Głupie Piątki

[R25]

Rozróżnijcie inteligencję od mądrości. Przeciwieństwem mądrości jest głupota, nie inteligencja. Głupotę lepiej jest nazwać brakiem rozsądku niż brakiem inteligencji.

[Irranea]

To, że człowiek lubi analizować, nie czyni go od razu osobą mądrą. Piątki bywają różne. Typ ten może być inteligentny, lub mieć w sobie jakiś potencjał, zamiłowanie do rozmyślań/analizy o świecie, ale dalej może być osobą niezbyt mądrą/rozwiniętą. Ośrodek intelektu na pierwszym miejscu, nie jest gwarancją bycia człowiekiem mądrym, choć niektóre nazwy typu Pięć to właśnie sugerują.
Sumując: Piątki też bywają głupie, daleko nie trzeba na tym forum szukać przykładów.

[Britney]

Jestem 5 i jestem kompletną debilką.
Nie uważam tego za coś złego. Dzięki braku inteligencji jestem w stanie lepiej rozumieć i komunikować się z większością również debilnych ludzi ^^
Nie lubię oceniania ludzi na podstawie ilorazu inteligencji. Wierze, że każdy ma talent w jakiejś dziedzinie i jest wyjątkowy. Wysoka inteligencja to dla mnie większa bystrość i szybsze tempo uczenia się, zdobywania umiejętności, ale potrzebne też jest coś więcej... I człowiek głupi też może być lepszy, bardziej utalentowany w jakiejś dziedzinie od tego wysoko inteligentnego. Przynajmniej lubię tak myśleć.

[chokureika]

Jestem 5 i jestem kompletną debilką.
Nie uważam tego za coś złego. Dzięki braku inteligencji jestem w stanie lepiej rozumieć i komunikować się z większością również debilnych ludzi ^^
Nie lubię oceniania ludzi na podstawie ilorazu inteligencji. Wierze, że każdy ma talent w jakiejś dziedzinie i jest wyjątkowy. Wysoka inteligencja to dla mnie większa bystrość i szybsze tempo uczenia się, zdobywania umiejętności, ale potrzebne też jest coś więcej... I człowiek głupi też może być lepszy, bardziej utalentowany w jakiejś dziedzinie od tego wysoko inteligentnego. Przynajmniej lubię tak myśleć.

Z tego co zauważyłam w ciągu ostatnich kilku dni, to chyba jeszcze nie wiesz jaki masz typ.


Ogólnie większość piątek jakie znam to mądre bestie, studenci polibudy, inżynierzy, typowi logicy. Jednak znam tez piątkę NF, która czasem chwyta jeszcze wolniej niż ja i trzeba jej coś tłumaczyć prosto i powoli po kilka razy zanim
coś załapie, a i tak istnieje duże prawdopodobieństwo, że trzeba jej będzie to tłumaczyć jeszcze raz
Powiedziałabym, że piątki to głuptasy jeżeli chodzi o emocje. I swoje i cudze.

[Britney]

Z tego co zauważyłam w ciągu ostatnich kilku dni, to chyba jeszcze nie wiesz jaki masz typ.

Wiem jaki mam typ. Jestem 9, 5 i 4 z pewnym oddziaływaniem 1. Lubię enneagram, ale traktuje go z przymrużeniem oka. Nie uważam żeby opisywał bezbłędnie psychikę każdego człowieka w 1 typie. Nie opisuje jej w moim przypadku.

[Agon]

Wiem jaki mam typ. Jestem 9, 5 i 4 z pewnym oddziaływaniem 1. Lubię enneagram, ale traktuje go z przymrużeniem oka. Nie uważam żeby opisywał bezbłędnie psychikę każdego człowieka w 1 typie. Nie opisuje jej w moim przypadku.

Może masz trójtyp 954, a dokładnie 9w1, 5w4, 4w5.

Wracając do tematu, nie uważam się za osobę głupią, ale stres i uzależnienie od neta potrafią mi mocno zmasakrować umysł przez co trudniej mi się skupić. Natomiast jestem już praktycznie w 100% pewny, żem typ 5. Nie tylko 9 prokrastynują, nie tylko 8 chcą być niezależne, nie tylko 6 miewają paranoje, nie tylko 1 pragną poczucia porządku. Moja główna motywacja jest piątkowa i dlatego uważam się za ten typ, pomimo okresowych problemów z logicznym myśleniem

Zresztą na niskim PRO 5 popadają w schizofrenię, a wtedy wysiadają procesy poznawcze, a niezdrowe połączenie z 7 prowadzi do chaosu, dekoncentracji i podobnej jak u 9 prokrastynacji.

[Uciekinierka]

Ja jestem piątką i jestem tępy jak taboret. Przykład z pierwszej ręki, że się tak wyrażę.

Yo tyz hahahah ale czasem robie sie ostra jak mnie co wkurzy o!

[chokureika]

Jednak znam tez piątkę NF, która czasem chwyta jeszcze wolniej niż ja i trzeba jej coś tłumaczyć prosto i powoli po kilka razy zanim coś załapie, a i tak istnieje duże prawdopodobieństwo, że trzeba jej będzie to tłumaczyć jeszcze raz .

To chyba jednak niezdrowe 9w1

[Melody]

Zawsze interpretowałam w tych opisach intelektualizm piątek jako wskaźnik ich zainteresowań i skupienia niż jako wyraz wysokiej inteligencji. Kiedy czytam, że jakiś typ ze względu na intelektualizm może być postrzegany jako piątka to nie rozumiem tego tak, że jest bardziej inteligentny niż typowy przedstawiciel swojego typu tylko, że ma nietypowe zainteresowania. Znam całą masę ludzi, którzy *mówiąc kolokwialnie* wyrażają się poprzez mądre słówka, interesują poezją, fizyką kwantową i myśleniem nad sensem istnienia a nie myciem garów, imprezami czy patrzeniem w lustro a naprawdę nie potrafią zrozumieć prostych wniosków. Samo wyrażanie się w "mądry sposób" i zajmowanie się "mądrymi" rzeczami może uczynić z głupiego intelektualistę, ale niekoniecznie sprawi, że nagle jego IQ zacznie rosnąć z zawrotną prędkością i uczyni z jegomościa super-piątkę *super piątka! ograniczenia są dla innych!! hehe*
Znam tez całą masę ludzi emocjonalnych i skupionych całkowicie na swojej przyziemności, którzy mają świetne oceny, rozumieją w lot skomplikowane teorie, chodzą na masę imprez i na pewno nie słuchają Chopina przed pójściem spać a są po prostu naprawdę zarąbiście inteligentni.
Dlatego wydaje mi się, że być może istnieje jakieś powiązanie pomiędzy intelektualistą a inteligencją, ale niech takie wrażenie (nie wiem czy fakt) nie sprawia, że bedziemy ludzi szufladkować na mądre piątki i resztę debilnego świata.
Sama jestem piątką, a moje żarty to często najsuchsze suchary świata i pomimo oryginalnego sposobu myślenia i zamiłowania do różnych typowo intelektualnych rzeczy nie uważam się za inteligentniejszą od ogółu społeczeństwa. Niestety. Chciałoby się... ALE PRZYNAJMNIEJ MOGĘ POWIEDZIEĆ, ŻE JESTEM PIĄTKĄ (he he. żarcik kosmonaucik)