Kooperacja z innymi typami i Piątką
Kooperacja z innymi typami i Piątką
Kiedy odkryłem enneagram zacząłem testować nim wszystkich ludzi z otoczenia i to dało mi pewien obraz współistnienia mojego typu z innymi typami.
Oto moje przemyślenia i doświadczenia, zachęcam oczywiście do dzielanie się swoimi!
1 - Nie przepadam za tym typem. Wg mnie upraszczają rzeczywistość, są zbyt nietolerancyjni, narzucający się. Mają plus np te jedynki, które spotkałem są dość energiczne i jeśli się wyluzują potrafią być bardzo wesołe i towarzyskie.
2 - Również nie przepadam. Szczerze mówiąc jeśli wyczuwam ich chęć pomocy, wylewność emocjonalną szybko sie wycofuję. Draźni mnie to. Plusem jest to, że potrafią być wsparciem, jednak są dla mnie zbyt obciązający emocjonalnie.
3 - Typ z którym można dobrze współistnieć bez jakiś zgrzytów. Są dla mnie ok, ale nie wiem czy mógłbym nawiązać z nimi jakąś głębszą relację.
4 - Przyciągający typ, ciekawy, jednak bardziej jako obiekt do do obserwacji. Denerwuje mnie w nich nadwrażliwość. Bywają problemy komunikacji. Wyczuwam w nich często nieszczerość, chęć kreowania się oraz nielogiczności.
Mam czasem wrazenie, ze 4 to kuzyni piątek, ale jakby z innej rasy. Niby bardzo podobni, ale jednak bardzo róźni.
5 - Bywa różnie. Znam jedną piątkę bardzo sympatyczną i znam, której analizatorstwo, zapatrzenie w siebie i niezdecydowanie może doprowadzić do szału. Dzięki tamu wiem jak potrafią irutujące być 5
6 - Bardzo fajny typ jak dla mnie. Lojalni, interesujący. Dobry materiał na zażyłą znajomość. Minusem jest to, że mają czasami akcje paranoidalne ze ktoś za ich plecami knuje. Jednak to typ z którym bardzo dobrze moge sie dogadać.
7 - Ja osobiście mam słabość do tego typu Lubię bardzo ich optymizm i energię i swobodę w podejściu do życia. Ta swoboda ma jednak minusy w postaci nieodpowiedzialności i nadpobudliwości to potrafi męczyć. Siódemki to jednak typ, który lubię najbardziej.
8 - Ogolnie w porządku. Nie jest to chyba materiał na bliską relację, jednak można z nimi logicznie sie dogadać, bo są konkretni. Minusem jest to, ze mają problemy z głebokim myśleniem.
9 - znałem tylko jedną dziewiątkę. Była w porządku, ale nic nie jestem w stanie więcej na jej temat powiedzieć.
Heh, wyszła tu niezła krytyka, ale cóż, trudno!
Jakie Wy macie doświadczenia z innymi typami, no i oczywiście swoim?
Oto moje przemyślenia i doświadczenia, zachęcam oczywiście do dzielanie się swoimi!
1 - Nie przepadam za tym typem. Wg mnie upraszczają rzeczywistość, są zbyt nietolerancyjni, narzucający się. Mają plus np te jedynki, które spotkałem są dość energiczne i jeśli się wyluzują potrafią być bardzo wesołe i towarzyskie.
2 - Również nie przepadam. Szczerze mówiąc jeśli wyczuwam ich chęć pomocy, wylewność emocjonalną szybko sie wycofuję. Draźni mnie to. Plusem jest to, że potrafią być wsparciem, jednak są dla mnie zbyt obciązający emocjonalnie.
3 - Typ z którym można dobrze współistnieć bez jakiś zgrzytów. Są dla mnie ok, ale nie wiem czy mógłbym nawiązać z nimi jakąś głębszą relację.
4 - Przyciągający typ, ciekawy, jednak bardziej jako obiekt do do obserwacji. Denerwuje mnie w nich nadwrażliwość. Bywają problemy komunikacji. Wyczuwam w nich często nieszczerość, chęć kreowania się oraz nielogiczności.
Mam czasem wrazenie, ze 4 to kuzyni piątek, ale jakby z innej rasy. Niby bardzo podobni, ale jednak bardzo róźni.
5 - Bywa różnie. Znam jedną piątkę bardzo sympatyczną i znam, której analizatorstwo, zapatrzenie w siebie i niezdecydowanie może doprowadzić do szału. Dzięki tamu wiem jak potrafią irutujące być 5
6 - Bardzo fajny typ jak dla mnie. Lojalni, interesujący. Dobry materiał na zażyłą znajomość. Minusem jest to, że mają czasami akcje paranoidalne ze ktoś za ich plecami knuje. Jednak to typ z którym bardzo dobrze moge sie dogadać.
7 - Ja osobiście mam słabość do tego typu Lubię bardzo ich optymizm i energię i swobodę w podejściu do życia. Ta swoboda ma jednak minusy w postaci nieodpowiedzialności i nadpobudliwości to potrafi męczyć. Siódemki to jednak typ, który lubię najbardziej.
8 - Ogolnie w porządku. Nie jest to chyba materiał na bliską relację, jednak można z nimi logicznie sie dogadać, bo są konkretni. Minusem jest to, ze mają problemy z głebokim myśleniem.
9 - znałem tylko jedną dziewiątkę. Była w porządku, ale nic nie jestem w stanie więcej na jej temat powiedzieć.
Heh, wyszła tu niezła krytyka, ale cóż, trudno!
Jakie Wy macie doświadczenia z innymi typami, no i oczywiście swoim?
Re: Kooperacja z innymi typami i piątką.
Czesc, jestem Jedynka tzn Lusylia. Narzuce Ci sie i zadam pytanie dotyczace nietolerancyjnosci Jedynek z jaka sie spotkales. Nie przecze, ze jest wiele rzeczy jakich absolutnie nietoleruje, jak np. palenie tytoniu w moim otoczeniu, ale ciekawa jestem o jaka nietolerancje chodzilo Tobie.NoLeader pisze: 1 - Nie przepadam za tym typem. Wg mnie upraszczają rzeczywistość, są zbyt nietolerancyjni, narzucający się. Mają plus np te jedynki, które spotkałem są dość energiczne i jeśli się wyluzują potrafią być bardzo wesołe i towarzyskie.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
Cześć Lusylia
Podam Ci niektóre zdania jakie usłyszałem od jedynek (trzy róźne osoby):
Ja: Chłodno jest w tym pokoju, jest mi zimno.
1: Zimno? Mi nie jest zimno! W tym pokoju nie jest zimno, co Ty opowiadasz! (jeśli jedynce nie jest chłodno tzn. że nie ogólnie chłodno - proste! )
--
Jedynka, która niedawno rzuciła palenie w klubie do mojego znajomego:
"Możesz mi tu nie dymić?!"
Nie miało dla niej znaczenia to, że to jest klub i tam ludzie palą, że jeśli jej sie nie podoba to może po prostu wyjść. Oczywiście nie miało też dla niej znaczenia, ze jeszcze niedawno sama paliła i truła innych.
--
1: Załatwiłam ci pracę
Ja: Nie chce jej
1: Jak Ty sie zachowujesz!
Nie prosiłem o to, żęby mi ktokolwiek cokolwiek załatwiał, a tu powstały od razu pretensje.
Racja jedynek jest często ich niepodważalną racją. Nie twierdzę, że jedynki są złe, powiem więcej: zdażyło mi się z nim mieć całkiem spoko układy.
Ty masz Lusylia (fajny nick swoją drogą ) połączenie z 9, więc wg enneagramu możesz być podobna do 5.
Ja, jeśli dobrze pamiętam miałem głównie kontakt z 1w2.
Podam Ci niektóre zdania jakie usłyszałem od jedynek (trzy róźne osoby):
Ja: Chłodno jest w tym pokoju, jest mi zimno.
1: Zimno? Mi nie jest zimno! W tym pokoju nie jest zimno, co Ty opowiadasz! (jeśli jedynce nie jest chłodno tzn. że nie ogólnie chłodno - proste! )
--
Jedynka, która niedawno rzuciła palenie w klubie do mojego znajomego:
"Możesz mi tu nie dymić?!"
Nie miało dla niej znaczenia to, że to jest klub i tam ludzie palą, że jeśli jej sie nie podoba to może po prostu wyjść. Oczywiście nie miało też dla niej znaczenia, ze jeszcze niedawno sama paliła i truła innych.
--
1: Załatwiłam ci pracę
Ja: Nie chce jej
1: Jak Ty sie zachowujesz!
Nie prosiłem o to, żęby mi ktokolwiek cokolwiek załatwiał, a tu powstały od razu pretensje.
Racja jedynek jest często ich niepodważalną racją. Nie twierdzę, że jedynki są złe, powiem więcej: zdażyło mi się z nim mieć całkiem spoko układy.
Ty masz Lusylia (fajny nick swoją drogą ) połączenie z 9, więc wg enneagramu możesz być podobna do 5.
Ja, jeśli dobrze pamiętam miałem głównie kontakt z 1w2.
Re: Kooperacja z innymi typami i piątką.
O wypraszam sobie!;Pp Głęboko nie potrafi mysleć całe trio: 8, 9 i 1! EE no i czemu nie jesteśmy 'materiałem' na bliską relację?:>NoLeader pisze: 8 - Ogolnie w porządku. Nie jest to chyba materiał na bliską relację, jednak można z nimi logicznie sie dogadać, bo są konkretni. Minusem jest to, ze mają problemy z głebokim myśleniem.
A co do 1 to zgadzam się, że są bardzo nietolaryncyjne.
7w8, ENFp, sp/sx/so, choleryk
Re: Kooperacja z innymi typami i piątką.
Masz racje.Cienka pisze: O wypraszam sobie!;Pp Głęboko nie potrafi mysleć całe trio: 8, 9 i 1!
Hah, to nie jest jakieś sztywne stwierdzenie
EE no i czemu nie jesteśmy 'materiałem' na bliską relację?:>
A co do 1 to zgadzam się, że są bardzo nietolaryncyjne.
Piątki mogą mieć problemy z nadążeniem za ósemkami, poza tym jeśli piątka nie moze pofilozofować z kimś to bardzo się męczy
Ale jak powiedziałem, nie jest to jakieś moje sztywne przekonanie - możemy spróbować sie zaprzyjaźnić jak chcesz
Hej NoLeader. Postepowanie kazdego z Typow zalezne jest tez od kolejnosci instynktow jakimi sie kieruja. Warianty sa trzy, self-preservation, relational(sexual) oraz social. Osobniki typu 1 z dominujacym wariantem 'social' beda czuly pierwszorzedna potrzebe 'reformowania' otoczenia na swoja modle, tj. jesli sa malo swiadome swojej Jedynkowosci i nie pracuja nad poskromieniem silnych potrzeb 'nauczenia otoczenia poprawnosci', to moga zachowywac sie jak Twoi znajomi. U mnie akurat wariant socialny idzie na samym koncu, (sx/sp/so) wiec nie zalezy mi tak na wplywaniu na innych (czasem w ogole mi nie zalezy), ale wnioskuje, ze to rowniez w znacznej mierze dzieki skrzydlu Dziewiec, ktory to Typ znany jest z umiejetnosci akceptacji i lagodnej empatii.
Apodyktycznosc Jedynek zalezy tez od ich poziomu zdrowia. Znam osobniki ktore sa 1w9 jak ja i nie da sie z nimi zyc, jak i rowniez 1w2 ktore sa aniolami. Ale masz racje, ze skrzydlo u Jedynek znacznie wplywa na roznice w ich zachowaniu. Osobiscie jednak nie znajduje w sobie nic z opisu skrzydla 2.
Apodyktycznosc Jedynek zalezy tez od ich poziomu zdrowia. Znam osobniki ktore sa 1w9 jak ja i nie da sie z nimi zyc, jak i rowniez 1w2 ktore sa aniolami. Ale masz racje, ze skrzydlo u Jedynek znacznie wplywa na roznice w ich zachowaniu. Osobiscie jednak nie znajduje w sobie nic z opisu skrzydla 2.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.
,,7 - Ja osobiście mam słabość do tego typu Very Happy Lubię bardzo ich optymizm i energię i swobodę w podejściu do życia. Ta swoboda ma jednak minusy w postaci nieodpowiedzialności i nadpobudliwości to potrafi męczyć. Siódemki to jednak typ, który lubię najbardziej. ,,
Ooo nie, na pewno nie (moim zdaniem ) ich przesadny entuzjazm i energia to mnie przyprawiają o ból głowy,zresztą: takie typy jak 7 ze względu na niewątpliwą ekstrawersję i ,,radość z życia'' nie mają przyjemności przebywać z drętwą piątką jaka jestem.
Ooo nie, na pewno nie (moim zdaniem ) ich przesadny entuzjazm i energia to mnie przyprawiają o ból głowy,zresztą: takie typy jak 7 ze względu na niewątpliwą ekstrawersję i ,,radość z życia'' nie mają przyjemności przebywać z drętwą piątką jaka jestem.
Mnie tez przyprawiają, ale mój najlepszy kumpel to 7 I ja też jestem drętwy, on czesto mówi: ale Ty marudzisz! Ale wspolne zainteresowanie roznymi ideami, myslami, kobietami powoduje ze razem tworzymy niezły team.tzlm pisze: Ooo nie, na pewno nie (moim zdaniem ) ich przesadny entuzjazm i energia to mnie przyprawiają o ból głowy,zresztą: takie typy jak 7 ze względu na niewątpliwą ekstrawersję i ,,radość z życia'' nie mają przyjemności przebywać z drętwą piątką jaka jestem.
Oczywiscie były ostre spięcia, kłotnie, brak kontaktu przez wiele tygodni, ale jakoś nadal się to istnieje.
Czasami mysle ze sie w koncu pozabijamy heh, no ale nasza znajomość trwa
Mówie Ci, 5 i 7 to dobre połączenie, bo 7 mało wymagają, po prostu chcą żeby im towarzyszyć.
Nie zapominaj ze 7 i 5 łączy racjonalizm!
Pozdrawiam!
ps. Jesli cos napisałem, nie tak, to sorry, jestem pijany bo wlasnie wróciłem z imprezy z tym wariatem 7
Po prostu ja trafiam na 7 zbyt wulkaniczne energetycznie Po przeczytaniu twojego postu myślę że trafiłeś na wyjątkową siódemkę. I gratuluje takiego przyjaciela.NoLeader pisze: Oczywiscie były ostre spięcia, kłotnie, brak kontaktu przez wiele tygodni, ale jakoś nadal się to istnieje. Czasami mysle ze sie w koncu pozabijamy heh, no ale nasza znajomość trwa
Czytając inicjalny post tego tematu mam wrażenie, że niektóre piątki traktują wszystkich z góry. Enneagram jest ważną informacją o człowieku, ale przecież nikogo nie da się zamknąć w szablon. Każdy jest inny i chociaż podobny do stereotypu to inny.
Rozumiem, że piszesz to na podstawie kilku przypadków kontaktu z tymi typami. Takie generalizowanie jest krzywdzący dla poszczególnych jednostek, które nieco odstają od danego stereotypu.
Rozumiem, że piszesz to na podstawie kilku przypadków kontaktu z tymi typami. Takie generalizowanie jest krzywdzący dla poszczególnych jednostek, które nieco odstają od danego stereotypu.
Łukasz, piątki mają tendencje do szufladkowania i porządkowania swego świata. Ujednolicenie uspokaja i daje wrażenie panowania nad sytuacją, co u piątek jest stanem najbardziej pożądanym. Wprawianie wszystkiego w ramy i schematy, jest niezbędne do funkcjonowania ich analitycznego umysłu(mam nadzieję, że inne piątki zgadzają się ze mną). Pozorny chłód i traktowanie wszystkiego z góry jak to ująłeś, jest następstwem trudności w wyrażaniu uczuć , jak widać te trudności występują także w necie.
Łukasz pisze:Czytając inicjalny post tego tematu mam wrażenie, że niektóre piątki traktują wszystkich z góry. Enneagram jest ważną informacją o człowieku, ale przecież nikogo nie da się zamknąć w szablon. Każdy jest inny i chociaż podobny do stereotypu to inny.
Rozumiem, że piszesz to na podstawie kilku przypadków kontaktu z tymi typami. Takie generalizowanie jest krzywdzący dla poszczególnych jednostek, które nieco odstają od danego stereotypu.
Tak, oczywiście, że kilku przypadków. I oczywiście jest to generalizacja (która pomija osobnicze cechy). To tak naprawdę nie jest moja obiektywna ocena tych typów, ale moja relacja z nimi. Moja osobista relacje. Nie twierdzę, że każda piątka ma tak samo. Nie twierdzę również, że jakiś typ obiektywnie jest gorszy czy lepszy.Łukasz pisze:Czytając inicjalny post tego tematu mam wrażenie, że niektóre piątki traktują wszystkich z góry. Enneagram jest ważną informacją o człowieku, ale przecież nikogo nie da się zamknąć w szablon. Każdy jest inny i chociaż podobny do stereotypu to inny.
Rozumiem, że piszesz to na podstawie kilku przypadków kontaktu z tymi typami. Takie generalizowanie jest krzywdzący dla poszczególnych jednostek, które nieco odstają od danego stereotypu.
Ogólnie staram się nie zamykać na ludzi, jednak patrząc wstecz jakaś tam prawidłowość występuje. Jedne typy odbieram tak, inne inaczej.
Przy tym nie są to jakies moje sztywne przekonania - spokojnie
cóż inne piatki średnio sie zgadzają.. przynajmniej ze swojego punktu widzenia muszę dokonac małego dementitzlm pisze:piątki mają tendencje do szufladkowania i porządkowania swego świata. Ujednolicenie uspokaja i daje wrażenie panowania nad sytuacją, co u piątek jest stanem najbardziej pożądanym. Wprawianie wszystkiego w ramy i schematy, jest niezbędne do funkcjonowania ich analitycznego umysłu(mam nadzieję, że inne piątki zgadzają się ze mną). Pozorny chłód i traktowanie wszystkiego z góry jak to ująłeś, jest następstwem trudności w wyrażaniu uczuć
abstrahując od faktu, że wszyscy maja tendencje do porzadkowania świata, bo na takiej właśnie zasadzie funkcjonuje ludzki mózg - szufladkuje nowe informacje z powodów, nazwijmy to, wymogów ekonomii myzlenia - dzieki temu działa efektywniej, nie musząc zajmowac sie juz raz sklasyfikowanymi danymi. ale to tylko dygresja.
piatki rzeczywiście przez długie analizy szukaja spokoju umysłu i kontroli nad wydarzeniami, ale to nie to samo co samoograniczenie. ja właśnie wymykam sie ramom, z premedytacja zwalczam schematy, mentalnie dopuszczam różne opcje (bo wszy może sie zdarzyć..), smiem twierdzic, że mam horyzont szeroki a sama za wszelka cene nie dam sie swiatu zaszufladkować. a moze to wielkie nieporozumienie - gdy umysł analityczny, to myslenie schematyczne. jak dla mnie nieprawda. analityka w piatkowym wydaniu to dlugie przemyslenia, czasochłonne docieranie do samego siebie, wsluchiwanie we wlasane nie dosc precyzyjne czesto odczucia, czekanie na intuicje.. a co do trudności w wyrazaniu uczuć, najtrudniej jest je w sobie zidentyfikowac, bo przeciez jednoczesnie chce sie zachowac spokojny dystans, niezalezność. z wyrazaniem ich w dzialaniu bywa ciężko, to fakt, ale to juz zupełnie inna sprawa..
Lilith
5w4 iNTj
5w4 iNTj