Krótkowzroczność u Piątek

Dyskusje na temat typu 5

Czy jesteś krótkowidzem ?

Tak.
40
68%
Nie.
19
32%
 
Liczba głosów: 59

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Zielona
Posty: 600
Rejestracja: środa, 6 lutego 2013, 01:31
Enneatyp: Mediator

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#31 Post autor: Zielona » środa, 3 września 2014, 16:02

Choroby psychosomatyczne – określenie na choroby somatyczne (fizyczne), w powstaniu których biorą istotny udział czynniki psychologiczne (głównie emocjonalne).
Określenie psychosomatyczny wprowadził niemiecki psychiatra – Heinroth w 1818 roku.
Emocje przyczyniające się do powstania chorób psychosomatycznych to: sytuacje konfliktowe, frustracje czy gniew, zwłaszcza jeśli są tłumione i przeżywane wielokrotnie.
Opis dr. Bates'a całkiem nieźle pasuje do wycofanej 9w1 i nie tylko ;)
Gdy miałam 15 lat wykryto u mnie - 1,5 i -1D, mimo, że badania w poprzednich latach były ok. Okulary zakładałam rzadko, do kina lub później do prowadzenia samochodu.
Dziś mam dobry wzrok - wycofano mi z prawa jazdy obowiązek jazdy w okularach.


"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo

Awatar użytkownika
Osteoporoza
Posty: 476
Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: W dziczy serca
Kontakt:

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#32 Post autor: Osteoporoza » środa, 3 września 2014, 17:18

Dobra.
Pomysł jest śmieszny, w założeniu przytoczonym przez snufa jest pełno aksjomatów bez wyjaśnienia, wykładania typowo religijna.
Snufkin pisze:Do tego można dodać częstokroć niedostateczne oświetlenie sal lekcyjnych, jak również źle zaprojektowane dla narządu wzroku podręczniki[...]
To jest główny i najpewniej jedyny powód.
Oczywiście można doszukiwac się tego że tak się składa, że dzieciaki które prędzej wezmą się za wkładanie nosa w książki będą osobami już poniekąd specyficznymi, ale to jest źle ułożony związek przyczynowo skutkowy. Dzieciak który nie skupia się na sensorycznym odbieraniu świata i jest oględnie mówiąc introwertyczny, spokojny i ułożony (z powodów wszelkich nieistotnych dla tego rozważania) po prostu prędzej siądzie do książki i prędzej sobie zepsuje wzrok.

Tak więc mamy psychogenny powód do psucia sobie wzroku w sposób mechaniczny, a nie psychogenny powód zepsucia wzroku.
Nie ma żadnego powodu by twierdzić inaczej.

PS: To nie znaczy oczywiście, że przytoczony Pan profesor nie umie leczyć wzroku, po prostu może mieć dobry rezultat wynikający z błędnych założeń.

Awatar użytkownika
Zielona
Posty: 600
Rejestracja: środa, 6 lutego 2013, 01:31
Enneatyp: Mediator

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#33 Post autor: Zielona » środa, 3 września 2014, 18:54

@Osteoporoza, jak zatem wytłumaczysz to, że moja siostra, mimo, że czytała podobnie dużo jak ja, ma plusy, i też nie od urodzenia? Chodziłyśmy do tej samej szkoły, w domu światło miałyśmy takie samo. Pomijając wygląd różnimy się charakterem - miała jak młodsza inne uwarunkowania psychologiczne. Jest ekstrawertyczna, acz nie silnie.

Z resztą... problemy emocjonalne niekoniecznie muszą się przekładać na problemy ze wzrokiem. Badania współczesnych naukowców zdecydowanie rozszerzają listę chorób psychosomatycznych - właściwie do wszystkich poza wrodzonymi wadami genetycznymi - ma to związek z fizyką kwantową. Fizyka newtonowska oddziela materię od świadomości, a kwantowa je łączy i potrafi wyjaśnić to czego klasyczna nie potrafi.
W przypadku astmy, która jest psychosomatyczna, zwykły lekarz wypisze leki i tyle. Znałam człowieka z astmą, który po pracy z NLP przestał używać inhalatora nawet gdy się zdenerwował.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo

Awatar użytkownika
Osteoporoza
Posty: 476
Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: W dziczy serca
Kontakt:

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#34 Post autor: Osteoporoza » środa, 3 września 2014, 20:26

No to nieźle z tym astmatykiem.
Nie wytłumaczę, bo nie znam osoby, ale spoko, można spróbować to wyjaśnić mechaniką kwantową <sarkazm niezamierzony wcale>.
Ostatnio zmieniony środa, 3 września 2014, 20:28 przez Osteoporoza, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#35 Post autor: Wiatr1000 » środa, 3 września 2014, 20:28

A no widzicie. Ja miałem wadę od podstawówki a zacząłem nosić cały czas okulary dopiero w liceum.

Przez podstawówkę i gimnazjum miałem -0.5 do -0.75

Liceum stan depresyjny i wielkie zamknięcie się w sobie wada do -1.0 -1.5

Przed końcem liceum tez miałem zmianę okularów na -1.5 i -1.75 oraz astygmatyzm na jedno oko -0.5

Później w czasie studiów pogorszył mi się wzrok że ciężko mi było z bliska zobaczyć pewne napisy. Znajomy okulista mówił że w tym wieku powinna wada się ustabilizować itd. bajdurzenie. A się okazało że wada się pogłębiała..

Półtora roku temu przechadzając się przed uczelnią zdjąłem okulary i tak sobie pospacerowałem bez nich patrząc na napisy. Czasami się coś tam widziało wyraźnie czasami nie. Zmiana porządna nastąpiła gdy w sali bardzo długiej gdzieś na 12- 15 rzędów ławek siedząc na końcu robiłem gwałtowne zamykanie i otwieranie oczu. Z niewyraźnego mówiącego (nie wykładowcy) widziałem kontury brody i twarzy ale widziałem podwójnie -potrójnie. Wychodząc po 1.5 godziny (takiego mrugania intensywnego) na dwór nie przestawałem to robić. Na dworze przy dziennym świetle zacząłem naprawdę wyraźniej widzieć po każdym mruganiu.
Wieczorem ból głowy.
Rano kolejny dzień na uczelnie. Raz na 2 do 3 razy takie mrugnięcie i widziałem pełne kontury wyraźniej. Już nie robiłem tak jak wczoraj non-stop.

Kolejna zmiana nastąpiła 2-3 tygodnie później (widziałem już wyraźne kontury budynków w odległości z 200-300 metrów) a z czasem coraz częściej to następowało.

Teraz widzę w odległości dobrze. Na horyzoncie widzę śmigła wiatraka i w którą stronę się kręcą. Tylko do jazdy autem zakładam moje pierwsze okulary :) Powiem tylko że jak wzrok się wyostrza w czasie rzeczywistym to jakby igiełki w oku czuł 8-)
5w4 sp/so INTj – LII

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#36 Post autor: Snufkin » środa, 3 września 2014, 20:44

BTW taka ciekawostka, może ktoś stosował ?
http://www.okularyajurwedyjskie.pl/
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Zielona
Posty: 600
Rejestracja: środa, 6 lutego 2013, 01:31
Enneatyp: Mediator

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#37 Post autor: Zielona » środa, 3 września 2014, 20:58

Ubiegłeś mnie, Snufkin :D Na razie nie miałam potrzeby, a nie mam na kim poeksperymentować ;)

@Osteoporoza, nawet nie musimy próbować. Biolodzy, z nurtu oficjalnego, a nie tzw. pseudo- czy paranauki, już to zrobili.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo

Kayla
Posty: 37
Rejestracja: poniedziałek, 11 listopada 2013, 23:18
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Katowice

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#38 Post autor: Kayla » piątek, 5 września 2014, 23:46

Jestem krótkowidzem, ale jak nie muszę nosić okularów, to ich nie noszę, bez nich też daję radę.

Ruqer
Posty: 16
Rejestracja: sobota, 11 stycznia 2014, 00:40
Enneatyp: Obserwator

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#39 Post autor: Ruqer » niedziela, 7 września 2014, 15:22

Snufkin pisze:BTW taka ciekawostka, może ktoś stosował ?
http://www.okularyajurwedyjskie.pl/
Nigdy czegoś takiego nie nosiłem, ale prawdopodobnie wyostrzy nasz obraz.
https://www.youtube.com/watch?v=OydqR_7_DjI
Tylko czy rzeczywiście wyleczą/zmniejszą naszą wade wzroku?

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Krótkowzroczność u Piątek

#40 Post autor: Wiatr1000 » poniedziałek, 8 września 2014, 11:04

Mnie ciekawi czemu szukacie poprawy wady wzroku w okularach. Bo dla mnie okulary to taka sytuacja:

Robicie ćwiczenia dystansowe i nagle macie zakwasy i skurcze mięśni i was bardzo boli i chodzić nie możecie. Co robicie?

A - robicie masaże, maści, okłady lub kładziecie się i odpoczywacie?

czy

B - idziecie do lekarza i mówicie że chodzić nie możecie i prosicie by wam kule przepisał lub ostatecznie wózek?

Obraz wypaczony ale właśnie idealnie opisuje nastawienie ludzi do okularów gdy stwierdzą że jeśli trochę nie widzą: to ola Boga ja nie widzę jestem ślepy i już się nie da z tym zrobić.

Ale to wasza decyzja. Ja wolałem poświecić kilka miesięcy na relax oczu i inne "używanie" ich i się opłaciło. Też miałem wątpliwości co do wyleczenia mojego wzroku ale się udało.
5w4 sp/so INTj – LII

ODPOWIEDZ