Strona 2 z 4

: sobota, 16 sierpnia 2008, 19:03
autor: Katiks
Trzymam za słowo. :D

: sobota, 16 sierpnia 2008, 19:27
autor: Miltado
Snufkin pisze:
PS - Jasne miłością...ale do innych.
Katiks pisze: leczy się... miłością? Rolling Eyes Laughing

No ok, ale co z tego skoro narcyz może po prostu tego nie zauważyć? Lepsze by było gdyby to on się w kimś zakochał, ale to chyba nie realne.

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 01:14
autor: Katiks
Miltado pisze:
Snufkin pisze:
PS - Jasne miłością...ale do innych.
Katiks pisze: leczy się... miłością? Rolling Eyes Laughing

No ok, ale co z tego skoro narcyz może po prostu tego nie zauważyć? Lepsze by było gdyby to on się w kimś zakochał, ale to chyba nie realne.
Na prawdę rak sądzisz? ;)

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 01:20
autor: Snufkin
.

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 02:04
autor: Katiks
Bujda - miłość, bujda - zakochany człowiek z zaburzeniem osobowości zwanym narcyzmem w kimś innym?

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 09:27
autor: Snufkin
.

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 10:09
autor: Miltado
Katiks pisze:Bujda - miłość, bujda - zakochany człowiek z zaburzeniem osobowości zwanym narcyzmem w kimś innym?
Katiks kocham Cię za takie posty. :D Stwórzmy ze Snufkim wielką forumową rodzinę!

A tak wracając do tematu. Kiedyś kumpel przyjaciel spowiadał mi się, że czasami wydaje mu się, że żyje sam, a reszta ludzi jest tak jak w Matrixie utworzonymi programami. Powiem wam, że to nie był zwykły facet, ale geniusz w swoim rodzaju. Znacznie wyprzedzał swój ówczesny wiek pod względem wiedzy i umiejętności zarówno matematycznych, co fizycznych i chemicznych. Kilka razy o mało co nie wysadził domu przez swoje eksperymenty ;) raz np. gdy w łazience wydzielił mu się wodór. Takie myślenie wydaje mi się być dość czwórkową cechą, a nie 7.

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 11:22
autor: Snufkin
.

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 11:24
autor: Perwik
Miltado pisze: Kilka razy o mało co nie wysadził domu przez swoje eksperymenty ;) raz np. gdy w łazience wydzielił mu się wodór.
to mi przypomniało, że jak byłem w liceum to też dużo eksperymentowałem. np raz wąchałem resztę tego gazu co jest w piance do włosów. tak długo wąchałem aż się totalnie zaćpałem i zasnąłem :P a potem chciało mi się wymiotować :D ahhh piękne czasy lo :P

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 11:35
autor: Miltado
Snufkin pisze:W takim razie to i ja jestem geniuszem...ciekawe tylko z jakiej dziedziny. A w poście wyżej chodziło mi o to, że nie ma sensu obdarzać miłością innych ludzi jeśli się pierw samego siebie nie pokocha. No a ja sam coraz mniej wierzę w tzw. romantyczną miłość a telenowele w telewizji tylko mnie w takim przekonaniu utwierdzają.
Ogólnie rzeczy, które przedstawiane są nam w telewizji nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Świat na ekranach jest przesadnie wyidealizowany obejrzyj ten kawałek programu lecącego na BBC http://www.youtube.com/watch?v=NRzn6jIAiXw

Tylko wiesz koleś w gimnazjum zbudował działko pneumatyczne. A mi na urodziny przyniósł własnej roboty flarę. :lol:

: wtorek, 19 sierpnia 2008, 11:44
autor: Perwik
Miltado pisze: Ogólnie rzeczy, które przedstawiane są nam w telewizji nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
nie wiem jak tv, nie posiadam, acz nie tylko:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=29279 :P

: środa, 20 sierpnia 2008, 00:53
autor: Katiks
Snufkin pisze:Kochaj siebie Katiks. Tak jak teraz. Miłość własna to podstawa. Z tego by wynikało, że jednak narcyzm nie jest zły...
No okej, spoko. Kocham, a raczej akceptuję siebie, ale ogólnie mówiąc sam ten fakt nie musi oznaczać narcyzmu. Zresztą do samoakceptacji to ja długi czas musiałam dążyć, brr. ;D

W każdym razie, chyba nie o to chodzi w tym temacie. ;>

Miltado (odruchowo skróciłabym Cię na Mil, ale mówię tak na przyjaciółkę, więc pozodtańmy przy tym :lol: ), wiem, że mnie kochasz. 8)

I co do wiary w tą całą romantyczną miłość, to też już raczek kiepsko. Ogólnie, zwątpiłam, a z tego, co na ten temat usłyszałam to "najgorsze co mogłaś zrobić". Uhuhu. Aczkowiel chyba każdemu marzy się coś... fajnego. Marzyć zawsze można. :roll: :lol:

: sobota, 23 sierpnia 2008, 16:34
autor: nasedo
Katiks świetny temat! Ale wiedziałem od razu po temacie, że wchodząc tutaj podniesie mi się ciśnienie - i podniosło, powodem tego jest oczywiście ignorancja! Narcyzm jest zły. Narcystyczne zaburzenie osobowości jest złe. Bardzo złe i większość ludzi nie rozumie powagi sytuacji, narcyzm powoduje nieszczęście.

po paru minutach mi przeszło. Ale byłem zdenerwowany jeszcze czymś innym zobaczcie sami jaka profanacja www.dopasowani.pl :|

: sobota, 23 sierpnia 2008, 17:01
autor: Łukasz:)
Ale wiedziałem od razu po temacie, że wchodząc tutaj podniesie mi się ciśnienie - i podniosło, powodem tego jest oczywiście ignorancja! Narcyzm jest zły. Narcystyczne zaburzenie osobowości jest złe. Bardzo złe i większość ludzi nie rozumie powagi sytuacji, narcyzm powoduje nieszczęście.
O widze że wreszcie ktoś to zauważył.Popieram pana nasedo ale to i tak nic nie da bo narcyzm jest dzisiaj modny.

: niedziela, 24 sierpnia 2008, 14:59
autor: Katiks
Łukasz:) pisze:
Ale wiedziałem od razu po temacie, że wchodząc tutaj podniesie mi się ciśnienie - i podniosło, powodem tego jest oczywiście ignorancja! Narcyzm jest zły. Narcystyczne zaburzenie osobowości jest złe. Bardzo złe i większość ludzi nie rozumie powagi sytuacji, narcyzm powoduje nieszczęście.
O widze że wreszcie ktoś to zauważył.Popieram pana nasedo ale to i tak nic nie da bo narcyzm jest dzisiaj modny.
Właśnie... tyle, że narcyzm w pojęciu nieprawidłowym.