Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Pytanie do 7, bo powinnyście być w tym ekspertami. Co robicie w życiu, by było wam fajnie i przyjemnie? Trenujecie może jakieś sporty, zażywacie coś, imprezujecie gdzieś? Każdy z nas żyje tylko raz i dobrze byłoby wiedzieć co może dawać najwięcej przyjemności i satysfakcji z życia. Chciałbym to wiedzieć, ale na razie nie umiem tego określić, bo wydaje mi się jakby wszystko mnie nudziło.
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Tylko, że to zależy od osoby. Nie ma uniwersalnej recepty na satysfakcjonujące przeżycie życia, bo każdy z nas ma inne priorytety. Ale mogę się wypowiedzieć za siebie, jak to wygląda z perspektywy Siódemki.Agon pisze:Każdy z nas żyje tylko raz i dobrze byłoby wiedzieć co może dawać najwięcej przyjemności i satysfakcji z życia.
Gdybym miała skategoryzować rzeczy dające mi przyjemność to wszelkie aktywności wrzuciłabym do trzech szufladek: "poznawanie świata", "realizowanie pasji" i "doświadczanie nowego". A i tak wszystkie się zazębiają.
Poprzez "poznawanie świata" mam na myśli głównie podróże. Najlepiej w jakiś ekscytujący sposób, autostopem, czy autem z przyjaciółmi i przyczepą kempingową, ot tak, w świat, zdani tylko na siebie, bez pięciogwiazdkowych hoteli i leżenia brzuchem do góry, bo co w tym interesującego. Dla mnie niesamowicie ciekawe i zajmujące jest zetknięcie się z obcymi kulturami, potrawami, zwyczajami i po prostu z innymi ludźmi. Zobaczenie dalekich miast, zabytków, czy dzikich krajobrazów. To satysfakcjonujące.
"Realizowanie pasji" jest chyba najbardziej uniwersalne spośród tych trzech opcji i zarazem najbardziej rozległe. Bo przecież pasją może być wszystko. Sport, literatura, sztuka (także walki), jakaś dziedzina nauki, których jest przecież mnóstwo, w/w podróże i wiele wiele innych. Moją pasją jest psychologia i story telling (można pod to jeszcze podciągnąć pisarstwo), mam też wiele rzeczy, które "zawsze chciałam", jak trenować jakąś sztukę walki, czy jeździć motocyklem, a także takie, które porzuciłam z przyczyn niezależnych (piłka ręczna).
No i najważniejsze, "doświadczanie nowego". To jest chyba główna recepta Siódemek na nienudzenie się w życiu. Dopada cię stagnacja? Skocz na bungee. Świat jest ostatnio jakiś bardziej szary? Zgarnij dwójkę przyjaciół i wyjedźcie w Bieszczady na survivalowy wypad. I właściwie pod to można podciągnąć wszystko, co wydaje się fajne, a czego się nie robiło. Wyjazdy, aktywności, czy nawet imprezy albo używki. Jak jest świeże i nowe to jest ciekawe i ubarwia życie. A jak dodatkowo jest przy tym zastrzyk adrenaliny to już w ogóle ekstra.
Świat daje nam bardzo dużo możliwości, żeby nasze życie było przyjemne i satysfakcjonujące, także mniej gadania i carpe diem!
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Agon pisze:Pytanie do 7, bo powinnyście być w tym ekspertami. Co robicie w życiu, by było wam fajnie i przyjemnie? Trenujecie może jakieś sporty, zażywacie coś, imprezujecie gdzieś? Każdy z nas żyje tylko raz i dobrze byłoby wiedzieć co może dawać najwięcej przyjemności i satysfakcji z życia. Chciałbym to wiedzieć, ale na razie nie umiem tego określić, bo wydaje mi się jakby wszystko mnie nudziło.
Trenowałem parę lat boks i mma. Miałem krótkie okresy treningu na siłowni, ale strasznie mnie to nudziło - za bardzo statyczne. Obijanie czyjejś mordy i dostawanie w swoją gębę sprawiało mi niesamowitą sado-masochistyczną przyjemność.
Uwielbiam jeść i mam tendencje do przejadania się, żeby nie powiedzieć opychania się żarciem.
Używek nie polecam, dają szczęście na chwilę i zdecydowanie więcej zabierają niż oferują, zwłaszcza jeśli ma się tendencje do nadużywania.
papa ludki
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Hajs, dziwki, koks i przemoc - tylko to daje prawdziwą satysfakcję.
Pozdro z raju, leszcze!
Pozdro z raju, leszcze!
- hippiee
- Posty: 182
- Rejestracja: piątek, 30 sierpnia 2013, 15:55
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Trochę tu, trochę tam... ;)
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Najfajniejsza forma spędzania czasu?
Przede wszystkim aktywnie, najlepiej poza domem i nie będąc samej. Z grupką moich znajomych, których zostawiłam w Polsce, albo chociaż z kimś z kim się nie nudzę i mogę robić coś ciekawego i próbować nowe rzeczy. Wspólnie ze znajomymi chodzić po górach, uprawiać sporty (zwłaszcza zespołowe). Najchętniej cały czas bym podróżowała, imprezowała, spotykała się z przyjaciółmi i poznawała świat ze wszystkich możliwych stron. Chciałabym skoczyć ze spadochronu, na bungee, odwiedzić tyle wesołych miasteczek/parków rozrywki ile się da, przelecieć się balonem, generalnie zrealizować jakiekolwiek szalone pomysły jakie w danej chwili wpadną mi do głowy.
Uwielbiam sport i generalnie sama chodzę na siłownię - jest to też forma odreagowania po nużącym dniu w pracy, wyładowaniu nerwów, etc. w wolnych chwilach chętnie chwycę za gitarę, lubię sobie też pośpiewać, poczytać, popichcić w kuchni, upiec coś. Ogólnie móc żyć bez ograniczeń i czuć się wolnym w 100%
Nie cierpię rutyny i nudy. Muszę być w ciągłym ruchu albo chociaż mieć czymś zajęte ręce i moje otoczenie musi się w jakiś sposób cały czas zmieniać. Nie lubię siedzieć w jednym miejscu za długo, dlatego spełnieniem moich marzeń i dużo satysfakcji dałoby podróżowanie aż do śmierci
Przede wszystkim aktywnie, najlepiej poza domem i nie będąc samej. Z grupką moich znajomych, których zostawiłam w Polsce, albo chociaż z kimś z kim się nie nudzę i mogę robić coś ciekawego i próbować nowe rzeczy. Wspólnie ze znajomymi chodzić po górach, uprawiać sporty (zwłaszcza zespołowe). Najchętniej cały czas bym podróżowała, imprezowała, spotykała się z przyjaciółmi i poznawała świat ze wszystkich możliwych stron. Chciałabym skoczyć ze spadochronu, na bungee, odwiedzić tyle wesołych miasteczek/parków rozrywki ile się da, przelecieć się balonem, generalnie zrealizować jakiekolwiek szalone pomysły jakie w danej chwili wpadną mi do głowy.
Uwielbiam sport i generalnie sama chodzę na siłownię - jest to też forma odreagowania po nużącym dniu w pracy, wyładowaniu nerwów, etc. w wolnych chwilach chętnie chwycę za gitarę, lubię sobie też pośpiewać, poczytać, popichcić w kuchni, upiec coś. Ogólnie móc żyć bez ograniczeń i czuć się wolnym w 100%
Nie cierpię rutyny i nudy. Muszę być w ciągłym ruchu albo chociaż mieć czymś zajęte ręce i moje otoczenie musi się w jakiś sposób cały czas zmieniać. Nie lubię siedzieć w jednym miejscu za długo, dlatego spełnieniem moich marzeń i dużo satysfakcji dałoby podróżowanie aż do śmierci
7w6, 4 PRO, IEE, sp/so
- Brat_Sofa
- Posty: 70
- Rejestracja: piątek, 3 października 2014, 03:02
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: (Tu1,Tu2,Tu3,Teraz)
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
i jeszcze lasery, rakieta i wóda #kapitanbombaMrsMiau pisze:Hajs, dziwki, koks i przemoc - tylko to daje prawdziwą satysfakcję.
Pozdro z raju, leszcze!
@temat: jestem 5, ale widzę to chyba podobnie do Shaviry (chociaż tego nie robię...): podróże+sport+wyzwania (najlepiej wszystko na raz), koncerty, książki, używki wszelakie
5w4 sx/sp, LII
It's time to work a little harder.
It's time to work a little harder.
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Być śmieszkiem i lewakiem (2w1).
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Mam tak samo, chciałbym ale nie robię. A nie robię, bo nie mam za co (jeszcze) i nie mam z kim, a samemu nudno.Brat_Sofa pisze:@temat: jestem 5, ale widzę to chyba podobnie do Shaviry (chociaż tego nie robię...): podróże+sport+wyzwania (najlepiej wszystko na raz), koncerty, książki, używki wszelakie
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Zgadzam się zdecydowanie z Shavirą...
W swoim życiu próbowałem już trenować Aikido, Boks, Kick-Boxing, Taekwondo (zmieniałem ze względu na pogłębianie się kontuzji barku, ale dużą frajdę przynosiło mi uczenie się nowych technik ), bardzo długo grałem w kosza i siatkówkę. Teraz aktualnie jeżdżę na snowboardzie, gram namiętnie w squasha i skupiłem się na siłowni która też zrobiła się trochę zwyczajna, więc katuję się crossfitem i jeżdżę na Runmageddony.
Ogólnie mieszkałem już w 3ch krajach i niedługo jadę do Panamy na rok czasu kończyć studia. W międzyczasie zdobyłem zawód masażysty (studium 2letnie), ale zajmuję się zgoła czym innym (masaż w 'wolnym czasie'), uczę się hiszpańskiego, a po powrocie planuję kurs spadochronowy i zakup motocykla (prawko już jest). W ramach możliwości staram się jeździć do Parków Rozrywki i czekam na chętną osobę do skoku z bungee (np. na Zakyntos z klifu ).
Ale próbowałem też slackline, uczestniczyłem na planie filmowym, zawodów MTB, rajdów KJS jako pilot i coś by się tam jeszcze znalazło... Wszystko w 26lat.
7mki garną od życia ile się da. Nie potrafią wytrwać przy jednym ponieważ świat składa się z tak wielu fascynujących rzeczy, których można spróbować.
Dopada mnie tylko czasami myśl, czy tak się da całe życie? Albo jak to wszystko skonsolidować w bardziej uporządkowany tryb życia by móc go dzielić z kimś innym, na pewno jeszcze nie spotkałem takiej osoby, z którą mógłbym tak żyć.
Od kiedy sięgam pamięcią 'doświadczanie nowego' stawiałem na pierwszym miejscu, często wynikało to z dziwnego odczucia nudy i braku ekscytacji podczas kontynuowania dotychczasowych działań.Shavira pisze: No i najważniejsze, "doświadczanie nowego". To jest chyba główna recepta Siódemek na nienudzenie się w życiu. Dopada cię stagnacja? Skocz na bungee. Świat jest ostatnio jakiś bardziej szary? Zgarnij dwójkę przyjaciół i wyjedźcie w Bieszczady na survivalowy wypad. I właściwie pod to można podciągnąć wszystko, co wydaje się fajne, a czego się nie robiło. Wyjazdy, aktywności, czy nawet imprezy albo używki. Jak jest świeże i nowe to jest ciekawe i ubarwia życie. A jak dodatkowo jest przy tym zastrzyk adrenaliny to już w ogóle ekstra.
W swoim życiu próbowałem już trenować Aikido, Boks, Kick-Boxing, Taekwondo (zmieniałem ze względu na pogłębianie się kontuzji barku, ale dużą frajdę przynosiło mi uczenie się nowych technik ), bardzo długo grałem w kosza i siatkówkę. Teraz aktualnie jeżdżę na snowboardzie, gram namiętnie w squasha i skupiłem się na siłowni która też zrobiła się trochę zwyczajna, więc katuję się crossfitem i jeżdżę na Runmageddony.
Ogólnie mieszkałem już w 3ch krajach i niedługo jadę do Panamy na rok czasu kończyć studia. W międzyczasie zdobyłem zawód masażysty (studium 2letnie), ale zajmuję się zgoła czym innym (masaż w 'wolnym czasie'), uczę się hiszpańskiego, a po powrocie planuję kurs spadochronowy i zakup motocykla (prawko już jest). W ramach możliwości staram się jeździć do Parków Rozrywki i czekam na chętną osobę do skoku z bungee (np. na Zakyntos z klifu ).
Ale próbowałem też slackline, uczestniczyłem na planie filmowym, zawodów MTB, rajdów KJS jako pilot i coś by się tam jeszcze znalazło... Wszystko w 26lat.
7mki garną od życia ile się da. Nie potrafią wytrwać przy jednym ponieważ świat składa się z tak wielu fascynujących rzeczy, których można spróbować.
Dopada mnie tylko czasami myśl, czy tak się da całe życie? Albo jak to wszystko skonsolidować w bardziej uporządkowany tryb życia by móc go dzielić z kimś innym, na pewno jeszcze nie spotkałem takiej osoby, z którą mógłbym tak żyć.
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Myślę, że wystarczy spotkać drugie Siedem.Aksel pisze:Albo jak to wszystko skonsolidować w bardziej uporządkowany tryb życia by móc go dzielić z kimś innym, na pewno jeszcze nie spotkałem takiej osoby, z którą mógłbym tak żyć.
Ja bym chętnie dzieliła z kimś takie życie.
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Nie.Aksel pisze:Dopada mnie tylko czasami myśl, czy tak się da całe życie?
Tak.Aksel pisze:Albo jak to wszystko skonsolidować w bardziej uporządkowany tryb życia by móc go dzielić z kimś innym, na pewno jeszcze nie spotkałem takiej osoby, z którą mógłbym tak żyć.
Chyba za wcześnie Cię pochwaliłem albo nie zrozumiałaś kolegi wyżej (o ile on sam zrozumiał bo ja zrozumiałem).Shavira pisze:Myślę, że wystarczy spotkać drugie Siedem.
Ja bym chętnie dzieliła z kimś takie życie.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Shavira
- Posty: 184
- Rejestracja: wtorek, 5 stycznia 2016, 23:41
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
No to chyba nie zrozumiałam. Nie chodziło o dzielenie wspólnie najróżniejszych nowych aktywności?
6w7 sx/sp
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
IEE-Fi
Do you want peace or you wanna piece of me?
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Teraz to ja Ciebie nie rozumiem...Snufkin pisze: Chyba za wcześnie Cię pochwaliłem albo nie zrozumiałaś kolegi wyżej (o ile on sam zrozumiał bo ja zrozumiałem).
O to chodziło. O to by znaleźć drugą taką osobę bliską sercu, która będzie dzieliła Twoje pozytywnie pokręcone aktywności by móc nakręcać się nawzajem.Shavira pisze:No to chyba nie zrozumiałam. Nie chodziło o dzielenie wspólnie najróżniejszych nowych aktywności?
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: RE: Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Wow tymi wrazeniami i wyczynami mógłbyś obdzielic kilka osob, choc jak podajesz czas na to wszystko to dajesz nadzieje, ze na wszystko jest czas, itdAksel pisze:Zgadzam się zdecydowanie z Shavirą...Od kiedy sięgam pamięcią 'doświadczanie nowego' stawiałem na pierwszym miejscu, często wynikało to z dziwnego odczucia nudy i braku ekscytacji podczas kontynuowania dotychczasowych działań.Shavira pisze: No i najważniejsze, "doświadczanie nowego". To jest chyba główna recepta Siódemek na nienudzenie się w życiu. Dopada cię stagnacja? Skocz na bungee. Świat jest ostatnio jakiś bardziej szary? Zgarnij dwójkę przyjaciół i wyjedźcie w Bieszczady na survivalowy wypad. I właściwie pod to można podciągnąć wszystko, co wydaje się fajne, a czego się nie robiło. Wyjazdy, aktywności, czy nawet imprezy albo używki. Jak jest świeże i nowe to jest ciekawe i ubarwia życie. A jak dodatkowo jest przy tym zastrzyk adrenaliny to już w ogóle ekstra.
W swoim życiu próbowałem już trenować Aikido, Boks, Kick-Boxing, Taekwondo (zmieniałem ze względu na pogłębianie się kontuzji barku, ale dużą frajdę przynosiło mi uczenie się nowych technik ), bardzo długo grałem w kosza i siatkówkę. Teraz aktualnie jeżdżę na snowboardzie, gram namiętnie w squasha i skupiłem się na siłowni która też zrobiła się trochę zwyczajna, więc katuję się crossfitem i jeżdżę na Runmageddony.
Ogólnie mieszkałem już w 3ch krajach i niedługo jadę do Panamy na rok czasu kończyć studia. W międzyczasie zdobyłem zawód masażysty (studium 2letnie), ale zajmuję się zgoła czym innym (masaż w 'wolnym czasie'), uczę się hiszpańskiego, a po powrocie planuję kurs spadochronowy i zakup motocykla (prawko już jest). W ramach możliwości staram się jeździć do Parków Rozrywki i czekam na chętną osobę do skoku z bungee (np. na Zakyntos z klifu ).
Ale próbowałem też slackline, uczestniczyłem na planie filmowym, zawodów MTB, rajdów KJS jako pilot i coś by się tam jeszcze znalazło... Wszystko w 26lat.
7mki garną od życia ile się da. Nie potrafią wytrwać przy jednym ponieważ świat składa się z tak wielu fascynujących rzeczy, których można spróbować.
Dopada mnie tylko czasami myśl, czy tak się da całe życie? Albo jak to wszystko skonsolidować w bardziej uporządkowany tryb życia by móc go dzielić z kimś innym, na pewno jeszcze nie spotkałem takiej osoby, z którą mógłbym tak żyć.
Sent from my SM-G900I using Tapatalk
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Najfajniejsze formy spędzania czasu, jak najlepiej spędzić życie
Niestety nie mogę wyjaśnić o co mi konkretnie chodzi (za dużo niezrozumianego dla was bełkotu) aczkolwiek sądzę, że nie macie szans na długotrwałą realizację tych fantastycznych zamierzeń. W skrócie jednakowość dynamizmu wcale nie jest najlepszą z możliwych opcji.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)