Stosunek do własnego głosu

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Stosunek do własnego głosu

#1 Post autor: Cotta » poniedziałek, 25 sierpnia 2014, 14:21

Wiatr1000 pisze:Ja jestem ciekaw jak wy tez macie stosunek do własnego dźwięku gdy siebie usłyszycie. Czy lubicie tez siebie słuchać czy też nie tak jak patrzeć na własne zdjęcia i być fotografowanym?
Nie przepadam za swoim głosem, bo źle wymawiam "r". Poza tym na nagraniach brzmi zupełnie inaczej niż go słyszę, kiedy mówię, więc czuję się trochę obco, jak tak siebie słucham z zewnątrz.

wydzielony offtop z wątku o stosunku do zdjęć/kapar


5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#2 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 25 sierpnia 2014, 15:52

Dokładnie jak przypadkiem usłyszałem swój głos na skejp to poczułem się głupio, taki cebulacki głos xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Irranea
Moderator
Moderator
Posty: 1179
Rejestracja: poniedziałek, 8 sierpnia 2011, 23:50
Lokalizacja: w barku

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#3 Post autor: Irranea » poniedziałek, 25 sierpnia 2014, 16:30

Dziwnie mi słuchać swojego głosu na nagraniu, ale to nie dlatego, że się wstydzę, czy go nie lubię, a dlatego, że jak mówię, to słyszę siebie zapewne inaczej, niż inni ludzie. No i nagranie tez pewnie zniekształca trochę to co słychać. Nie przepadam też za słyszeniem siebie, jak mówię, na skype, czy TSie, ale tez nie dlatego, że nie lubię swojego głosu, a dlatego, że mnie to dekoncentruje i tracę myśl. Lubię swój głos, nie przeszkadza mi, a to co mi przeszkadzało kiedyś w czasie mówienia, zlikwidowałam lub staram się likwidować w miarę moich możliwości (nie chodzi mi o wady wymowy).

Truskaffkanka
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#4 Post autor: Truskaffkanka » poniedziałek, 25 sierpnia 2014, 18:23

Zdjęcia teorytycznie mi nie przeszkadzają, choć prawie każde uważam za nieudane. Natomiast swojego głosu po prostu nie mogę słuchać. Pewnego razu zrezygnowałam z projektu szkolnego (nieobowiązkowego na szczęście), bo nie mogłam mimo usilnych prób nagrać się tak, żebym nie brzmiała jakoś skrzecząco i piskliwie :cry: Najgorsze jest to, że jak się tego słucha, to wydaje się, że specjalnie tak podnoszę głos. Dziwię się, że w ogóle znajdują się osoby, które chcą ze mną rozmawiać :P

Edit: Snufkin, jaki to jest cebulacki głos?

Awatar użytkownika
And
Posty: 551
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 21:51
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Andaluzja

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#5 Post autor: And » wtorek, 26 sierpnia 2014, 00:05

Cotta pisze:Poza tym na nagraniach brzmi zupełnie inaczej niż go słyszę, kiedy mówię, więc czuję się trochę obco, jak tak siebie słucham z zewnątrz.
+1

Jak słyszę swój głos na nagraniach, to mam wrażenie, że nikt kogo znam, nie ma tak beznadziejnie brzmiącego głosu, jak ja.

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#6 Post autor: Kapar » czwartek, 28 sierpnia 2014, 00:41

Biedaczki! Ja w swojej glowie slysze swoj glos jako bardzo gruby, niemal barytonowy, a wcale niskiego glosu nie mam na zewnatrz i brzmi dla mnie bardzo lagodnie w porownaniu z tym co ja slysze, co nie zmienia faktu, ze dosc szybko sie pogodzilem z tym jak moj glos brzmi. To jak brzmi was glos zostawcie do martwienia sie innym, sobie nie ma co zawracac tym glowy...

W ogole panie nie macie na co narzekac, bo nigdy nie przeszlyscie mutacji glosu i nie musialyscie sie meczyc ze swoim glosem jak wiekszosc facetow (niektorzy po nawet 5-6 lat...)
A jak chcecie miec bardziej aksamitna barwe glosu to zacznijcie pic whiskey i palic fajki, najlepiej jakies mocne. Ale prosze, przestancie biadolic, bo robi sie jakos czworkowo :lol:
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Truskaffkanka
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#7 Post autor: Truskaffkanka » czwartek, 28 sierpnia 2014, 01:27

Czwórkowo się robi może przeze mnie, bo ja tak nie do końca piątką jestem, hihihi :twisted:
Ale jak tu się nie martwić, jak się ludzie z mojego głosu w sklepach (no dobra, kwiaciarniach) śmieją :(

Awatar użytkownika
Yarpen_Zigrin
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#8 Post autor: Yarpen_Zigrin » czwartek, 28 sierpnia 2014, 15:20

Jesteś 4 na bank, prosze mi się nie podszywać pod 5

Truskaffkanka
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2014, 17:19

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#9 Post autor: Truskaffkanka » czwartek, 28 sierpnia 2014, 16:15

Ej no, chyba każdy może być piątką, c'nie? I w ogóle skąd wiesz? :evil:

Awatar użytkownika
Yarpen_Zigrin
Posty: 304
Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#10 Post autor: Yarpen_Zigrin » piątek, 29 sierpnia 2014, 00:29

Truskaffkanka pisze:Ej no, chyba każdy może być piątką, c'nie? I w ogóle skąd wiesz? :evil:
Nie, 5 to elita internetu :p
Tak po Twoim stylu pisania mi strasznie zalatujesz 4, a ten typ ogólnie jest łatwo rozpoznać :p

Kayla
Posty: 37
Rejestracja: poniedziałek, 11 listopada 2013, 23:18
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Katowice

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#11 Post autor: Kayla » wtorek, 2 września 2014, 01:59

Specjalnie do swojego głosu nic nie mam, ale co mi przeszkadza, to to, że jest on bardzo donośny i brzmię, jakbym się egzaltowała, choć niezwykle rzadko tak się dzieje. Poza tym tragedii nie ma, tym sobie głowy nie zaprzątam.

I może nie mam co rozpaczać nad swoim głosem, ale nie zmienia to faktu, że słuchanie mnie jest męczące, bo się zacinam w połowie zdania i dalej muszę sobie przypomnieć, co myślałam, co mówiłam i to trochę zajmuje. Nie lubię się wypowiadać, bo innych to bawi, a mnie to wytrąca z toku myślenia, gubię wątek i nie mam już nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
winterbreak
Posty: 267
Rejestracja: sobota, 13 października 2012, 23:49
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

#12 Post autor: winterbreak » wtorek, 2 września 2014, 09:04

Łapanie lagów przy mówieniu to standard :D Przynajmniej u mnie.

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Stosunek do własnego głosu

#13 Post autor: Wiatr1000 » środa, 3 września 2014, 13:27

No właśnie do zdjęć się mogę przyzwyczaić ale do mojego głosu gdy go usłyszałem z filmu z moich 18 urodzinach nagranym aparatem fotograficznym nie mogę znieść. 1 raz gdy go usłyszałem to chciałem to wyłączyć lub zatkać uszy :roll:

Cotta mam właśnie podobnie. Sądziłem że mój głos będzie inny ale się zdziwiłem. Tym bardziej, że ze mnie fatalny mówca.
5w4 sp/so INTj – LII

jakocianka
Posty: 134
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2014, 19:31
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Mięsożerna roślina

Re: Stosunek do własnego głosu

#14 Post autor: jakocianka » środa, 3 września 2014, 19:46

Mam okropny głos, gdy mówię, ale o dziwo całkiem dobrze śpiewam. Nagrań na dyktafonie mogę słuchać, żeby trochę podbudować sobie poczucie własnej wartości, ale ogólnie tak nie lubię swojego głosu, gdy mówię, że mówię jeszcze mniej.
[INTP RLUEI sx]
Keep running
Spoiler:

Awatar użytkownika
methylene_blue
Posty: 122
Rejestracja: poniedziałek, 28 października 2013, 23:04
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: 18. południk

Re: Stosunek do własnego głosu

#15 Post autor: methylene_blue » czwartek, 11 września 2014, 23:00

Nie przepadam zbytnio za swoim głosem - jest dość niski i szorstki, a gdy się denerwuję, jeszcze się obniża. Zdarzyło się, że osoba rozmawiająca ze mną przez telefon(nie wiedziała wówczas nic o mnie) wzięła mnie za dużo starszą. Co mnie mocno zdziwiło, bo na podstawie "wrażeń wizualnych" zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie(np. wątpliwości, czy aby na pewno jestem pełnoletnia).
5w4 sp/sx
INTP-T
LII - Robespierre prawie bez głowy

Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są książki napisane dobrze lub źle. (Oscar Wilde)

ODPOWIEDZ