Filozofia
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Filozofia
W tej chwili może nie chcieć, ale perspektywa by się zmieniła mocno po pigułkach szczęśliwości. Z obecnej perspektywy załatwianie wszystkiego pigułą wydaje mi się niefajne, nie w porządku i w ogóle fe, ale to tylko odczucie, że tak być nie powinno, nie mam żadnego logicznego uzasadnienia.
Dziadka opłakiwanie nie wskrzesi, ja tam bym nie chciał, żeby bliscy mi ludzie smucili się na moim pogrzebie.
John Cleese funeral speech
Dziadka opłakiwanie nie wskrzesi, ja tam bym nie chciał, żeby bliscy mi ludzie smucili się na moim pogrzebie.
John Cleese funeral speech
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.
Re: Filozofia
‘wieczne szczęście’ pozbawiłoby cię części doznań, smutek też może być wartością – w każdym razie, ja to tak widzę – wolę mieć większy wachlarz emocji, niż jedną do wyboru (to by było takie nudne). Wyobraź sobie, że wszyscy malarze są szczęśliwi, trochę by nam to sztukę ograniczyło.Litowojonow pisze: nie mam żadnego logicznego uzasadnienia.
Czasem, dużo radochy sprawia samo dążenie do bycia szczęśliwym. Nie lubię drogi na skróty.
Re: Filozofia
wlasnie pewna osoba uswiadomila mi, ze tak przeciez bylo i jest ->
Powstaną dwa światy - panów, ceniących siłę i pozbawionych skrupułów, i niewolników, wykluczonych, zdolnych do współczucia i przez to niezaradnych.
- SOS
- Posty: 180
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 15:28
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Filozofia
Cudo nie sprawi, że wszyscy będziemy szczęśliwi. Przynajmniej nie od razu. Bo za nim stanie się powszechnie dostępne, będzie fanaberią dla bogatych. Tak na oko - aż do upłynięcia terminu patentu.
A jeśli nawet już się wszyscy taką pigułą uszczęśliwimy... To będąc szczęśliwymi niezależnie od wszystkiego - stracimy motywację, by dążyć do czegokolwiek. Powstanie burdel, którego jednym z efektów będzie to, że zabraknie pigułek. A wtedy już nam ten burdel będzie przeszkadzał i to bardzo.
Poza tym - nie sądzę, żeby sprowadzanie szczęścia (i podobnych rzeczy) to tylko i wyłącznie kwestii chemicznych było właściwe.
A jeśli nawet już się wszyscy taką pigułą uszczęśliwimy... To będąc szczęśliwymi niezależnie od wszystkiego - stracimy motywację, by dążyć do czegokolwiek. Powstanie burdel, którego jednym z efektów będzie to, że zabraknie pigułek. A wtedy już nam ten burdel będzie przeszkadzał i to bardzo.
Poza tym - nie sądzę, żeby sprowadzanie szczęścia (i podobnych rzeczy) to tylko i wyłącznie kwestii chemicznych było właściwe.
Ja jestem Ja.
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
- winterbreak
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
- Enneatyp: Obserwator
- Kontakt:
Re: Filozofia
Soma. A. Huxley wymyślił pigułkę szczęścia prawie 100 lat temu (a nie był pierwszy). "Nowy wspaniały świat", antyutopia z kierunkiem na ogólny dobrobyt i pełną inwigilację... o, wow, traf w dziesiątkę. Tak już jest: kultura instant - wszystko już, teraz, natychmiast. Jedzenie w proszku i pigułki na każdą dolegliwość. A każda informacja dostępna w internecie. Łatwo, za łatwo. Życie jak na niby. A będzie coraz łatwiej. Coraz bardziej pluszowo. A dragi zostaną wkrótce zalegalizowane i każdy będzie miał pigułki szczęścia jakiego chce rodzaju i w jakiej chce ilości.
Re: Filozofia
Inaczej:SOS pisze: Poza tym - nie sądzę, żeby sprowadzanie szczęścia (i podobnych rzeczy) to tylko i wyłącznie kwestii chemicznych było właściwe.
1. Mózg funkcjonuje w "realnym świecie". Każda nasza myśl jest efektem jakiegoś oddziaływania fizycznego w mózgu. To jest chyba jasne.
2. Jeśli ktoś jest szczęśliwy, to nie chce przerywać tego stanu, bo to jest właśnie definicja stanu szczęścia.
3. Każdy człowiek chciałby być szczęśliwy.
Chodzi mi raczej o sytuację, w której zapas środków będzie wystarczający - w konsekwencji cała populacja wymrze. Dlaczego miałoby to być złe?SOS pisze: A jeśli nawet już się wszyscy taką pigułą uszczęśliwimy... To będąc szczęśliwymi niezależnie od wszystkiego - stracimy motywację, by dążyć do czegokolwiek. Powstanie burdel, którego jednym z efektów będzie to, że zabraknie pigułek. A wtedy już nam ten burdel będzie przeszkadzał i to bardzo.
Nie rozumiem. Możesz rozwinąć swoją opinię?winterbreak pisze: Łatwo, za łatwo. Życie jak na niby.
Pytanie ogólne:
Dlaczego "Nowy wspaniały świat" jest postrzegany jako antyutopia (dystopia)?
- SOS
- Posty: 180
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 15:28
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Filozofia
Jest wręcz przeciwnie.stworek pisze:Każda nasza myśl jest efektem jakiegoś oddziaływania fizycznego w mózgu. To jest chyba jasne.
Tzw. "cywilizacja śmierci" w wersji hard. Wiedzieć dlaczego - nie wiem. Ale sądzę, że mogłoby to dalece opóźnić nasz rozwój duchowy. Pewnie musielibyśmy budować nową cywilizację, już jako inny gatunek, być może na innej planecie... jak dla mnie, za dużo z tym zachodu.stworek pisze:Chodzi mi raczej o sytuację, w której zapas środków będzie wystarczający - w konsekwencji cała populacja wymrze. Dlaczego miałoby to być złe?
Ja jestem Ja.
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
Re: Filozofia
Jak to?SOS pisze:Jest wręcz przeciwnie.
Re: Filozofia
Ostrzegam, że jeżeli liczysz na merytoryczną dyskusję z wymianą racjonalnych argumentów możesz się rozczarować. Dla SOS-a liczą się głównie takie sprawy jak dusza, UFO itp. szokujące i nowatorskie wynalazki:)stworek pisze:Jak to?SOS pisze:Jest wręcz przeciwnie.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- winterbreak
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
- Enneatyp: Obserwator
- Kontakt:
Re: Filozofia
"Łatwo, za łatwo. Życie jak na niby"
Rozwinąć? Nie ma sprawy. Skoro nie musisz się starać ani czekać, wszystko dostajesz od razu, traci to swoją wartość. Nie musimy się trudzić, jesteśmy potwornie rozpieszczeni, trawią nas choroby cywilizacyjne. To się robi takie trochę płytkie i bezsensowne. Większość ludzi, których znam, nie wie, co to są prawdziwe problemy. Niby fajnie, ale przez to robią dramaty z błahostek. No naprawdę, rozpieszczenie nie robi człowiekowi dobrze. Podupada od tego na duchu, traci siłę, wiarę, motywację...
"Nowy wspaniały świat" zasadniczo przedstawia całkowicie zniewolone społeczeństwo. Jest im przyjemnie, ale generalnie utrata wolności nie jest czymś pozytywnym, dlatego ciężko nazywać to utopią . Ale jest miło, pewnie, że jest miło, może i by fajnie było żyć w takim społeczeństwie. Fajnie? No, łatwo. Cholernie łatwo. Jak dla mnie, to jest strasznie nudne. Też mi życie.
Rozwinąć? Nie ma sprawy. Skoro nie musisz się starać ani czekać, wszystko dostajesz od razu, traci to swoją wartość. Nie musimy się trudzić, jesteśmy potwornie rozpieszczeni, trawią nas choroby cywilizacyjne. To się robi takie trochę płytkie i bezsensowne. Większość ludzi, których znam, nie wie, co to są prawdziwe problemy. Niby fajnie, ale przez to robią dramaty z błahostek. No naprawdę, rozpieszczenie nie robi człowiekowi dobrze. Podupada od tego na duchu, traci siłę, wiarę, motywację...
"Nowy wspaniały świat" zasadniczo przedstawia całkowicie zniewolone społeczeństwo. Jest im przyjemnie, ale generalnie utrata wolności nie jest czymś pozytywnym, dlatego ciężko nazywać to utopią . Ale jest miło, pewnie, że jest miło, może i by fajnie było żyć w takim społeczeństwie. Fajnie? No, łatwo. Cholernie łatwo. Jak dla mnie, to jest strasznie nudne. Też mi życie.
- SOS
- Posty: 180
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 15:28
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Filozofia
Normalnie. Byłoby tak, jak piszesz, gdybyśmy byli naszymi ciałami. A nie jesteśmy. Owszem, są choroby, narkotyki i inne rzeczy, które ograniczają naszą kontrolę nad umysłem, ale myśli i uczucia powstałe w ich efekcie spokojnie można, jak sądzę, uznać za nie nasze.stworek pisze:Jak to?SOS pisze:Jest wręcz przeciwnie.
Snuf, idź w pokoju.
Ja jestem Ja.
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
Re: Filozofia
Dyskusja wkracza na właściwy tor. Jeśli jesteś w stanie jakoś dowieść, że jakaś część świadomości istanieje poza mózgiem w biologicznym rozumieniu tego pojęcia, to wygrałeś polemikę i przekonałeś mnie.SOS pisze: Normalnie. Byłoby tak, jak piszesz, gdybyśmy byli naszymi ciałami. A nie jesteśmy. Owszem, są choroby, narkotyki i inne rzeczy, które ograniczają naszą kontrolę nad umysłem, ale myśli i uczucia powstałe w ich efekcie spokojnie można, jak sądzę, uznać za nie nasze.
Dysponujesz nie-religijnymi, logicznymi argumentami?
Dlaczego uważam, że to Ty powinieneś udowadniać, że coś takiego istnieje, a nie ja, że nie istnieje? Działa zasada brzytwy ockhama.
W kilku poprzednich postach wyraziłem przekonanie, że celem człowieka jest szczęście. Ty na pierwszym miejscu stawiasz wolność i "ciekawość"(?). Na jakiej podstawie?witerbreak pisze: "Nowy wspaniały świat" zasadniczo przedstawia całkowicie zniewolone społeczeństwo. Jest im przyjemnie, ale generalnie utrata wolności nie jest czymś pozytywnym, dlatego ciężko nazywać to utopią . Ale jest miło, pewnie, że jest miło, może i by fajnie było żyć w takim społeczeństwie. Fajnie? No, łatwo. Cholernie łatwo. Jak dla mnie, to jest strasznie nudne. Też mi życie.
Twierdzę, że wartości przez Ciebie wymienione są tylko drogą do osiągnięcia szczęścia.
- winterbreak
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
- Enneatyp: Obserwator
- Kontakt:
Re: Filozofia
Nigdzie nie powiedziałam, że stawiam coś na pierwszym miejscu lub że uważam za najważniejsze.stworek pisze:W kilku poprzednich postach wyraziłem przekonanie, że celem człowieka jest szczęście. Ty na pierwszym miejscu stawiasz wolność i "ciekawość"(?). Na jakiej podstawie?witerbreak pisze: "Nowy wspaniały świat" zasadniczo przedstawia całkowicie zniewolone społeczeństwo. Jest im przyjemnie, ale generalnie utrata wolności nie jest czymś pozytywnym, dlatego ciężko nazywać to utopią . Ale jest miło, pewnie, że jest miło, może i by fajnie było żyć w takim społeczeństwie. Fajnie? No, łatwo. Cholernie łatwo. Jak dla mnie, to jest strasznie nudne. Też mi życie.
Twierdzę, że wartości przez Ciebie wymienione są tylko drogą do osiągnięcia szczęścia.
Twierdzę jedynie, że określenie "utopia" nie pasuje do wizji świata, w którym człowiek nie ma wolności ani prywatności, bo, najogólniej rzecz biorąc, brak wolności jest zły.
A to, że życie w tego typu świecie jest paskudnie nudne, to tylko moja całkowicie subiektywna opinia. Dużo rzeczy mnie nudzi.
- SOS
- Posty: 180
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2012, 15:28
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Filozofia
Nie wiem gdzie świadomość mieści się w trakcie życia, choć mózg wydaje się być bardzo prawdopodobną lokalizacją. Kluczowe jest co innego. A mianowicie to, że świadomość ani nie powstaje w mózgu, ani też nie potrzebuje go, by przetrwać. W obliczu dowodów potwierdzających reinkarnację jest to wniosek dość oczywisty.stworek pisze:Dyskusja wkracza na właściwy tor. Jeśli jesteś w stanie jakoś dowieść, że jakaś część świadomości istanieje poza mózgiem w biologicznym rozumieniu tego pojęcia, to wygrałeś polemikę i przekonałeś mnie.
Dysponujesz nie-religijnymi, logicznymi argumentami?
Dlaczego uważam, że to Ty powinieneś udowadniać, że coś takiego istnieje, a nie ja, że nie istnieje? Działa zasada brzytwy ockhama.
Ja jestem Ja.
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
One Legged Sam knows what you've been through
A journey of madness 'till the "The Drift" found you too
Re: Filozofia
I ten argument miażdży system. Wygrałeś.SOS pisze:W obliczu dowodów potwierdzających reinkarnację jest to wniosek dość oczywisty.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)