Związek z 6

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Związek z 6

#166 Post autor: Kapar » wtorek, 12 sierpnia 2014, 06:04

duplo pisze:
Z tymi kłamstwami to tak. Tzn, drobne kłamstwa można tolerować pod warunkiem, że druga osoba jest przy Tobie sobą i ma ''szczerą osobowość'', wtedy wiesz czego możesz się po danym osobniku spodziewać. A jak osoba maskuje swoją prawdziwą naturę, to owa niespójność zaczyna budzić podejrzenia, które w końcu doprowadzają wyobraźnie do nadprodukcji czarnych scenariuszy, i w finale już nawet najdrobniejsze kłamstwa prowadzą do szaleństwa.
Zapytam czysto teoretycznie, czy nie jest tak, ze nawet male klamstwo rodzi kolejne klamstwo, zaczyna sie lancuch i spirala klamstw?
Snufkin pisze:Z Szóstkami trzeba faktycznie ostrożnie z kłamstwami (czy tam kłamstewkami) bo zaczynają robić z igły widły i dopowiadać sobie resztę. To może być zabawne na pewnym etapie (na początku relacji) ale potem robi się gęsta atmosfera xD
Spoiler:
W sensie ostroznie z klamaniem im, czy z ich klamstwami? Jesli chodzilo ci o ich klamstwa to faktycznie w bliskiej relacji z dwoma 6 bylem zaskoczony jak latwo przychodza im male klamstwa. A jak juz zaczynaja klamac, to takze latwo wierza w swoje klamstwa zapominajac, ze to nie byla prawda! Zaiste trzeba z nimi ostroznie


Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#167 Post autor: duplo » wtorek, 12 sierpnia 2014, 07:05

Kapar pisze:Zapytam czysto teoretycznie, czy nie jest tak, ze nawet male klamstwo rodzi kolejne klamstwo, zaczyna sie lancuch i spirala klamstw?
Nie. Mówiąc ''drobne kłamstwa'' mam na myśli rzeczy typu: "Kochanie, wypiłem dwa piwka", ''Kochanie, ładnie dziś wyglądasz", "Dziś brat do mnie przyjeżdża, ma jakąś pilną sprawę, więc się nie zobaczymy" [Nie chce mi się z Tobą widzieć], "Następnym razem będzie dłużej". Tego typu kłamstwa są niewinne i nie wpływają na jakość i szczerość relacji. Natomiast małe kłamstewko, typu "Idę z kolegą na małe piwko" tudzież "Idę spać" - a w rzeczywistości idzie na wielką imprezę, wraca nad ranem a do tego okazuje się, że jednak ma koleżanki (nie to żebym miała coś przeciwko koleżankom, tylko gdy notorycznie zostaję zjeżdżana o to, że mam znajomych płci męskiej i jako argument podaje mi "Widzisz, ja mam samych kolegów bo to jest normalne, że jedna płeć trzyma się razem" - to już coś jest nie tak).

A co do szóstkowych kłamstw - nie wiem jak inne szóstki, ale ja od początku związku byłam wręcz do porzygu szczera, czasem nawet po złości (np. gdy partnerowi coś się nie podobało i próbował mi czegoś 'zabronić', to robiłam tą rzecz na przekór, wręcz demonstracyjnie po to by pokazać, że nie dam sobie wejść na głowę, by wiedział z kim wchodzi w związek i by wyznaczyć pewne granice swojej przestrzeni).
Kłamstwa zaczynały się dopiero gdy związek był już na skraju upadłości. Już uprzednio przyłapałam jego na niejednym kłamstwie, lub znajdywałam niespójność w 'zeznaniach', więc nie babrałam się z byciem uczciwą i czystą. Choć tak naprawdę poważniej skłamałam tylko dwa razy. Raz pojechałam na masową imprezę i spróbowałam tam psychodelik. Uprzedzałam go, że to zrobię - po czym posypały się zakazy. Zrobiłam swoje i zgrabnie to przemilczałam. Już wtedy związek nie był dla mnie wiele wart, więc było mi wszystko jedno.
I drugie moje większe kłamstwo - "Kocham Cię".
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Związek z 6

#168 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 sierpnia 2014, 16:18

duplo pisze:I drugie moje większe kłamstwo - "Kocham Cię".
No jeśli zapytał Cię wprost żądając potwierdzenia to słusznie zrobiłaś, skłamałaś żeby nie było mu przykro, pytanie tylko czy dorośli ludzie winni zadawać takie emo pytania xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#169 Post autor: duplo » wtorek, 12 sierpnia 2014, 16:24

Nie, nie pytał, ale jakieś 2 miesiące po tym jak mi to powiedział poczułam się zobowiązana w końcu odpowiedzieć. I w sumie nie wiedziałam, co to tak naprawdę znaczy, więc ot tak sobie palnęłam. Ale z perspektywy czasu twierdzę, że to jednak nie było to, w niecały miesiąc przebolałam dwuletni związek więc raczej nie było głębszych uczuć na rzeczy.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Związek z 6

#170 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 sierpnia 2014, 16:32

duplo pisze:Ale z perspektywy czasu twierdzę, że to jednak nie było to, w niecały miesiąc przebolałam dwuletni związek więc raczej nie było głębszych uczuć na rzeczy.
Jak mnie to wkurza u ludzi xD
No ale fizycznie się kochaliście, miłość w znaczeniu kinetycznym była obecna.
Można więc powiedzieć, że to była półprawda^^
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#171 Post autor: duplo » wtorek, 12 sierpnia 2014, 16:53

To już kwestia tego, jak to zdefiniuje miłość. Mi się kojarzy z polotem. Np. jak prawdziwie byłam zakochana to cierpiałam ok 8 miesięcy po rozstaniu. A z tym ex to ani nie była miłość dojrzała, ani romantyczna. Takie po prostu se.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Związek z 6

#172 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 sierpnia 2014, 17:46

Wątpię czy Ci można wierzyć na słowo (percepcja bywa subiektywna), przypomnę tylko, że dobre parę miesięcy cierpiałaś przed rozstaniem.
Spoiler:
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#173 Post autor: duplo » wtorek, 12 sierpnia 2014, 21:09

Przed rozstaniem była męczarnia, stąd cierpienie, rozstanie uwolniło mnie od tego.
BTW oceniasz poziom miłości stopniem wykazywanego cierpienia ? Ciekawa logika, czyżby nieuświadomiony masochizm ? Może masz w głowie taki wdrukowany wzorzec, że po prostu lubisz pocierpieć ? :mrgreen:
Trochę tak. Skoro przez parę miesięcy nie mogłam przestać tęsknić, nie mogłam zapomnieć, unikałam muzyki związanej z tą osobą, gdziekolwiek nie szłam nasuwał mi się jego obraz w głowie, nie mogłam niczym i nikim zabić tego bólu (w tym okresie życia uprawiałam pozorny hedonizm), to chyba tak, uczucia były wobec tego osobnika silne. Wydaje mi się, że gdybym na dzień dzisiejszy go gdzieś spotkała na ulicy przypadkiem to zakułoby mnie serducho, pomimo że minęły 4 lata.

Tak właśnie, wydaje mi się, że miłość zmienia ludzi, i on mnie zmienił. Na lepsze. Po 'rozstaniu' wycierpiałam swoje, ale było warto, bo odrodziłam się jak Feniks z popiołów, o wiele silniejsza.

Zaś związek z ex nic nie wniósł do mojego życia, to dla mnie zmarnowany czas.
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 sierpnia 2014, 21:13 przez duplo, łącznie zmieniany 1 raz.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Związek z 6

#174 Post autor: Snufkin » wtorek, 12 sierpnia 2014, 21:13

duplo pisze:Zaś związek z ex nic nie wniósł do mojego życia, to dla mnie zmarnowany czas.
Jesteś do niego negatywnie uprzedzona na pewno coś wniósł i na pewno czegoś Cię nauczył np. jakich błędów więcej nie popełniać itp.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#175 Post autor: duplo » wtorek, 12 sierpnia 2014, 21:21

Pfff... chyba mnie trollujesz. Jedyne, czego mnie nauczył, to przejmować się opinią ludzi i stworzył mi nowe połączenia pomiędzy paranoicznymi neuronami.
A jeśli chodzi o ludzi to nie nauczył mnie nic ponad tym, co wiedziałam już wcześniej. Wiedziałam i długo walczyłam, by nabrać nowego, zdrowego dystansu do otoczenia, poniekąd pogodziłam się ze sobą i z ludźmi, a on tak po prostu przyszedł i wszystko zburzył, łącznie z samooceną. Ten związek to było totalne nieporozumienie. Coś jak anty-dual, nieświadomie karmił moje słabości i to z taką mocą, jakby pobierał ją z energii moich silnych stron siejąc tam spustoszenie.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#176 Post autor: duplo » środa, 13 sierpnia 2014, 01:45

Kapar pisze:W sensie ostroznie z klamaniem im, czy z ich klamstwami? Jesli chodzilo ci o ich klamstwa to faktycznie w bliskiej relacji z dwoma 6 bylem zaskoczony jak latwo przychodza im male klamstwa. A jak juz zaczynaja klamac, to takze latwo wierza w swoje klamstwa zapominajac, ze to nie byla prawda! Zaiste trzeba z nimi ostroznie
Sądziłam, że do tej pory miałeś (głównie) do czynienia z towarzystwem męskich 6, i że nigdy nie byłeś w bliższym kontakcie z damskimi 6. Tak więc prostuję pewne sprawy: 6 mogą być bardzo zakłamane w biznesowych, powierzchownych kontaktach, ale nie wydaje mi się, żeby dotyczyło to związku. Wręcz przeciwnie.

A co do byłego, mam nowe przemyślenia - jeżeli w moim życiu gdzieś wiązać słowo ''masochizm'' ze związkiem, czy z miłością, to właśnie on spełniał, aż nad to, wszelkie kryteria.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

Re: Związek z 6

#177 Post autor: Prowokacja » wtorek, 2 czerwca 2015, 23:30

Byłam jeszcze z miesiąc temu w związku z piątką - wow, najgorsza relacja ever.
Niby bardzo do siebie podobne, a tak nie można się dogadać. Niezależność piątek podchodzi pod totalne ignorowanie, a nie dla mnie takie zagrywki. Najpierw ciągle myślałam, ze robię coś źle, a potem do mnie doszło, że tylko niepotrzebnie się staram ratować coś, co nie ma już sensu.
Miał ktoś podobne doświadczenia?
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#178 Post autor: duplo » środa, 3 czerwca 2015, 03:37

Tzn czym się objawiało owe ''ignorowanie"? ;)
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Związek z 6

#179 Post autor: Enturie » środa, 3 czerwca 2015, 13:24

Prowokacja pisze:Byłam jeszcze z miesiąc temu w związku z piątką - wow, najgorsza relacja ever.
Niby bardzo do siebie podobne, a tak nie można się dogadać. Niezależność piątek podchodzi pod totalne ignorowanie, a nie dla mnie takie zagrywki. Najpierw ciągle myślałam, ze robię coś źle, a potem do mnie doszło, że tylko niepotrzebnie się staram ratować coś, co nie ma już sensu.
Miał ktoś podobne doświadczenia?
Hm, koleś z którym byłam potrafił milczeć cały tydzień, po czym proponować spotkanie, na które ja zlakniona bliskości leciałam jak głupia.Był dla mnie kimś bardzo ciekawym. Potrafił opowiadać o tym, co kochał. Był pasjonatem sztuki i na takie studia się wybierał. Obecnie jest na chyba 3 roku grafiki warsztatowej. Lubiłam z nim spędzać czas. Nie miałam żadnych oczekiwań i cierpiałam, gdy po raz kolejny się nie odzywał. To była dziwna relacja. Chociaż miał duszę artysty, to był emocjonalnym debilem. Czułam się trochę jak taka zabawka raz na jakiś czas. Jego rodzina dowiedziała się o mnie pod koniec, czyli gdzieś w 7 miesiącu.. Czułam się tym zażenowana. Jego znajomi, gdy ich poznawalam nie mieli świadomości jaka łączy nas relacja. Pamiętam taką abstrakcyjną sytuację, gdy siedzę przy jednej z jego koleżanek, a ona frywolnie oznajmia, że jego była mówiła, że jest słaby w łóżku. W sumie miała rację jak tak spojrzę teraz . :-D Co prawda zdarzały się nam niestandardowe akcje, ale kiedy ktoś tak naprawdę nie kocha, to nie ma to żadnego znaczenia.
Teraz jestem z kimś kto wiem, że mnie naprawdę kocha i mogę mu ufać. Tamta relacja.. Była dla mnie okropna, ale czegoś jednak nauczyła. Teraz wiem, czego nie chcę.
► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Litowojonow
Posty: 525
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda

Re: Związek z 6

#180 Post autor: Litowojonow » środa, 3 czerwca 2015, 20:44

Też jestem ciekaw czym się objawiało wspomniane przez Prowokację "ignorowanie". Ent się rozpisała bardziej i coś czuję, że też mógłbym być przez niektóre osoby zakwalifikowany jako emocjonalny debil :sad2:
Tydzień to naprawdę aż tyle czasu w kwestii relacji z drugim człowiekiem? Tak jakby po paru dniach miało się zmienić czyjeś nastawienie zupełnie bez powodu. A milczenie to rzecz obustronna, chyba, że ktoś celowo nie odpowiada na wiadomości. Można też uważać za nieistotne "chwalenie się" relacją i cieszyć się, że po prostu jest. Tak daleko jak ten człek bym się raczej nie posunął, ale odniosłem wrażenie że to taki ja w bardziej skrajnej wersji ,a to chyba źle.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.

ODPOWIEDZ