Przyjmując zarówno wady i zalety typu - o czym pisałem - łatwiej jest przyjąć cały typ. Sprawdziłem to, gdy "udawałem" poszczególne typy, najprostszy chyba sposób, żeby stwierdzić, którym typem jest się naprawdę. Nie można stać się z dnia na dzień z niezdrowej czwórki, zdrową siódemką. Nie ma dróg na skróty. A jeśli takie znajdziesz to i tak to się odbije na tobie. Drogę przemierza się od początku do końca. Z dnia na dzień nie staniesz się kims zupełnie innym.
Skoro jesteś czwórką, to twój umysł (czyli ty sam) uznał to za najbardziej właściwe. Czy jest sens się z tym sprzeczać?
A jeśli chodzi o skrzydło - jestem zwolennikiem teori dwóch - tylko różnie rozwiniętych (podobnie jak połączenia). Jeśli byłbyś szczęśliwszy jako 4w3, spróbuj zachowywać sie właśnie jak ten typ. Co ci szkodzi? Jeśli uważasz, że wtedy byłbyś sobą, masz absolutne prawo tak się zachowywać.
Co inne typy lubia w 7?
Hmm, no jak chcesz być niezdrową siódemką to rób to śmiało :p ja bym nie mieszał braku sumienia z konkretnymi typami, a raczej powiązał to z ich poziomem zdrowiaGabriel pisze: Spełniaj warunek: "Chcę sie cieszyć, ale nie chcę czuć". Bez skrupułów, z uśmiechem na ustach, manipuluj ludźmi, baw się bez ograniczeń za każdym razem gdy jest to możliwe, unikaj pracy jak ognia, zmieniaj punkt widzenia za każdym razem gdy jest to dla ciebie wygodne, bądź tak rozstrzepana jak tylko tego chcesz. Wyrzeknij się cierpienia. Wyślij swoje sumienie na wakacje. Kiedy przyjmiesz wady siódemki, będziesz mogła iść w stronę zdrowia tego typu. Ale czy warto?
I jeszcze jedno, nie ma złych i dobrych typów. O czym można się przekonać czytając poziomy zdrowia dla poszczególnych numerków na:
http://www.enneagraminstitute.com
może tylko niektórym typom trudniej przychodzi zauważenie tego jak bardzo są szcześliwi, gdyż raczej skupiają się na negatywnych odczuciach.
Ja jestem przykładem przewrażliwionej siódemki, więc to jak najbardziej możliwe i nie sądzę, by nawet niezdrowe siódemki potrafiły cieszyć się, ale nie czuć.Gabriel pisze:. Jeśli to w ogóle możliwe, to wątpię byś mogła być tak wrażliwa (choć do czwórek bardziej pasuje okreslenie: przewrważliwona) jak teraz będąc siódemką.
(...)
Spełniaj warunek: "Chcę sie cieszyć, ale nie chcę czuć".
Zresztą, przewrażliwienie to dla mnie temat - rzeka... Czasami mam naprawdę niezłą paranoję
A odnośnie tematu, to nawet, jak "nauczysz się być danym typem", to prędzej czy później, stanie się to uciążliwe i męczące... Będziesz wyglądać sztucznie, jak marny aktor, z maską na twarzy i wszyscy to będą widzieli. Nie polecam.
-
Green Eyes
- Posty: 657
- Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44
nie rozumiem po co zmuszac sie do bycia kims innym. grunt to polubic siebie ze swoimi wadami i zaletami, slabostkami i mocnymi stronami - bo to oznacza pelnie osobowosci, a nie tracic czas na udawanie kogos innego i przez to zatracac swoja osobowosc.
fajnie jest byc czasem osemka gdy trzeba cos zalatwic, trojka gdy chce sie doprowadzic sprawe do konca, siodemka na imprezie, itd
fajnie jest byc czasem osemka gdy trzeba cos zalatwic, trojka gdy chce sie doprowadzic sprawe do konca, siodemka na imprezie, itd
:)
Ale się podniosłam na duchu czytając to Cieszę się, że ktoś zauważa u nas te pozytywy Bo w moim towarzystwie większość mówi mi, że ciągle sie ciesząc jestem głupia i niedojrzała. A wcale tak nie jest 
Cieszę się, że ktoś zauważa u nas te pozytywy Bo w moim towarzystwie większość mówi mi, że ciągle sie ciesząc jestem głupia i niedojrzała. A wcale tak nie jest 7w8 // ESFP
:)
Miltado, powiem, że towarzystwo zmienię już w kwietniu, razem z zakończeniem roku szkolnego... Najblizsi przyjeciele tak nie mówią, bardziej koleżanki z klasy. Sama staram się nie krytykować ludzi za ich zachowanie, dlatego denerwuje mnie to, że gadają że jestem taka i owaka. Może mi zazdroszczą tego nastawienia?
7w8 // ESFP
Re: :)
Tak jest! Jak niewiadomo czemu ludzie się czepiają, to na pewno stoi za tym zazdrość, hehAnja.S pisze:Może mi zazdroszczą tego nastawienia?
Miltado pisze:P.S. Tutaj pytanie do kobiet Jaki typ podoba się wam najbardziej, bo spotkałem dużo 7 którym się bardzo podobałem
Jakoś nigdy nie przepadałam za Trójkami..
I dobrze. Odpowiednio przekazana krytyka jest budująca, jeżeli samemu nie zauważa się problemu to czasami warto, żeby ktoś pokazał go nam placem.Miltado pisze: Też nie staram się krytykować ludzi, ale czasami chyba trzeba kogoś kto pokaże im że nie są na świecie najważniejsi
A w przypadku bezsensownej krytyki... cóż:
Dobra sztuka wytrzyma i jest odporna na każdą krytykę
Hmmm... W zasadzie mój najbliższy przyjaciel to 7w8. Jest to jedna z 2 osób, którym pozwoliłem się do siebie zbliżyć (w sensie mentalnym oczywiście ), choć zrozumieć mnie w pełni i tak się biedakowi nie udało.
Zatem co cenię w jego wykonaniu (oceniać mogę tylko ten typ 7, z innymi niestety kontaktu nie miałem)?
Racjonalizm. Przydaje się.
Raz - dzięki temu przyjaciel ma prosty i jasny pogląd na świat, którego nieco mu chyba zazdroszczę. Chciałbym czasem powiedzieć, że to jest białe, a to czarne
Poza tym czasem w moich rozmyślaniach, zapędzę się trochę za daleko, gdy tok moich myśli rozpłynie się gdzieś, przydaje się taka twarda, racjonalna ściana w którą można rąbnąć głową.
Do tego uwagi tej akurat 7w8 są zwykle bardzo trafne, chyba, że rozmowa dotyczy relacji międzyluczkich czy ogólnie tego, czego nie widać gołym okiem, czego nie da się zbadać, zmierzyć, spisać. Wtedy nieco się gubi...
Optymizm
Chyba gdyby nie on, zgubiłbym się gdzieś już dawno. W pewien sposób zmusza mnie do kontaktów z ludźmi, przebywając z nim nie da się nie obracać między nimi. Nie wiem, czy to cecha wszystkich 7, ale jest lubiany i postrzegany bardzo pozytywnie, ludzie do niego garną. Dzięki temu mam chyba jeszcze jakąś paczkę znajomych, z którą mogę wyskoczyć na piwo
Jest jeszcze wiele cech, które cenię sobie w tej osobie, niemniej chyba to są najbardziej wyraziste elementy charakteru 7-ek. Zresztą, opisuję osobę, trudno mi opisać tak typ.
), choć zrozumieć mnie w pełni i tak się biedakowi nie udało.Zatem co cenię w jego wykonaniu (oceniać mogę tylko ten typ 7, z innymi niestety kontaktu nie miałem)?
Racjonalizm. Przydaje się.
Raz - dzięki temu przyjaciel ma prosty i jasny pogląd na świat, którego nieco mu chyba zazdroszczę. Chciałbym czasem powiedzieć, że to jest białe, a to czarne
Poza tym czasem w moich rozmyślaniach, zapędzę się trochę za daleko, gdy tok moich myśli rozpłynie się gdzieś, przydaje się taka twarda, racjonalna ściana w którą można rąbnąć głową.
Do tego uwagi tej akurat 7w8 są zwykle bardzo trafne, chyba, że rozmowa dotyczy relacji międzyluczkich czy ogólnie tego, czego nie widać gołym okiem, czego nie da się zbadać, zmierzyć, spisać. Wtedy nieco się gubi...
Optymizm
Chyba gdyby nie on, zgubiłbym się gdzieś już dawno. W pewien sposób zmusza mnie do kontaktów z ludźmi, przebywając z nim nie da się nie obracać między nimi. Nie wiem, czy to cecha wszystkich 7, ale jest lubiany i postrzegany bardzo pozytywnie, ludzie do niego garną. Dzięki temu mam chyba jeszcze jakąś paczkę znajomych, z którą mogę wyskoczyć na piwo
Jest jeszcze wiele cech, które cenię sobie w tej osobie, niemniej chyba to są najbardziej wyraziste elementy charakteru 7-ek. Zresztą, opisuję osobę, trudno mi opisać tak typ.
5w4Michał Anioł pisze:Doskonałość zależy od szczegółów
-
Nefiv