Pomocy, nie chcę się zakochać!

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ketchup_suicide
Posty: 149
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:33
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Tauzen

Re: Pomocy, nie chcę się zakochać!

#16 Post autor: Ketchup_suicide » czwartek, 31 lipca 2014, 20:46

Na starą miłość najlepszym lekiem jest nowa.


Czwórka z trzema skrzydłami.
MTBI: ENTP
Socjo: IEE
sx/sp/so

Awatar użytkownika
Osteoporoza
Posty: 476
Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: W dziczy serca
Kontakt:

Re: Pomocy, nie chcę się zakochać!

#17 Post autor: Osteoporoza » sobota, 2 sierpnia 2014, 14:34

Ketchup_suicide pisze:Na starą miłość najlepszym lekiem jest nowa.
Ale z tego co zrozumiałem ona nie chce w ogóle, a nie znaleźć kogoś innego. U Krzyśka Wirpsza bodajże czytałem o czymś takim jak podstawowa potrzeba i warunek każdego typu. Dla 5 to było chcę wiedzieć, ale nie chcę kochać.

Tylko że tak się nie da. Możesz śmiało próbować, nie wyjdzie Ci. Gdybyś mogła to zrobić już byś to umiała. To prawie tak jakbyś pytała jak zrobić tak, by nie być głodną, ale nie jeść. Miłość jest stosunkowo nisko w piramidzie potrzeb Maslowa (tj stanowi podstawę)
Spoiler:
Potrzeby niższe są udziałem wszystkich ludzi bez względu na to w jakiej nędzy by się nie urodzili i jak bardzo obniżali swoje oczekiwania wobec świata. Są podstawą przetrwania jednostki i przekazania genów dalej.
Oczywiście są ludzie którzy twierdzą, że można całe życie być singlem i potrzebami wyższymi wypełnić to co brakuje, ale to tak zbytnio nie działa. Ci ludzie się męczą, kombinują jak mogą by sobie dawać radę, mówią, że nie potrzebują, ale naprawdę chcieliby, tylko z przyczyn wszelakich nie mogą lub nie chcą.
Co prawda to co piszę nie pomoże Ci w tym konkretnym przypadku o którym piszesz, bo nie mówię przez to co wyżej napisałem że masz tę osobę zaakceptować. Chodzi bardziej o to, że w dalszej perspektywie przejedziesz się na takim myśleniu.
Lepiej zastanów się jak zakochać się tak, by to było z korzyścią, a nie tylko prowadziło do rozczarowań

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Pomocy, nie chcę się zakochać!

#18 Post autor: Wiatr1000 » sobota, 2 sierpnia 2014, 17:17

No niestety ale wobec mnie to nie zadziała, bo ja też nie chce się zakochać. Kwestią u mnie jest zaufanie, oddanie i zaangażowanie się. Które u mnie kuleje i po prostu nie potrafię. Bym musiał oddać część siebie i wystawić siebie na uderzenie... Jakoś nie potrafię.. Lubię trzymać ludzi na dystans..
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomocy, nie chcę się zakochać!

#19 Post autor: Ninque » niedziela, 3 sierpnia 2014, 21:53

A moim zdaniem warto najpierw popracowac nad samorozwojem (a postawa nie chce sie zakochac raczej pokazuje niski poziom rozwoju, nie mowie ze ogolnie ale w kwestii emocjonalnej). Ze zwiazkami jest tak ze osoby na podobnym poziomie rozwoju/ z podobnym poczuciem wlasnej wartosci itd sie przyciagają wiec jesli chcesz miec kiedys naprawde fajnego kolesia i czuc sie z nim dobrze powinnas najpierw popracowac nad sobą.
Tzn wiem ze nie chcesz sie zakochac ale tym bardziej warto. Bo jest roznica miedzy nie chce a nie potrzebuje, jest mi dobrze samej ale jak sie pojawi ktos ktos bedzie chcial mi potowarzyszyc to jestem otwarta na nowe doznania z pelną swiadomoscią swojej wartosci tak ze nie dam sie pierwszemu lepszemu oczywiscie ;)

Nie wiem czy przekazalam moją mysl ale mam nadzieje ze jakos w miarę tak
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Ketchup_suicide
Posty: 149
Rejestracja: środa, 4 kwietnia 2007, 21:33
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Tauzen

Re: Pomocy, nie chcę się zakochać!

#20 Post autor: Ketchup_suicide » środa, 6 sierpnia 2014, 01:54

Osteoporoza pisze:
Ketchup_suicide pisze:Na starą miłość najlepszym lekiem jest nowa.
Ale z tego co zrozumiałem ona nie chce w ogóle, a nie znaleźć kogoś innego.
Chcieć to można wiele rzeczy, ale jak wiadomo, nie do końca da to dostać. Zmiana obiektu zainteresowań lub fascynacja czymś/kimś innym pozwala oderwać się od czegoś/kogoś co ją niszczy. Ja uważam, że cel uświęca środki i z toksycznej relacji (takie uzależnienie jak tutaj jest opisywane wydaje mi się być toksyczne) trzeba się wyleczyć bo jest niebezpieczna. Małymi kroczkami, powoli wstępując w zdrowe relacje z innymi interesującymi ludźmi.
Czwórka z trzema skrzydłami.
MTBI: ENTP
Socjo: IEE
sx/sp/so

ODPOWIEDZ