Zwięrzęta

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
melodia
Posty: 8
Rejestracja: środa, 20 lutego 2013, 20:44
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#211 Post autor: melodia » czwartek, 21 lutego 2013, 19:16

Koty, koty i jeszcze raz koty :twisted: całą moją przyszłość z nimi wiążę. Lubię je chyba z oczywistych powodów, natomiast za psami nie przepadam są dla mnie zbyt hałaśliwe i nachalne, ale to już kwestia gustu.



Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#212 Post autor: bodzios » sobota, 23 lutego 2013, 00:41

Khym, możesz rozwinąć?
No UPS - no party. :(

ThooT
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 24 marca 2013, 21:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#213 Post autor: ThooT » niedziela, 24 marca 2013, 21:40

Hmm...nie przejmuje się losami zwierząt , chociaż uwielbiam zwierzęta , kocham je normalnie^^ Od dziecka tak miałem i mi tak zostało , po prostu je uwielbiam ,niestety zawsze miałem jakiegoś pecha do nich , ponieważ miałem 2 dalmatyńczyki ,oba zdechły na chorobę genetyczną , miałem dzięcioła, który po 1 dniu u mnie też padł xD(jednak nie chciało mi się nim zajmować...albo po prostu nie wiedziałem jak mu wtedy pomóc...miał złamane skrzydło, tak czy inaczej miałem dobre intencje)z 20 kaczek się znalazło^^Niestety powędrowały one po kilku dniach do wujka na ...pasztet chyba , czy co tam się z kaczek robi xD Był też gołąb pocztowy ,który spadł nam na balkon , miał coś przytwierdzonego do nogi , też mu coś w skrzydło się stało , na szczęście tym zajął się mój tato i gołąb wyzdrowiał, była złota rybka , którą dostałem po 1 wizycie u dentystyy, rybka zdechła po 2 tygodniach ,tzn zaczęła pływać do góry brzuchem , przyszedł wujek ,spojrzał na nią ,pogłaskał ją , rybka ożyła xDTeraz obecnie hmm...brat ma psa łajkę wschodniosyberyjską i też się nim zajmuje , ładny pies tylko trochę niewyrośnięty jeszcze ,ma 5 miechów ,może jeszcze urośniee. Kilka jaszczurek by się znalazłoo, myszoskoczków trochę , chomika nie było , ale za to były 2 króliki miniaturki xD(ale takie prawdziwe miniaturki , a nie te oszukane , jak na pasztet wielkie).Jeszcze pewnie coś było ,aa no tak po dalmatyńczykach był jeszcze taki mały piesek , ale do oddaliśmy rzeźnikowi(pies teraz podobno dzielnie broni terenu jego posiadłości^^).Coś poza tymi jeszcze może było , ale nie pamiętam.
" The bird of Hermes is my name eating my wings to make me tame "
5w4

Awatar użytkownika
kangur
Posty: 547
Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 19:38

Re: Zwięrzęta

#214 Post autor: kangur » wtorek, 26 marca 2013, 23:46

z dalmatyńczykami to trochę loteria. Albo kupuje się rodowodowe z hodowli, która bada pod kątem chorób genetycznych i wtedy ryzyko jest małe, albo nie i liczy się na szczęsliwy los; ) . Każda rasa cierpi przez swoją popularność. Głuchota, kamica moczowa, dysplazja stawów biodrowych...

Brat ma łajkę? Dość nietypowo :)

ODPOWIEDZ