Gumibeer » niedziela, 23 marca 2008, 23:22

W początkowej fazie kryzysu (najczęściej emocjonalnego) miewam chwilowe epizody napadów sztucznego, chorego entuzjazmu
Czy muszę tłumaczyć, że podejście: siódemka - żywiołowy radosny optymista, piątka - gnuśny zrzędliwy pesymista, jest głupie?
dokładnie
opis 5w4 pisze:Niepodobni do depresyjnych 4w5, mają szansę mieć całkiem optymistyczne usposobienie, ale też mogą popadać w depresję jeśli czują się osaczeni zbyt dużymi oczekiwaniami.
edit: czytając jej posty obstawiam bardzo zdrowe 7 (szkrzydło w6?) z silnym połączeniem 5
Ostatnio zmieniony niedziela, 23 marca 2008, 23:27 przez Gumibeer, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mal
Posty: 206
Rejestracja: sobota, 12 maja 2007, 22:29
Lokalizacja: Bielsk-Biała

#8 Post autor: Mal » niedziela, 23 marca 2008, 23:26

Ja nie będe oceniał panny Rozlein, choć po pierwszym poście można odnieść wrażenie, że jest to siódemka.

Co do Piątek, to nie każda musi chodzić ponura, być zdołowana itd. Sam znam kilka entuzjastycznych i zadowolonych z życia Piątek.

Niestety, sporo Piątek jest życiowymi nieudacznikami(wyczuwam nadchodzącą burzę), trudno więc od nich wymagać entuzjazmu. Dlatego znacznie łatwiej znaleźć Piątkę Smutną, niż Piątke Wesołą.
1w9

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#9 Post autor: Orest_Reinn » niedziela, 23 marca 2008, 23:39

Podpis:
życie kocha tych, którzy...kochają życie!
Jest iście piątkowy.
Jest, kxxxx, jest! (edit: o, zapomniałem, że forum automatycznie cenzuruje :))
Sorry za tą kurwę, ale jak to przeczytałem to automatycznie to sobie pod nosem wyszeptałem.
Rozumiem, nikt cie nie kocha, nic ci się nie udaje, życie jest do dupy, a ty sam uwielbiasz zabawy z żyletką. Ale błagam cię, nie przypisuj tego reszcie piątek...
Orest_Reinn, jestem umysłem analitycznym, lubię obserwować wszystko i później prztwarzać to w umyśle na swój sposób... potrzebuję często odosobnienia... i wiele pozostałych rzeczy spod piątki...
Wiesz, rzecz w tym, że, jak już mówiłem, cechy są rzeczą wtórną. U niektórych typów cechy wynikające z motywów mogą być skrajnie różne. Na przykład różne dwójki w celu zwrócenia na siebie uwagi, wykorzystują różne śodki, począwszy od podkreślania swojej seksualności, poprzez patetyczność, błaznowanie, po kontrowersyjność.
Podstawowym wyróżnikiem piątki jest strach przed utratą prywatności. Większość piątek ucieka w świat abstrakcji i swoich schematów próbując za pomocą logiki dopasować do nich świat.
Jakie są te cechy siódemki, które u siebie zauważyłeś? I dlaczego mówisz o tym w czasie przeszłym (że przez pewien czas uważałeś)
Nie zauważam nieprzyjemnych zdarzeń czy stresu. Olewam rzeczy, które dla innych są ważne. Unikam zamartwiania się. Nie jestem 7, bo 7 jak ognia boi się przywiązania.
Skoro mówię w czasie przeszłym "uważałem", to chyba oczywiste, że znaczy to, że teraz się nie uważam ;) Jakiś miesiąc, czy dwa miesiące temu miałem w sygnaturce 5. Jeszcze rok temu może nawet nią byłem ;)
Ale ciężko mi teraz to ocenić, przez ostatnie półtora roku zmieniłem się nie do poznania, a te wszystkie zmiany jakoś zachodziły niezauważalnie, dlatego trudno mi wskazać przyczyny, czy też konkretny moment.

Awatar użytkownika
Autsajder
VIP
VIP
Posty: 297
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2007, 07:27
Lokalizacja: spoza układu...

#10 Post autor: Autsajder » poniedziałek, 24 marca 2008, 00:00

Orest_Reinn pisze:
Podpis:
życie kocha tych, którzy...kochają życie!
Jest iście piątkowy.
Jest, kxxxx, jest! (edit: o, zapomniałem, że forum automatycznie cenzuruje :))
Sorry za tą kurwę, ale jak to przeczytałem to automatycznie to sobie pod nosem wyszeptałem.
Rozumiem, nikt cie nie kocha, nic ci się nie udaje, życie jest do dupy, a ty sam uwielbiasz zabawy z żyletką. Ale błagam cię, nie przypisuj tego reszcie piątek...
Skąd taki wniosek? Jeśli z mojej sygnatury to.... hmm jakby ci to powiedzieć, niech będzie w twym języku: Pierdolisz pan.


Ja wiem że ty enneagram przemieliłeś pod siebie (jak większość), ale powagi trochę. Twoja przemiana to w mych oczach jest na zasadzie w dziale piątkowym zrobił się tłok to zmienię sobie z 5 na 2 i jako nieliczna dwójka będę się wyróżniał.

Jeszcze jedno: z tymi cytatami, na podstawie jednego pół-zdania wyjętego z ponad strony tekstu to ja mogę udowadnić każdemu, każdy typ.
5w4, LII (INTj)

Awatar użytkownika
rozlein
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 23 marca 2008, 20:15

#11 Post autor: rozlein » poniedziałek, 24 marca 2008, 00:17

Autsajder pisze:
Mogła byś chociaż określić swój poziom zdrowia z tego tematu:
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php ... sc&start=0
zdecydowanie lvl1

Orest_Reinn pisze:
Podstawowym wyróżnikiem piątki jest strach przed utratą prywatności. Większość piątek ucieka w świat abstrakcji i swoich schematów próbując za pomocą logiki dopasować do nich świat.
Bardzo chronię swoją prywatność. W codziennych sytuacjach nie mam najmniejszej ochoty na zwierzenia, nie dopuszczam innych do swojego 'wewnętrznego świata'. W bliższych kontaktach z kimś odczuwam silny lęk przed odsłonięciem się, trzymam innych na bezpieczną odległość od siebie.
Czy to jest właśnie ten strach przed utratą prywatności, o którym mówisz?
Natomiast nie do końca rozumiem tę drugą kwestię dotyczącą uciekania w świat abstrakcji i swoich schematów... Mam silne skłonności do "wyłączania się", do pogrążania się w rozmyślaniach na nietypowe tematy, często z pozoru zupełnie pozbawione sensu..ale o co chodzi z dopasowywaniem do tego świata?

Orest_Reinn pisze:
Często, kiedy np. osiągnę jakiś sukces, nie przejmuję się tym za bardzo, a kiedy wydarzy się coś niezwykłego, np. kiedy biorę udział w ważnym wydarzeniu, umniejszam jego wartość, nie zauważam w tym nic ponadprzeciętnego... Czy to też zachowanie typowe dla siódemki?
piąteczka...:)

.:Życie ma taki sens, jaki ty sam mu nadasz:.

życie kocha tych, którzy...kochają życie!

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#12 Post autor: Orest_Reinn » poniedziałek, 24 marca 2008, 00:27

Skąd taki wniosek? Jeśli z mojej sygnatury to.... hmm jakby ci to powiedzieć, niech będzie w twym języku: Pierdolisz pan.
Ironizowałem. Ale wiele osób tutaj porównuje do siebie czy do swoich znajomych. W każdym razie:
- podpis rozlein wynika jedynie z faktu, że jest osobą szczęśliwą
- skoro wykluczasz, na podstawie jej podpisu, że jest piątką, znaczy, że uważasz, że piątka nie może być szczęśliwa.
- uważasz się za piątkę, więc nie uważasz się za szczęśliwego.

Zresztą, niektóre piątki tutaj starają się jak mogą, by swoją osobą wprowadzić wizerunek piątki-zrzędy.

Ja wiem że ty enneagram przemieliłeś pod siebie (jak większość), ale powagi trochę. Twoja przemiana to w mych oczach jest na zasadzie w dziale piątkowym zrobił się tłok to zmienię sobie z 5 na 2 i jako nieliczna dwójka będę się wyróżniał.
W twych oczach. Gdybyś zapytał ludzi, którzy mnie znają kilka lat, potwierdzili by moje słowa. I nie chodzi tu o enneagram.
A co do zmiany typu, to rzeczywiście przyczyna była tak jak mówisz ;] Z tym, że 2 i tak jestem, a kim byłem wcześniej, to nie wiem. Być może jeszcze się wtedy moja osobowość kształtowała.

Jeszcze jedno: z tymi cytatami, na podstawie jednego pół-zdania wyjętego z ponad strony tekstu to ja mogę udowadnić każdemu, każdy typ.
Oj, jakże by się przydało, by niektórzy to pojęli :roll:

Bardzo chronię swoją prywatność. W codziennych sytuacjach nie mam najmniejszej ochoty na zwierzenia, nie dopuszczam innych do swojego 'wewnętrznego świata'. W bliższych kontaktach z kimś odczuwam silny lęk przed odsłonięciem się, trzymam innych na bezpieczną odległość od siebie.
Czy to jest właśnie ten strach przed utratą prywatności, o którym mówisz?
Natomiast nie do końca rozumiem tę drugą kwestię dotyczącą uciekania w świat abstrakcji i swoich schematów... Mam silne skłonności do "wyłączania się", do pogrążania się w rozmyślaniach na nietypowe tematy, często z pozoru zupełnie pozbawione sensu..ale o co chodzi z dopasowywaniem do tego świata?
Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, że rozlein to 5? Bo ja nie.
A co do dopasowywania świata: wiele 5 systematyzuje i klasyfikuje wszystko co się da. Rozkłada na czynniki pierwsze. Stąd na przykład zainteresowanie enneagramem, który daje możliwość usysteatyzowania ludzkiej osobowości.

Często, kiedy np. osiągnę jakiś sukces, nie przejmuję się tym za bardzo, a kiedy wydarzy się coś niezwykłego, np. kiedy biorę udział w ważnym wydarzeniu, umniejszam jego wartość, nie zauważam w tym nic ponadprzeciętnego... Czy to też zachowanie typowe dla siódemki?
Raczej nie myślałem o sukcesach, a po prostu o sprawach związanych z karierą. Zupełnie się tym nie przejmuję. To może akurat nie jest aż tak siódemkowe. Bardziej dziewiątkowe, ale tego też nie wiem, bo nie zgłębiałem tego typu.

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

#13 Post autor: Pablo » niedziela, 16 sierpnia 2009, 11:16

Znam jedną 5 która ma zdrowe połączenie z 7. Facet jest generalnie dość skryty ale zapytany o coś w grupie ludzi którą zna (nawet jak trafi się w niej ktoś obcy) potrafi swobodnie z nim gadać. Inna sprawa że gość zarąbiście inteligentny ale i praktycznie potrafi to wykorzystać. Interesuje się rzeczami które mogą się przydać np. skąd ściągać różne filmy czy książki z neta, ma bardzo rozległa wiedzę na temat telefonów komórkowych, kompów, samochodów - jeżeli nie wiesz co jest technicznie najlepsze w danym momencie to on ci to uświadomi.
Nawet jak nasza grupa jedzie gdzieś na wczasy to facet potrafi np. wydrukować informacje o danym jeziorze w okolicy nad które jedziemy albo o danym pasmie górskim. I się potem produkować na ten temat jak atmosfera się uspokoi nieco.

Połączenie z 7 wygląda u niego w ten sposób że nie separuje się niepotrzebnie we własnym świecie i nie unika totalnie ludzi.
Owszem żyje w nim, ma swoje inne zainteresowania jak wspinaczka górska i windsurfing, ale ma też cyniczno-ironiczne poczucie humoru. Czasem potrafi tylko siedzieć i komentować wypowiedzi innych, ale generalnie jak coś sieknie to w większości przypadków można boki zrywać - jest w tym o wiele lepszy niż niejedna 7ka bo robi to w sposób po prostu inteligentny a nie jak większość 7 - skandaliczno-prowokujący.

Gość czasem potrafi zniknąć i nie odzywać się do innych to kwestia czasem tygodnia czasem nawet miesiąca. Ale wraca za każdym razem. Cholernie go cenię, mimo że sprawia wrażenie faceta któremu wszystko jedno z kim się będzie w życiu zadawał to jednak jest to w porządku gość, nawet bardzo.

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#14 Post autor: Gudrun » niedziela, 16 sierpnia 2009, 12:02

Jeśli posiadam takie połączenie, to chyba rzadko się uaktywnia :wink:
Najczęściej wśród znajomych na okazjonalnych imprezach. Osoby spotykające mnie tylko w takich okolicznościach mają mnie za duszę towarzystwa i nie mogą uwierzyć że naprawdę jestem całkiem inna. Ale to jest meczące psychicznie i potem potrzebuje spokoju, tak jak to napisałeś:
Pablo pisze: Gość czasem potrafi zniknąć i nie odzywać się do innych to kwestia czasem tygodnia czasem nawet miesiąca. Ale wraca za każdym razem.
Tyle że czasami trwa to dłużej.

Jakoś nie mogę wymyślić co jeszcze by tu pasowało :roll: No chyba że pozytywne nastawienie i "używanie humoru aby bagatelizować różne sprawy". No nic, może jak więcej osób się wypowie to mnie oświeci :P

Lepiej działa u mnie połączenie z Ósemką.

Tuberoza
Posty: 7
Rejestracja: środa, 2 września 2009, 05:33

Re: Cechy Siódemki u 5

#15 Post autor: Tuberoza » niedziela, 6 września 2009, 00:00

Bardzo rzadko (na kilka dni, godzin), w specyficznych warunkach staję się rozgadana i zadowolona, ludzie postrzegają mnie wyedy jako uśmiechniętą optymistkę... Lubię ten stan nawet ale nie umiem wywoływać na zawołanie. Też tak macie? Kiedyś myślałam że mam jakieś zaburzenia osobowości :lol:
5w4

ODPOWIEDZ