Strona 3 z 4

Re: Enneagram a astrologia

: wtorek, 9 stycznia 2018, 19:09
autor: krasnal10
@TowarzyszFrytas
Tak jak pisałem wyżej, moja robocza hipoteza to relacja: AC -> znak zodiaku w AC -> planeta-władca tego znaku -> położenie, cechy i połączenia tej planety z innymi planetami.
AC w Wodniku -> Władca Wodnika to Saturn -> Saturn w koniunkcji z Neptunem są w opozycji do Merkurego. Opozycja podobnie jak koniunkcja silnie energetyzuje Merkurego. Saturn w Koziorożcu jest konserwatywny i materialistyczny, co może powodować pewną zachowawczość poglądów i kpiny z niedogmatycznych poglądów :). Z drugiej strony AC w Wodniku to pewna buntowniczość i niekonwencjonalność, więc jedno z drugim mi się kłóci :) Nie wiem jak to wyjaśnić. Ten układ Saturn-Neptun-Merkury to dla mnie zbyt skomplikowane, w tej chwili nie daję rady. Ale... Merkury wraz ze Słońcem jest w miejscu, które według astrologa W. Jóźwiaka oznacza "Wiedzę", co pokazałem na pierwszym obrazku w pierwszym wpisie. Pojawiają się też, jak u innych Piątek, Słońce pod horyzontem, znowu Rak (Słońce) i Skorpion (Księżyc).
Na koniec zbieranie danych Piątek opiszę jeszcze nasze żywioły (bo są w astrologii cztery: powietrze, woda, ogień, ziemia, wyznaczają je AC, Słońce i Księżyc). Na razie kompletnie dominują powietrze i woda.
Na dziś chyba wystarczy.

Re: Enneagram a astrologia

: wtorek, 9 stycznia 2018, 22:19
autor: Taro
Ekhem...

Horo Chokureiki jest relatywnie łatwe. Tam wcale nie ma aż tak dużo oddziaływań. Po drugie, Saturn władcą wodnika? Ja wiem, że są fetyszyści starożytnej astrologii, ale twierdzenie że Saturn ma coś z wodnikiem to największa pomyłka astrologii jaka istnieje. Po trzecie, wysłałem Ci Krasnalu pw. Nie wiem czy olałeś czy nie zauważyłeś, ale chcę mieć pewność dla świętego spokoju.

Re: Enneagram a astrologia

: środa, 10 stycznia 2018, 07:41
autor: krasnal10
Dzięki Taro za komentarz. Nie przepadam za astrologią starożytną, po prostu spojrzałem na tabelkę władców (akurat taka mi się napatoczyła a i dzień był ciężki, trzeba było mi nie wchodzić na forum) i poszło. Skreślamy więc starożytne połączenie Saturna (żywioł ziemi) i Wodnika (żywioł powietrza) bo to bez sensu, zwłaszcza po odkryciu Urana. Z Wodnikiem kojarzymy więc Urana (mit o Prometeuszu) i Merkurego.
Na pw już odpowiedziałem, sorry i dzięki :)

Re: Enneagram a astrologia

: środa, 10 stycznia 2018, 08:03
autor: krasnal10
Podobne ułożenie jak u TowarzyszaFrytasa tzn. Ascendent w Wodniku oraz Merkury w Raku pomiędzy IC a DC w obszarze Wiedza miał Carl Gustav Jung, o którym mówi się, że był 5 lub 9.
Obrazek
Jung miał jednak Słońce przesunięte wyżej, już w Lwie (żywioł ognia), dlatego mógł już nie być Piątką.

Re: Enneagram a astrologia

: środa, 10 stycznia 2018, 09:46
autor: krasnal10
toner pisze: Kosmicznym znaczy dużym ;)? Odwołujesz się do autorytetu (Jung), ludzi na pograniczu nauki i których nikt poważnie nie traktuje.
Nie wiem, o których ludziach piszesz, więc nie wiem czy "nikt ich nie traktuje poważnie". Czy nie generalizujesz zbyt często? Przecież ludzi są miliardy i poglądów mnóstwo, i każdy ma swoich zwolenników.
toner pisze: Wnioski z takich wróżb mogą po prostu zrobić komuś nieszczęście.
Co masz konkretnie na myśli?

Re: Enneagram a astrologia

: środa, 10 stycznia 2018, 10:23
autor: krasnal10
Cotta pisze: Jakaś jednostronna wyszłam.... :scratch:
No faktycznie, sektor wokół AC wyznacza nasze JA, nasze oryginalne cechy. Sektor wokół MC wyznacza KARIERĘ - tu masz Jowisza, który jest ekspansywny, jeśli połączony ze Słońcem to dobrze. Ale też jest połączony kwadraturą z Marsem, co oznacza dynamiczne wyzywające aspektowanie, być może zbyt ostro pogrywasz w pracy? Ale niekoniecznie, bo kwadratura nie jest bardzo precyzyjna). Sektor pomiędzy AC i MC wyznacza WOLNOŚĆ.
Własna indywidualność, niezależność i wolność są silne.
Ale wracając do korelacji z enneagramem typ 5:
Ułożenie AC w Skorpionie i Księżyc w Wadze masz bardzo podobne jak ja. Merkury w Wadze w koniunkcji ze Słońcem z jednej strony i Plutonem z drugiej - a więc jest bardzo silnie zaznaczony, energia życiowa wychodzi poprzez Merkurego. Planetą-władcą Skorpiona jest Mars, który jak napisałem może wpływać na Jowisza w zawodowych i społecznych sprawach.
Znowu więc żywioły powietrza (Waga) i wody (Skorpion). Potem to podliczę u nas Piątek.

Re: Enneagram a astrologia

: środa, 10 stycznia 2018, 10:50
autor: krasnal10
@Ael:
Całkiem inny układ niż Piątki.
AC w Pannie (żywioł ziemi). Władcą Panny (podobnie jak Byka) jest Wenus. Wenus jest w 10. domu oznaczającym powołanie publiczne, karierę, w znaku Bliźniąt (żywioł powietrza), znaku najbardziej komunikacyjnym. Wenus to związki, więzi, estetyka, twórczość, piękno, ale też wygoda, komfort. Wenus jest połączona harmonijnie z Jowiszem w znaku Lwa (żywioł ognia) i Saturnem w znaku Wodnika (żywioł powietrza). Chyba lubisz być w centrum wydarzeń. Słońce z Merkurym w Baranie (żywioł ognia - zapał, entuzjazm, wytrwałość) w okolicach kosmogramu, które W. Jóźwiak nazywa HARMONIA/solidarność. Tam, gdzie jest Słońce w horoskopie, tam płynie nasza energia życiowa.

Re: Enneagram a astrologia

: środa, 10 stycznia 2018, 18:00
autor: toner
krasnal10 pisze:
toner pisze: Kosmicznym znaczy dużym ;)? Odwołujesz się do autorytetu (Jung), ludzi na pograniczu nauki i których nikt poważnie nie traktuje.
Nie wiem, o których ludziach piszesz, więc nie wiem czy "nikt ich nie traktuje poważnie". Czy nie generalizujesz zbyt często? Przecież ludzi są miliardy i poglądów mnóstwo, i każdy ma swoich zwolenników.
toner pisze: Wnioski z takich wróżb mogą po prostu zrobić komuś nieszczęście.
Co masz konkretnie na myśli?
Dla mnie to są wszystko teorie paranaukowe i nic z nich nie wynika. Nauka jest jedna, metoda naukowa też. Zbijać kasę na niepotwierdzonych powiązaniach czegoś z czymś jest dla mnie nieetyczne. Ale co kto lubi, niektórzy lubią wróżki i tarota, niech chodzą do wróżek. Pewnie gdzieś są też zwolennicy tego że ziemia jest płaska, bo ludzi jest miliardy a głupota ludzka nie zna granic.

Re: Enneagram a astrologia

: czwartek, 11 stycznia 2018, 05:31
autor: Snufkin
toner pisze: Zbijać kasę na niepotwierdzonych powiązaniach czegoś z czymś jest dla mnie nieetyczne.
O kurfa jaki etyk. Jakoś Ci nie przeszkadza gdy ktoś zbija kasę wyjąc do mikrofonu o jakichś niepotwierdzonych metodą naukową sytuacjach z ich życia (pewno zmyślonych). W ogóle jesteś hipokryta bo trollujesz na forum paranaukowym i jeszcze masz pretensje gdy ktoś porusza podobne tematy.

Re: Enneagram a astrologia

: czwartek, 11 stycznia 2018, 07:53
autor: toner
@Snufkin
Tak jak napisałeś, trolluję.

Re: Enneagram a astrologia

: czwartek, 11 stycznia 2018, 08:40
autor: krasnal10
@Toner
1. Dogmatyczna nauka materialistyczna (obecny paradygmat) jeszcze nie rozwiązała wszystkich zagadek świata i nie wie wszystkiego. A jeśli mówi, że wie wszystko, to kłamie. Są więc niewyjaśnione przestrzenie rzeczywistości, które można badać na różne sposoby, wychodząc z innych założeń. A paradygmaty przychodzą i odchodzą, ten obecny również nie jest na zawsze, tego z resztą nie wiemy. Ludzi nie da się wcisnąć w zamknięte klatki myślenia. A na końcu, jak pokazuje enneagram, zawsze przychodzi jakaś Szóstka i rozwala system.

2. Poza tym, nie każdego interesuje podejście naukowe, szczególnie w obecnym materialistycznym, mechanistycznym i ateistycznym wydaniu. Dla wielu ludzi jest on nieatrakcyjny, bo oni chcą przeżywać świat w sposób twórczy, artystyczny, magiczny.

3. Czy Twój kosmogram urodzeniowy pasuje do pozostałych Piątkowych? ;-)

Re: Enneagram a astrologia

: czwartek, 11 stycznia 2018, 12:23
autor: toner

Re: Enneagram a astrologia

: czwartek, 11 stycznia 2018, 16:03
autor: chokureika
krasnal10 pisze:@Toner
Ludzi nie da się wcisnąć w zamknięte klatki myślenia. A na końcu, jak pokazuje enneagram, zawsze przychodzi jakaś Szóstka i rozwala system.
Czemu wg Ciebie 6 rozwala system?

Re: Enneagram a astrologia

: czwartek, 11 stycznia 2018, 17:24
autor: krasnal10
chokureika pisze:
krasnal10 pisze:@Toner
Ludzi nie da się wcisnąć w zamknięte klatki myślenia. A na końcu, jak pokazuje enneagram, zawsze przychodzi jakaś Szóstka i rozwala system.
Czemu wg Ciebie 6 rozwala system?
Oczywiście nie mam na myśli, że 6 rozwala system emmeagramu, ale ogólnie, ze 6 przynosi zmianę, jest rebeliantem, sceptykiem, wątpiącym, podważającym, kwestionującym szczególnie autorytety, nieufnym wobec zastanych układów. Nie bez kozery największa 6 w Polsce prezes rządzącej partii i lider tzw. dobrej zmiany ma Urana w koniunkcji ze Słońcem, zmiana to główna astrologiczna cecha tej planety.

Re: Enneagram a astrologia

: poniedziałek, 19 marca 2018, 11:45
autor: Wiatr1000
krasnal10 pisze:@Toner
1. Dogmatyczna nauka materialistyczna (obecny paradygmat) jeszcze nie rozwiązała wszystkich zagadek świata i nie wie wszystkiego. A jeśli mówi, że wie wszystko, to kłamie. Są więc niewyjaśnione przestrzenie rzeczywistości, które można badać na różne sposoby, wychodząc z innych założeń. A paradygmaty przychodzą i odchodzą, ten obecny również nie jest na zawsze, tego z resztą nie wiemy. Ludzi nie da się wcisnąć w zamknięte klatki myślenia. A na końcu, jak pokazuje enneagram, zawsze przychodzi jakaś Szóstka i rozwala system.

2. Poza tym, nie każdego interesuje podejście naukowe, szczególnie w obecnym materialistycznym, mechanistycznym i ateistycznym wydaniu. Dla wielu ludzi jest on nieatrakcyjny, bo oni chcą przeżywać świat w sposób twórczy, artystyczny, magiczny.

3. Czy Twój kosmogram urodzeniowy pasuje do pozostałych Piątkowych? ;-)

Podpisuję się pod tym :roll: Dlatego mnie typowe podejście naukowe bardziej ogranicza i nudzi, niż fascynuje. Czuję się z takimi "jajowymi", jakbym rozmawiał ze ścianą :lol: Co do paradygmatów, to nauka fizyczna jest dziś taką samą wiarą w nią i tą rzeczywistość materialną, jak ludzie wierzący w religii. Niczym ta wiara się nie różni od siebie. Wciąż jest ślepa i słuszną, bez obiektywizmu i sceptycyzmu, elastyczności, by przyjąć w danym toku myśleniu, wzorze nowe równanie. B oto rodzi strach, że to co stare, znane się sypnie i nic nie pozostanie. I jest pytanie i wielkie oczy: " W co ja teraz bidny będę wierzył?" :lol: :lol:


Co do horoskopów, to ja podziękuje :roll: Wolę ezoterykę w innym wydaniu. Bardziej reinkarnacje, przepływ energii, że wszystko jest indywidualną świadomością, która przeżywa i jeśli uzna, że coś istnieje to się "staje" :P