Dlaczego "OBRAZOBURCA"?

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Araniranir
Posty: 6
Rejestracja: środa, 27 stycznia 2016, 14:25
Enneatyp: Obserwator

Re: Dlaczego "OBRAZOBURCA"?

#46 Post autor: Araniranir » środa, 8 czerwca 2016, 19:57

Oczywiście, że wiara nie jest wiedzą. Wiara, tak jak i wiedza, jest rodzajem wierzenia. Gradacja wierzeń wygląda następująco:
1. wierzenia absolutnie pewne (logiczne aksjomaty)
2. wierzenia które przyjmujemy za absolutnie pewne na podstawie dowodów wykazanych metodą naukową
3. wierzenia uzasadnione (których prawdziwość jest wysoce prawdopodobna)
4. wierzenia których nie ma podstaw uznania za prawdziwe
5. wierzenia, których są podstawy do uznania za nieprawdziwe
6. wierzenia, których fałszywość można wykazać

1-2 = Wiedza
4-6 = Wiara
Oczywistym jest więc, że wiara obejmuje wierzenia bezpodstawne, oraz wierzenia fałszywe. Nadal chcesz twierdzić, że wiara to coś wartego utrzymywania? Utrzymywanie wierzeń w cokolwiek wobec niedostatecznych dowodów jest błędem zawsze, wszędzie i dla każdego. Twierdzę że jest sens wierzyć w tylko w rzeczy dla których są podstawy np. we własne siły oraz wierność i dobre intencje przyjaciół. Elkora ma racje że sensowność wierzenia tylko w rzeczy udowodnione jest antynaukowy, a pogląd ten nie ma z nauka nic wspólnego. W nauce nie ma miejsca na naiwność, przyjmowanie czegokolwiek „na słowo", każda treść idei naukowej musi zostać sprawdzona, zweryfikowana, jeżeli zaś nie poddaje się takiej weryfikacji to nie zostaje uznawana za prawdę. Odkryć czy innowacji nie dokonuje się w wyniku postępowania z "gruszki" a w wyniku obserwacji rzeczywistości, analityki i zapotrzebowania. Do odkrycia możliwości latania doszło w wyniku rozsądnej obserwacji, kierowania się logiką i kreatywności ludzi. Gdyby w próbie udowodnienia możliwości latania ludzie wyrzekali się rozsądku to po prostu skakaliby z urwiska co w sumie miało zresztą miejsce wśród mniej inteligentnych pierwszych odkrywców. Stąd mit o Dedalu i Ikarze. W nauce zanim coś zostanie uznane za fakt to wcześniej jest ideą wykreowaną na skutek obserwacji i kreatywności. Światopogląd naukowy wcale nie jest wyłącznie sceptyczny, wprost przeciwnie - właśnie świadomość metod naukowych, natury poznania naukowego pozwala na określenie faktów, które mogą nosić chlubne miano prawdy. Osobiście staram się mieć możliwie wiele wierzeń prawdziwych, i możliwie niewiele wierzeń fałszywych. Dlatego też wierzę we wszystko to, na co są dobre/adekwatne dowody pozwalające uważać to coś za prawdę, i nie wierzę w to, co odpowiednich dowodów jest pozbawione.
W przeciwnym razie musiałbym być hipokrytą wierzącym w część absurdów, lecz odrzucającym inną część identycznie uzasadnionych absurdów bez żadnego logicznego uzasadnienia poza własnym widzi-mi-się. Czyli tak, jak ludzie to robią z bogami, zjawiskami nadnaturalnymi, elfami i astrologią. Nie należy wyśmiewać jakichkolwiek wierzeń nie ważne jak bardzo bezpodstawnych w zupełności wystarczające jest wykazanie, że przyjmowanie ich za prawdę jest logicznym i udowadnialnym błędem.


5w4, INTJ

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Dlaczego "OBRAZOBURCA"?

#47 Post autor: Elkora » środa, 8 czerwca 2016, 20:30

Dedal zbudował skrzydła ale jego syn uzywał ich niezgodnie z instrukcją i umarł, nie było nic o skakaniu z urwiska XD
To wszytko byłaby prawda gdyby nasz poziom wiedzy nie ewoluował i dawne pewniki nie upadały, a to się przecież zdarzało
Nie sadzę aby ktoś probował robic jakieś naukowe badania na temat duszy bo poprostu trudno mi sobie wyobrazić metodologie takich badań z tym że dla mnie to że coś trudno zbadać nie oznacza że to nie istnieje
Wiara w dusze na twojej liscie jest miedzy 3 a 4 pozycją zależnie od tego czy ktos wierzy w mądrość przodków (kult zmarłych jest obecny we wszytkich kulturach)/ świadectwa randomów, nie jest tym czym wiara w boga/horoskopy właśnie przez jej wszechobecność
nie lubie dlugich postów
Obrazek

Araniranir
Posty: 6
Rejestracja: środa, 27 stycznia 2016, 14:25
Enneatyp: Obserwator

Re: Dlaczego "OBRAZOBURCA"?

#48 Post autor: Araniranir » środa, 8 czerwca 2016, 21:35

Na tak stawianie za przykład Dedala i Ikara jest raczej nietrafione po prostu tak mi się skojarzyło, że ludzie od najdawniejszych czasów zastanawiali się nad możliwością latania i było sporo niepowodzeń m. in lot ucznia leonarda da vinci który rozbił się testując maszynę latająca skacząc ze skutkiem śmiertelnym ze szczytu Monte Ceceri w pobliżu Florencji. Nie dostrzegam związku w pomiędzy prawdziwością tego co napisałem, a ewolucją wiedzy i upadkiem założeń. O błędności wiary nie decyduje to, czy jej obiekt istnieje, tylko to że nie ma żadnych podstaw uważać, że istnieje.
Dlatego np. utrzymywanie przez Europejczyków wierzenia w istnienie kangurów było idiotyzmem przed odkryciem Australii. Ponieważ było to wierzenie z kategorii wiary, czyli naiwność lub urojenie, którego nie da się odróżnić od wierzenia fałszywego. To słuszność danej idei stanowi o jej wartości a nie liczba jej wyznawców. Kończę bo miałem odpowiedzieć krótko, a znowu się rozpisuje.
5w4, INTJ

Awatar użytkownika
Kimondo
Posty: 1599
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 17:21
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Spaghettiland
Kontakt:

Re: Dlaczego "OBRAZOBURCA"?

#49 Post autor: Kimondo » środa, 8 czerwca 2016, 21:40

Często z wiarą powiązane są emocje. Stąd reagowanie emocjonalnie na obrazoburstwo. Nie jesteś w stanie obalić czegoś co bez dowodów zostało przyjęte za pewnik.
Ani sukces, ani porażka nie są czymś, czego można doświadczyć z dnia na dzień. Porażkę powodują drobne decyzje, które
podejmujemy w ciągu długiego czasu: nie kończymy spraw, nie przystępujemy do działania, zbyt łatwo się poddajemy...
9w5 i INTJ

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: Dlaczego "OBRAZOBURCA"?

#50 Post autor: Eol » środa, 8 czerwca 2016, 22:22

W sumie trzeba pamiętać, że brak dowodu nie jest dowodem na brak.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

Araniranir
Posty: 6
Rejestracja: środa, 27 stycznia 2016, 14:25
Enneatyp: Obserwator

Re: Dlaczego "OBRAZOBURCA"?

#51 Post autor: Araniranir » środa, 8 czerwca 2016, 22:51

Zdaję sobie sprawę, że zmiana światopoglądu nie zachodzi u większości ludzi jak za pstryknięciem palcami nawet w obliczu przytłaczających argumentów. Szczególnie u starszych osób głęboko związanych z daną ideologią zazwyczaj jest to emocjonalne i trudne. Z tego też powodu staram się nie poruszać tego typu tematów, gdy wiem że może być to dla kogoś ciężkie. Jednakże tak naprawdę nie ponoszę odpowiedzialności za stan emocjonalny innych osób i jeśli ktoś czuje się wzburzony moim zdaniem to tak naprawdę jego sprawa. W większości przypadków o których Kimondo mówisz nie mam czego obalać ponieważ już dawno zostało to wykonane, a wiedza jest powszechnie dostępna dla każdego w internecie. I przyznaje, że ubolewam nad faktem, że nie dla każdego jest to oczywiste. Wynika to przede wszystkim z indoktrynacji społecznej, ignorancji i intelektualnego lenistwa.
5w4, INTJ

ODPOWIEDZ