Strona 61 z 64

Re: Związek z 5

: wtorek, 4 października 2016, 18:00
autor: michal5225
Osteoporoza pisze:Należy traktować życie tak jakby dało się nim absolutnie kierować i je definiować. Zakładać, że wszelkie nasze dane na temat tego co jest, co czujemy istnieje absolutnie i prawdziwie. Opieramy się na tym co znamy i na tym co przewidujemy, że poznamy na podstawie naszych danych o rzeczywistości.

Osteo, traktuj życie jak chcesz, jednak nie orzekaj jak "należy" traktować życie...
Osteoporoza pisze:Innymi słowy nieważne, że twoją żonę może zawsze trafić rzut kością na nagły wypadek.

Jesteś świadomy, że przykład trochę oderwany od wątku?
Cegły, nie mają wiele wspólnego z zawiłościami ludzkich relacji, psychiki czy emocjonalności.
► Pokaż Spoiler

Re: Związek z 5

: wtorek, 4 października 2016, 18:08
autor: Osteoporoza
Spoko, niech to będzie "należy" które mówię do siebie, a nie Tobie nakazuję. Nie będę ci rozkazywał mieć władzę nad swoim życiem, śmiało, rób inaczej xD
Skoro nie widzisz związku przykładu z tym o czym mówimy to trudno. Ja widzę :P

Re: Związek z 5

: wtorek, 4 października 2016, 18:28
autor: michal5225
Osteoporoza pisze:Nie będę ci rozkazywał mieć władzę nad swoim życiem, śmiało, rób inaczej xD
Odpowiedź:
Osteoporoza pisze:Należy traktować życie tak jakby dało się nim absolutnie kierować i je definiować. Zakładać, że wszelkie nasze dane na temat tego co jest, co czujemy istnieje absolutnie i prawdziwie.
Osteoporoza pisze:Skoro nie widzisz związku przykładu z tym o czym mówimy to trudno. Ja widzę :P
Związek jest taki sam, jak między rzutem monetą, a grą w rosyjską ruletkę.

Re: Związek z 5

: wtorek, 4 października 2016, 18:38
autor: Osteoporoza
Odpowiedź na co? Chyba nie przeczytałeś całej wypowiedzi.
Będziesz próbował mi teraz zarzucać rzeczy? Daj spokój człowieku, nie interesują mnie przepychanki.

Re: Związek z 5

: wtorek, 4 października 2016, 20:33
autor: Snufkin
Podobnie jak Miał nie jestem w stanie zrozumieć myśli przewodniej waszej dyskusji.
Starość to jednak jest problem.
Człowiek przestaje kumać młodych i pozostaje mu oglądanie seriali.
Off Topic
Ewentualnie proszę o przeniesienie ostatnich stron do offtopu, bo może faktycznie jest to chwaściana dyskusja o niczym xD

Re: Związek z 5

: czwartek, 15 grudnia 2016, 08:51
autor: toner
Myślę że moje problemy w tym zakresie wynikają głównie stąd że ja naprawdę nie chcę z nikim być w związku a bycie szczęśliwym mnie oburza.

Re: Związek z 5

: piątek, 13 stycznia 2017, 20:03
autor: toner
toner pisze:Myślę że moje problemy w tym zakresie wynikają głównie stąd że ja naprawdę nie chcę z nikim być w związku a bycie szczęśliwym mnie oburza.
A może z tego względu że jestem egoistycznym sk* i potrzebuję się boksować z typem siostry Ratched z "Lotu nad kukułczym gniazdem"?.

Re: Związek z 5

: niedziela, 22 stycznia 2017, 15:35
autor: toner
Dodam jeszcze że tak naprawdę nie obchodzi co ktoś o mnie myśli, czy z kimś komuś było dobrze, czy ktoś kogoś lubi, z kim ktoś śpi, czy ktoś jest mądry czy głupi. Po prostu uważam że jest to nieistotne [chociaż chwilowo może wyglądać inaczej]. Nawet jak kiedyś odczuwałem kiedyś coś na kształt miłości to starałem się to zwalczyć. Uważam to za atawistyczne uleganie własnym instynktom. Uważam też że bardziej przydam się w innych aspektach życia niż niańcząc dzieci w jakiejś chałupie. A może to egoizm i wyparcie? Na dzisiaj nvm. Najważniejsze żeby sztandar nauki łopotał wysoko i ponad tą schopenhauerowsko nędzną egzystencją. Jeżeli miałbym zdefiniować sens mojego życia - to jest nim nadejście osobliwości i prawdziwe życie wieczne w technologii. Każda sekunda która nas od tego oddala jest stratą czasu. Amen.

Re: Związek z 5

: niedziela, 22 stycznia 2017, 15:39
autor: Snufkin
toner pisze:Nawet jak kiedyś odczuwałem kiedyś coś na kształt miłości to starałem się to zwalczyć. Uważam to za atawistyczne uleganie własnym instynktom.
+
toner pisze: Jeżeli miałbym zdefiniować sens mojego życia - to jest nim nadejście osobliwości i prawdziwe życie wieczne w technologii. Każda sekunda która nas od tego oddala jest stratą czasu.
Po prostu przegrałeś życie xD

Re: Związek z 5

: niedziela, 22 stycznia 2017, 15:49
autor: toner
Snufkin pisze:
toner pisze:Nawet jak kiedyś odczuwałem kiedyś coś na kształt miłości to starałem się to zwalczyć. Uważam to za atawistyczne uleganie własnym instynktom.
+
toner pisze: Jeżeli miałbym zdefiniować sens mojego życia - to jest nim nadejście osobliwości i prawdziwe życie wieczne w technologii. Każda sekunda która nas od tego oddala jest stratą czasu.
Po prostu przegrałeś życie xD
Tak jest. Nawet odczuwam sadomasochistyczną przyjemność z tego tytułu.

Re: Związek z 5

: niedziela, 22 stycznia 2017, 16:05
autor: Snufkin
toner pisze: Tak jest. Nawet odczuwam sadomasochistyczną przyjemność z tego tytułu.
To dobrze, najważniejsze żeby być z siebie zadowolonym. Polecam książkę Możliwość wyspy bo mi się właśnie skojarzyła :wink:

Re: Związek z 5

: niedziela, 22 stycznia 2017, 20:41
autor: toner
Jest jeszcze jedna bardzo ciekawa możliwość dla mnie. Kiedy byłem w Austrii widziałem piękne gospody i cycate podające piwo kobietki. Z jedną z takich pociesznych rubasznych pań mógłbym się związać.

Re: Związek z 5

: poniedziałek, 23 stycznia 2017, 22:16
autor: toner
toner pisze:Jest jeszcze jedna bardzo ciekawa możliwość dla mnie. Kiedy byłem w Austrii widziałem piękne gospody i cycate podające piwo kobietki. Z jedną z takich pociesznych rubasznych pań mógłbym się związać.
I czuwałyby żebym się dobrze miał. Codziennie. I pozwalałaby mi przyjmować gości, ale tylko do czasu (chociaż czasem chciałbym ich zatrzymać dłużej, przykładowo wtedy moglibyśmy pooglądać jakiś film). Ale na szczęście szanuję swoich gości których bardzo lubię i nie każę im oglądać ze mną zbyt długo filmów, bo to się staje nudne.

Re: Związek z 5

: niedziela, 29 stycznia 2017, 18:34
autor: Vatican Assassin
Snufkin pisze:
toner pisze: Jeżeli miałbym zdefiniować sens mojego życia - to jest nim nadejście osobliwości i prawdziwe życie wieczne w technologii. Każda sekunda która nas od tego oddala jest stratą czasu.
Po prostu przegrałeś życie xD
Potwierdzam opinie włóczykija. Prędzej co Cie zastanie z tego mokrego cybernetycznego snu to elektroniczny system finansowy, biometryczne tagowanie zmieszane z coraz wymyślniejszymi gadżetami technologicznymi rzucanym ludziom pod nos aby nakręcić kapitalistyczny model w jakim żyjesz - bardziej jako konsument/klient a nie jak człowiek/indywidualność. Był taki film Matrix - analogicznie włożyliby Ci wtyczkę w odbyt - zdigitalizowali świadomość do formy cyfrowej i chyba byłbyś przeszczęśliwy fruwając gdzieś w jakimś hologramie, na zasadzie analogii narkomana który musi sobie dać po gruczołach aby "odlecieć".

Re: Związek z 5

: czwartek, 16 lutego 2017, 12:39
autor: Wieczna Marzycielka
Wiem, że to nieuprzejme i ignoranckie, ale nie przeczytałam całego forum. Mam ochotę tylko powiedzieć, odpowiadając na pierwszy post rozpoczynający, że 5 to chyba najtrudniejszy typ - tak mi się wydaje. Z tego co widzę po wypowiedziach, trzeba być strasznie ostrożnym, żeby nie przygniatać ich osobowością jak np 8* bo 5 cierpią na chroniczny ból dupy, że są nierozumiane, nie pasują, a do tego strasznie się boją konsekwencji zamiast stawić im czoła. Ale chyba zdrowa Piątka(i dojrzała osoba) potrafi być wyrozumiała na czyjąś przesadną wylewność(pod warunkiem, że nie zaczyna znajomości od umizgów czy tanich chwytów). Ja osobiście nawet uwielbiam szalone typy jak 7 czy 8, bo 1. podzielają mój ukryty entuzjazm, 2. wyciągają mnie z mojej samotni. Czasem to dla mnie trudne, zwłaszcza gdy czuję się nieprzygotowana, zaskoczona, ale wiem, że żeby nie zwariować nie można się izolować, gdyż izolacja prowadzi do samolubnej tęsknoty. Najczęściej się zmuszam, żeby gdzieś wyjść lub żeby zabrać głos przy dużej liczbie osób.
Czego oczekuję po partnerze? Bezwzględnej akceptacji moich dziwactw(chcę mieć pewność, że jak obejrzymy dany film to cię nie zanudzę swoją osobą), ale też żeby mnie ratował od moich dalekosiężnych przerażających wniosków, choć moje pragnienie entuzjazmu u tej drugiej osoby może wynikać nie z typu tylko dlatego że za dużo czasu spędziłam wśród chłodnych Jedynek(bez urazy jedynki :P).
Co może sprowokować/ zachęcić/ przyciągnąć? Pewnie każdy potrzebuje czego innego, ale ja osobiście uwielbiam błyskotliwy humor w połączeniu ze słownością. Mam wrażenie, że moje życie to misja: znaleźć osoby o inteligentnym poczuciu humoru, rozległej wiedzy o świecie i fascynacji rzeczami głębokimi, włączając w to duchowość. A słowność... 5 czasem są tak prozaicznie proste, że jak im powiesz, że przyjdziesz jutro o 5, i nie przyjdziesz bez uprzedniego wytłumaczenia, to 5 ci to zapamięta i następnym razem będzie 100% bardziej sceptyczna do wszystkiego, co mówisz. A poza tym, kiedy ty się zobowiążesz i ona czeka i czeka... to nie wie czy ma do ciebie dzwonić i cię pilnować, myśli sobie "nieee, nie będę nachalna, chyba wiedział, co mówi. Ale jak nie zadzwonię to się nie dowiem" i kończy zawieszona w niepewności. 5 wolą wiedzieć na czym stoją i wiedzieć, co mają robić.
Co jest najważniejsze? Chyba zaufanie, że nie zostawisz na lodzie. 5 uczą się na błędach. Jeżeli stwierdzą, że popełniły błąd obdarzając cię zaufaniem to ciężko to odkręcić. I prawdopodobnie nie będą chciały się ponownie zakochać :P no i wyrozumiałość i delikatne korygowanie błędów, a nie walenie z grubej rury "jak możesz tego nie wiedzieć, wszyscy to wiedzą" albo gorzej WYŚMIAĆ... :shock: :oops: . To potęguję uczucie inności, a w konsekwencji oddalacie się od siebie.