A co z tańcem u 5?

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
MaryJaneWatson
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 18 września 2015, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Lublin

Re: A co z tańcem u 5?

#211 Post autor: MaryJaneWatson » niedziela, 20 września 2015, 14:38

Cotta pisze:Szczerze nienawidzę tańca w parach, gdzie facet wywraca kobietą jakieś piruety. Powodowana chęcią zemsty wymuszam w takich sytuacjach prowadzenie i to ich piruetuję. Robię z to z czysto złośliwo-dydaktycznych pobudek ("a zobacz sobie, jak to źle tak być kręconym"), z przerażeniem jednak obserwuję, że większość facetów odbiera to jako formę flirtu z mojej strony. :?
MaryJaneWatson pisze: Jeśli mogę zapytać, odpowiedz mi, co będzie na ślubie/ślubach-tego nie unikniesz;-)tam trzeba tańczyć.
Nie trzeba. Można siedzieć i jeść.
To Ci się udało, dobre;-)heheh
Ale jak staniesz kiedyś po raz 1, 2,3 na ślubnym kobiercu;-)Nie wiesz, co tracisz, może Ci się spodobać.
Dobra, zostawmy może ten temat. Ktoś Cię może kiedyś przekona.



Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: A co z tańcem u 5?

#212 Post autor: Cotta » niedziela, 20 września 2015, 14:48

Gdybym miała brać ślub, to nie chcę mieć wesela. Obiad dla rodziny wystarczy.
Nie wiesz, co tracisz, może Ci się spodobać.
Dobra, zostawmy może ten temat. Ktoś Cię może kiedyś przekona.
Właśnie tego nie rozumiem, że niektórzy uważają, że jak im się coś podoba, to innym też MUSI. Wiem, co "tracę", bo wiele razy już byłam w takiej sytuacji. Nie lubię i nie wiem, po co ktoś miałby mnie przekonywać, że lubię to, czego nie lubię. Dlaczego ludzie nie mogą mieć swoich preferencji? :what:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

MaryJaneWatson
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 18 września 2015, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Lublin

Re: A co z tańcem u 5?

#213 Post autor: MaryJaneWatson » niedziela, 20 września 2015, 16:16

Cotta pisze:Gdybym miała brać ślub, to nie chcę mieć wesela. Obiad dla rodziny wystarczy.
Nie wiesz, co tracisz, może Ci się spodobać.
Dobra, zostawmy może ten temat. Ktoś Cię może kiedyś przekona.
Właśnie tego nie rozumiem, że niektórzy uważają, że jak im się coś podoba, to innym też MUSI. Wiem, co "tracę", bo wiele razy już byłam w takiej sytuacji. Nie lubię i nie wiem, po co ktoś miałby mnie przekonywać, że lubię to, czego nie lubię. Dlaczego ludzie nie mogą mieć swoich preferencji? :what:
Z tymi ślubami, to i ja mam wiele z introwertyka-nie cierpie wesel.Im mniej osób tym lepiej,cwyil starczy :thumbup:
Ja tez kiedys nie lubiłam i nie potrafiłam tańczyć.
A gdzie zostało napisane, że musi Ci się podobać i nie możesz mieć swoich preferencji. Tam dostrzegam "może". :D
Ja wole solo niż w parze ale i w parze musiałam sie nauczyć... :wink:zycie

Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: A co z tańcem u 5?

#214 Post autor: R25 » niedziela, 20 września 2015, 17:21

MaryJaneWatson pisze: A gdzie zostało napisane, że musi Ci się podobać i nie możesz mieć swoich preferencji. Tam dostrzegam "może". :D
Nie "słowo w słowo", ale ogólna wartość logiczna się zgadza =>
MaryJaneWatson pisze: Jeśli mogę zapytać, odpowiedz mi, co będzie na ślubie/ślubach-tego nie unikniesz;-)tam trzeba tańczyć.
9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

MaryJaneWatson
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 18 września 2015, 10:50
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: Lublin

Re: A co z tańcem u 5?

#215 Post autor: MaryJaneWatson » niedziela, 20 września 2015, 20:57

Jeżeli p to q :wink: Dobrze.

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: A co z tańcem u 5?

#216 Post autor: Wiatr1000 » piątek, 9 października 2015, 12:18

MaryJaneWatson pisze:
Rafmen pisze:Witam wszystkich.
Pytam o taniec ponieważ ja osobiście nie cierpię i chciałbym dowiedzieć się czy jest to cecha piątactwa, czy tylko moje osobiste odczucie niechęci.
Jako kilkuletni praktyk tańca często słyszę od 4 i 5, żę tego nie potraficie.Bzdura!
Tu nie chodzi o wiedzę czy taktykę- a o uzewnętrznienie emocji, o wczucie i pewnośc siebie. Zapanujecie nad umysłem, puścicie wodze fantazji, wyluzujecie to i taniec przyjdzie lekko.
Niektóre 5tki tańcza lepiej niż przecietny ekstrawertyk, to chyba umiejętnośc szybkiego uczenia się i doskonały słuch.
Pozdrawiam
Kobieta 8w7 :wink:
Dlatego 5 nie rozumiesz, czemu nie lubią tańczy. Koniec tematu! Radzę się wyedukować w tym temacie. Taniec to emocje. Racja. 5 i emocja?? :shock: HAHAHA :lol: Sprzeczność. Ot. Więc taniec i 5?? Sprzeczność ;) Wszystko jasne. Dla mnie. Dla Ciebie już nie.
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
Irranea
Moderator
Moderator
Posty: 1179
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
Lokalizacja: w barku

Re: A co z tańcem u 5?

#217 Post autor: Irranea » piątek, 9 października 2015, 14:45

Wiatr1000 pisze: Dlatego 5 nie rozumiesz, czemu nie lubią tańczy. Koniec tematu! Radzę się wyedukować w tym temacie. Taniec to emocje. Racja. 5 i emocja?? :shock: HAHAHA :lol: Sprzeczność. Ot. Więc taniec i 5?? Sprzeczność ;) Wszystko jasne. Dla mnie. Dla Ciebie już nie.
Guzik prawda. Lubię tańczyć. To ja radzę wyedukować się Tobie, że 5 są rożne, co równa się temu, że i lubią różne rzeczy.
A rozwijając temat, to bardzo dawno temu chodziłam na taniec towarzyski. Nie tyle co nie sprawiało mi to przyjemności, bo owszem lubiłam się ruszać, o tyle w większości były tam tańce latynoamerykańskie, w tym jive, który doprowadza mnie do szału. Dużo później po latach zapisałam się na tribal fusion i belly dance i to mi sprawiało naprawdę ogromną przyjemność i gdyby nie fakt, ze do szkoły tańca muszę dojeżdżać spory kawałek, to pewnie kontynuowałabym naukę aż do tej pory. W dodatku chciałabym tez w przyszłości zacząć uczyć się takich tańców jak: tango, boogie-woogie, swing i pole dance. Choć pewnie jeśli kiedykolwiek będę mieć szansę uczyć się tańca, to wrócę do tego co przerwałam.
Taniec na parkiecie, na jakiejś imprezie tez lubię. Preferuję te bardziej w moich klimatach. I jestem typem 5, która jeździ na takie imprezy, gdzie można właśnie potańczyć i pobawić, zrobić coś wśród ludzi, podziałać razem. Będąc sama w domu też lubię się pogibać, poskakać, pokołysać w rytm muzyki na środku pokoju.

Myślę, że u wielu 5 problem z tańcem może być taki, ze 5 zanim się ruszy, to myśli, jaki ruch wykonać. A tu własnie chodzi o to, zeby nie myśleć o ruchu, nie myśleć o tym, ze się jest na parkiecie wśród ludzi i się może głupio wygląda, chodzi właśnie o zaprzestanie nadmiernej analizy i działanie.

Ale rozumiem też, że są ludzie, którzy nie lubią tańczyć i to też jest ok. Zaznaczam tylko, zeby nie zgarniać wszystkich 5 do jednego wora i przypinać łatki, że wszystkie 5 to nie tańczące drewniane kołki.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: A co z tańcem u 5?

#218 Post autor: Cotta » piątek, 9 października 2015, 20:58

Tańczyć sama (nie że sama w domu, tylko w pojedynkę na imprezie) też raczej lubię. Jedynie taniec w parach uważam za katorgę. Niestety rzadko jest tak, że faceci dadzą kobiecie spokojnie potańczyć samej, przeważnie się ktoś przy*ieprza i zaczyna te swoje piruety, których tak nienawidzę....
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: A co z tańcem u 5?

#219 Post autor: Wiatr1000 » piątek, 23 października 2015, 19:49

Irannea

Chodzi mi o to, że 5 nie lubią tańczy bo taniec to EKSPRESJA UCZUĆ! :mrgreen: :twisted: 8-) Więc każdy taniec to inaczej otwarcie się przy wszystkich osobach ;) A jak wiemy 5 nie otwierają się przy wszystkich i to od razu :P Wręcz testują daną osobę czy mogą tej osobie zaufać. Dla 5 taniec to właśnie problem, bo obserwuje i analizuje czy dobrze tańczy, czy ktoś nie patrzy i nie ocenia ;) Lubić u siebie lubię tańczyć nawet kręcenie kuperkiem przy jednym utworze robię i nie tylko :mrgreen: Wręcz... łapię się nawet na ruchach typowo girsbandowych ruchach z koreańskich zespołów typu Kawai :mrgreen:
5w4 sp/so INTj – LII

Fenyloetyloamina
Posty: 6
Rejestracja: sobota, 24 października 2015, 15:16
Enneatyp: Obserwator

Re: A co z tańcem u 5?

#220 Post autor: Fenyloetyloamina » sobota, 24 października 2015, 16:49

Cóż, gdyby ktoś mi powiedział "zatańcz coś" to momentalnie się zablokuję i cała zesztywnieję. Lecz jeśli jestem w gronie moich najbliższych przyjaciół, którzy znają mnie i akceptują taką, jaka jestem, to nieraz się zdarza, że jestem jedną z pierwszych osób do "tańca połamańca", bo tańczyć kompletnie nie umiem :D jakaś imprezowa, albo śmieszna piosenka i już mi nóżka drga :D to świetny przykład na to, że przebywając w towarzystwie Siódemek (moja ukochana grupka składa się z dwóch Siódemek, jednej Czwórki i jednej Dziewiątki) udziela nam się ich ekstrawertyczna energia, co jest naprawdę niesamowite. Daje to Piątkom świetne możliwości wyjścia poza ramy ich własnego świata.
Enneagram: 5w6
so/sx
"Osoby, które najciężej jest pokochać, potrzebują tej miłości najbardziej"

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: A co z tańcem u 5?

#221 Post autor: Agon » niedziela, 25 października 2015, 10:43

Wiatr1000 pisze:Chodzi mi o to, że 5 nie lubią tańczy bo taniec to EKSPRESJA UCZUĆ! :mrgreen: :twisted: 8-)
Sranie emotikonami w każdym poście to też ekspresja uczuć. Czy to znaczy, że nie jesteś 5? Nie wmawiaj ludziom że wszystkie 5 nie lubią tańczyć. Irka lubi, ja lubię.

Zresztą tutaj zaskoczę ludzi, bo właśnie lubię tańczyć byle jak, zgodnie ze swoimi uczuciami, a nie chodzić na kursy tańców i uczyć się konkretnych ruchów. Tłumaczę to sobie połączeniem z 7 :P

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: A co z tańcem u 5?

#222 Post autor: Cotta » niedziela, 25 października 2015, 17:54

Wiatr1000 pisze:(...) bo obserwuje i analizuje czy dobrze tańczy, czy ktoś nie patrzy i nie ocenia ;)
Zawsze miałam i nadal mam takie rzeczy gdzieś. Może dlatego należę do tej części Piątek, które nie mają specjalnego problemu z tańcem.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: A co z tańcem u 5?

#223 Post autor: R25 » poniedziałek, 26 października 2015, 23:52

Cotta pisze:
Wiatr1000 pisze:(...) bo obserwuje i analizuje czy dobrze tańczy, czy ktoś nie patrzy i nie ocenia ;)
Zawsze miałam i nadal mam takie rzeczy gdzieś. Może dlatego należę do tej części Piątek, które nie mają specjalnego problemu z tańcem.
Popieram, lecz i tak nie zmienia to mojego podejścia, wyrażonego w pierwszym moim wpisie w tym wątku ;)
9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

ODPOWIEDZ