Ulubione cytaty
-
- Posty: 2
- Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2007, 23:28
- Lokalizacja: ...z bajki o czerwonym kapturku
ulubione cytaty
"Najmniej wartościowym rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem sie nią odznacza, zdradza brak cech indywidualnych..., każdy żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta sie ostatniej deski ratunku, jaka jest duma z przynależności do danego narodu. Z wdzięczności gotów jest bronić rękami i nogami wszystkich głupstw jakie ten naród reprezentuje".
"raj bez boga"
"Pesymista powie- już gorzej być nie może, a optymista- owszem, może."
"Zawsze nowe myśli zwalcza się autorytetem umarłych"
"Wystrzegajcie się ludzi jednej księgi"
"Bóg nie żyje. Myśmy go zabili..."
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
"Gdy wszyscy są przekonani że coś jest nie możliwe to zawsze znajdzie się ktoś, kto o tym nie wie i to właśnie on tego dokona"
I na koniec może dwa mniej górnolotne ale za to moje:
"Niewiedza ma to do siebie ze jest niewidzialna"
"Traktuj marzenia jak drogowskaz. Nie cel podróży."
"raj bez boga"
"Pesymista powie- już gorzej być nie może, a optymista- owszem, może."
"Zawsze nowe myśli zwalcza się autorytetem umarłych"
"Wystrzegajcie się ludzi jednej księgi"
"Bóg nie żyje. Myśmy go zabili..."
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
"Gdy wszyscy są przekonani że coś jest nie możliwe to zawsze znajdzie się ktoś, kto o tym nie wie i to właśnie on tego dokona"
I na koniec może dwa mniej górnolotne ale za to moje:
"Niewiedza ma to do siebie ze jest niewidzialna"
"Traktuj marzenia jak drogowskaz. Nie cel podróży."
5w4 lub 4w5 ; INTP/ENTP (ze wskazaniem na I)
"Gdy byłem dzieckiem, mówiłem, odczuwałem i myślałem jak dziecko...
Lecz kiedy stałem się mężczyzną, nie mogę korzystać z perspektyw dziecka...
To, co widzimy, to jedynie mgliste odbicie w lustrze."
"Gdy byłem dzieckiem, mówiłem, odczuwałem i myślałem jak dziecko...
Lecz kiedy stałem się mężczyzną, nie mogę korzystać z perspektyw dziecka...
To, co widzimy, to jedynie mgliste odbicie w lustrze."
No bo przecież nie o to chodzi, żeby złapać króliczka, ale żeby go gonić, mówiąc kolokwialnie . Co w żadnym wypadku nie znaczy, że się wyśmiewam, wręcz przeciwnie, zgadzam się z tym.after pisze:Ten ostatni przypomina to znane powiedzenie - "Droga jest Celem". Oba są tak mądre, że aż trudno się zastosować ^^
5w4, INTJ
E, a z tym to się nie zgodzę. Kto to powiedział? Amerykanin który o swoim "narodzie" zbyt wiele powiedzieć nie może (sorry winetu), czy może jakiś "komunista" probujący podporządkować sobie społeczeństwo i wyprać je z poczucia przynależności do narodu (tym samym łatwiej kontrolując), czy też jeszcze inny "nienawistny" z jakimiś kompleksami (musiał bardzo kochać swoja ojczyznę ) (No to sobie pojechałem, i swoją dumę narodową połechtałem )"Najmniej wartościowym rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem sie nią odznacza, zdradza brak cech indywidualnych..., każdy żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta sie ostatniej deski ratunku, jaka jest duma z przynależności do danego narodu. Z wdzięczności gotów jest bronić rękami i nogami wszystkich głupstw jakie ten naród reprezentuje".
Czemu sie z tym nie zgadzam. IMHO duma narodowa kształtuje naszą świadomość, daje nam właśnie tą "narodową" przynależność, czy raczej jest jej objawem (co jest pewnego rodzaju wyróżnieniem i indywidualizacją w dzisiejszym globalnym społeczeństwie). Pokazuje że znamy i jesteśmy świadomi "naszej" (czyli ok. 80% krajów może sie takim czymś poszczycić) bogatej historii i tradycji. Oczywiście nie jest to najważniejszy rodzaj dumy (choć jestem pewien, że nie mogę stwierdzić, że jestem np. dumny bardziej z mojego audi, niż z tego że jestem Polakiem). Ale to jest powód do odczuwania tego uczucia, i to powód solidny. Nikomu nie można go zabronić, ani też nazwać go głupim i żałosnym, bo go odczuwa. Będzie to szczanie na groby milionów ludzi którzy za swoja i swego narodu wolność oddali życie (nie ważne za jaka sprawę, i czy ta osoba tą sprawę popierała czy też nie). Wartość ta jest fundamentalna i podświadoma, każdy osobnik identyfikuje sie (lub chce to robić podświadomie, wszak jesteśmy zwierzeniami stadnymi) ze swoim stadem.
Cym jest duma narodowa? Na pewno dumą z tego kim sie jest. Według powyższego cytatu, powinienem być bardziej dumny z tego co posiadam, niż z tego kim jestem. A z tym się nie zgadzam. Jeżeli ktoś bardziej kocha i jest bardziej dumny z pieniędzy, niż swoja i ze swojej społeczności (a przez to z tego kim jest), to właśnie daje piękny popis głupoty i "żałosnego durnia".
E: I nie sądzę że ci którzy walczyli (w jakikolwiek sposób) za swoją ojczyznę, nie mieli innych powodów do dumy, by łapać się tej "ostatniej deski ratunku"
E2: Jestem nie w humorze dzisiaj, te upały mnie dobijają, stad ten przydługi monolog
Ostatnio zmieniony wtorek, 17 lipca 2007, 19:02 przez Romulus, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, Pan "niepoważny" Całkiem poważnie
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
"Rzadko na moich wargach -Romulus pisze:choć jestem pewien, że nie mogę stwierdzić, że jestem np. dumny bardziej z mojego audi, niż z tego że jestem polakiem)
Niech dziś to warga ma wyzna -
Jawi się krwią przepojony,
Najdroższy wyraz: Ojczyzna. "
Patriotyzm to nie słowa, to czyny. A jeśli wyrażany słowami, to w sposób godny. Na pewno nie przez pisanie "Polak" z małej litery. Jesteś dumny z bycia tym, kim jesteś, a nie stosujesz się do polskiej ortografii? Kochasz język polski? Ja kocham. I szlag jasny mnie trafia, jak ktoś, mówiąc o narodowej dumie, go kaleczy.
Teraz przejdźmy do rzeczy mniej istotnych.
Nie przypominam sobie, żeby Schopenhauer był Amerykaninem albo komunistą.E, a z tym to się nie zgodzę. Kto to powiedział? Amerykanin który o swoim "narodzie" zbyt wiele powiedzieć nie może (sorry winetu), czy może jakiś "komunista" probujący podporządkować sobie społeczeństwo i wyprać je z poczucia przynależności do narodu
Przeczytałeś to w całości?
Dalej jest:
Masz tu krytykę tego, że każdy chce być dumny. Nawet człowiek bez jakichkolwiek zasług, o słabym charakterze. Wtedy może stwierdzić, że jest dumny z tego, że przynależy do danego narodu. Tyle, że żadnych zasług dla tego narodu nie ma.każdy żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta sie ostatniej deski ratunku, jaka jest duma z przynależności do danego narodu.
Źle pojęty patriotyzm, duma narodowa może prowadzić do gloryfikowania najgłupszych rzeczy. Takie podejście "dobre bo polskie". A ludzie, którzy nie potrafię myśleć, będą właśnie tak działać. Niestety nie od dziś wiadomo, że ludzi myślących nie ma zbyt wielu...Z wdzięczności gotów jest bronić rękami i nogami wszystkich głupstw jakie ten naród reprezentuje.
Shift mi sie zaciął, a lisek nie podkreślił... to nie zauważyłem.Na pewno nie przez pisanie "Polak" z małej litery.
Polska jezyk trudna. Moje błędy nie są celowe, ani też nie jestem z nich dumny.Jesteś dumny z bycia tym, kim jesteś, a nie stosujesz się do polskiej ortografii? Kochasz język polski? Ja kocham. I szlag jasny mnie trafia, jak ktoś, mówiąc o narodowej dumie, go kaleczy.
(Mam na to "papierek", nawet sobie nie zdajesz sprawy ile ortów bym walił bez foksa Nigdy z tym nie umiałem z tym wygrać. )
Przecież to idiotyczne. To tak jakby krytykować za to, że każdy chce żyć. Psychika ludzka jest tak skonstruowana, że człowiek musi być z czegoś dumny, inaczej idzie do zakładu bez klamek...Masz tu krytykę tego, że każdy chce być dumny.
Nie rozumiem tej krytyki.
Czyli ludzi bez zasług o słabym charakterze, tak z miejsca, do gazu?Nawet człowiek bez jakichkolwiek zasług, o słabym charakterze.
aŹle pojęty patriotyzm, duma narodowa może prowadzić do gloryfikowania najgłupszych rzeczy.
A to tam było coś o źle pojętym patriotyzmie? Tam było o dumie narodowej i jej domniemanej najniższej wartości.
Gdzie w tym zdaniu widzisz coś o źle pojętym patriotyzmie?"Najmniej wartościowym rodzajem dumy jest duma narodowa. Kto bowiem sie nią odznacza, zdradza brak cech indywidualnych..."
Ależ to jest dobre podejście..... kupowanie polskich produktów napędza naszą rodzimą gospodarkę. Np. nasza żywność jest lepszej jakości od zachodniej, choćby z tego powodu, że w naszym kraju stosuje się mniej oprysków Szkoda że mało jest ludzi mądrych, którzy kierowali by się zasadą " dobre bo polskie, a McDonald = krowie tyłki na sterydach+masa konserwantów" ("Straszny" jestem co? )Takie podejście "dobre bo polskie".
Wiem co Schopenhauer (ciekawe nie skojażyłem że to jego) miał na myśli (a przynajmniej tak mi sie wydaje. Co nie znaczy, że muszę się z nim zgadzać. Prawda?). I co chcesz mi pokazać, jednak powyższy cytat tego nijak nie wskazuje, jest strasznie dwuznaczny Przytaczać cytaty w szerszym kontekście, to się czepiać nie będę 8)
5w4, Pan "niepoważny" Całkiem poważnie
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
Szkoda, ja tam bym jeszcze trochę powalczyłPoddaję się
Obiektywnie patrząc miałaś spore szanse na wygraną
Błahaha (głupi śmiech)Nie moja strata.
5w4, Pan "niepoważny" Całkiem poważnie
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
Cóż, nie należy zatem dopuszczać do sytuacji, gdy nadinterpretacja jest możliwa.Nie, z nadinterpretacją i niechęcią zrozumienia się nie wygra.
A niechęci niezrozumienia nie ma (z mojej strony przynajmniej). Czepiam sie tego, że cytat nie jest jednoznaczny, a i sama jego forma jest zła. Ja tam napisałbym to inaczej. Ale nic nie poradzę, że ja nie mam takiego nazwiska i paru dyplomów w kieszeni
Ale z niechęciom pokonania przeciwnika za pomocą logicznych argumentów których mogłaś wyciągnąć mnóstwo, też sie nie wygra
E PS:Przepraszam że na tobie odreagowuje osiem godzin z szefem ósemką. Już nie będę
5w4, Pan "niepoważny" Całkiem poważnie
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
W każdej sytuacji jest możliwa. Nadintepretacja to tylko i wyłącznie działka odbiorcy.Romulus pisze:Cóż, nie należy zatem dopuszczać do sytuacji, gdy nadinterpretacja jest możliwa.
Forma jest jak najbardziej dobra. Sęk w tym, że zrozumiała nie dla wszystkich, jak widać.Czepiam sie tego, że cytat nie jest jednoznaczny, a i sama jego forma jest zła.
Nie czuję się celem odreagowania...E PS:Przepraszam że na tobie odreagowuje osiem godzin z szefem ósemką.
Ależ zapewniam cie że ta cała dyskusja jest moim sposobem na odreagowanie.... ergo jesteś celem.Nie czuję się celem odreagowania...
Nie.Forma jest jak najbardziej dobra.
Jak widać, zupełnie nie rozumiesz o co mi chodzi, twoja strataSęk w tym, że zrozumiała nie dla wszystkich, jak widać.
Zarzucasz mi to, co sama robisz.
Nie, jeżeli nie dasz pola manewru. A w każdym razie nic sensownego z tego nie wyjdzie. Nadinterpretuj mi definicje grawitacji... sensownie.W każdej sytuacji jest możliwa.
Powyższy cytat nie tylko daje pole do manewru. Jest bardzo dwuznaczny....
Fajna metoda na nabijanie postów, wszystko na temat
5w4, Pan "niepoważny" Całkiem poważnie
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.
Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Z czego wynika, że słabo odreagowujesz. Miotasz się, ale uczepić kogoś nie potrafisz.Romulus pisze:Ależ zapewniam cie że ta cała dyskusja jest moim sposobem na odreagowanie.... ergo jesteś celem.
Bo Ty uważasz, że nie?Nie.Forma jest jak najbardziej dobra.
Ależ rozumiem. Próbujesz udowodnić, że te słowa są wieloznaczne (i źle ujęte). Owszem, są, ale dla półgłówka. Właśnie dla tego, o kim mowa w cytacie.Jak widać, zupełnie nie rozumiesz o co mi chodzi, twoja strata
Czyli co? Lubię czasem rozmawiać ogólnikami. Ale z ludźmi w wieku 2-10 lat. A Ty chyba masz trochę więcej.Zarzucasz mi to, co sama robisz.
Widać, że nie odróżniasz informacji od opinii. Grawitacji raczej nie opisuje się używając emocji. No chyba, że kogoś najdzie, żeby napisać wiersz o tym, jak jabłko spada z drzewa. I opisze w nim swoje uczucia podczas lotu czerwonego owocu w kierunku czarnej ziemi i tego wspaniałego napięcia między niemi. W innym przypadku będzie to sucha informacja (którą na upartego też można nadintepretować, bo ... jest interpretacją). Tymczasem w przypadku rzeczy, które wyrażają opinię na jakiś temat, to, jak zostanie dana opinia odebrana, zależy tylko od odbiorcy. A jak odbiorca nie taki, to i opinia wydaje się niejednoznaczna...Nie, jeżeli nie dasz pola manewru. A w każdym razie nic sensownego z tego nie wyjdzie. Nadinterpretuj mi definicje grawitacji... sensownie.
- Zielony smok
- VIP
- Posty: 1855
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: następna stacja...
To że potraficie sie pokłócić widzę, ale jakoś nie widzę wzbogacających mą duchowość i intelekt cytatów.
Jest babeczka i jest chłopek.....zrodził mały się offtopek
Moderator Zielony smok
Jest babeczka i jest chłopek.....zrodził mały się offtopek
Moderator Zielony smok
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Miło, że tu Smoczek gości. Lecz ja sądzę, w mej radości, że nie ruszę stanu rzeczy i nikt tutaj nie zaprzeczy, iż we smoczym intelekcie i smokowej duchowości, bez tutejszych cytaciątek, brak też żaden nie zagości.Zielony smok pisze:To że potraficie sie pokłócić widzę, ale jakoś nie widzę wzbogacających mą duchowość i intelekt cytatów.