Strona 1 z 3

Rodzice

: poniedziałek, 17 grudnia 2012, 19:01
autor: Mirabelka250
Ściągnęłam temat od 5 i spytam was moje drogie 6, jaki typ enneagramu mają wasi rodzice? Może ma to jakiś związek z tym, że staliście się 6?

U mnie mama: 9w8
Tata chyba: 6w7 kontrfobiczne.

No i wychowali jeszcze moją siostrę chyba 4w5

Mimo że tata 6 to nie wiem, skąd wzięła mi się szóstkowość...

Re: Rodzice

: poniedziałek, 17 grudnia 2012, 19:07
autor: eszpe
Szóstki kontrfobiczne dosyć często nie akceptują swoich leków, co skutkuje tym, że wyśmiewają jakiekolwiek ich przejawy u innych, nawet bliskich. Może stąd twoja Szóstkowość?

Re: Rodzice

: poniedziałek, 17 grudnia 2012, 19:33
autor: Mirabelka250
Możliwe, ale nie przypominam sobie takich sytuacji. Tata mało raczej uczestniczył w moim wychowaniu, choć ciągle podważa to jak wychowała mnie moja mama, która zawsze mnie wspierała ;)
W ogóle wydaje mi się, że moja szóstkowość ma więcej wspólnego z innymi wydarzeniami z mojego dzieciństwa, no ale ciekawa jestem, jak to jest z innymi 6? ;>

Re: Rodzice

: poniedziałek, 17 grudnia 2012, 22:27
autor: Riviette
Tata - obrzydliwie typowa Ósemka, mama Dziewięć. Ogień, woda i ja pomiędzy. Za dzieciaka stawiałam się i mama nigdy nie mogła sobie z nami poradzić, nienawidzi kłótni. Z wiekiem uspokoiliśmy się wszyscy, dogaduję się z obojgiem rodziców. Kiedyś zdecydowanie byłam kontrfobiczną Szóstką, teraz różnie bywa.
Mam jeszcze młodszego brata 7, ale on miał lajtowo, zawsze miał dobre podejście do taty, ja wolałam siedzieć sama w pokoju albo w ogóle wyjść z domu.

Jakie inne wydarzenia bierzesz pod uwagę, sytuację podwórka np.?

Re: Rodzice

: wtorek, 18 grudnia 2012, 08:50
autor: Mirabelka250
Za dzieciaka stawiałam się i mama nigdy nie mogła sobie z nami poradzić, nienawidzi kłótni.
To trochę jak u mnie... Moja mama uwielbia spokój. Jak mój tata zaczyna grymasić i się ciągle czegoś czepiać, to często mu się stawiam i później mam u niego przechlapane, a moja matka ciągle mnie hamuje i nie pozwala mi się odzywać.

Inne wydarzenia, to nie podwórko, raczej osobiste przeżycia, w których próbuje doszukać się szóstkowości :)

Re: Rodzice

: środa, 27 marca 2013, 09:49
autor: Charlotte
A u mnie mama to chyba 4w3 a tata 1w9.
Mam siostrę 7w6 która nieźle mi działa na nerwy przez jej nieprzewidywalność i fakt, że raz
wbija się z buciorami do mojego życia, a potem udaje że mnie nie zna :P
Mama jest w porządku, jest bardzo pracowita, stara się, choć bardziej zwraca uwagę na moją siostrę
która jest typem ,,zbuntowanej nastolaty". :P

Tata pokłada we mnie wiele nadziei, ale zdarza się mu często że mnie krytykuje.
Bardziej jednak krytykuje mają mamę i siostrę, więc nie jest źle.
Można z nim fajnie pogadać, jest inteligentny, choć niektóre jego przekonania są staromodne i głupie, ale on i tak ich nie zmieni.

Rodzice często mówią że jestem aspołeczna i często zamykam się w swojej ,,norze" (pokoju) co mi mocno działa na nerwy.
Bo tak na prawdę nic o mnie nie wiedzą, bo bardziej interesują się moją siostrą, więc niech mi nie mówią że dziewczyna otoczona przyjaciółmi która wciąż czymś się zajmuje jest aspołeczna :b

Re: Rodzice

: czwartek, 23 maja 2013, 19:50
autor: Prowokacja
Riviette pisze:Tata - obrzydliwie typowa Ósemka, mama Dziewięć. Ogień, woda i ja pomiędzy. Za dzieciaka stawiałam się i mama nigdy nie mogła sobie z nami poradzić, nienawidzi kłótni. Z wiekiem uspokoiliśmy się wszyscy, dogaduję się z obojgiem rodziców. Kiedyś zdecydowanie byłam kontrfobiczną Szóstką, teraz różnie bywa.
Mogłabym się pod tym podpisać, tylko wciąż nie dogaduję się z ojcem... Nie jestem w stanie nie odpowiedzieć na jego słowne zaczepki albo wywyższanie się, wciąż nie znoszę jak używa tryby rozkazującego - po prostu się we mnie gotuje. Cieszę się, że już nie mieszkam z rodziną.
Z mamą już lepiej się dogaduję, ale jej częste unikanie kłótni mnie męczy, bo czasami nie da się przejść obojętnie.
Mam brata, ale starszego... Nie wiem właściwie, którym jest typem. Albo jest 6 jak ja, albo może 5 lub 4, cóż któryś z tych 3 typów to na pewno on.

Re: Rodzice

: czwartek, 23 maja 2013, 21:46
autor: duplo
Mm kiedyś pisałam o typach swoich rodziców w dziale czwórek. Przepisuję

Ojciec 8w7
Matka 1w2(w9?)
Siostry 6w7,5w4,8wX

Prawdziwe ciepełko rodzinne

Re: Rodzice

: czwartek, 23 maja 2013, 21:52
autor: Mirabelka250
Coś musi być w tych ojcach 'silnych typach', mój niby 6w7 kontrfobiczne, ale też może sprawiać pozory 8 :D

Re: Rodzice

: czwartek, 23 maja 2013, 22:02
autor: duplo
No to chyba faktycznie chodzi o tępienie słabości/agresywną postawę.

Mało tego mój stary za młodu groził mi że wynajął detektywa który śledzi gdzie i z kim chodzę, że mam podsłuchy na kompie itd. Pewnie to był blef ale skuteczny, nastukał mi trochę paranoi do łba.

Przebiegły sukinkot
Spoiler:

Re: Rodzice

: piątek, 24 maja 2013, 08:56
autor: Prowokacja
duplo pisze:Przebiegły sukinkot
Spoiler:
? Robi się ciekawie. O jak rozwiniętej przemocy mówimy? - jeśli mogę zapytać, jeśli nie to spoko.
duplo pisze:No to chyba faktycznie chodzi o tępienie słabości/agresywną postawę.
Raczej tak. Mój ojciec zawsze był agresorem, dodatkowo wiecznie słyszałam, że mam nie płakać (w ogóle płacz go wkurzał jeszcze bardziej) jako dziecko, i nie to, że ryczałam, ale nawet jak widział, że mogę zacząć... Ja jeszcze sobie z tym jakoś poradziłam, bo zaowocowało to sporym buntem w wieku 13/14 lat i zaczęłam się stawiać i właściwie wygrałam, ale mój brat kompletnie sobie z tym nie dał rady - wrak człowieka.


OT
Dlatego Duplo, jak przeczytałam o Twojej postawie wobec płaczącego to przypomniał mi się mój ojciec... Ja nie wiem co robić z płaczącą osobą, czuję się bezradna, ale nie kazałabym jej raczej wypier...
Tak rzadko mi się zdarzało okazywać tego typu słabości, a zaraz po takim wybuchu po prostu siebie nie znosiłam. Miałam pretensje, że nie dałam rady wyhamować. Dzisiaj nie zdarzają mi się łzy, a jeśli już to tylko w samotności i głównie są one ze złości/bezradności, zawsze zakrapiane uderzeniami w drzwi czy ławkę treningową (szkoda mi pięści na ścianę).

Re: Rodzice

: sobota, 25 maja 2013, 02:47
autor: duplo
Prowokacja - link z moim wypracowaniem który wiele wyjaśnia i miejscami pokrywa się z tym co piszesz

http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... 95#p296850

Re: Rodzice

: sobota, 25 maja 2013, 18:28
autor: Prowokacja
Wow, Duplo - widzę, że miałaś ciężko.

Ja cóż, mój ojciec nas nigdy nie zostawił - a szkoda, bo może mój brat byłby normalny i nie musielibysmy się nim zajmować...
W każdym razie mój brat ma nerwicę, która doprowadziła do padaczki, dodatkowo przez nadużywanie leków i alkoholu mam rozpieprzoną wątrobę i trzustkę, co zaowocowało cukrzycą - tym sposobem mamy człowieka 31 letniego, który siedzi w domu, nie pracuje i nie ma nic.
Czuję się fatalnie z tym, że nie mogę go znieść, z tym że tak cholernie mnie czasami wkurza, bo przecież powinnam być wyrozumiała, ale są momenty, kiedy nie potrafię.
Mój ojciec jest jak kobieta podczas PMS, raz miły do wyrzygania (wtedy wkurrwia mnie jeszcze bardziej), że aż cisną mi się ironiczne komentarze na język, bo Pan który wszystkich zwykle gnoi, doprowadzil do ryku czy roztrzęsienia (padaczki nawet), teraz ci będzie pieprzył, że kupil ci coś tam z dobrego serca, skoro się czujesz źle - socjopata po prostu. Raz taki, że doczepia się do najmniejszej pierdoły w stylu "nie zgasil ktoś światła! Na to idą moje pieniądze!", może nawet dojść do szamotaniny jak nie zejdziesz z drogi.
Potem wylewa po kilku głębszych swoje żale, jak to on miał źle a my mamy dobrze - <strzał w głowę>
A ja siedze i tego słucham i myślę o tym jak bardzo go nienawidzę.

Przy ludziach sie mną chwali - choć słowo daję nie ma czym - robiłam wszystko, żeby pokazac mu jaka jestem zła i do niczego, rzucałam z 10 razy studia, umawiałam się z ludźmi, których nie znosi, a podobno w jego chorej glowie wciąż jestem jego córeczką ukochaną. Mam inne poglądy nt. wszystkiego.
mój brat przypomina go dużo bardziej ode mnie, ale mojego brata on nie znosi. Może po prostu nie znosi sam siebie.

Re: Rodzice

: sobota, 25 maja 2013, 20:07
autor: duplo
Przykra historia z Twoim bratem. Przemoc psychiczna jest o wiele gorsza niż fizyczna. Trochę rozumiem Twój gniew wobec brata. Tj nie rozumiem motywacji, ale sam skutek tak.
To jest takie toksyczne, powielające się, zamknięte koło. Wiesz, że zachowania rodziców są złe i nie chcesz ich powtarzać, ale od małego jesteś przesiąknięta ich chorymi emocjami i w dorosłym życiu postępujesz dokładnie tak samo.

Re: Rodzice

: czwartek, 25 lipca 2013, 22:56
autor: Charlotte
Zauważyłam, że szóstki często mają jako ojca typowo silne charaktery (8, 6w7 kontrfobiczne lub 1)
czyli istoty które uwielbiają agresje :P Może dlatego są takie strachliwe, któż tam wie.
Ja jedyne co wiem o moim ojcu, to to że jest strasznie wymagający i dość agresywny.
Mama wręcz przeciwnie.
Albo jest 9 albo 4, tak jak już napisałam. Pewności nie mam.