Ciekawa książka
Orson Scott Card - Gra Endera
Gene Wolfe - cykl Księga Nowego Słońca
Stephen King - Bastion
Fiodor Dostojewski - Zbrodnia i Kara (zakończenie pozamiatało całe moje wcześniejsze kręcenie nosem na tą książkę)
+ coś z innej beczki:
Michael Newton - Wędrówka Dusz
Gene Wolfe - cykl Księga Nowego Słońca
Stephen King - Bastion
Fiodor Dostojewski - Zbrodnia i Kara (zakończenie pozamiatało całe moje wcześniejsze kręcenie nosem na tą książkę)
+ coś z innej beczki:
Michael Newton - Wędrówka Dusz
______________________________________________________________________________________________
- Orest Reinn
- Posty: 190
- Rejestracja: czwartek, 10 maja 2007, 16:30
- Kimondo
- Posty: 1599
- Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Spaghettiland
- Kontakt:
A tak Czytałem bodajże coś jego autorstwa tylko nie pamiętam co. Coś o jakimś piekarzyku(obdarzonemu magiczną mocą) to chyba było.kamilri pisze:Ja wymienie jeszcze dwóch autorów: Robert Jordan (chyba w miarę znany)
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ
...
Ostatnio zmieniony niedziela, 26 lipca 2009, 02:45 przez Jero, łącznie zmieniany 2 razy.
5w4 ILI
Nie masz nic do stracenia..odpręż się
„Idąc długą i krętą drogą, pod strzałami klęsk, nie bojąc się ognia ni szubienicy, grając w królową gier i wygrywając za wszelką cenę, zakpisz z przeciwności losu i zyskasz klucz, który otworzy ninth gate”
Nie masz nic do stracenia..odpręż się
„Idąc długą i krętą drogą, pod strzałami klęsk, nie bojąc się ognia ni szubienicy, grając w królową gier i wygrywając za wszelką cenę, zakpisz z przeciwności losu i zyskasz klucz, który otworzy ninth gate”
-
- Posty: 2
- Rejestracja: poniedziałek, 30 lipca 2007, 14:23
Dobra. Ja ze swojej strony polecam książkę Nicka Cave'a "Gdy oślica ujrzała Anioła", ale tylko dla osób o dość silnym stanie psychicznym. Dla większości ludzi którzy czytali tą książkę była ona jak podróż po bagnie, mrocznym, obślizgłym i powoli cię wciągającym, ale ma w sobie w coś takiego że nie żałujesz czasu jej poświęconego.
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak
Fantasy i literatury Science Fiction unikam jak ognia. Wielokrotnie podchodziłem do tych gatunków i zawsze poległem gdzieś po drodze.
Lubię Robina Cooka, lubię Alex Kavę, Kinga mniej, ale też 'chwilówki' typu Coben i Brown.
Ale także Marqueza ponad wszystko, Mendozę i jego 'przygodę fryzjera damskiego', 'grę w klasy' Cortazara, 'rok 1984' Orwella, bajki Deana Koontza...
Lubię Robina Cooka, lubię Alex Kavę, Kinga mniej, ale też 'chwilówki' typu Coben i Brown.
Ale także Marqueza ponad wszystko, Mendozę i jego 'przygodę fryzjera damskiego', 'grę w klasy' Cortazara, 'rok 1984' Orwella, bajki Deana Koontza...
A ja mam ostatnio 'fazę' na fantastykę. Dokładnie od roku nie czytam niczego innego, prócz lektur. W sumie, to dość mało czytam - lenistwo bierze górę. Przedtem czytałam jeszcze mniej. Zdecydowanie polecam Sapkowskiego, nie ma tylu nudnych opisów przyrody, co spotyka się w książkach Tolkiena.... chociaż i te są bardzo ciekawe.
You dress up for Armageddon, I dress up for summer!
Kan du talar svenska?
Kan du talar svenska?