Negatywne emocje - zdenerwowanie, stres

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#61 Post autor: Absynt » piątek, 14 września 2007, 23:34

Na pewno lepiej obic morde komus (z jakiegos powodu) niz pociac sie zyletka, geez 8).

Tez rozpoznalem, ze gniew, nienawisc sa duzo lepsze od zalu i smutku :twisted:.

Dlatego zgadzam sie z Druidem z Polmosu.


6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Druid z Polmosu
Posty: 103
Rejestracja: wtorek, 15 maja 2007, 15:13
Lokalizacja: Magiczny krąg Wielkiego Druida Polmosa

#62 Post autor: Druid z Polmosu » sobota, 15 września 2007, 00:00

Anger, Hate... The dark side of the Force is a pathway to many abilities some consider to be unnatural. :twisted: :twisted: :twisted:
"I was excellent. Everybody loved me. I love myself, and I like bums. "
Cardinal Richelieu

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#63 Post autor: Green Eyes » sobota, 15 września 2007, 12:15

kiedys bylam bardziej wybuchowa, teraz mniej ale to przez lenistwo :roll: hehe po prostu nie chce mi sie denerwowac, nawet jak sie powkurzam to szybko mi mija, raczej juz niczym nie rzucam, predzej jak mi sie jakies urzadzenie nie chce wlaczyc badz sobie z czyms nie radze obracam to w zart i w rezultacie smieje sie z siebie, to pomaga rozladowac poklady zgromadzonej agresji.
reasumując: złości nie potrafie ukryć, klnę, mamram, wsciekam sie. ogolnie bardzo łatwo jest mnie podkurzyć, szybko sie wkrecam, nie naleze do osob ze stoickim spokojem, no chyba ze mam jakis dobry dzien, albo mam do czynienia ze zwierzatkami lub dziecmi wtedy jestem cierpliwa. natomiast żal, niepowodzenie, zranienie ukrywam, a raczej sama sie w duchu pocieszam, ze bedzie lepiej i ze nie ma sensu nikogo tym obarczac.


Na pewno lepiej obic morde komus (z jakiegos powodu) niz pociac sie zyletka,
oj tak, z pewnoscia, sobie nie zrobilabym zadnej krzywdy. nieraz myslalam ze jakbym byla facetem to nieobce bylyby mi takie akcje. po prostu niektorzy sie o to prosza :P

Awatar użytkownika
Gremster
Posty: 506
Rejestracja: sobota, 25 sierpnia 2007, 13:22
Lokalizacja: Wrocław

#64 Post autor: Gremster » sobota, 15 września 2007, 14:41

Na pewno lepiej obic morde komus (z jakiegos powodu) niz pociac sie zyletka,


oj tak, z pewnoscia, sobie nie zrobilabym zadnej krzywdy. nieraz myslalam ze jakbym byla facetem to nieobce bylyby mi takie akcje. po prostu niektorzy sie o to prosza
a większość kobiet się dziwi że własnie tak postępujemy....[/quote]
7w8 - Jeśli żyjesz, musisz wymachiwać rękami i nogami, musisz skakać, ponieważ życie jest odwrotnością śmierci. A zatem, jeśli siedzisz cicho - nie żyjesz. Musisz hałasować, a przynajmiej twoje myśli powinny być głośne, barwne i ożywione

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#65 Post autor: Nuit » sobota, 15 września 2007, 17:18

(zakładając, że jestem 7) jak jestem bardzo zła, to wolę krzyczeć na nieznajomych, coby rodzinie było lżej;) i tak np. zadzwonię do pani z TPSA (zawsze się znajdzie jakiś powód :twisted: ) albo nakrzyczę na paniusię na ulicy co to pieska na smyczy nie trzyma :D
Mogę też sprowokować do kłótni nielubianego internetowego znajomego, albo skorzystać z uprawnień i intensywnie pomoderować te kilka for ;)
Poza tym to się rzadko zdarza i bardzo szybko mi przechodzi ( a już nakrzyczenie na paniusię z pieskiem ew. lekkie sterroryzowanie jej, daje mi tyle satysfakcji, że potem promienieję radością i pokojem;) )
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
vodka :)
Posty: 546
Rejestracja: sobota, 21 października 2006, 10:06
Lokalizacja: z PolmosTu :D

#66 Post autor: vodka :) » środa, 24 października 2007, 21:54

nie potrafię ukrywać złości, w końcu 7w8 jestem :twisted: jak się wkurzę, to naprawdę lepiej zejść mi z drogi... sama zresztą zawsze ostrzegam innych, jak czuję, że mi się zbiera... uprzedzam, żeby mnie nie prowokować, więc jak ktoś nie posłucha, to sam jest sobie winien :twisted: nie no, tak na serio to potem mi wstyd, że taka wybuchowa jestem, ale emocje często mną kierują, choć ciągle pracuję nad tym, żeby je jakoś opanować. i jakieś postępy już widzę... :)

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#67 Post autor: Nuit » czwartek, 25 października 2007, 00:48

vodka :) pisze:nie potrafię ukrywać złości, w końcu 7w8 jestem :twisted: jak się wkurzę, to naprawdę lepiej zejść mi z drogi... sama zresztą zawsze ostrzegam innych, jak czuję, że mi się zbiera... uprzedzam, żeby mnie nie prowokować, więc jak ktoś nie posłucha, to sam jest sobie winien :twisted: nie no, tak na serio to potem mi wstyd, że taka wybuchowa jestem, ale emocje często mną kierują, choć ciągle pracuję nad tym, żeby je jakoś opanować. i jakieś postępy już widzę... :)
hehe - bo "jakieś" postępy się da osiągnąć, ale jak człowiek skrajnie zmęczony, albo chory co gorsza to i trudniej mu nad własną wybuchowością zapanować ;p (ale tu się też bardzo liczy postawa otoczenia: jak widzę że moja córka chce mi wtedy pomóc, to od razu mi lepiej, że nie jestem sama z tym wszystkim, a jak moja siostrzyczka (lat 15;p) ma wszystko w d. i jeszcze nie sprząta po sobie i syf zostawia, to obrywa;p)
Ale też zawsze ostrzegam :D A jak jestem naprawdę mocno i słusznie wściekła, to wtedy przeważnie winowajca ma na tyle instynktu samozachowawczego, żeby zwiać póki może 8)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
chokureika
Moderator
Posty: 608
Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
Enneatyp: Indywidualista

#68 Post autor: chokureika » poniedziałek, 12 listopada 2007, 01:23

U mnie z emocjami to różnie bywa ale najczęściej to wylewam wszystko na otoczenie i bardzo staram się nad tym pracować ale jakoś średnio mi wychodzi.

Jestem strasznie impulsywną osobą i bardzo często żałuję tego co zrobię/powiem pod wpływem emocji.
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#69 Post autor: Revania » sobota, 8 grudnia 2007, 14:58

Moja znajoma siódemka jest okropna, kiedy ktoś ją wkurzy. Potrafi tą osobę na boku tak obrzucić mięsem, że niektórym zwiędłyby uszy ;P. Ale jak się wygada, pomarudzi, a potem zapali ze mną fajka, to jej szybko przechodzi xD
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#70 Post autor: Czekolada » sobota, 8 grudnia 2007, 15:47

Revania pisze:Moja znajoma siódemka jest okropna, kiedy ktoś ją wkurzy. Potrafi tą osobę na boku tak obrzucić mięsem, że niektórym zwiędłyby uszy ;P. Ale jak się wygada, pomarudzi, a potem zapali ze mną fajka, to jej szybko przechodzi xD
Jak ja :D .
Mnie dość łatwo wyprowadzić z równowagi, chociaż nikt nie wie jaki mam poziom 'tolerancji' - wszystko zależy od czynników zewnętrznych.

Jak ktoś zaczyna mnie uspokajać i próbować mnie zatrzymać to automatycznie rośnie moje wkurzenie i w rezultacie ... cóż, więdną uszy bardziej. Najlepiej zostawić 7 w spokoju - i tak jej szybko przejdzie.

Paradoksalnie, w ogóle nie przeklinam, ale jak już mi nerwy popuszczą to zatykać uszy xD.

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#71 Post autor: Revania » sobota, 8 grudnia 2007, 16:29

Jak ktoś zaczyna mnie uspokajać i próbować mnie zatrzymać to automatycznie rośnie moje wkurzenie i w rezultacie ... cóż, więdną uszy bardziej. Najlepiej zostawić 7 w spokoju - i tak jej szybko przejdzie.
Nie sądzę, żebym należała do osób, które uspokajają ludzi :P . Najczęściej to obie nakręcamy siebie nawzajem, albo po prostu jedna drugą wysłucha i po chwili jest spokój xD.
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#72 Post autor: Czekolada » sobota, 8 grudnia 2007, 16:32

Revania pisze:
Jak ktoś zaczyna mnie uspokajać i próbować mnie zatrzymać to automatycznie rośnie moje wkurzenie i w rezultacie ... cóż, więdną uszy bardziej. Najlepiej zostawić 7 w spokoju - i tak jej szybko przejdzie.
Nie sądzę, żebym należała do osób, które uspokajają ludzi :P . Najczęściej to obie nakręcamy siebie nawzajem, albo po prostu jedna drugą wysłucha i po chwili jest spokój xD.
Domyśliłam się po Twoim sposobie wypowiedzi - i bardzo fajnie, że tak jest :D .

Chciałam przekazać taką mini wskazówkę na przyszłość ;p.

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#73 Post autor: Nuit » sobota, 8 grudnia 2007, 22:54

Kiedyś stałam na przystanku z moim przyjacielem - 7. Ja miałam gdzieś jechać i chciałam, żeby on jechał ze mną, a on był okropnie niezdecydowany. Niby chciał, ale mu się nie chciało no i okropnie się miotał i marudził. A ja stałam spokojnie i tylko patrzyłam na niego. W końcu się połapał, że nie bardzo się przejmuję jego zachowaniem - i mówi do mnie: no co tak stoisz i nic nie mówisz??
a ja: "nic, czekam aż ci przejdzie..." a po chwili: "o - mamy autobus."
I oczywiście wsiedliśmy oboje :lol:
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#74 Post autor: Revania » niedziela, 9 grudnia 2007, 01:08

Nuit, normalnie jakbym była z moją koleżanką. Ja pytam czy coś dla mnie zrobi, ona nie, bo mi się nie chce (i szereg innych tłumaczeń, oraz marudzenie). Jak co do czego przychodzi, to i tak to robi xDD. Kiedyś mnie to trochę wkurzało, ale teraz znam ten mechanizm i wiem, że ona tak dla żartu :lol:
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#75 Post autor: Riviette » sobota, 15 grudnia 2007, 09:21

Moja przyjaciółka siódemka jest strasznie niecierpliwa. Nie lubi czekać, szybko się denerwuje, za to bardzo często marudzi.
6w5, IEI

ODPOWIEDZ