Stan ciągłego niepokoju

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Enturie
Posty: 493
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: poza zasięgiem sieci

Re: Stan ciągłego niepokoju

#16 Post autor: Enturie » piątek, 14 listopada 2014, 21:52

Snufkin pisze:Trochę offtop ale sprawa jest taka, że moja fobiczna matka zeschizowała mi psa. Nigdy nie był jakiś odważny ale teraz boi się wyjść z domu o każdej możliwej porze. Nie wiem czy zauważyliście ale zwierzęta wyczuwają człowieka i się do niego z czasem upodabniają.
W sumie coś w tym jest, ale kotów niekoniecznie się to tyczy, bo one mają zawsze na wszystkich wywalone. :D Chyba, że tak ogólnie patrzeć grubi ludzie mają grube zwierzaki.


► Pokaż Spoiler
Sometimes what you're looking for comes when you're not looking at all

Awatar użytkownika
Ninque
Posty: 1297
Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 22:20
Lokalizacja: Kraków

Re: Stan ciągłego niepokoju

#17 Post autor: Ninque » sobota, 15 listopada 2014, 11:08

Bo grubi ludzie nie potrafia sobie odmowic wiec zwierzakowi tez nie :p
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.

Awatar użytkownika
Litowojonow
Posty: 525
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda

Re: Stan ciągłego niepokoju

#18 Post autor: Litowojonow » sobota, 15 listopada 2014, 17:03

Mój fręd ma grubego kota a sam jest raczej szkieletowaty, inny ma beczkowatego psa a sam jest chudy :scratch: Może dlatego, że ilość jedzenia w domu jest ograniczona. Przeciwnie z niepokojem, tego nie zabraknie i dla zwierza i dla człowieka.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Stan ciągłego niepokoju

#19 Post autor: Cotta » sobota, 15 listopada 2014, 22:03

Też kotu nie potrafię odmówić, chociaż sobie tak. Więc mój futrzak jest grubszy ode mnie.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Stan ciągłego niepokoju

#20 Post autor: Snufkin » sobota, 15 listopada 2014, 22:14

Ja wam piszę o całkiem poważnym problemie na linii człowiek-pies a wy mi trollujecie coś o gabarytach. Nie ładnie.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

jakocianka
Posty: 134
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2014, 19:31
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Mięsożerna roślina

Re: Stan ciągłego niepokoju

#21 Post autor: jakocianka » piątek, 24 kwietnia 2015, 20:18

Też mam problem z niepokojem. Ale jest to taki niepokój-stres, bo nie mogę się zrelaksować przy większości ludzi. Czuję się bezpiecznie i mogę odetchnąć dopiero, kiedy jestem całkiem sama. Przy innych mam wrażenie, że ciągle muszę się kontrolować bo mnie oceniają. Niby mam pancerne poglądy i "silną osobowość", ale nie umiem nie przejmować się tym, co myślą o mnie inni. Szczególnie, że jestem zmuszona być średnio 8 godzin dziennie z osobami, które mnie nie lubią.
[INTP RLUEI sx]
Keep running
Spoiler:

Awatar użytkownika
.Anka.
Posty: 450
Rejestracja: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 14:56
Lokalizacja: z rpga ;-)

Re: Stan ciągłego niepokoju

#22 Post autor: .Anka. » czwartek, 15 października 2015, 10:46

Offtop: jeśli mój kot się do mnie upodobnił to znaczy, że muszę mieć dyrygenta, dzięki któremu będę chodziła jak w zegarku :shifty: Robił wszystko pod dyktando.

Treść właściwa: żyjemy w świecie, w którym mass media starają się nam narzucić określony stan postrzegania rzeczywistości. To, co się sprzedaje w telewizji to katastrofy, wypadki, epidemie itd. W dziennikach zawsze pojawiają się złowrogie informacje o czymś, co może nam zagrażać lub o czymś, co może wywołać w nas lęk. Nie pozostaje to bez echa na naszej ludzkiej psychice. Kruchej w gruncie rzeczy i podatnej na manipulacje. Wszyscy żyjemy w stanie ciągłego stresu. Czyż nie? Do tego trudna sytuacja materialna wielu z nas. Niskie zarobki, brak źródła dochodu, opłaty, wzrost cen, zanik więzi rodzinnych i przyjacielskich, odwlekanie założenia rodziny... Wszystko staje się czynnikiem stresogennym i wywołuje w nas ciągły niepokój. Jedynie koncerny farmaceutyczne zarabiają na tym. Leki na niepokój, stres, sen, dolegliwości żołądkowe. Wszystko tanio i szybko eliminujące przyczynę bólu.

Czy to moja projekcja? :sad2:
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)

Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.

ODPOWIEDZ