Enneagram

zasmucasz mnie moja droga amber, też powinnaś wkroczyć na drogę dobra a zamiast tego sobie kpisz
otfusz serce!

Elkora pisze:ale nie jestem taką zwykłą 7 bo znalazłam drogę w kierunku dobra i wiem że ta droga jest dobra bo na końcu jest dobrze a po drodze czasem też coś dobrego leży to podnoszę i idę dalej bo to fajne

"Jest to ta właściwa droga!"
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=P0baOQpraKo[/youtube]
"Dokąd idziesz
drogą nieznaną?
Prawie wcale niezbadaną!"

Ta piosenka moim zdaniem wiele tłumaczy
http://www.youtube.com/watch?v=BMkBpyfsClQ Bolesław Leśmian - wiedza

Joł,

ja też sobie cicho dołączę do wiecznie szukających nie wiadomo czego Siódemek, proszę nie zwracać na mnie, czystej Pani Siedem, większej uwagi.

to ja też się przywitam, po czasie bo po czasie, ale witam wszystkich serdecznie i proszę o ładny uśmiech

witam

Witajcie Bracia i Siostry! Trochę już siedzę w tym enneagramie i powiem, że zdaje testy w praktyce Ogólnie to co no... entuzjasta no Choć mieszany, bo mógłbym się przypisać do różnych typów (stąd tyle skrzydeł). Niedawno przeszedłem niezłą przemianę w sobie, kontrolowaną, ale na szczęście to nie wpłynęło to na typ ^^ Pytania? Zadawać, odpowiem

hej Przemek, a co oznaczają w praktyce twoje mnogie skrzydła? uosabiasz się z tymi typami?
w teorii albo się nie ma skrzydeł albo ma się jedno, skrzydło oznacza wpływ sąsiedniego typu, czyli w twoim wypadku mógłbyś mieć skrzydłow w6 albo w8

(jak coś to wstawiony ) Tak, uosabiam się z nimi, 2 - nie potrafię odmówić, jestem cholernie pomocny, to po mamie, ona też jest dwójką ^^ 4 - emocje, czasami na serio ich za dużo... 8 - skrzydło z testu, no i się zgadza, lubię szefować ^^, 9 - niezdecydowanie, ogromne, próbuję to zwalczać jak to siódemki i chęć poprawy samego siebie Co do enneagramu, to widziałem kilka osób z podpisami z 3/4 skrzydłami, więc nie jestem wyjątkiem, enneagram nie jest taki idealny ;D Częste są właśnie np. 7w4. Trochę siedzę w tym enneagramie i dzięki temu "uratowałem" już 2 czwórki (jak same pisały) od próby samobójstwa ( zaczynam się chwalić ehhh ten alko...) i chcę ratować więcej więc skrzydło 2 raczej zostanie na dobre, tak właściwie jak zmienię jedną odpowiedź to zmieniam się na 2w3, odpowiedź którą teoretycznie mogę zmienić, to było chyba pytanie 26 jak pamiętam. Ale fajnie tak pomagać ^^

Z tego, co o sobie piszesz (silne emocje i duża potrzeba pomagania) plus z typów, które rozważasz jako skrzydła, wynika raczej Dwójka (Dwójka ma połączenie z 4 i 8).
Co Cię skłoniło do uznania siebie za Siódemkę?

Hmmmm... nie jestem tak bardzo emocjonalny jak czwórki, w gorszych okresach tak mam, poczucie samotności itp, wrażliwość i takie rzeczy (nienawidzę tego), aż tak dużej potrzeby to nie mam, ale mam okresy kiedy jestem na prawdę pomocny, zamieniam się w taką dwójkę, albo też na ogół trudno mi odmówić pomocy, czerpię z tego radość, satysfakcję i poczucie bycia dobrym człowiekiem.
Siódemka? Z testu, wielokrotnie, od zawsze, a pierwszy raz go robiłem... 5 miesięcy temu około. Więc to jest pewne. Inne testy robiłem i niekiedy w nich wychodziło mi właśnie 2 lub 9 lub 5 (połączenie z 7), a nawet 3 (nie wiem skąd, nienawidzę masek ani wyzwań). Co do 8 to jest skrzydło z testu i też się trochę zgadza, lubię porządzić, ale nie jest tak, że muszę Jak trzeba to fajnie, ale to mi do radości nie potrzebne (tak właściwie to mi nic nie potrzeba do radości, optymizmu itd). Czasami mam problem w teście, bo mam ochotę zaznaczyć obie odpowiedzi, a tak zrobić nie można. 7 Jestem na pewno, wszystko się zgadza, dosłownie, szczegół po szczególe, oprócz pokorności, bycia pomocnym (czyli nie jest tak, że nie lubię osób "marudzących" w kółko) i tego że nie denerwuje mnie krytyka, a nawet lubię być krytykowanym, co daje mi sygnał co zrobić/zmienić by być lepszym człowiekiem (nie mylić z maskami, robię to dla siebie, a nie po to by się przypodobać). Czasami też mam ochotę się postawić co do swoich przekonań, a czasem nie, po prostu odpuszczam, bo wiem że z tą osobą się nie dogadam i daję sobie spokój, zależy od osoby i tematu
Podsumowując myślę że jestem 7, taką jakąś dziwną ale 7

Dzisiaj zauważyłem to połączenie z perfekcjonistą, normalnie mam lenia, a jak zaczynam coś robić i coś się dzieje że... mi się to jakby podoba, czy coś, trudno określić, to wtedy po prostu robienie byle czego jest przyjemne, nieustanne, perfekcyjne, co do szczegółu. Zrobiłem nawet rzeczy które nie są moim obowiązkiem, po prostu z chęci robienia czegoś. Normalnie mam cholernego lenia i nic nie chce mi się robić, jak teraz np. Dopiero jak zacznę coś robić i coś się we mnie ruszy, to robię to porządnie i czerpię z tego przyjemność, zapominam o przyjemnościach i robię to co trzeba, i co nie trzeba też Jak się rozpędzę to trudno mnie zatrzymać Dopiero jak wiem że jestem przy końcu roboty to się spieszę i perfekcjonizm ze mnie spływa, im bliżej końca tym leniwiej byle kończyć i zrobić coś przyjemnego Takie dziwne to

Spoko, Przemek, przyjemnie lekko się to czyta.
Kim jesteś? Na to pytanie możesz odpowiedzieć wyłącznie ty sam.

Gdy nauczysz sie milczec, zaczniesz słyszeć.
Np. siebie.

Jako Dwójka mam całkiem sporo cech Dziewiątki, choć to najprawdopodobniej wina mojego otoczenia. Bywam leniwa, ale kiedy mi na czymś naprawdę zależy, staję się pracowita i chcę, by wszystko zostało wykonane jak najlepiej, przejmując cechy Jedynki. Gdy mam wyjątkowo dobry humor, mogę być beztroska i skłonna do zabawy niczym Siódemka. Zdrowa Dwójka potrafi być ponadto intelektualistką, nierzadko po to, by poprzez swoją wiedzę pomagać innym, jak Piątka. Jak na moje to masz duże szanse na bycie Dwójką, która po prostu cieszy się życiem.
Poza tym ten typ ogólnie często ma problemy ze zidentyfikowaniem siebie.

Nie jestem dwójką, jest to niemożliwe Z motywu jestem 100% siódemką, ale mam mieszane cechy, być może to przez zdrowie czy coś... tak właściwie to mogę już usunąć ten niejednoznaczny podpis, bo (głównie) jedni obierają to jako coś głębszego, inni jako niepewność typu, a mi właśnie chodzi(ło) o typ
Chociaż powiem że dalej nie wiem co chciałbym robić... za duży (lekko mówiąc) wybór dla siódemki