Strona 3 z 40

: wtorek, 20 maja 2008, 18:36
autor: meszugge
Wybacz pomyłkę error_ ja tu nowy.

PS. Ładny cytat masz w opisie. :) Diaboł i feldmarszałek rządzą.

: wtorek, 20 maja 2008, 19:47
autor: Screaming eagle
No to może powiem jakie metody się aktualnie wobec mnie stosuje. :lol: Najprościej stwierdzić, iż działa to na zasadzie "kija i marchewki". :lol: Najpierw była subtelna, delikatna ingracjacja mego intelektu :lol: , potem stwierdzenia o mej jakoby dobrze rozwiniętej "empatyczności" ( :roll: / :lol: ) . Przy tym ma nietykalność osobista nie doznała najmniejszego szwanku, natężenie kontaktu nie męczyło i być może prowadziłoby to do czegoś bardziej określonego, gdyby na raz panience nie zaczęło się spieszyć... No więc teraz jestem osobnikiem, u którego "rządzi łeb", który podchodzi do wszystkiego "szalenie metodycznie" i w ogóle jest w sferze emocjonalnej "niedorozwojem" ;). Oczywiście wszystkie te twierdzenia padają w kontekście akcentowania tego konkretnego momentu, w którym jakoby należało dokonywać pewnych wyborów, bo przecież sama rozmowa to kompletna strata czasu (reguła ograniczonej dostępności :lol:) i "chyba ciężkie dzieciństwo miałaś, skoro ci to wystarcza". :) ...Na mnie wszakże to drugie podejście nie zrobiło większego wrażenia, za wyjątkiem być może lekkiego rozczarowania, tedy myślę, że wszelkie próby wstrząśnięcia piątką, w celu zmuszenia jej do działania, gdy jeszcze nie wszystko zostało przez nią zaszufladkowane, nie doprowadzi do niczego dobrego. :D

: środa, 21 maja 2008, 19:52
autor: LA MALA SUERTE
Screaming eagle pisze:Na mnie wszakże to drugie podejście nie zrobiło większego wrażenia, za wyjątkiem być może lekkiego rozczarowania, tedy myślę, że wszelkie próby wstrząśnięcia piątką, w celu zmuszenia jej do działania, gdy jeszcze nie wszystko zostało przez nią zaszufladkowane, nie doprowadzi do niczego dobrego. :D
a to ciekawe co piszesz. bo w jakimś innym wątku ktoś proponował mniej wiecej taki sposob na piątke. tzn chyba dokladnie "walenie z grubej rury"
moje doświadczenie z piątkami (oczywiscie na tyle na ile trafnie udało mi sie je rozpoznac) mowi to samo co Ty. to nie dobre podejscie. to tak jak walenie z grubej rury do betonowej sciany, ktora byc moze zaczenie sie walic, ale jesli juz, to po jakims czasie.
ogolnie piątki to nie taka latwa sprawa. mam nadzieje ze sa warte tego zachodu ;)

: wtorek, 17 marca 2009, 22:32
autor: isla7
Nie traćcie nadziei ;)


Ale jak ktoś tu dobrze napisał....cierpliwość + brak nachalności.

: środa, 18 marca 2009, 10:37
autor: M.
Nie od razu po poznaniu tej osoby, niech się z Tobą oswoi. Potem nie widzę problemu.

: środa, 18 marca 2009, 13:02
autor: M.
Raz powstała nić porozumienia nie umyka tak łatwo :wink: Jeśli nie dokonasz jakiejś rewolucji w zachowaniu, która by ją osaczyła, dasz jej czas, żeby sobie pogłówkowała w domu (a o co mu chodziło? a co on chciał przez to powiedzieć, hehe), to piąteczka jak w garści (oczywiście, jeśli zapała do Ciebie uczuciem, z chemią nie wygrasz).

: środa, 18 marca 2009, 17:30
autor: isla7
A czy 5 uda się "poderwać" 5? Czy raczej ich wzajemne ograniczenia są na tyle duże by mogło coś z tego się wykluć?

: środa, 18 marca 2009, 19:10
autor: Snufkin
.

: środa, 18 marca 2009, 19:51
autor: waiting-for-godot
Snufkin pisze:Słyszałem, że ze związku dwóch 5 wykluwa się kukułka.
:lol: No bo generalnie to my o takich sprawach to tylko ze słyszenia wiemy ;) tudzież z książek.

: środa, 18 marca 2009, 23:15
autor: isla7
Sama teoria ;)...dobre i to na sam początek.

: czwartek, 26 marca 2009, 14:41
autor: Piotr
Jak? Jak najszybciej. Pięć tylko na to czeka.

: czwartek, 26 marca 2009, 18:53
autor: Dariuszek
Ja mam takie pytanie czy 5 zwroci uwage na osobe mniej inteligentna niz ona? Ja sam jako ze jestem 5 raczej tak nie szczegolnie przepadam za takimi osobami, a nie uwazam sie za kogos wybitnie inteligetnego.

: czwartek, 26 marca 2009, 19:08
autor: Słoniu
Hmm....Jeśli ktoś posiada mniejszy wskaźnik ironii i sarkazmu niż ja to jest skreślony :twisted: Drogie Panie Trochę Jadu! "Because we like jazz"

A teraz poważniej, co najmniej ten sam poziom powinna reprezentować druga osoba inaczej lipa. Przynajmniej u mnie.

: czwartek, 26 marca 2009, 19:27
autor: Piotr
Nawet powinna być głupsza. Piątka będzie miała wtedy kogo nauczać i będzie mogła mentorzyć w nieskończoność.

: czwartek, 26 marca 2009, 19:31
autor: Słoniu
piotr pisze:Nawet powinna być głupsza.
Taki masz osąd? Dziwne... No chyba że jestem wyjątkiem 8) :?: