Szóstki, jak odbieracie Czwórki?
: niedziela, 28 lipca 2019, 17:38
(Może ktoś kiedyś przypomni sobie jeszcze o tym forum i postanowi pomóc niepewnej Czwóreczce).
Mogłabym w sumie zatytułować to inaczej.
Pytanie szczególnie skierowane do osób 6w5.
Chciałabym dowiedzieć się, jak odbieracie Czwórki. Chodzi mi konkretnie o 4w3 (która tak naprawdę bardzo różni się od introwertycznej, 'cięższej emocjonalnie' 4w5).
Mam tu na myśli zdrowe Czwórki, które mają w sobie dużo spokoju, a jeśli zachowują się bardziej emocjonalnie, to z troski o Was (i nie ma tu przesadnej, niebezpiecznej emocjonalności), a także takie Czwórki, które chcą angażować się w relacje, skupiają się bardziej na Waszym samopoczuciu niż na własnym.
Muszę też dodać, że w niesamowitą niepewność wpędzają mnie niektóre zachowania 6w5 (i dlatego zdecydowałam się tu napisać).
Chodzi mi o taką izolację emocjonalną. Ujawnia się to chyba bardziej w gorszych dla Was momentach, ale co jeśli partner będzie starał się dać Wam poczucie bezpieczeństwa? Co jeśli będzie chciał Was wysłuchać (bez oceniania, dołowania, obwiniania) i będzie dawał Wam do zrozumienia, że Was rozumie, że możecie czuć spokój (przynajmniej podczas tej rozmowy)? Czy nadal będziecie czuli, że wolicie pozostać zamknięci, że nie chcecie się odzywać?
+ Czy jeśli ktoś Was zrani (zaufacie mu, oddacie się, a on kompletnie Was zignoruje i odejdzie), będziecie potrafili zaufać innej osobie i otworzyć się przed nią?
Najlepiej byłoby, gdybym zadała to pytanie konkretnej osobie, ale chyba nie mogę.
Nawet, jeśli mi nie pomożecie, to bardzo chętnie dowiem się, co macie do powiedzenia.
Wybaczcie, że nie umiałam napisać tego bardziej wprost, hah.
Mogłabym w sumie zatytułować to inaczej.
Pytanie szczególnie skierowane do osób 6w5.
Chciałabym dowiedzieć się, jak odbieracie Czwórki. Chodzi mi konkretnie o 4w3 (która tak naprawdę bardzo różni się od introwertycznej, 'cięższej emocjonalnie' 4w5).
Mam tu na myśli zdrowe Czwórki, które mają w sobie dużo spokoju, a jeśli zachowują się bardziej emocjonalnie, to z troski o Was (i nie ma tu przesadnej, niebezpiecznej emocjonalności), a także takie Czwórki, które chcą angażować się w relacje, skupiają się bardziej na Waszym samopoczuciu niż na własnym.
Muszę też dodać, że w niesamowitą niepewność wpędzają mnie niektóre zachowania 6w5 (i dlatego zdecydowałam się tu napisać).
Chodzi mi o taką izolację emocjonalną. Ujawnia się to chyba bardziej w gorszych dla Was momentach, ale co jeśli partner będzie starał się dać Wam poczucie bezpieczeństwa? Co jeśli będzie chciał Was wysłuchać (bez oceniania, dołowania, obwiniania) i będzie dawał Wam do zrozumienia, że Was rozumie, że możecie czuć spokój (przynajmniej podczas tej rozmowy)? Czy nadal będziecie czuli, że wolicie pozostać zamknięci, że nie chcecie się odzywać?
+ Czy jeśli ktoś Was zrani (zaufacie mu, oddacie się, a on kompletnie Was zignoruje i odejdzie), będziecie potrafili zaufać innej osobie i otworzyć się przed nią?
Najlepiej byłoby, gdybym zadała to pytanie konkretnej osobie, ale chyba nie mogę.
Nawet, jeśli mi nie pomożecie, to bardzo chętnie dowiem się, co macie do powiedzenia.
Wybaczcie, że nie umiałam napisać tego bardziej wprost, hah.