Izolacja...
- Yarpen_Zigrin
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Izolacja...
Bibliotekarze to psychopaci, wiem coś o tym.Yarpen_Zigrin pisze:może ty 6? kto by się do Ciebie podkradał z nożem w bibliotece?
A sam się długo nad tym zastanawiałem i nie rozstrzygnąłem tego problemu w sposób jednoznaczny. Jest jakaś szansa, że jestem jakąś 6 która w dziwny sposób imituje bycie piątką (gdzieś tam w którymś opisie jest, że akie coś jest możliwe) ale to taka trochę kwadratowa teoria wychodziła. Odgórnie więc zdecydowałem na bycie 5 z fobicznym szósteczkowym skrzydełkiem.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Izolacja...
ja np często chodzę z łyżeczką i masłem orzechowym, nóż też sumie nadaje do jedzenia masła orzechowego więc to potencjalnie mogę być jaYarpen_Zigrin pisze:może ty 6? kto by się do Ciebie podkradał z nożem w bibliotece?
- Wiatr1000
- Posty: 421
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Poddębice (Łódź)
Re: Izolacja...
Miałem kiedyś depresyjną akcje pod kioskiem jak się tłum przechodniów zebrał.... Wpadłem w panikę.. Byli bardzo blisko mnie a ja się poczułem jakby mnie otaczali i w ogóle.. Straciłem kontrolę i trzeźwość umysłu
Jedynie gdzie się izoluje to w moim pokoju. Nie lubię jak ktoś mi w paraduje gdy coś robię, lub zagląda co patrzę w monitorze. Lubię pracować gdy jest lampka nad biurkiem włączona a irytuje mnie gdy ktoś wejdzie i włączy za mną duże światło. Czuję się jakbym był nagi i obnażony...
Jedynie gdzie się izoluje to w moim pokoju. Nie lubię jak ktoś mi w paraduje gdy coś robię, lub zagląda co patrzę w monitorze. Lubię pracować gdy jest lampka nad biurkiem włączona a irytuje mnie gdy ktoś wejdzie i włączy za mną duże światło. Czuję się jakbym był nagi i obnażony...
5w4 sp/so INTj – LII
- winterbreak
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
- Enneatyp: Obserwator
- Kontakt:
Re: Izolacja...
Siedzenie plecami do drzwi powoduje dyskomfort psychiczny, nie sądzę, żeby typ ennea miał tu większe znaczenie. To naturalne, bo wejście to potencjalne zagrożenie, takie rzeczy instynktownie chcemy mieć w zasięgu wzroku.
- Yarpen_Zigrin
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29
Re: Odp: Izolacja...
http://www.youtube.com/watch?v=9VDvgL58 ... ata_playerElkora pisze:ja np często chodzę z łyżeczką i masłem orzechowym, nóż też sumie nadaje do jedzenia masła orzechowego więc to potencjalnie mogę być ja
Ja nie mam problemu z siedzeniem tyłem do drzwi, czuję się bezpiecznie w miejscach, gdzie prawdopodobieństwo czegokolwiek nieprzewidywalnego jest znikome.
- Wiatr1000
- Posty: 421
- Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Poddębice (Łódź)
Re: Izolacja...
To nie jest siedzenie tyłem do drzwi ale światło z tyłu/od góry zapalone i czuję się "nagi". Taki widoczny. Lubię ciemny pokój, moją tak zwaną izolacje i mała lampeczkę nad biureczkiem. Wtedy czuję pewnie ) Taka schiza u mnie Jak ktoś wchodzi to od razu zapalone jest u góry światełko i wnerwiam się
5w4 sp/so INTj – LII
- winterbreak
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
- Enneatyp: Obserwator
- Kontakt:
Re: Izolacja...
Nie wiem, czy w ogóle wypowiadałam się tutaj na temat Wypowiem się nt. izolacji, ale w sensie psychicznym. Wczoraj popiłam, w związku z czym mam takie spostrzeżenie, że czasem alkohol, jak zresztą wiele innych substancji psychoaktywnych, nasila moją skłonność do uciekania do środka. Alko to zabawny środek, bo w zależności od okoliczności, działa różnie. Lubię czasem zatracić poczucie własnego ja, zlać się z otoczeniem. Obserwujesz, słuchasz, czasem rozmyślasz, ale nie podejmujesz żadnego działania - po prostu jesteś. Czasem to jest poczucie jedności, a czasami przeciwnie, czujesz, że odpływasz gdzieś daleko, a od wszystkiego oddziela cię gruba szyba.