7 - Czy naszym życiem rządzi przypadek?

[Gemini]

Ale charakter i osobowość człowieka (i to czy jest zły czy nie) też są uwarunkowane przez geny i środowisko.

no masz racje ale tylko "tez" a sami kierujemy nie dla wszystkich picie piwa bylo czyms zajebistym jako zakazany owoc, niektorzy musieli sie przelamac ale bo zajsciu zdarzenia bylo normalne tu piwo jako symbol grzechu:D:D:D
a z tymi genami tez slyszalem ze stopien moralnosci poczatkowej jest genetyczny

[Petroniusz]

zdecydowanie każdy człowiek jest kreatorem swojej własnej rzeczywistości, swojej osobowości i charakteru. jeśli tylko tego chce.
moje skromne zdanie.

Jeśli byłoby tak jak mówisz to wszyscy ludzie byliby siódemkami

[paradoja]

zdecydowanie każdy człowiek jest kreatorem swojej własnej rzeczywistości, swojej osobowości i charakteru. jeśli tylko tego chce.
moje skromne zdanie.

Jeśli byłoby tak jak mówisz to wszyscy ludzie byliby siódemkami

nie, przecież niektórzy nie lubią siódemek
wiesz, chodzi o sam fakt tej świadomości, że można wziąć własne życie w swoje ręce i je jakoś zmyślnie uformować. Bo niektórzy albo jej nie mają, albo się po prostu boją, bo to trudne (ja jestem właśnie w tej drugiej grupie )

[Gemini]

Petroniusz:Jeśli byłoby tak jak mówisz to wszyscy ludzie byliby siódemkami

tak naprawde kazdy chcialby byc na zdrowym poziomie zdrowia. Ja np gdybym mial wybierac swoj typ to bym sie zdecydowal albo na 5 albo na 8 jezeli mialby byc to niezdrowy typ to wybralbym dopiero wtedy 7.

[paradoja]

tak naprawde kazdy chcialby byc na zdrowym poziomie zdrowia.

jak ktoś chce być na wysokim poziomie zdrowia to nad sobą pracuje i jest zdrowy. (może mu to zająć rok albo 20 lat, ale jest w stanie do tego dojść)

[sebach]

Gdyby się zastanowić, to całe moje życie to wielki przypadek. Mógłbym wymieniać sporo takich sytuacji które zmieniły moje życie, a część z nich wywróciła je do góry nogami. Tylko ja to chyba nazywam przeznaczeniem. No i jak się siedzi w domu, nigdzie nie wychodzi i tylko przed komputerkiem to wiadomo, takich przypadków może być mało, albo mogą w ogóle zniknąć i nic się może nie zmieniać w naszym życiu nawet i latami. Ja się staram łapać jak najwięcej okazji, a do tego dochodzi jeszcze to, że intuicja mi podpowiada co mam zrobić i nigdy jeszcze się na niej nie zawiodłem gdy jej już posłuchałem

[breaking]

Owszem w życiu 7 wiele rzeczy dzieje się przypadkiem, ale zwykle 7 po prostu jest zadowolona z tego, co wyszło i chce żyć chwilą, płynąć z prądem!

[JKM]

Nie ma przypadków! Wszystko jest sprokurowane różnymi rzeczami i czynnościami nic nie dzieję się przypadkowo wszystko ma swoją jakąś przyczyne
Pozdrawiam Jacek

[bleblebleble]

moim życiem rządzi przypadek. cały czas. ale wychodzi mi to na dobre. przynajmniej na chwilę bo przez tą ucieczkę potrafię wszystko spieprzyć ;d

[Wespazjan]

Moim zdaniem w naszym życiu 70% to los (aczkolwiek bardziej uważam, że to wola Boga, a nie ślepy przypadek) a 30% to nasze działanie. Mówi się, że człowiek jest kowalem swojego losu, ale...wielu rzeczy nie wybieramy, na wiele rzeczy nie mamy wpływu np. nikt nie decyduje gdzie się rodzi, kto jest jego rodzicami, wiele rzeczy dobrych bądź złych, które dzieją się w życiu człowieka są od niego niezależne np. to czy na świecie jest prosperita czy kryzys ekonomiczny. Podobnych przykładów można mnożyć. Poza tym, często zdarza się, że ktoś poznał żonę czy znalazł pracę "przez przypadek".
Pozdrawiam

[maroz]

Ja wierzę w powiedzenie że szczęście mają ci którzy na to zasługują.
Nie możemy wpływać na to co się nam przydarza bezpośrednio ale możemy zwiękrzać swoje statystyczne szanse pozytywnych zdarzeń np. poprzez edukację, lub dbanie o ludzi, lub pracę nad poczuciem własnej wartości.

Zauważyłem że w życiu obok nas jest wszystko co jest potrzebne do szczęścia, trzeba tylko to umieć dostrzec i chcieć po to sięgnąć.

Zauważyłem że ludzie nieszczęśliwi to ludzie którzy sami siebie na nieszczęście skazują i że szczęście i nieszczęście zaczynają się w głowie.

W związku z tym uważam, że zastanawianie się nad ślepym losem fartem itp. mija się z celem.
Należy po prostu wziąć swój los w swoje ręce i żyć jak najlepiej.

[Wespazjan]

Zauważyłem że w życiu obok nas jest wszystko co jest potrzebne do szczęścia, trzeba tylko to umieć dostrzec i chcieć po to sięgnąć.

Zauważyłem że ludzie nieszczęśliwi to ludzie którzy sami siebie na nieszczęście skazują i że szczęście i nieszczęście zaczynają się w głowie.

W związku z tym uważam, że zastanawianie się nad ślepym losem fartem itp. mija się z celem.
Należy po prostu wziąć swój los w swoje ręce i żyć jak najlepiej.

Teraz to się mam temat "rozdwoił"
Moim zdaniem kwestia tego co nas w życiu spotyka oraz kwestia tego czy czujemy się szczęśliwymi ludźmi to zupełnie inne tematy. To co nas spotyka w życiu, jak już pisałem, zależy od losu oraz od naszego działania. Natomiast to czy czujemy się szczęśliwi zależy od tego co nas w życiu spotyka oraz od naszego podejścia do życia. Tego czy umiemy cieszyć się życiem, czy jesteśmy optymistami czy pesymistami. Rozmowa na ten temat przypomina mi mojego wieloletniego kolegę. Facet ma średnie życie, bez rewelacji, ale jest ciągle szczęśliwy, ponieważ to wynika z jego natury. Jest poprostu chodzącą pogodą ducha i radością.
Pozdrawiam

[maroz]

Esencją mojej wypowiedzi jest to, że los ma mniejszy wpływ niż działanie bo pośrednio można na niego wpływać

[SOS]

Są pewne rzeczy, na które się praktycznie nie da wpłynąć, jak data śmierci. Jak masz umrzeć 14 VI 2047, to umrzesz, choćbys nie wiem jak się starał. Najwyżej zamiast skonać na raka, wpadniesz pod tramwaj podczas tradycyjnej porannej przebieżki.


Generalnie uważam, że im większy wpływ ma coś na nasze życie (albo nie życie ) , tym mniej jest przypadkowe. Przypadkiem to można spotkać sąsiada pod blokiem, ale już nie miłość swojego życia. Im więcej przypadków się na coś składa, tym też trudniej mówić o przypadku. Można by rzec w uproszczeniu, że jak nie da rady czegoś wyprowadzić z naszych działań w tym życiu, a nam się należy za poprzednie, to się inscenizuje przypadek.

[Litowojonow]

Skąd ty to wszystko wiesz? Jak podejdę do okna i wyskoczę to umrę dziś.

Im więcej przypadków się na coś składa, tym też trudniej mówić o przypadku.

Niby dlaczego? Każdy przypadek czy też zbieg okoliczności można rozłożyć na mniejsze składowe. Przy ogromnej ilości sytuacji zawsze trafią się takie zbiegi okoliczności, które wydają się być nieprawdopodobne. Trafienie 6 w totka w pojedynczym przypadku graniczy z niemożliwością, ale przy odpowiedniej ilości prób zdarza się regularnie.