Re: Jak poderwać 5?
: wtorek, 6 stycznia 2015, 00:18
Ja bym zdecydowanie preferowała normalne zaproszenie wprost, a nie jakieś udziwnione podchody.
- za każdym razem, kiedy ma dojść do spotkania - skomplikowaną operację logistyczną;
- jeżeli związek wejdzie na etap "chcemy razem żyć" - przeprowadzkę jednej ze stron w odległe miejsce.
(Nie, żeby to było coś nie do przeskoczenia, kiedy ludziom na sobie zależy, ale na pewno nie jest komfortową sytuacją.)
Na 99,99999% - nie.Bo rozumiem, że z jej strony żadna propozycja nie padnie?
No to nie pomogę, bo u mnie takie rzeczy właśnie są jednowymiarowe i czarno-białe.Natomiast z jego strony to wygląda tak, że "to nie jest takie proste, jednowymiarowe i czarno-białe" i chociaż w tamtym momencie miałam w głowie ucieczkę z tej relacji to poprosił mnie, żebym nie odchodziła z jego życia (patos!)
Jak się myśli bardziej na poważnie, to nie. No bo w dłuższej perspektywie to oznacza:Myślałam, że to może byc komfortowa sytuacja - chociażby ze względu na nieprzytłaczającą częstotliwość spotkań.
- za każdym razem, kiedy ma dojść do spotkania - skomplikowaną operację logistyczną;
- jeżeli związek wejdzie na etap "chcemy razem żyć" - przeprowadzkę jednej ze stron w odległe miejsce.
(Nie, żeby to było coś nie do przeskoczenia, kiedy ludziom na sobie zależy, ale na pewno nie jest komfortową sytuacją.)