Ja nie wiem, czy 5 w ogóle może nie zwrócić na kogoś uwagi. Jako obserwator zauważam każdego.Dariuszek pisze:Ja mam takie pytanie czy 5 zwroci uwage na osobe mniej inteligentna niz ona?
Jak poderwać 5?
Na początku tematu tyle mówiono, że "piątek nie da się poderwać" etc... Wypowiedź Mala (post 1. strona 2.) i Moja Wymarzona Piątka uświadamiają mi, że Piątki po prostu nie wiedzą, że to, co pewne osoby robią wobec Nich JEST PODRYWEM! Tylko kontrolowanym (; Bez urazy - strasznie bronicie się przed tym słowem; przeszłam swoje z Tą Moją Wymarzoną i teraz widzę, że nie należy wchodzić Piątce w paradę, należy po prostu być i - jak ktoś powiedział - dać się poznać. Ale to jest forma podrywu (;
I może jeszcze taki edit:
Czy Piątki wolą osoby głupsze od siebie? Sądzę, że tak. Piątka, Za Którą Ja Się Uganiam, jest obecnie w związku z dziewczyną, o której mówią "jest wystarczająco inteligentny żeby uświadomić sobie to iż ona warta jego nie jest"... \: Nie, ja się naprawdę nie przeceniam, ale jestem w stanie przeciwstawić jej i moje cechy, tym samym wnioskuję, że On potrzebuje mieć kogoś, przy kim będzie mógł BŁYSZCZEĆ.
Dzięki, dzięki, dzięki! : Djuzbek pisze:E tam, jak to się "nie da"? Może trzeba trochę więcej cierpliwości, szczęścia, ale wydaje mi, że nie wszystkie 5 są takie nieprzemakalne i odporne. Są takie chwile, kiedy potrafię być bardzo wdzięczny komukolwiek, kto akurat zechciał dotrzymać mi milczącego towarzystwa.
Patrząc po sobie, to żeby wywrzeć na mnie pozytywne wrażenie, należy mówić z sensem, a kiedy ja mówię- słuchać ze zrozumieniem, nawet jeśli wymaga to sprawdzania trudnych słów w słowniku.
I może jeszcze taki edit:
Czy Piątki wolą osoby głupsze od siebie? Sądzę, że tak. Piątka, Za Którą Ja Się Uganiam, jest obecnie w związku z dziewczyną, o której mówią "jest wystarczająco inteligentny żeby uświadomić sobie to iż ona warta jego nie jest"... \: Nie, ja się naprawdę nie przeceniam, ale jestem w stanie przeciwstawić jej i moje cechy, tym samym wnioskuję, że On potrzebuje mieć kogoś, przy kim będzie mógł BŁYSZCZEĆ.
Anna
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
hmm piątka chyba bardziej lubi związki wychodzące z przyjaźni. Wtedy wie, że ten ktoś ją szanuje, nie wyśmieje itd. Więc rzeczywiście potrzeba wielu prób i ewolucji. A co do poziomu inteligencji partnera to taki chyba mniej więcej na równi
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
hehe a mówią, że przyjaźń damsko-męska nie ma prawa przetrwania Może u 5 ma? Ja mam tak, że generalnie wole się najpierw zaprzyjaźnić, zaufać, sprawdzić grunt i co ta druga osoba czuje i dopiero wtedy działać
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
Też prawda. Mężczyzna jest bardziej konkretny od kobiety. Ale jak np. interesuje się konkretnym mężczyzną jako potencjalnym partnerem to wolałabym się z nim najpierw zaprzyjaźnić, poznać jego reakcje, charakter. Moge wtedy upewnić się co do niego i zaufać.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek, 28 kwietnia 2009, 18:39