Poziomy zdrowia Piątek
- Mido
- Posty: 86
- Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 11:54
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Lublin
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Czemu mylicie poziomy niskie i wysokie?
Macie przecież w pierwszym poście napisane, że poziomy zdrowe to 1-3 a niezdrowe 7-9.
Zatem poziom niski = zdrowy, nie odwrotnie. Chyba, że w enneagramie przyjęło się odwrotnie, to przydałoby się poprawić pierwszy post.
Macie przecież w pierwszym poście napisane, że poziomy zdrowe to 1-3 a niezdrowe 7-9.
Zatem poziom niski = zdrowy, nie odwrotnie. Chyba, że w enneagramie przyjęło się odwrotnie, to przydałoby się poprawić pierwszy post.
[5w6]
[sp/sx]
[ISTJ]
[LII]
[sp/sx]
[ISTJ]
[LII]
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Już sama świadomość swoich mechanizmów obronnych i próby ich przezwyciężania pomagają. Poza tym - wg mnie zależy od problemu i osoby, jakie metody pracy są najlepsze. Ja pracuję nad sobą właśnie poprzez samoobserwację, uświadamianie sobie i wychodzenie małymi kroczkami ze sfery komfortu. Ale ktoś inny może preferować inne metody.Melody pisze:Jak można oddziaływać na swój stan zdrowia?
Rozumiem, że jak ktoś zajmuje w zawodach 1 miejsce, to też mówisz, że uplasował się nisko?Mido pisze:Czemu mylicie poziomy niskie i wysokie?
Macie przecież w pierwszym poście napisane, że poziomy zdrowe to 1-3 a niezdrowe 7-9.
Zatem poziom niski = zdrowy, nie odwrotnie. Chyba, że w enneagramie przyjęło się odwrotnie, to przydałoby się poprawić pierwszy post.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- Mido
- Posty: 86
- Rejestracja: poniedziałek, 23 czerwca 2014, 11:54
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Lublin
Re: Poziomy zdrowia Piątek
A drugie piętro jest niżej od czwartego.Rozumiem, że jak ktoś zajmuje w zawodach 1 miejsce, to też mówisz, że uplasował się nisko?Mido pisze:Czemu mylicie poziomy niskie i wysokie?
Macie przecież w pierwszym poście napisane, że poziomy zdrowe to 1-3 a niezdrowe 7-9.
Zatem poziom niski = zdrowy, nie odwrotnie. Chyba, że w enneagramie przyjęło się odwrotnie, to przydałoby się poprawić pierwszy post.
[5w6]
[sp/sx]
[ISTJ]
[LII]
[sp/sx]
[ISTJ]
[LII]
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Innymi słowy, kwestia tego, czy podchodzisz do oznaczeń leveli rankingowo czy nie. Ja je rozumiem na zasadzie rankingowej, więc rozwijam się w górę (od niższych poziomów do wyższych). Jak ktoś ma ochotę rozwijać się w dół i w ramach rozwoju schodzić do parteru, to droga wolna. ;p
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Popieram interpretację Cotty. Poziom (stan) zdrowia to trochę tak, jak stan posiadania. Dobrze Ci się wiedzie, to znaczy, że masz wysoki, a nie niski. Niski kojarzy się z dołkiem, dołek kojarzy się z czymś niepożądanym. Nawet w opisie poziomów zdrowia w pierwszym poście tematu, poziom 1 jest na samej górze, a poziom 9 na samym dole.
- Wiatr1000
- Posty: 421
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Poddębice (Łódź)
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Już poprawiłem że mam 1 czasami mi zjeżdża na poziom 3/4 poziom
5w4 sp/so INTj – LII
Re: Poziomy zdrowia Piątek
No, wygląda na to, że ja jestem piątką chorą. Tak też myślałam, bo do życia jestem nieprzystosowana bardzo. Z tego co widzę to lvle 5 - 9 pasują do mnie idealnie Zastanawiam się czy można się jakoś uzdrowić czy raczej nie ma szans? Bo nie ukrywam, że czasem to w egzystencji przeszkadza.
Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed śmiercią.
- Yarpen_Zigrin
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Tylko specjalne health-ennea potionki, musidz szukać handlarzy ziołami i potionkami.
A na serio nawet przy opisie typu masz pierwsze wskazówki co do samorozwoju, na całym forum jest tego jeszcze więcej. Przeczytać i zastosować, może pomoże. Albo usiąść, przemyśleć co jest nie tak, co może być tego powodem i jak można to poprawić itlP.
A na serio nawet przy opisie typu masz pierwsze wskazówki co do samorozwoju, na całym forum jest tego jeszcze więcej. Przeczytać i zastosować, może pomoże. Albo usiąść, przemyśleć co jest nie tak, co może być tego powodem i jak można to poprawić itlP.
Re: Poziomy zdrowia Piątek
O, dopiero teraz rzucił mi się w oczy odpowiedni temat. Super, niedługo go przejrzę.
Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed śmiercią.
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Poziom 9 jak nic.
- Freigeist
- Posty: 12
- Rejestracja: piątek, 17 października 2014, 19:38
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Witam, na tym forum zarejestrowałem się dopiero niedawno. Moja wiedza na temat enneagramu nie jest zbyt obszerna. Po przeczytaniu opisów poziomu zdrowia piątek, zamieszczonych przez Zielonego Smoka dochodzę do wniosku, że trudno jest jednoznacznie określić swój aktualny poziom.
Jeśli chodzi o mnie, to wydaje mi się, że w kwestiach dotyczących kariery i rozwijania zainteresowań mógłbym się ulokować na poziomie 4. W przypadku fragmentów dotyczących relacji z innymi ludźmi, tutaj widziałbym się na poziomie 6-7. Jest to jednak naprawdę bardzo subiektywna ocena.
Jeśli chodzi o mnie, to wydaje mi się, że w kwestiach dotyczących kariery i rozwijania zainteresowań mógłbym się ulokować na poziomie 4. W przypadku fragmentów dotyczących relacji z innymi ludźmi, tutaj widziałbym się na poziomie 6-7. Jest to jednak naprawdę bardzo subiektywna ocena.
Zdolność przyjmowania wiedzy to przywilej młodości. Kto potrafi zachować radość uczenia się, nie starzeje się nigdy.
(John G. Bennett)
(John G. Bennett)
- Wiatr1000
- Posty: 421
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Poddębice (Łódź)
Re: Poziomy zdrowia Piątek
And nie smuć się spróbuj zamienić tą ocenę na 9/10 To będziesz w czołówceAnd pisze:Poziom 9 jak nic.
5w4 sp/so INTj – LII
- Osteoporoza
- Posty: 476
- Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: W dziczy serca
- Kontakt:
Re: Poziomy zdrowia Piątek
A jak zdobędziesz 10/10 to w nagrodę dostaniesz bilet na drugą stronę (i talon na balon) ;d
- Wiatr1000
- Posty: 421
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Poddębice (Łódź)
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Stan choryvi depresyjny to efekt błędnego koła w sposobie myślenia i to myślenia pesymistycznego. Miałem poziomy te najgorsze 7-9, eięc wiem co pisze.
Tak jak było powiedziane uświadomienie gdzie tkwi problem jest kluczem do osiągnięcia pozionu 3-1. By to sobie uświadomić zwykła obserwacja 5-wa nie pomaga. Bo chora 5 tylko dołoży oliwy do ognia i będzie jeszcze gorzej.
Znalezienie zajęcia też nie pomoże, bo chora 5 i to ze skrzydłem 4 będzie rozmyślam o egzystencji i sensie swego istnienia oraz tego czy jest komuś potrzebna i czy ma potrzebne i przydatne cechy dla kogoś.
Jedyna obserwacja to obserwacja myśli. Medytacja ma kilka zalet ale wymienie 2:
1 Skupienie się na czymś np. oddychaniu. Na początku będzie trudno bo typowo dla każdej osoby a tym bardziej dla 5 będzie myślenie. By to osiągnąć trzeba zrobić pkt. 2
2 Swobodne myślenie. Tak dobrze widzicie! Dzięki świadomemu myśleniu w ciszy obserwujecie co siedzi w waszej głowie. Walczenie z myślami ma odwrotny skutek. Czemu? Bo skupiacie się na myślach co powoduje ich zatrzymanie a nie ich odejście. A właśnie to chcemy osiągnąć. Swobodny przepływ myśli pozwala na efekt jak w totolotku "bęben maszyn losującej został opróżniony."
Tylko taka obserwacja pozwala na pozbycie się problemu.
5 chore są chore bo nie wiedzą dlaczego i co jest tego przyczyną a nawet jak więdzą to tego nie akceptują. Świadomość to też nie wiedza ale i AKCEPTACJA stanu rzeczy w której się znajdujemy. Bez tej akceptacji w którym punkcie aktualnie się znajdujemy nie pójdziemy do przodu. Gdy zaakceptujemy już stan rzeczy wystarczy robić swoje Pilnować. Z każdą wiedzą i uświadomianiem sobie w trakcie praktyk medytacyjnych stan tak zwanej "pustki umysłowej". Czyli stanu bez myśli a samego odczuwania siebie stawał się szybszy i prostrzy. Stawał się naturalny.
I mi nikt nie pomagał. Nie było pocieszeń choć chciałem by były. Tylko wkurzenie się na swój stan i bunt mi pomogły się wziąść za siebie. Złość.
Miłego medytowania
Tak jak było powiedziane uświadomienie gdzie tkwi problem jest kluczem do osiągnięcia pozionu 3-1. By to sobie uświadomić zwykła obserwacja 5-wa nie pomaga. Bo chora 5 tylko dołoży oliwy do ognia i będzie jeszcze gorzej.
Znalezienie zajęcia też nie pomoże, bo chora 5 i to ze skrzydłem 4 będzie rozmyślam o egzystencji i sensie swego istnienia oraz tego czy jest komuś potrzebna i czy ma potrzebne i przydatne cechy dla kogoś.
Jedyna obserwacja to obserwacja myśli. Medytacja ma kilka zalet ale wymienie 2:
1 Skupienie się na czymś np. oddychaniu. Na początku będzie trudno bo typowo dla każdej osoby a tym bardziej dla 5 będzie myślenie. By to osiągnąć trzeba zrobić pkt. 2
2 Swobodne myślenie. Tak dobrze widzicie! Dzięki świadomemu myśleniu w ciszy obserwujecie co siedzi w waszej głowie. Walczenie z myślami ma odwrotny skutek. Czemu? Bo skupiacie się na myślach co powoduje ich zatrzymanie a nie ich odejście. A właśnie to chcemy osiągnąć. Swobodny przepływ myśli pozwala na efekt jak w totolotku "bęben maszyn losującej został opróżniony."
Tylko taka obserwacja pozwala na pozbycie się problemu.
5 chore są chore bo nie wiedzą dlaczego i co jest tego przyczyną a nawet jak więdzą to tego nie akceptują. Świadomość to też nie wiedza ale i AKCEPTACJA stanu rzeczy w której się znajdujemy. Bez tej akceptacji w którym punkcie aktualnie się znajdujemy nie pójdziemy do przodu. Gdy zaakceptujemy już stan rzeczy wystarczy robić swoje Pilnować. Z każdą wiedzą i uświadomianiem sobie w trakcie praktyk medytacyjnych stan tak zwanej "pustki umysłowej". Czyli stanu bez myśli a samego odczuwania siebie stawał się szybszy i prostrzy. Stawał się naturalny.
I mi nikt nie pomagał. Nie było pocieszeń choć chciałem by były. Tylko wkurzenie się na swój stan i bunt mi pomogły się wziąść za siebie. Złość.
Miłego medytowania
5w4 sp/so INTj – LII
- Freigeist
- Posty: 12
- Rejestracja: piątek, 17 października 2014, 19:38
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca
Re: Poziomy zdrowia Piątek
Hej:)Wiatr1000 pisze:Stan choryvi depresyjny to efekt błędnego koła w sposobie myślenia i to myślenia pesymistycznego. Miałem poziomy te najgorsze 7-9, eięc wiem co pisze.
Tak jak było powiedziane uświadomienie gdzie tkwi problem jest kluczem do osiągnięcia pozionu 3-1. By to sobie uświadomić zwykła obserwacja 5-wa nie pomaga. Bo chora 5 tylko dołoży oliwy do ognia i będzie jeszcze gorzej.
Znalezienie zajęcia też nie pomoże, bo chora 5 i to ze skrzydłem 4 będzie rozmyślam o egzystencji i sensie swego istnienia oraz tego czy jest komuś potrzebna i czy ma potrzebne i przydatne cechy dla kogoś.
Jedyna obserwacja to obserwacja myśli. Medytacja ma kilka zalet ale wymienie 2:
1 Skupienie się na czymś np. oddychaniu. Na początku będzie trudno bo typowo dla każdej osoby a tym bardziej dla 5 będzie myślenie. By to osiągnąć trzeba zrobić pkt. 2
2 Swobodne myślenie. Tak dobrze widzicie! Dzięki świadomemu myśleniu w ciszy obserwujecie co siedzi w waszej głowie. Walczenie z myślami ma odwrotny skutek. Czemu? Bo skupiacie się na myślach co powoduje ich zatrzymanie a nie ich odejście. A właśnie to chcemy osiągnąć. Swobodny przepływ myśli pozwala na efekt jak w totolotku "bęben maszyn losującej został opróżniony."
Tylko taka obserwacja pozwala na pozbycie się problemu.
5 chore są chore bo nie wiedzą dlaczego i co jest tego przyczyną a nawet jak więdzą to tego nie akceptują. Świadomość to też nie wiedza ale i AKCEPTACJA stanu rzeczy w której się znajdujemy. Bez tej akceptacji w którym punkcie aktualnie się znajdujemy nie pójdziemy do przodu. Gdy zaakceptujemy już stan rzeczy wystarczy robić swoje Pilnować. Z każdą wiedzą i uświadomianiem sobie w trakcie praktyk medytacyjnych stan tak zwanej "pustki umysłowej". Czyli stanu bez myśli a samego odczuwania siebie stawał się szybszy i prostrzy. Stawał się naturalny.
I mi nikt nie pomagał. Nie było pocieszeń choć chciałem by były. Tylko wkurzenie się na swój stan i bunt mi pomogły się wziąść za siebie. Złość.
Miłego medytowania
To co piszesz jest interesujące i wydaje się być przemyślane. Czy mógłbyś polecić jakieś sprawdzone strony / materiały dotyczące praktyk medytacyjnych ewentualnie coś w rodzaju ,,przewodnika dla początkujących"?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Zdolność przyjmowania wiedzy to przywilej młodości. Kto potrafi zachować radość uczenia się, nie starzeje się nigdy.
(John G. Bennett)
(John G. Bennett)