7 w związkach...

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#31 Post autor: Wawelski » środa, 25 kwietnia 2007, 22:16

ibidem pisze:7 tez popadaja w stany depresyjne.
To sie chyba przejawia apatią i marazmem niż aktami autoagresji jak u 4 lub tragicznym łykaniem cierpienia.


„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
ibidem
Posty: 119
Rejestracja: wtorek, 2 stycznia 2007, 12:57

#32 Post autor: ibidem » środa, 25 kwietnia 2007, 23:15

Autoagresji u siebie nie stwierdzam, gdy jest naprawde zle to musze swoje przelezec i przemyslec. Ale wszystko mija.

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#33 Post autor: Wawelski » czwartek, 26 kwietnia 2007, 01:16

To tak jak u mnie, ale to chyba dołek a nie depresja.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
ibidem
Posty: 119
Rejestracja: wtorek, 2 stycznia 2007, 12:57

#34 Post autor: ibidem » czwartek, 26 kwietnia 2007, 14:22

Nie wiem, jaka klasyfikacje przyjmujemy... nie mialem dotad (odpukac) powaznej depresji, takiej z niemoznoscia zrobienia czegokolwiek, urojeniami itp.
Zdarzaly sie za to dlugie okresy dołków, bardzo ich nie lubie. Ostatnio ustapily (pukpukpuk w niemalowane).

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#35 Post autor: Green Eyes » niedziela, 6 maja 2007, 18:08

a czy jestescie romantyczni w milosci? idealizujecie, pragniecie byc (kobiety) obdarowywane kwiatami, jak wyjscie to do uroczej kawiarni i trzymanie sie za rece?
bo ja sie czuje w takich sytaucjach lekko niepewnie :roll:

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#36 Post autor: Czekolada » niedziela, 6 maja 2007, 18:52

Green Eyes pisze:a czy jestescie romantyczni w milosci? idealizujecie, pragniecie byc (kobiety) obdarowywane kwiatami, jak wyjscie to do uroczej kawiarni i trzymanie sie za rece?
bo ja sie czuje w takich sytaucjach lekko niepewnie :roll:
Też czuję się niepewnie i trochę niezręcznie. Choć raczej nie powinnam. Jednak lubię, mimo całej niezręczności, takie sytuacje.
Dla przykładu: kiedy facet zaczyna szeptać mi do ucha komplementy zaczynam obracać to w ironię. Nie znaczy to, że nie lubię - wręcz przeciwnie ;).
Idealizowanie? Tak. Chyba zawsze. Potem przychodzi zawód: jeżeli mocny - koniec, lekki - nie.

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#37 Post autor: Wawelski » niedziela, 6 maja 2007, 20:47

Green Eyes pisze:a czy jestescie romantyczni w milosci? idealizujecie, pragniecie byc (kobiety) obdarowywane kwiatami, jak wyjscie to do uroczej kawiarni i trzymanie sie za rece?
Zdecydowanie tak, to jest co sprawia że bliskosc drugiego czlowieka ma dla mnie pewien sens. Choć jak chłopak kiedyś przebąkiwał coś o kwiatkach dla mnie, to powiedziałem że nie wiedziałbym co z tym zrobić :> Kobietą nie jestem ani się nią nie czuję, czuję się facetem dla rozwiania wątpliwości haha :D Jak to powiedział Zielony Smok, "głowa w chmurach a stopy mocno stąpające po ziemi". To mi najbardziej odpowiada. Z kolei kobiecie sam bym dał kwiaty, ale nie zawsze bo dla wielu wyznacznikiem miłości jest ich cena a nie piękno lub wrażenia jakie dają. To wówczas nie ma sensu i prezent powinien być inny.
Dla przykładu: kiedy facet zaczyna szeptać mi do ucha komplementy zaczynam obracać to w ironię.Nie znaczy to, że nie lubię - wręcz przeciwnie ;) .
To samo Czekoladko. Mi czasem trudno uwierzyć w oklepane bajery albo bronie się przed wlasna naiwnościa nawet jesli komplementy sa prawdziwe ;) Lubię z kolei dlatego bo jest większa bliskość i intymność, pewne urocze spoiwo.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#38 Post autor: Green Eyes » niedziela, 6 maja 2007, 22:34

Czekolada pisze:Idealizowanie? Tak. Chyba zawsze. Potem przychodzi zawód: jeżeli mocny - koniec, lekki - nie.
no wlasnie, ja od razu w tym pachnacym wyprasowanym facecie z kwiatkiem widze takiego bekajacego i drapiacego sie po :roll: i jakos tak nie lubie tych konwenansow, bo dla mnie to tylko taki taniec godowy. wole raczej np wspolne wycieczki, koncert, jazde na rowerze - cos co pokaze mi jaki ten czlowiek naprawde jest. chcialam sie upwenic czy to tylko taki moj odchyl czy siodemkowy :wink:
a kwiatki - wiadomo zawsze przyjme :D

Świerszcz
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 8 maja 2007, 22:53

#39 Post autor: Świerszcz » wtorek, 8 maja 2007, 22:56

w pewnej piosence autor napisał, że jeśli chcesz poznać człowieka w pełni - zabierz go w góry, na szlak ;) ja się z tym całkowicie zgadzam :)

Parsifal
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 14 sierpnia 2007, 17:12

Miłość 6w7 i 7w8?

#40 Post autor: Parsifal » wtorek, 14 sierpnia 2007, 17:21

A więc tak..
Jestem 7w8
Ona jest 6w7
Ona jest mocno we mnie zapatrzona, muszę przyznać że bardzo mi się ona i to podoba :d
Lecz jakoś nie potrafię z nią być hmm..
I nie mam zielonego pojęcia co jest grane może są tutaj jakieś pary bądź ktoś kto zna oba typy i może coś więcej o nich powiedzieć był bym wdzięczny.
Dodam tylko że troszkę przeraża mnie myśl uwiązania na smyczy przez nią. Wszystko by chciała robić razem.. Aż zauważyłem jaką atrakcyjną kochanką może być samotność :p

nutshell
VIP
VIP
Posty: 808
Rejestracja: czwartek, 16 listopada 2006, 01:33

#41 Post autor: nutshell » poniedziałek, 20 sierpnia 2007, 21:39

Ta para może mieć problemy związane z zaangażowaniem w związek. Siódemka lubi mieć pozostawione szeroko drzwi i nie chce się zbytnio angażować w związek. Upodobanie Siódemki do udawania się samej w różne miejsca, łatwość zajmowania się samą sobą, częste "zapominanie" o partnerze, może być odbierane przez Szóstkę jako brak zaangażowania się w związek i brak zainteresowania partnerem. Szóstka może się starać przeciwdziałać temu, próbując przystopować Siódemkę za pomoca argumentów, prób kontrolowania lub straszeniem zakończenia związku. .
Szkoda że napisałeś tak mało na wasz temat. Jak dla mnie jest to oczywiste że na początku związku ludzie chcą spędzać ze sobą każdą chwilę. Z tego co napisałeś wynika, że ona się w jakimś stopniu zaangażowała, ale Ty niekoniecznie. Ja tu dostrzegam konflikt interesów ;) Nie wiem czy jest sens wgłębiać sie na tym etapie w relacje między typami, bo z tego co napisałeś wynika, że to dość świeża znajomość (?) więc chyba najlepiej było by się wzajemnie poznać, bo w zasadzie chyba jeszcze sami dobrze nie wiecie, co was w sobie drażni, denerwuje, przeszkadza, a potem szukać odpowiedzi na pytania, wskazówek poruszania sie w takim związku w Ennea.
6w5 / INFj

*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#42 Post autor: Absynt » poniedziałek, 20 sierpnia 2007, 23:23

Moja rada dla siodemki? Korzystaj pokis mlody!! ;] Moze bedziesz z nia szczesliwy, moze nie. Sprobuj!
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
greywolf
Posty: 109
Rejestracja: sobota, 17 marca 2007, 16:21
Lokalizacja: Wrocław

#43 Post autor: greywolf » czwartek, 23 sierpnia 2007, 21:57

a moze warto sie najpierw lepiej poznac?
5 w 4...MBTI->INTp...
...tak, jestem tylko wędrowcem, pielgrzymem na ziemi.A wy czyż jesteście czymś więcej?...

pss
Posty: 9
Rejestracja: poniedziałek, 11 lutego 2008, 10:36

6 lub 7 z 7

#44 Post autor: pss » poniedziałek, 11 lutego 2008, 10:47

Co myślicie o związkach 6 z 7 albo 7 z 7?
W ogóle związek 7 jest możliwy w ogóle, czy my jesteśmy skazani na wieczną walkę o swoją niezależność i strach przed zaangażowaniem?
Bo ja jestem - uwierzcie mi - mieszańcem 7 z 6 (raz 7w6, raz 6w7) :D

Awatar użytkownika
Tuxic
Posty: 70
Rejestracja: sobota, 8 grudnia 2007, 12:08

#45 Post autor: Tuxic » poniedziałek, 11 lutego 2008, 11:48

Fajna zabawa, ale chyba raczej nie na długo... xD

ODPOWIEDZ