Piatkowe studia
Piatkowe studia
Witam znów
Nie znalazłem podobnego wątku (albo coś przeoczyłem ) dlatego złożyłem ten.
Otóż chciałbym się dowiedzieć jakie macie doświadczenia odnoście studiów ,tzn. co szanowni forumowicze studiujecie ,studiowaliście bądź chcecie studiować , dlaczego studiujecie albo nie st. Jakie waszym zdaniem kierunki pasują do piątki . Ogólnie rzecz ujmując jak mają się studia do enneagramu.
Dlaczego zadaje te pytania ?
No cóż jestem tegorocznym maturzystą ,więc (jeśli zdam )otwiera się przede mną wiele możliwości studiowania i nie tylko.
Dlatego też chciał bym się dowiedzieć jak potoczyły się losy ludzi podobnych do mnie
Każda informacja jest cenna
P.S jeśli jest jakieś do tyczące tego tematu albo "tutaj" jakieś wątki możecie podać linka
Nie znalazłem podobnego wątku (albo coś przeoczyłem ) dlatego złożyłem ten.
Otóż chciałbym się dowiedzieć jakie macie doświadczenia odnoście studiów ,tzn. co szanowni forumowicze studiujecie ,studiowaliście bądź chcecie studiować , dlaczego studiujecie albo nie st. Jakie waszym zdaniem kierunki pasują do piątki . Ogólnie rzecz ujmując jak mają się studia do enneagramu.
Dlaczego zadaje te pytania ?
No cóż jestem tegorocznym maturzystą ,więc (jeśli zdam )otwiera się przede mną wiele możliwości studiowania i nie tylko.
Dlatego też chciał bym się dowiedzieć jak potoczyły się losy ludzi podobnych do mnie
Każda informacja jest cenna
P.S jeśli jest jakieś do tyczące tego tematu albo "tutaj" jakieś wątki możecie podać linka
5v4 (zdrowy ? -myślę że jak najbardziej:D )
(ENTj na 90% według socjoniki)
-zdziwiony ?
-ja też
(ENTj na 90% według socjoniki)
-zdziwiony ?
-ja też
Re: Piatkowe studia
Wypowiem się z pozycji przyszło-przyszłorocznego maturzysty.
Na samym początku brałem pod uwagę dziennikarstwo, bo zawsze lubiłem czytać i w ogóle. Później sam zresztą pisałem, w gimnazjum parę prac poszło na konkursy i coś nawet wygrywałem. Niestety, im bardziej w to wsiąkałem, tym częściej słyszałem że dla młodych dziennikarzy nie ma miejsca, i jeśli nie zamierzam "układać ramówek w programach telewizyjnych" to nie mam tam czego szukać. W ogóle społeczność dziennikarska jest bardzo hermetyczna i bez ładnej buźki nie ma tam czego szukać (tak mi mówili). Ale z ludźmi i tak sobie nie radziłem.
Błyskawicznie po tym zainteresowałem się psychologią i całkiem niedawno konsultowałem się w szkolę z polonistką. Wyszło kilka ciekawych historii, ale generalnie odradzała mi takie studia. Samej psychologii nie ma co studiować (chyba że razem z dziennikarstwem właśnie) bo to straszna bieda, a studia są dosyć wymagające. Czyli psychologia też odpadła.
Zainteresowałem się studiami technicznymi,a ostatnio rozważałem informatykę i mechatronikę (hehe). Poza tym inżynieria budowlana czy mechaniczna była by spoko. Tylko nie wiem, czy nie jestem za głupi na takowe.
Na samym początku brałem pod uwagę dziennikarstwo, bo zawsze lubiłem czytać i w ogóle. Później sam zresztą pisałem, w gimnazjum parę prac poszło na konkursy i coś nawet wygrywałem. Niestety, im bardziej w to wsiąkałem, tym częściej słyszałem że dla młodych dziennikarzy nie ma miejsca, i jeśli nie zamierzam "układać ramówek w programach telewizyjnych" to nie mam tam czego szukać. W ogóle społeczność dziennikarska jest bardzo hermetyczna i bez ładnej buźki nie ma tam czego szukać (tak mi mówili). Ale z ludźmi i tak sobie nie radziłem.
Błyskawicznie po tym zainteresowałem się psychologią i całkiem niedawno konsultowałem się w szkolę z polonistką. Wyszło kilka ciekawych historii, ale generalnie odradzała mi takie studia. Samej psychologii nie ma co studiować (chyba że razem z dziennikarstwem właśnie) bo to straszna bieda, a studia są dosyć wymagające. Czyli psychologia też odpadła.
Zainteresowałem się studiami technicznymi,a ostatnio rozważałem informatykę i mechatronikę (hehe). Poza tym inżynieria budowlana czy mechaniczna była by spoko. Tylko nie wiem, czy nie jestem za głupi na takowe.
Ostatnio zmieniony niedziela, 22 kwietnia 2012, 20:24 przez ocet, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4 Sp
INTJ LII - 2Ti
INTJ LII - 2Ti
Re: Piatkowe studia
Nie chcę już nigdy niczego studiować i żałuję, że się zmusiłem pod presją iść na studia.
Dla mnie to były stracone lata, które tylko zatrzymały mnie w rozwoju.
Niestety ludzie z dekady lat 80 na ogół nie mieli wielkiego wyboru.
Dla mnie to były stracone lata, które tylko zatrzymały mnie w rozwoju.
Niestety ludzie z dekady lat 80 na ogół nie mieli wielkiego wyboru.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Piatkowe studia
jak to nie mieli wyboru?
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Piatkowe studia
Studiowałam ekonomię. Wolałabym matmę, ale kończyłam liceum ekonomiczne, więc miałam zawężony wybór. A na ekonomik nalegała rodzina, bo "może nie będzie nas stać na studia". I tak się okazało, że na studiach sama się utrzymywałam, więc argument okazał się z tyłka.
@ocet:
Dla faceta kierunki techniczne są perspektywiczne, więc imho lepiej na tym wyjdziesz niż na psychologii czy dziennikarstwie. Btw - nie wyobrażam sobie Piątki dziennikarza. To jest często praca w terenie, z ludźmi, w pośpiechu, z rozpychaniem się łokciami, z terminami goniącymi jeden za drugim, na umowach o dzieło, czasem kontraktach, rzadko na stały etat. Czyli mniej więcej tak, jak wyobrażam sobie piekło.
@ocet:
Dla faceta kierunki techniczne są perspektywiczne, więc imho lepiej na tym wyjdziesz niż na psychologii czy dziennikarstwie. Btw - nie wyobrażam sobie Piątki dziennikarza. To jest często praca w terenie, z ludźmi, w pośpiechu, z rozpychaniem się łokciami, z terminami goniącymi jeden za drugim, na umowach o dzieło, czasem kontraktach, rzadko na stały etat. Czyli mniej więcej tak, jak wyobrażam sobie piekło.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Piatkowe studia
Jakiś czas spędziłem wśród ludzi, którzy studiowali dziennikarstwo (albo mieli to w planach) i doszedłem do tego samego wniosku. Miałem iść na laboranta do technikum chemicznego (materiały wysokoenergetyczne) albo na elektryka (też technikum) ale pomyślałem że będzie jednak liceum, coby mieć jakieś studia w perspektywie. Obawiam się tylko, czy aby moje ambicje nie przerosły intelektu.
5w4 Sp
INTJ LII - 2Ti
INTJ LII - 2Ti
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Piatkowe studia
Po technikum zdajesz maturę i masz studia w perspektywie, to nie zawodówka
Re: Piatkowe studia
Wiem, i pewnie nawet miałbym z górki na studiach technicznych (przedmioty zawodowe), ale postawiłem na luksus "lepszego przygotowania do matury" w moim "elitarnym liceum". No i zawsze rok w kieszeni.
5w4 Sp
INTJ LII - 2Ti
INTJ LII - 2Ti
Re: Piatkowe studia
Moja rada jest taka: weź sobie wejdź na stronę internetową kierunku, na który chcesz iść i znajdź ‘program studiów’ i ‘siatka godzin’ (albo jakoś tak). Chodzi o to, żebyś sobie zobaczył jakie będziesz miał przedmioty, co by ci później szczęka nie opadła (można znaleźć listę przedmiotów na każdym semestrze i liczbę punktów – które są najważniejsze). Kliknij sobie gdzieś obok i zobacz opis przedmiotu, bo może się nazywać ładnie, a później okaże się, że to np. ‘chemia’ – niespodzianka 2 brrrr. Poszukaj sobie, bo na stronie może będzie dostępna opcja ‘dla studenta’ z materiałami, które można sobie podejrzeć np. zadania z treścią z chemii, jakie studenci będą rozwiązywać.
Z doświadczeń osobistych, to pamiętaj żeby być miłym dla wykładowców. Na 1 semestrze mieliśmy taką sytuację: wykład był beznadziejny, nie wiadomo po co nam taki, więc wszyscy go olali, byli niemili dla babki i zachowywali się jak ‘w liceum’ (aż mi było jej szkoda). Na 2 semestrze poszliśmy sobie na laboratorium z chemii, a tu niespodzianka wchodzi TA babka (okazało się, że jest dyrektorem laboratorium). To chyba nie będzie niespodzianką jak napiszę, że na pierwsze laborki nikt nie wszedł
Z doświadczeń osobistych, to pamiętaj żeby być miłym dla wykładowców. Na 1 semestrze mieliśmy taką sytuację: wykład był beznadziejny, nie wiadomo po co nam taki, więc wszyscy go olali, byli niemili dla babki i zachowywali się jak ‘w liceum’ (aż mi było jej szkoda). Na 2 semestrze poszliśmy sobie na laboratorium z chemii, a tu niespodzianka wchodzi TA babka (okazało się, że jest dyrektorem laboratorium). To chyba nie będzie niespodzianką jak napiszę, że na pierwsze laborki nikt nie wszedł
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Piatkowe studia
elitarność elitarnych liceów polega głownie na tym że biorą w miarę ogarnięte dzieciaki lub takie których rodziców stać na korki po lekcjach, nauczyciele są w większości wszędzie chxxocet pisze:Wiem, i pewnie nawet miałbym z górki na studiach technicznych (przedmioty zawodowe), ale postawiłem na luksus "lepszego przygotowania do matury" w moim "elitarnym liceum". No i zawsze rok w kieszeni.
Re: Piatkowe studia
@muahahaha
Tak też zrobię. Na razie staram się wyczaić jakiś kierunek przez siatkę kontaktów, żeby empirycznie doświadczyć tego, jak studia poniewierają ludźmi. Do nauczycieli zawsze wychodzę z pozycji ucznia i trzymam dystans. Jeszcze nikt się nie skarżył, chociaż wieloma z nich szczerze gardziłem.
@Elkora
Podpisuję się pod tym rękoma i nogami. Chamstwo i drobnomieszczaństwo, naprawdę zaskakuje mnie poziom kultury osobistej niektórych pracowników (bo tak ich należy nazwać) tych szacownych instytucji. Dyrektoriat obchodzą tylko ładne numerki i bibeloty do powieszenia w pleksi, nikt nie zwraca uwagi na tych młodych i ambitnych, którym się nieszczęśliwie nie powiodło. Ale co tam, za rok przyjdą nowi i będzie można kręcić maszynką do mięsa.
Tak też zrobię. Na razie staram się wyczaić jakiś kierunek przez siatkę kontaktów, żeby empirycznie doświadczyć tego, jak studia poniewierają ludźmi. Do nauczycieli zawsze wychodzę z pozycji ucznia i trzymam dystans. Jeszcze nikt się nie skarżył, chociaż wieloma z nich szczerze gardziłem.
@Elkora
Podpisuję się pod tym rękoma i nogami. Chamstwo i drobnomieszczaństwo, naprawdę zaskakuje mnie poziom kultury osobistej niektórych pracowników (bo tak ich należy nazwać) tych szacownych instytucji. Dyrektoriat obchodzą tylko ładne numerki i bibeloty do powieszenia w pleksi, nikt nie zwraca uwagi na tych młodych i ambitnych, którym się nieszczęśliwie nie powiodło. Ale co tam, za rok przyjdą nowi i będzie można kręcić maszynką do mięsa.
5w4 Sp
INTJ LII - 2Ti
INTJ LII - 2Ti
Re: Piatkowe studia
Mam brata na automatyce i robotyce, czyli kierunku zbliżonym do mechatroniki. Z jego opowieści wnioskuję, że wcale tak ciężko nie jest... Wg niego z roku na rok bez większych problemów przechodzą totalne głąby (uczelnia AGH, więc nie byle co). Tyle, że mój brat należy do osób z ogromnym poczuciem własnej wartości i potrafi bardzo ostro krytykować ludzi niewiele "głupszych" od siebie. Więc być może dla niego 'debil', to tak naprawdę osoba całkiem inteligentna. Trudno mi powiedzieć. W każdym razie popatrz na studia techniczne jeszcze pod innym kątem - znajdziesz tam głównie facetów, bardzo rozrywkowych facetów. W takim towarzystwie łatwo odstawać i stać się nielubianym wyrzutkiem. Ciągłe imprezowanie i integrowanie się może być męczące dla Piąteczki. No, ale kierunki, które wymieniłeś same w sobie są bardzo przyszłościowe i zapewne ułatwią Ci się dość szybko usamodzielnić. Mój braciszek już teraz (4 rok) dostaje co miesiąc stypendium w wysokości 1000 zł od jakiejś kopalni, za to, że będzie u nich pracował po skończeniu edukacji (na normalnych warunkach). Czyli nie dość, że bardzo dobra praca zapewniona, to jeszcze już teraz stać go na wieeele;)ocet pisze:Zainteresowałem się studiami technicznymi,a ostatnio rozważałem informatykę i mechatronikę (hehe). Poza tym inżynieria budowlana czy mechaniczna była by spoko. Tylko nie wiem, czy nie jestem za głupi na takowe.
Reasumując, polecam Ci studia techniczne! Jeżeli jako tako radzisz sobie z matematyką i fizyką, powinieneś przez to przebrnąć.
Jeżeli natomiast o mnie chodzi, jestem w trakcie studiów na kierunku lekarskim. Za dwa lata o tej porze będę "uzdrawiała".
Ogólnie nie jestem zadowolona z tego 'wyboru' (byłam pod dość silną presją rodziców, więc wiele do gadania nie miałam...).
Ze wszystkich możliwych specjalizacji podoba mi się chyba tylko psychiatria. Niestety nasza polska służba zdrowia jest wadliwa nie tylko z perspektywy pacjentów, ale i nas - studentów/lekarzy. Zostanę tym, na kogo będzie zapotrzebowanie po prostu.
Co reszty minusów - studia bardzo męczące i dłuuuuugie - 6 lat + rok bardzo kiepsko płatnego stażu, czyli dopiero po 7 latach zdobędę wymarzoną niezależność. Pracować w trakcie nauki raczej się nie da, tzn wszystko się da, wiadomo, ale znam osoby, które tego próbowały i nie kończyły najlepiej, wylatywały z uczelni.
Sama praca również nie zapowiada się ciekawie. Ciągły kontakt z narzekającymi i oczekującymi od ciebie cudów pacjentami, siedzenie w szpitalach/przychodniach po 20 godzin dziennie, pośpiech, brak czasu dla siebie, mnóstwo stresu, że złą decyzją kogoś zabijesz itp... Dla Piątki raczej nic fajnego, no chyba, że ktoś ma do tego powołanie, ja akurat nie mam. No, ale na pewno analityczny umysł obserwatora ułatwia rozwiązywanie medycznych zagadek w stylu House'a. Kilka razy już mi się to przydało, więc chociaż tyle...;>
"Who cares what psychiatrists write on walls?"
5w6
5w6
Re: Piatkowe studia
Nie wiem skąd ty masz takie informacje, ale u mnie ( i na innych kierunkach) było, tyle samo facetów co babek. No może gdzieś na mechanicznym/informatyce było ich trochę więcej, ale za to np na biotechnologii było dużo dziewczyn. (że na politechnice sami faceci - to już jakieś zamierzchłe przesądy)szpilka pisze: studia techniczne jeszcze pod innym kątem - znajdziesz tam głównie facetów
Re: Piatkowe studia
Z waszych wypowiedzi wynika że Piątki ulegają presji społeczeństwa odnośnie kariery zawodowej.
dowiem się wkrótce
Mam podobnie jak wy rodzinka i te sprawy radzą "praktyczne podejście do życia". Nawet moja pani od matematyki poleca mi studia techniczne.
Wiem na pewno że wolę raczej tworzyć niż produkować i myśleć niż działać.Wiem i o tym że studia technicznie to przyszłość . Myślę że spokojnie przy dobrej motywacji bym sobie poradził z nimi poradził.Ale jednak martwię się że może na tym stracić moja sfera duchowa moje własne myślące ja które zostanie zaprzęgnięte do służby praktyce (utracę abstrakcyjne myślenie)
W sumie może to nie takie złe może warto zacząć twardo stąpać po ziemi
aha ocet nie ma ludzi głupich czy za głupich tylko Ci których mądrość nie mieści się w naszym Wymiarze i Ci którzy nie mogą się wpasować do rzeczywistości:D
by filozofia chłopska
dowiem się wkrótce
Mam podobnie jak wy rodzinka i te sprawy radzą "praktyczne podejście do życia". Nawet moja pani od matematyki poleca mi studia techniczne.
Wiem na pewno że wolę raczej tworzyć niż produkować i myśleć niż działać.Wiem i o tym że studia technicznie to przyszłość . Myślę że spokojnie przy dobrej motywacji bym sobie poradził z nimi poradził.Ale jednak martwię się że może na tym stracić moja sfera duchowa moje własne myślące ja które zostanie zaprzęgnięte do służby praktyce (utracę abstrakcyjne myślenie)
W sumie może to nie takie złe może warto zacząć twardo stąpać po ziemi
aha ocet nie ma ludzi głupich czy za głupich tylko Ci których mądrość nie mieści się w naszym Wymiarze i Ci którzy nie mogą się wpasować do rzeczywistości:D
by filozofia chłopska
5v4 (zdrowy ? -myślę że jak najbardziej:D )
(ENTj na 90% według socjoniki)
-zdziwiony ?
-ja też
(ENTj na 90% według socjoniki)
-zdziwiony ?
-ja też
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Piatkowe studia
szpilka pisze:Mam brata na automatyce i robotyce, czyli kierunku zbliżonym do mechatroniki. Z jego opowieści wnioskuję, że wcale tak ciężko nie jest... Wg niego z roku na rok bez większych problemów przechodzą totalne głąby (uczelnia AGH, więc nie byle co).ocet pisze:Zainteresowałem się studiami technicznymi,a ostatnio rozważałem informatykę i mechatronikę (hehe). Poza tym inżynieria budowlana czy mechaniczna była by spoko. Tylko nie wiem, czy nie jestem za głupi na takowe.
To nieprawda, że na automatyce i robotyce "z roku na rok bez większych problemów przechodzą totalne głąby" - wiem, o czym piszę, ponieważ obecny narzeczony, a przyszły mąż mojej kuzynki, jest na 5. roku tego kierunku właśnie na AGH-u. Na tym kierunku JEST ciężko - i trzeba być bardzo inteligentnym, by ukończyć te studia. Zatem dementuję Twoją informację szpilko
I wszystko jasneTyle, że mój brat należy do osób z ogromnym poczuciem własnej wartości i potrafi bardzo ostro krytykować ludzi niewiele "głupszych" od siebie. Więc być może dla niego 'debil', to tak naprawdę osoba całkiem inteligentna.
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE