Piątka a dążenie do wyznaczonego celu na przykładzie

[sor]

Cześć wszystkim, dawno mnie tu nie było, ale po prostu byłem zajęty, o czym za chwilę napiszę niżej.
Na wstępie dziękuję boogi'emu za pozwolenie opisania mojej historii w tym dziale.

Otóż kilka tygodni temu wraz z kolegą postanowiliśmy przeznaczyć swój wolny czas na stworzenie gry na telefony z Androidem. Jedną "produkcję" mieliśmy już za sobą, ale nie było to nic wartego uwagi - gra w puzzle dla dzieci. Tym razem chcieliśmy zrobić coś poważniejszego. Stworzyliśmy koncept, dopracowaliśmy pomysł, zrobiliśmy szkic i złożyliśmy zamówienie profesjonalnemu grafikowi.
Później rozpisaliśmy plan działania na najbliższe tygodnie i zabraliśmy się do roboty. Pracy było mnóstwo, a czasu tak naprawdę niewiele. Zazwyczaj programowałem w dni powszednie od godziny 20 do 3 rano, a w weekendy od 12 do 5. Marketing, grafika, dźwięki, muzyka, programowanie - to wszystko trzeba było ogarnąć, a do tego zwykła praca na etat.

Tym samym po kilku tygodniach naprawdę ciężkiej pracy udało się! Wydawałoby się, że tworzenie gier to przyjemność, ale pod koniec prac trafił nam się błąd, z którym walczyliśmy prawie tydzień - uwierzcie mi, w celach testowych zagraliśmy w naszą grę pewnie po 500 razy i nawet najlepsza produkcja po tym czasie się znudzi.

Ja już nie będę przedłużał. Mam nadzieję, że sprawdzicie, co z tego wyszło. Opis tworzenia od początku do końca znajdziecie w tym wątku: http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 74&start=0

W jednym zdaniu - gra polega na okradaniu skarbca smoka, który sobie smacznie śpi. Musimy uważać na spadające kamienie oraz na to, aby smok się nie obudził. Nieśmiało dodaję link do pobrania:

Spoiler:

https://play.google.com/store/apps/deta ... abs.TheEye

Jeśli macie pytania - śmiało, z przyjemnością na wszystkie odpowiem. Stworzenie pierwszej własnej gry z prawdziwego zdarzenia było moim marzeniem, które udało mi się zrealizować. Wiele razy podczas pracy, przytaczałem sobie w głowie cechy piątek i ich upór.

Zapraszam do dyskusji na temat motywacji i wyznaczonych osiągania celów przez Piątki wraz z konkretnymi przykładami

[Snufkin]

Zbuduj dom, posadź drzewo, spłódź syna
Sorry ale "zrobiłem grę" mi ani nie imponuje ani nie motywuje, jakbyś opisał w jaki sposób zbudowałeś swoją firmę od pucybuta do milionera to ok jeszcze rozumiem a tak to jakieś chwalenie się przed mamą wyszło.

[Kimondo]

Nie zważaj na snufkina, typowy polak nie doceniający innych. Świetnie, że kierujesz się w dobrą stronę. Oby tak dalej. Zważaj na krytykę ale nie na takie snufkinowskie hejty. Gdyby torpedować każdego na początkowej fazie dążęń to wielu ludzi sukcesu by się nie wybiło. W ogóle rodzaj ludzki były skazany na zagładę i siedzielibyśmy w lepiankach do dziś. Trza przeć na przekór takim hejterom. Sukces nie jest od razu wielki. rodzi się z małych sukcesów.

[Elkora]

Zbuduj dom, posadź drzewo, spłódź syna :)
Sorry ale "zrobiłem grę" mi ani nie imponuje ani nie motywuje

Bo się na tym nie znasz, nigdy w życiu nie grałeś w nic bardziej złożonego niż pasjans, nic nie projektowałeś ani nie próbowałeś programować
z posadzeniem drzewa i spłodzeniem syna można się uwinąć w kwadrans po pijaku ;)

[Snufkin]

Nie zważaj na snufkina, typowy polak nie doceniający innych. Świetnie, że kierujesz się w dobrą stronę. Oby tak dalej. Zważaj na krytykę ale nie na takie snufkinowskie hejty. Gdyby torpedować każdego na początkowej fazie dążęń to wielu ludzi sukcesu by się nie wybiło. W ogóle rodzaj ludzki były skazany na zagładę i siedzielibyśmy w lepiankach do dziś. Trza przeć na przekór takim hejterom. Sukces nie jest od razu wielki. rodzi się z małych sukcesów.

xD

z posadzeniem drzewa i spłodzeniem syna można się uwinąć w kwadrans po pijaku

No tak ale nie traktuj tego tak całkiem serio to była pewna metafora czyli - cel strategiczny.
Zrobienie gry przez informatyka można porównać do zrobienia szafy przez stolarza. Szczerze mówiąc obie te rzeczy mam w dupie (doprecyzowując - tego typu cele). Na pewno nie jest to wystarczający powód by zakładać tematy "chwalebne" licząc, że to coś zmieni w życiu innych ludzi. A może się mylę, może ktoś dzięki temu tematowi postanowił przewartościować swoje dotychczasowe życie ? Wątpię. Podejrzewam nawet, że gdyby nie mój skromny wkład pies z kulawą nogą by się nawet nie zainteresował tym wątkiem.

[sor]

Zbuduj dom, posadź drzewo, spłódź syna
Sorry ale "zrobiłem grę" mi ani nie imponuje ani nie motywuje, jakbyś opisał w jaki sposób zbudowałeś swoją firmę od pucybuta do milionera to ok jeszcze rozumiem a tak to jakieś chwalenie się przed mamą wyszło.

Skąd przekonanie, że to nie jest właśnie mój pierwszy krok, do bycia milionerem?

[Snufkin]

No jak zostaniesz to spoko, wtedy napisz o tym książkę i mi podeślij, będę miał ból dupy, że za w czasu Cię nie doceniłem xD

[sor]

No jak zostaniesz to spoko, wtedy napisz o tym książkę i mi podeślij, będę miał ból dupy, że za w czasu Cię nie doceniłem xD

Umowa stoi