Czy umiesz się cieszyć życiem?

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Szej-Hulud
Posty: 183
Rejestracja: niedziela, 29 maja 2011, 11:54

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#76 Post autor: Szej-Hulud » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 13:30

Może chodzi o to, że piątkom trudniej przebywać wśród ludzi, ponieważ nie są przez nich rozumiane? Nie wiem...


5w4,
ENTp-Don Kichot

Ludzie, którym się spełnia życzenia, często okazują się nie całkiem mili. Czy więc powinno się im dać to, czego chcą, czy raczej to, czego potrzebują?

Beneath the rule of men entirely great
The pen is mightier than the sword.

Isabel94
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2011, 21:12
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#77 Post autor: Isabel94 » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 16:21

Chodziło mi dokładnie o ten brak zrozumienia. Nie wiem, może wy akurat znajdujecie się w bardziej przychylnym dla was otoczeniu albo po prostu mało interesuje was, jak tak naprawdę odbierają was inni. Ja np. widzę to niezrozumienie, bo żyję praktycznie wśród samych ekstrawertyków, a nawet jeśli spotykam introwertyków, to takich, którzy zachowują się w środowisku podobnie jak ich '' ekstra - odpowiednicy ''. Ciężko być wśród takich ludzi osobą odmienną. I od razu sprostuję - nie jestem kimś odizolowanym i oderwanym od rzeczywistości. Mam kilku dobrych przyjaciół i nie żyję na bakier z otoczeniem, ale mam wrażenie, że to tylko dlatego, że noszę maskę, udaję kogoś kim nie jestem. A udaję dlatego, że muszę to robić, przecież trzeba w miarę normalnie funkcjonować w społeczeństwie.

Moja rodzina, niemal bez wyjątku, to plejada ekstrawertyków i to takich '' pełną gębą ''. Klasa licealna, pewnie dlatego, że to profil humanistyczno - biologiczny, też bardzo temperamentna. A potwierdza to test, którego wyniki pochodzą z poradni psychologicznej: 28 osób - typ socjalny, 2 - badawczy, 1 - jakiś inny ( nie pamiętam ).
W sumie znam tylko dwie osoby, które mają jakieś mdłe pojęcie o mnie: koleżanka 4w5 , choć ona mówi tylko o sobie i pewnie i tak niewiele o mnie wie, no i mogę powiedzieć przyjaciółka 9w1... ale to może dlatego, że ze względu na typ jest osobą podporządkowaną, potrafi się dostosować, jest trochę zagubiona.

Nie łatwo żyć w otoczeniu, w którym jedyną osobą rozumiejącą cię, jesteś ty sam.

Przepraszam za tak długie uzasadnienie, raczej jestem oszczędna w słowach. :D
Też mnie to zaskoczyło, bo kompletnie tego nie widzę, żeby Piątkom było gorzej niż innym. Bo ciągle rozmyślają? Ja to lubię. Myślę, że przyjemniej mieć wewnętrznego analityka niż np. wewnętrznego krytyka.
Niezdrowe rozmyślanie potrafi dać w kość czasami... :)

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#78 Post autor: muahahaha » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 16:33

Isabel94 pisze: noszę maskę, udaję kogoś kim nie jestem. A udaję dlatego, że muszę to robić, przecież trzeba w miarę normalnie funkcjonować w społeczeństwie
A jak długo wytrzymasz (takie udawanie)- zanim trafisz do wariatkowa? Nie masz wrażenia, że zapominasz powoli, kim naprawdę jesteś.
Mnie by to strasznie irytowało, że ludzie z jakimi przebywam nie akceptują mnie taką jaka jestem (prawda jest taka, że nie wiesz tego na prawdę, bo może by cię zaakceptowali - tylko ty wyolbrzymiasz ich reakcję na twoje prawdziwe ja)
A tak przy okazji, to człowiek nic nie musi ;) żart, no tak w 1/2

Isabel94
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2011, 21:12
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#79 Post autor: Isabel94 » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 16:45

Przyzwyczaili się, nie wiem, jak jest z tą akceptacją. Ta maska w moim przypadku to chyba mechanizm obronny, bo nie jestem typem osoby, która ma innych gdzieś i idzie naprzód... Ja niestety myślę i myślę... I wiem, że to bardzo źle i nie powinnam tak, ale jeszcze nie znalazłam własnej recepty na zmianę tego. To chyba dlatego, że przez większą część życia, na szczęście niedługi to okres, żyłam w przekonaniu, że naprawdę jestem dziwakiem, bo mam kompletnie inne pragnienia i cele niż inni. Myślałam, że to wynik słabości.

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#80 Post autor: muahahaha » poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 18:00

Isabel94 pisze: bo nie jestem typem osoby, która ma innych gdzieś i idzie naprzód...
jeżeli ktoś, nie pozwala ci być sobą (nie możesz w towarzystwie tej osoby zachowywać się naturalnie) - to (ta osoba) też ma cię gdzieś, ma gdzieś twoje potrzeby i jaka jesteś naprawdę (ja to tak odbieram)
jestem dziwakiem, bo mam kompletnie inne pragnienia i cele niż inni
dla mnie to inni są dziwni :) szczególnie tacy dla, których najważniejsza jest forsa, wizerunek publiczny, albo inne bzdety
Moim problemem jest to, że jestem aż za bardzo 'liberalna', uznaję 1 zasadę 'jeżeli ktoś nie robi komuś(człowiek/zwierzę/przyroda) krzywdy, to niech sobie robi co mu się podoba' i problem polega na tym, że większość osób jest 'konserwatywna' (te które poznałam), więc zaczęłam je 'olewać' i żyje mi się zdecydowanie lepiej.

Isabel94
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 11 listopada 2011, 21:12
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#81 Post autor: Isabel94 » wtorek, 10 kwietnia 2012, 10:12

No i właśnie taki stan umysłu, jak twój, chciałabym osiągnąć. W teorii brzmi to ciekawie, tylko nie wiem jak w praktyce, szczególnie w moim przypadku. :)

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#82 Post autor: muahahaha » wtorek, 10 kwietnia 2012, 11:09

....y, no mój stan umysłu najlepszy (najzdrowszy) to nie jest, ale z czasem też wyhodujesz sobie dość grubą skorupę (ja na swoją pracowałam latami - albo raczej to byli ludzie, którzy mnie otaczali) ;)

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#83 Post autor: Piotr » niedziela, 14 października 2012, 01:16

Chyba nie będę umiał dopóki będę żył w przyszłości (choćby takiej wybiegającej jedynie o kilka kroków w przód), przeszłości lub w ogóle swoich wyobrażeniach na temat świata, a w szczególności tego co mogą o mnie pomyśleć inni ludzie. Ale pracuję ostatnio nad tym.

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#84 Post autor: Wiatr1000 » sobota, 6 września 2014, 23:06

Nie cieszę się życiem. Ogólnie czasami mnie "męczy". Nie biorę go jak inni to określają "pełnymi garściami". Raczej egzystuje sobie spokojnie, po prostu "jestem". I tyle..
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
letchku
Posty: 11
Rejestracja: niedziela, 24 sierpnia 2014, 17:42
Enneatyp: Obserwator

Re: Czy umiesz się cieszyć życiem?

#85 Post autor: letchku » wtorek, 9 września 2014, 12:45

Umiem, jak najbardziej. Życie jest piękne. Codziennie się o tym przekonuję.
Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed śmiercią.

ODPOWIEDZ