Strona 1 z 6

7 i muzyka

: niedziela, 10 lutego 2008, 13:23
autor: Tuxic
Z tego co zaobserwowałem wiele siódemek interesuję się muzyką.
Czym jest dla was muzyka? Jakiej słuchacie? Gracie na czymś? Czy muzyka pomaga wam uciec od problemów?

: niedziela, 10 lutego 2008, 16:20
autor: Leuke-chan
Niestety natura pozbawiła mnie talentu, by na czymkolwiek grać, choć bardzo bym chciała. Ale muzyki lubię słuchać i to przeróznej od klasyki do japońskiego popu. Mam kilka piosenek, których słucham nagminnie kiedy jestem w złym nastroju - nastrojowe i takie, które puszczam by sobie humor poprawić.
Dla mnie muzyka jest pewnego rodzaju zapełnianiem tła, nie lubię siedzieć w ciszy.

: poniedziałek, 11 lutego 2008, 01:51
autor: Druid z Polmosu
Słucham zawsze, słucham wszedzie ,słycham kiedy tylko moge. Słucham muzyki która ma dla mnie dusze. Słucham muzyki melancholijnej, słucham muzyki żywej choc zazwyczaj i ostrej. Słucham muzyki przodków jak i muzyki znajomych. (Sam tez gram ale jakoś bez rewelacji a tym bardziej sukcesów). Ale i tak na piedestale jest muzyka klasyczna z mistrzem Wagnerem i Mozartem :)

: poniedziałek, 11 lutego 2008, 14:50
autor: picolinek
gdzies byl temat uzaleznien O.o

no wiec bez muzyki nei moglbym egzystowac :p
umarlbym, zniknal, nie poradzil sobie z niczym :p

muzyka na sniadanie, po, przed obiadem, po, na kolacje, po kolacji i w nocy :] a i jeszcze w trakcie kazdego posilku :p glosniki w pokoju bujaja sie xD

: sobota, 16 lutego 2008, 17:40
autor: Magica
Ale muzyki lubię słuchać i to przeróznej od klasyki do japońskiego popu. Mam kilka piosenek, których słucham nagminnie kiedy jestem w złym nastroju - nastrojowe i takie, które puszczam by sobie humor poprawić.
Dla mnie muzyka jest pewnego rodzaju zapełnianiem tła, nie lubię siedzieć w ciszy.
Dokładnie. Sama trochę śpiewam...

: niedziela, 17 lutego 2008, 21:53
autor: Czekolada
Zakochuję się w każdym utworze, który powoduje we mnie uczucie wolności. Kiedy czuję zapach morskiej wody, powiew górskiego wiatru albo deszcz. Musi rozbudzać we mnie dzieciaka, który chlapie się w kałuży lub taszczy się w śniegu. Bo tak naprawdę jestem dzieciakiem, który czasem się zewnętrznie rozbudza :D .
Jeszcze jest druga kategoria - utwory, które subtelnie grają mi na emocjach. Powodują, że silnie odczuwam ich atmosferę. Taka gra na emocjach jest niesamowita.

A tak bardziej precyzując słucham przeważnie muzyki filmowej, klasyki często jakiś nu metal, alternative, indie ...

Nie gram na żadnym instrumencie, ale moim niespełnionym marzeniem są skrzypce albo wiolonczela.

Słucham, kiedy tylko mam ochotę się nią 'rozkoszować', nie jestem tak uzależniona, żeby zapychać sobie nią powietrze. Cisza też może być piękna.

: sobota, 22 marca 2008, 14:26
autor: Romanov
nie jestem uzalezniona od muzy, ale lubie posluchac. szczegolnie ambientu, jazzu, industrialu, muzyki filmowej. odpreza mnie ale ciekawe jest to, ze wplywa na nastroj. nie kwalifikuje sie do sprzatania pokoju bez wlaczonego empetre, wprowadza mnie w odmienny, aktywny stan. nie ma to jak eskapada w nieznane z wlaczonym ost do Bourne'a...

: wtorek, 25 marca 2008, 09:38
autor: chokureika
tak jak picolinek jestem uzależniona od muzyki. nie wyobrażam sobie życia bez niej.
najczęściej słucham alternatywnego rocka, metalu, punka i ska.
o i jeszcze trochę gram na elektryku (;

: wtorek, 29 kwietnia 2008, 21:04
autor: Anja.S
Ojej, no to niezły temat, na który mogę się wyszaleć z odpowiedzią. Jestem kompletnym śmieciarzem muzycznym, nie w sensie broń Boże, że słucham co mi radio zapoda, tylko bryluję we wszystkich gatunkach.

Od klasycznego rocka po trip-hop, od industrialu po dance, od metalu po elektronikę, od jazzu po indie rock i tak dalej! Potrafię słuchać Nine Inch Nails, żeby potem włączyć Paris Hilton, potem żeby wskoczyć na Metallikę, U2, Massive Attack, Chemical Brothers a na koniec zapodać Jamiego Culluma. I w cholerę innych :D Staram się nie zamykać w ramach jednego gatunku i spróbować wszystkiego :)

: środa, 30 kwietnia 2008, 22:15
autor: pirol
ja i moja muzyka:D słucham często i gęsto, odebrać to sie denerwuje, słucham wszystkiego zaleznei od nastroju
od rocka blues jazz i metalu, do klasycznej uwielbiam chopina i red hotów, jedyne co mi nie podchodzi pod słuchanie to techno :P chociaż po kilku głębszych już nawet wiertarka mi nie przeszkadza :)

: czwartek, 1 maja 2008, 01:39
autor: Biedron
W tym miejscu powinienem zacytować cały post Anji.S i 90% Pirola i dopisać jedynie "mhm".

A muzyka techno (ze wszystkimi odmianami), tak jak każdy inny gatunek, ma swoje perełki. Plączą mi się gdzieś po dysku i czasem wpadną na playlistę. Zależy na co mam ochotę.

Jak się tak zastanowię, nie potrafię znaleźć ani jednego gatunku muzycznego, w którym nie znalazłoby się chociaż kilka czadowych kawałków. Może za mało intensywnie myślę :wink: Jak macie jakieś sugestie, to postaram się (mam nadzieję, że nie sam) znaleźć odpowiedni kontrargument :lol:

: czwartek, 1 maja 2008, 11:59
autor: Czekolada
Najlepsze jest jak słucha się jakiejś klasyki, a w tle leci wiertarka. Po prostu szlag mnie trafia - niewiele rzeczy wkurwia mnie na takim poziomie :evil: .

: czwartek, 1 maja 2008, 13:41
autor: picolinek
8)
to "hm" mala inwestycja w sprzet audio i VOLUME +
klasyka rowniez "smakuje" na wyzszej glosnosci

: niedziela, 4 maja 2008, 00:54
autor: Kaurb
JAZZ
Funk, soul, ska, blues, klasyczna.

: czwartek, 15 maja 2008, 21:33
autor: chokureika
ostatnio miałam fazę na wszystko co japońskie ^^
gdzieś nawet dorwałam japoński death metal xD