Jak postrzegacie b. dużą emocjonalność Czwórek?
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Nesca, widzę, że chyba należysz do szczęśliwych zdrowych czwórek
Jak mi ktoś mówi, że mam się wziąść w garść, to odbieram to jak atak na siebie i oburzam się, że znowu nikt mnie nie rozumie. Jak ktoś mi mówi, że muszę nabrać dystansu, reaguję dokładnie tak samo. Nienawidzę tych dwóch zwrotów.
Jak mi ktoś mówi, że mam się wziąść w garść, to odbieram to jak atak na siebie i oburzam się, że znowu nikt mnie nie rozumie. Jak ktoś mi mówi, że muszę nabrać dystansu, reaguję dokładnie tak samo. Nienawidzę tych dwóch zwrotów.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Da sie to wypracowac, moje autoironiczne podejscie daje mi smieszacy mnie sama obraz siebie-tragika wraz ze swoimi "Wielkimi Problemami"
Slowa "wez sie w garsc" przeanalizuj na spokojnie, i uwierz (zmus sie do wiary) ze to nie atak A slowo "dystans" tez mnie kuje gdzies podswiadomie... zawsze... ale w zyciu pomaga takie luzne podejscie do samej siebie
(ale filozofuje, ale sie wymadrzam... ^^")
Slowa "wez sie w garsc" przeanalizuj na spokojnie, i uwierz (zmus sie do wiary) ze to nie atak A slowo "dystans" tez mnie kuje gdzies podswiadomie... zawsze... ale w zyciu pomaga takie luzne podejscie do samej siebie
(ale filozofuje, ale sie wymadrzam... ^^")
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Do "brania się w garść" podchodzę trochę sceptycznie, bo kiedyś sama sobie tak powtarzałam i głęboko wierzyłam w to, że sama dam radę, a potem było tylko gorzej. Najgorsze jest to, że męczą mnie skrajne huśtawki natrojów i nie wiem, w których momentach to jestem ta prawdziwa ja - kiedy jest źle, mam wrażenie, że jestem na dnie i nic mi nie pomoże, mam ochotę ze sobą skończyć, a kiedy nadchodzi euforia karmię się złudzeniami, że to oznaka, że wszystko ze mną jest w porządku, że do tamtego stanu nie wrócę i nad wszystkim zapanuję. Ale zawsze wracam. Dlatego to "branie się w garść" traktuję jako kłamstwo, którym się karmię, choć czasami też zastanawiam się (zwłaszcza w tych momentach euforii), czy ja sobie tego wszystkiego nie wmawiam i czy nie przerywam tego, bo może gdzieś w środku nie chcę. Nie wiem co tutaj jest złudzeniem - zbieranie się do kupy czy poczucie skrajnej rozpaczy. Nie wiem, które z tych obojga jest prawdziwe i nie wiem co jest tutaj słuszne.
Czasem wydaje mi się, że powinnam szukać pomocy - i to będzie słuszne, a czasem że przesadzam, wyolbrzymiam, histeryzuję i sama powinnam sobie dać radę. A wtedy przypominam sobie o tym, jak sobie "dawałam radę" kilka lat temu i jakie to miało skutki, i znowu wracam do opcji pierszej. I tak w kółko.
Dlatego takie słowa z innych ust strasznie mnie denerwują, to mnie doprowadza tylko do jeszcze większego chaosu i wewnętrznego rozdarcia.
Czasem wydaje mi się, że powinnam szukać pomocy - i to będzie słuszne, a czasem że przesadzam, wyolbrzymiam, histeryzuję i sama powinnam sobie dać radę. A wtedy przypominam sobie o tym, jak sobie "dawałam radę" kilka lat temu i jakie to miało skutki, i znowu wracam do opcji pierszej. I tak w kółko.
Dlatego takie słowa z innych ust strasznie mnie denerwują, to mnie doprowadza tylko do jeszcze większego chaosu i wewnętrznego rozdarcia.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Zawsze jestes prawdziwa soba, czasami tylko zaczynamy zyc w czyms, co wytwarza tylko nasza glowa i nie potrafimy stanac obok i zobaczyc, ze to niewlasciwe, potrzebny nam ktos drugi... Mi przynajmniej potrzebny...
A prawda taka, ze jesli bys nie przezywala skrajnej rozpaczy, nie musialabys sie pozbierac, wiec sprowadza sie wszystko do jednego...
Bardzo ciezko dostrzec ze te nasze Czworkowe upadki w wiekszosci przypadkow sa bezsensowne...
To jakby proces ignorancji samej siebie, zignorowania swoich zlych nastrojow i pojscia dalej, nie skupiania sie egoistycznie na sobie, tylko na innych, a zauwazylam ze to trudne (przynajmniej w moim wypadku)
A prawda taka, ze jesli bys nie przezywala skrajnej rozpaczy, nie musialabys sie pozbierac, wiec sprowadza sie wszystko do jednego...
Bardzo ciezko dostrzec ze te nasze Czworkowe upadki w wiekszosci przypadkow sa bezsensowne...
To jakby proces ignorancji samej siebie, zignorowania swoich zlych nastrojow i pojscia dalej, nie skupiania sie egoistycznie na sobie, tylko na innych, a zauwazylam ze to trudne (przynajmniej w moim wypadku)
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
To prawda, cały czas wolę skupiać się na innych zamiast na sobie, bo to daje mi chwilową ucieczkę od moich własnych problemów. Tylko z drugiej strony potem, gdzieś w środku zaczynam mieć do innych pretensje, że zwierzają mi się, a nie widzą, że ja też mam problem. To strasznie dziwna sprzeczność, bo gdy już ktoś dostrzega, robię wszystko, żeby temu zaprzeczyć. I tym ciągle zaprzeczam sobie.To jakby proces ignorancji samej siebie, zignorowania swoich zlych nastrojow i pojscia dalej, nie skupiania sie egoistycznie na sobie, tylko na innych, a zauwazylam ze to trudne (przynajmniej w moim wypadku)
Z jednej strony tak jak mówisz ignoruję to, a z drugiej przesadnie się na tym skupiam i zaczynam nieracjonalnie myśleć oraz czasem się zachowywać.
Jednak cały czas, kiedy próbuję sobie wyobrazić, jakby to było gdybym poszła do psychologa, a moja rodzina wiedziałaby co się ze mną dzieje, czuję potworne wyrzuty sumienia, a poczucie wstydu nie pozwala mi się przełamać. Mam wrażenie, że tym cały czas kopię samą siebie.
To zdanie jest chyba sednem tego wszystkiego oraz chyba najbardziej mnie przekonuje. I dało mi trochę do myślenia.A prawda taka, ze jesli bys nie przezywala skrajnej rozpaczy, nie musialabys sie pozbierac, wiec sprowadza sie wszystko do jednego...
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Ja wtedy na sile skupiam sie na innych, zmuszam sie wlasnie wtedy do skrajnego altruizmu, moze to brzmi glupio, tak tlamsic wszystkie swoje potrzeby, ale zauwazylam ze w szczesciu innych odnajduje czastke swego szczescia...impos animi pisze:Tylko z drugiej strony potem, gdzieś w środku zaczynam mieć do innych pretensje, że zwierzają mi się, a nie widzą, że ja też mam problem.
Impos, mysle ze pomoc psychologa jednak nie jest wskazana i potrzebna...impos animi pisze:Jednak cały czas, kiedy próbuję sobie wyobrazić, jakby to było gdybym poszła do psychologa, a moja rodzina wiedziałaby co się ze mną dzieje, czuję potworne wyrzuty sumienia, a poczucie wstydu nie pozwala mi się przełamać. Mam wrażenie, że tym cały czas kopię samą siebie.
impos animi pisze:To zdanie jest chyba sednem tego wszystkiego oraz chyba najbardziej mnie przekonuje. I dało mi trochę do myślenia.A prawda taka, ze jesli bys nie przezywala skrajnej rozpaczy, nie musialabys sie pozbierac, wiec sprowadza sie wszystko do jednego...
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Praca nad soba, brzmi prozaicznie i odelgle, ale mysle ze psycholog jednak w powazniejszych sprawach glos zabrac powinien, chociaz i tu nie zawsze...
I nie sluchaj Ewutka
I nie sluchaj Ewutka
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Heh, nie ma za co, bo wlasciwie nic nie zrobilam
I o tym zainteresowaniu cos wiem, my Czworki chyba zawsze bedziemy po czesci dziecmi ze sfochowana minka jak po zabraniu zabawki
I o tym zainteresowaniu cos wiem, my Czworki chyba zawsze bedziemy po czesci dziecmi ze sfochowana minka jak po zabraniu zabawki
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Odpowiedziałaś na mojego posta, poradziłaś mi, nie skrytykowałaś mnie, nie potępiłaś, nie powiedziałaś, że jestem głupim świrem i jeszcze zrozumiałaś. Dla mnie to dużo.
No, ale dobra, kończymy pisać nie na temat i kończymy słodzić
No, ale dobra, kończymy pisać nie na temat i kończymy słodzić
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
- Nesca
- Posty: 202
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
- Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)
Hmm, tak sobie mysle ze chyba wiekszosc osob traktuje slowa "wez sie w garsc" jako zlekcewazenie, jakos inaczej sie przystosowalam chyba
Jesli chodzi o Czworki to wg mnie nie maja problemu ze zwierzaniem sie, raczej lubia mowic o swoich problemach.
A czy nie jest to meczace dla Piatek? Takie ciagle Czworkowe opowiadania o wlasnych problemach?
Jesli chodzi o Czworki to wg mnie nie maja problemu ze zwierzaniem sie, raczej lubia mowic o swoich problemach.
A czy nie jest to meczace dla Piatek? Takie ciagle Czworkowe opowiadania o wlasnych problemach?
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną
_______
4w5