Rozpoznanie enneagramowych typów 'na pierwszy rzut oka'

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
misiek
Posty: 578
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 02:59

#31 Post autor: misiek » sobota, 27 września 2008, 00:29

SuperDurson pisze:Masz rację Miltado. Na forum, czy w niebezpośredniej konfrontacji jesteś w stanie udawać każdego (ja również 8) ). W rzeczywistości TEORETYCZNIE również. Pytanie brzmi: "Po co?"
Bo trudno jest olśnić ideał bez odnalezienia w sobie cech różnych typów... jeśli ktoś nie potrafi w sobie obudzić natury 7 na imprezie to będzie w cieniu, jeśli ktoś nie stanie się twardym opanowanym 8 gdy przewodzi grupą to się właściwie na czoło stawki nie wysunie, jak ktoś nie obódzi w sobie jedynego w swoim rodzaju podejścia do... wszystkiego to nie zaintryguje, jak nie będzie odnajdywał najmniejszych niedociągnięć to uzna się go za niesolidnego...

Owszem można i bez tego (?chodzenie na plewy?)... tylko jeśli z tym można lepiej to czemu nie? :D

nie tyle o udawanie chodzi... co o budzenie w sobie tego co już tam jest. Tyle tylko że przyblokowane.

Ja z wzorcowego 5, zamkniętego w swoich małych światkach, wypełnianych przez różnego typu pasje, stałem się tym kim jestem... pewnie nadal jakby się mnie chciało sklasyfikować to wyszłoby 5, ale trudno teraz byłoby powiedzieć, że nie stałem się czasami duszą towarzystwa. jestem sztywny, to czuć, ale widzi się to dopiero wtedy jak się mnie pozna, bo z początku widać tylko tego czasami szurniętego, niegroźnego samochwałę, którego nie da się nie lubić :)

i mówcie sobie co chcecie ja wiem swoje... bliżej mi do 5 niż do jakiegokolwiek innego typu... choć człowiek ma i tak w sobie niezły miszmasz z którego może wybierać jak chce...



Awatar użytkownika
Memory
Posty: 943
Rejestracja: środa, 23 lipca 2008, 13:49
Enneatyp: Lojalista

#32 Post autor: Memory » sobota, 27 września 2008, 00:54

misiek.
Ja niby staram się obudzić naturę siódemki i spoczywam póki co na laurach. Udaje mi się to perfekcyjnie, wręcz nie potrafię powstrzymać zachwytu, gdy znów rodzi się we mnie niesamowity entuzjazm i uspokajająca ufność. Normalnie radość wypełnia mnie po brzegi. I tylko przychodzi mi do głowy co robić, by jeszcze podnieść poziom zadowolenia. Ale po chwili znów uruchamia się niszcząca wyobraźnia, którą muszę uspokajać. Mam w sobie potencjał, jestem zdolna do ciężkiej pracy, by przekształcić się z lękliwej 6 w epikurejczyka. Skoro udaje mi się utrzymać powstały humor aż przez pół dnia, to chyba zdołam zachować go na dłużej.
Wg Helen Palmer możliwa jest eliminacja niepożądanych zachowań, ale trudno jest się przestawić z toku myślenia rozwijanego przez tyle lat...
W miarę wycofywania uwagi z nawykowych sposobów myślenia Szóstki powinny zdać sobie sprawę, że mogą pojawić się u nich następujące reakcje:

• Podejrzliwość wobec potencjalnych źródeł pomocy i wynikającej z niej chęci działania w pojedynkę.
• Pojawianie się lęków przed sukcesem. Lęk przed byciem lepszym od rodziców.
• Poczucie narastającej bierności w miarę pozbywania się lęków, poczucie tępienia, wreszcie poczucie, że praktykowanie medytacji pozbawia na zawsze ochoty do rywalizacji.
• Skłonność do skupiania się na negatywnych detalach sytuacji, która w sumie jest pozytywna.
• Chęć intelektualnego przewyższenia tych, którzy mogliby sprawy pchnąć do przodu. Spostrzeganie terapeuty na przemian jako geniusza i jako nieradzącego sobie z zadaniem.
• Mówienie bez przerwy. Pozwalanie na to, by głowa wzięła górę nad sercem. Mówienie i analiza zastępujące działanie w oparciu o wrażenia płynące z dała i emocji.
• Rosnące poczucie zwątpienia w samego siebie, łatwo ulegające projekcji tak, że wydaje się, że to inni wątpią w umiejętności Szóstki.
• Megalomania. Uważanie, że próba zmiany jest zbyt trudna. Fantazjowanie na temat wybitnych dokonań blokuje Szóstkom możliwość podejmowania realistycznych zamiarów.
Z tym walczyć jest niełatwo.
6w7 sp/sx, EIE

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

#33 Post autor: Elkora » sobota, 27 września 2008, 01:23

Ogólnie walczyć z samym sobą nie jest łatwo, każdy ma takie zestawienie :roll:
1. Perfekcjonista: Chcę grać fair ALE Nie chcę się rozluźnić
2. Dawca: Chcę kochać ALE Nie chcę wiedzieć
3.Wykonawca: Chcę działać ALE Nie chcę zaufać
4. Tragiczny Romantyk: Chcę czuć ALE Nie chcę się cieszyć
5. Obserwator: Chcę wiedzieć ALE Nie chcę kochać
6. Adwokat Diabła: Chcę zaufać ALE Nie chcę się rozluźnić
7. Epikurejczyk: Chcę się cieszyć ALE Nie chcę czuć
8. Szef : Chcę działać ALE Nie chcę grać fair
9. Mediator: Chcę się rozluźnić ALE Nie chcę działać
U mnie się sprawdza
(To przed ale to reakcja zewnętrzna to po podświadoma)
Obrazek

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#34 Post autor: NoMatter » sobota, 27 września 2008, 01:35

Ta tabelka jest strasznie, strasznie uproszczona, i to są ogromne skróty myślowe.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#35 Post autor: Orest_Reinn » sobota, 27 września 2008, 09:15

Rozumiem, że jedno, czy dwa zachowania nie muszą determinować uznania kogoś za takiego, czy innego, lecz zbiór kilku konkretnych często występujących cech charakteryzujących konkretny typ może pozwolić określić go dość dokładnie. Chcę poznać te konkretne "często występujące cechy charakterystyczne".
Więc masz osobę, która ma 5 cech 7, 4 cechy 5, po 2 cechy 4 i 8, oraz jakąś cechę 9. I zagadka: kim ta osoba jest, abstrachując od tego, że w rzeczywistości jest 2? :P

Musiałbyś mieć chyba z tysiąc takich cech, żeby takie typowanie było cokolwiek wiarygodne.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#36 Post autor: Perwik » sobota, 27 września 2008, 11:37

po 1, Orest, fakt sorki zapomniałem o tym opisie :P

po 2:
Memory pisze:
6 - ogromne zdenerwowanie przed wszelkiego typu egzaminami, nie docenianie własnej wiedzy.
O! To mnie właśnie zastanawia. Jednej z mojej koleżanek wyszło w teście 9w1.
Lecz to zwykle ja ją muszę uspokajać przed testami. Wręcz czasem działa mi na nerwy jej wieczne narzekanie i doszukiwanie się problemu tam, gdzie go nie znajdzie. Rzadko stara się uwierzyć w swoje siły, a ja usilnie staram się ją przekonać, o tym jak bardzo się myli, gdy po raz kolejny powtarza 'nie dam rady'.
Ja za to mam o wiele więcej pewności siebie w tym zakresie.

Eee...
6 uspokaja 9 i dodaje jej wiary. Coś tu nie halo. :lol:
otóż to, jeśli wg Absynta jestem kandydatem na 6, a nie przeczę, że pewne cechy się zgadzają :P to właśnie to nie pasuje !
wszystkie egzaminy i tego typu "stresowe" sytuacji posiadam głęboko w zadku, będzie co będzie, zdam lub nie zdam, po co się stresować :)

no i

po 3:
ktoś tam wcześniej zauważył pewną rzecz, którą ja ostatnio z mozolnie obserwuję i analizuję (zupełnie jak 5 ) :P
jest wiele cech w innym typach, które pasują do mnie czy do moich w różnych, wręcz bardzo skrajnych typach. i w zasadzie chyba jedynym typem, którego cech nie posiadam jest 2 :P a tak w mniejszym lub większym stopniu jestem 1w3w4w5w6w7w8w9 :D


edit:

no i jeszcze pomyślałem "jeśli nie wiesz jakim typem jesteś, jesteś 9" więc przeanalizowałem dokładnie opis 9 i jest za dużo rzeczy nie zgadzających się. podobnie z 6, które mogą się identyfikować z różnymi typami , mają cechy, których moje zachowanie nie wykazuje :P

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#37 Post autor: SuperDurson » sobota, 27 września 2008, 11:45

Orest niedowiarku, Twoje zagadki są bardzo kiepskiej jakości. Za mało w nich informacji potrzebnych, a za dużo całkowicie zbędnych i błędnych :wink:

Skoro nie chcesz pomóc, to chociaż nie przeszkadzaj.
Dziękuję.


Elkora - fajna ta tabelka. Takie generalizacje również miałem na myśli.

NoMatter - o to właśnie chodzi. O uproszczenia.

Misiek, Memory - enneagramowe typy przedstawiają sposoby myślenia poszczególnych grup ludzi, a skoro człowiek potrafi nauczyć się myśleć inaczej - a potrafi - to równie dobrze może zmienić typ. Może też nauczyć się myśleć na dwa, trzy, lub tysiąc innych sposobów i w określonych kontekstach wykorzystywać te, które są akurat najlepsze. Tylko, że najprawdopodobniej wiele jego zachowań będzie takich jak te podstawowego typu ponieważ pasują jak stare buty - częstość ich powtarzania i łatwość, naturalność wykonania robią swoje.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#38 Post autor: NoMatter » sobota, 27 września 2008, 16:27

NoMatter - o to właśnie chodzi. O uproszczenia.
Ale to są obrzydliwe uproszczenia, które ktoś niezaznajomiony może wziąć za prawdę(bo nie widać z nich że są uproszczeniami).
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

#39 Post autor: Elkora » sobota, 27 września 2008, 19:39

NoMatter pisze:
NoMatter - o to właśnie chodzi. O uproszczenia.
Ale to są obrzydliwe uproszczenia, które ktoś niezaznajomiony może wziąć za prawdę(bo nie widać z nich że są uproszczeniami).
W zasadzie to racja tabelkę dobrze zinterpretować możne tylko osoba która już na temat typów w enneagramie coś wie, a takiej osobie raczej do niczego się ona już raczej nie przyda "bo będzie zbyt powierzchowna"
Ogólnie temat nie do końca udany bo dla weteranów mijający się z celem, u nowych może wywołać głównie błędne stereotypy
Obrazek

Awatar użytkownika
juzbek
Posty: 179
Rejestracja: piątek, 24 listopada 2006, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

...

#40 Post autor: juzbek » niedziela, 28 września 2008, 12:05

Nach, tabelka jest dodatkiem do całkiem długiego artykułu Krzysztofa Wirpszy na Tarace: http://www.taraka.pl/index.php?id=enneaprzewo.htm
NoMatter pisze:Ale to są obrzydliwe uproszczenia, które ktoś niezaznajomiony może wziąć za prawdę(bo nie widać z nich że są uproszczeniami).
Hm, one w pewnym sensie są prawdą. ;) Poniekąd rozumiem troskę o nie kreowanie fałszywych wyobrażeń, ale to nie jest artykuł, który przygotowujemy do publikacji w ogólnodostępnej gazecie, ale temat na forum, gdzie wszyscy są ,,swoi''. Czyli zainteresowani enneagramem i z stawiający czoła konieczności przesiewania oraz interpretacji informacji, otrzymywanych z różnych źródeł.
O samej przydatności tego rodzaju uproszczeń można by dyskutować; ja zająłbym stanowisko, że są pomocne, kiedy chce się dotrzeć głębiej, do jakiejś esencji, albo też przeciwnie - dobrze poznać powierzchnię.

SuperDurson pisze: enneagramowe typy przedstawiają sposoby myślenia poszczególnych grup ludzi, a skoro człowiek potrafi nauczyć się myśleć inaczej - a potrafi - to równie dobrze może zmienić typ. Może też nauczyć się myśleć na dwa, trzy, lub tysiąc innych sposobów i w określonych kontekstach wykorzystywać te, które są akurat najlepsze. Tylko, że najprawdopodobniej wiele jego zachowań będzie takich jak te podstawowego typu ponieważ pasują jak stare buty - częstość ich powtarzania i łatwość, naturalność wykonania robią swoje.
Jako zagorzały obrońca niezmienności enneagramowego typu przez całe życie, pozwolę sobie zabrać głos. :)
Według mnie w tej typologii chodzi właśnie o działanie nawykowe, mimowolne, więc świadome ukierunkowanie swojego myślenia nie byłoby przeze mnie nazwane zmianą typu. Przeważyłyby te drugie zachowania.

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

#41 Post autor: In3orn » poniedziałek, 29 września 2008, 11:38

Z tego co wiem, to żadne tego typu statystyki i tabelki nie są brane na poważnie. Poza tym zgadzam się z Orestem. Każde zachowanie może mieć różne motywy. Każda sytuacja może stwarzać różne warunki (stresowe bądź nie). Ennea próbuje określić pewne motywy człowieka. Po zachowaniu ich nie odróżnisz. Możesz albo porozmawiać z kimś o motywach, albo znaleźć inny system do szufladkowania, bo Ennea zachowaniem się nie zajmuje.
Don't give up! Never give up! Never back down!

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#42 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 29 września 2008, 12:55

In3orn pisze: Ennea próbuje określić pewne motywy człowieka. Po zachowaniu ich nie odróżnisz. Możesz albo porozmawiać z kimś o motywach, albo znaleźć inny system do szufladkowania, bo Ennea zachowaniem się nie zajmuje.
Dochodzę do podobnych wniosków po dzisiejszej lekturze książki Helen Palmer.
Enneagram pokazuje specyfikę wewnętrznych mechanizmów motywacji i samokontroli różnych jednostek. Pokazuje tendencje i słabe punkty. Sposoby myślenia i postrzegania rzeczywistości.
Osiemnaście odcieni, Dziewięć barw, Trzy punkty, Jedna figura.

Przegryzam to jeszcze. Spajam z całością. Niebawem wypluję wynik :twisted:




EDIT:
Zastanawiam się.
Dodaję Triady do typów inteligencji.

M - inteligencja mentalna, myślenie
E - inteligencja emocjonalna, emocje
I - inteligencja behawioralna, instynkt

Dany typ (poza 3,6,9) posługuje się najpierw jedną, potem drugą inteligencją (pomocniczą), trzeciej używa sporadycznie. 3,6,9 ma jedną główną i dwie równie rozwinięte inteligencje. Każdy typ również tłumi którąś z inteligencji.
Tabela:
Numer, czego używa, co tłumi, co rządzi.

Kod: Zaznacz cały

1 IE    -M  >M
2 EI    -M  +E
3 E(E)  -E  ~
4 EM    -I  >I
5 ME    -I  +M
6 M(M)  -M  ~  
7 MI    -E  >E
8 IM    -E  +I
9 I(I)  -I  ~
[/size]

Pierwsza litera to główna inteligencja, którą jednostka się posługuje.
M - mentalna
E - emocjonalna
I - behawioralna

Druga litera (u 3,6,9 w nawiasie) oznacza inteligencję pomocniczą (lub główną u 3,6,9 - ehh te 3,6,9), co objawia się różną reakcją na rozczarowania.
M - reaktywni (reagują emocjonalnie)
E - kompetentni (reagują obiektywnie)
I - pozytywni (reagują szukając pozytywnych aspektów)

Litera z minusem oznacza inteligencję tłumioną, pokazuję reakcję na problem, wyzwanie.
M - reaguje agresją
E - reaguje zgodnością
I - reaguje odejściem

Trzecia rubryka pokazuje która inteligencja jest tą, która ma najwięcej do gadania, rządzi (i wyszczególnienie, która to konkretnie).
+ - ta, która jest inteligencją główną.
> - ta, która jest tłumiona.
~ - trójrząd.


Myślałem początkowo, że aby móc zmienić typ wystarczy zmienić dodatkowy typ inteligencji - np aby stać się z 5 7 zamienić pomocniczą inteligencję z emocjonalnej na instynktowną. Następnie przyszła refleksja, że należało by również tłumić emocje zamiast instynktów. Do zrobienia. Ciężką natomiast sprawą wydaje mi się zmiana ośrodka sprawującego władzę - u 5 jest to myślenie, u 7 emocje. Macie pomysły?

Dalej. Eksperyment myślowy. Zakładając, że uda się na przykład (mam na myśli siebie, jak dla nowych doświadczeń staję się na tydzień ósemką) zmienić inteligencję główną z mentalnej na instynktowną, jednocześnie pozwalając mentalnej stać się pomocniczą i tłumić emocje zamiast instynktów (z 5 w 8 ) to jaki by to miało wpływ na zachowanie? Pamiętając oczywiście, że ster trzyma nadal myślenie jak u 5, a nie instynkty jak u 8. Takiego typu w enneagramie nie ma. Zapewne celowo. Możliwe, że taki stan nie będzie stabilny, lub (a może dlatego) nie występuje naturalnie w przyrodzie.

Łatwiej będzie z 5 w 7 - wystarczy zamienić kolejność (poziom kompetencji/zaufania) drugiego i trzeciego w kolejności ośrodka. Zamiast emocji ufać dodatkowo instynktom. Nie ufać emocjom. Dalej rządzi głowa.
Ok. Już wiem dlaczego 5 ma połączenie z 7 i 8. Innych typów nie brałem pod uwagę :D :D :D
Przecież ja potrafię działać w ten sposób. Jak 7 lub 8. Robię to na co dzień.
Dochodzę do wniosku, że problemem będzie tłumienie myślenia.
Dochodzę do wniosku, że nie chcę tłumić myślenia. 1,2,6 odpada.
Doszedłem do wniosku, że 3 to czyste emocje, a 9 czyste instynkty - chcę spróbować. Jednego i drugiego. Pytanie: "Jak?". W czystym myśleniu przerażają mnie lęki :P

To moje wolne przemyślenia.
Sugestie?
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#43 Post autor: NoMatter » poniedziałek, 29 września 2008, 15:06

Nie da rady zmienić typu. Musiałbyś sobie zrobić lobotomię.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#44 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 29 września 2008, 16:30

Przekonanie - "tego się nie da" bardzo ogranicza. Bardzo nie lubię się ograniczać..
Niektórych rzeczy nie da się zrobić, dopóki nie znajdzie się taki co nie wie że się nie da i to robi.
Mechaniczna ingerencja w moją głowę nie wchodzi w grę.
Poza tym to były teoretyczne rozważania.
Całkowita zmiana typu nie widzi mi się jako ciekawa. Ja naprawdę lubię siebie takim jaki jestem. Choć kuszą mnie w niektórych kontekstach efektywniejsze zachowania innych typów. Mam wrażenie że jakiś czas temu odblokowałem instynkty - ufam im w znacznie większym stopniu. Nie tłumię ich tak jak kiedyś. Dzięki temu potrafię się odnaleźć w sytuacjach, w których muszę improwizować, polegać na intuicji i idzie mi to coraz lepiej. Skoro mogę "wyszkolić" lepiej konkretny typ inteligencji to mogę wyszkolić wszystkie trzy. Po to aby móc wykorzystywać w danej sytuacji ten najbardziej przydatny, lub najbardziej przydatne. Gruntowna klasyfikacja ma pomóc w dogłębnym zrozumieniu procesów, które zachodzą. Po "Po co?" zawsze pytam "Jak?" i "Dlaczego?".
Wiem już że stricte zachowania poszczególnych typów to za mało. Są niemiarodajne.
Upraszczając reguły enneagramu posłużyłem się znanym modelem energetycznym - energia męska, żeńska i logiki stały się inteligencją behawioralną, emocjonalną i mentalną, choć w sumie to kwestia tylko nazwy. Odpowiednia kombinacja energii, częstość, kolejność występowania determinuje jakimi jesteśmy ludźmi. Możemy zmieniać te proporcje - posługiwać się różnymi energiami, inteligencjami, choć większość z nas faktycznie preferuje dwie, lub jedną konkretną nawet często o tym nie wiedząc. Dużo niedoprecyzowania swojego modelu czuję w kwestii tłumionej inteligencji i inteligencji sterującej. Dopracuję to. To przecież mój model.

Myślę nad czymś innym. Nad motywacją poszczególnych typów. Kogo jak najefektywniej zmotywować?

Mnie zewnętrznie najmocniej motywuje presja. Bat. Strach przed tym że nie zdążę, nie podołam, że zabraknie mi sił, albo los nie będzie sprzyjał. Często dążę do sytuacji w których będę działał pod presją, aby działać lepiej, szybciej, z olbrzymią determinacją.
Choć gdy wypełniam wcześniej postawione cele to cieszę się każdym poszczególnym ukończonym kawałeczkiem większej całości co daje mi jeszcze trochę energii aby iść dalej w tym kierunku. Więc marchewką motywuję się sam. Nauczyłem się tego. Trochę sztucznie, lecz efektywnie.
Więc ewidentnie moją naturalną motywacją jest instynktowny strach.

Zastanawia mnie motywacja innych typów. Zapewne odnajdę to niebawem w jakichś materiałach, lecz jeśli macie takie informacje pod ręką, lub w głowie to z dziką rozkoszą poproszę :)
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
pomiar
Posty: 101
Rejestracja: poniedziałek, 28 lipca 2008, 00:35

#45 Post autor: pomiar » poniedziałek, 29 września 2008, 17:50

SuperDurson pisze:Myślę nad czymś innym. Nad motywacją poszczególnych typów. Kogo jak najefektywniej zmotywować?

Mnie zewnętrznie najmocniej motywuje presja. Bat. Strach przed tym że nie zdążę, nie podołam, że zabraknie mi sił, albo los nie będzie sprzyjał. Często dążę do sytuacji w których będę działał pod presją, aby działać lepiej, szybciej, z olbrzymią determinacją.
Choć gdy wypełniam wcześniej postawione cele to cieszę się każdym poszczególnym ukończonym kawałeczkiem większej całości co daje mi jeszcze trochę energii aby iść dalej w tym kierunku. Więc marchewką motywuję się sam. Nauczyłem się tego. Trochę sztucznie, lecz efektywnie.
Więc ewidentnie moją naturalną motywacją jest instynktowny strach.

Zastanawia mnie motywacja innych typów. Zapewne odnajdę to niebawem w jakichś materiałach, lecz jeśli macie takie informacje pod ręką, lub w głowie to z dziką rozkoszą poproszę :)
Generalnie poczucie zagrożenia w przypadku niepodjęcia działań jest bardziej motywujące od poczucia przyjemności płynącej z przyszłych rezultatów działań. To jest średnia, uogólnienie. Być może dla typu 7 przyjemność będzie większą zachętą (żyje przyszłością, szuka przyjemności). Potrafię przejść samego siebie właśnie w chwilach wielkiego zagrożenia i niestety wizja przyszłej przyjemności nie wystarcza, aby podjąć działania, które same w sobie są trudne, działania, których efekt nie będzie widoczny od razu.
W pracy z celem zachęca się właśnie bardziej do metody "na przyjemność", jako korzystniejszej pod względem napięcia, stresu. Prawda, działanie pod presją jest stresujące, potem jeszcze mam takie myślenie, że gdybym coś wcześniej zaczął, to bym to zrobił dokładniej. To, czego chcę się nauczyć od 7, to właśnie działanie dla przyjemności, próbowanie. To jest pozytywny aspekt umysłu dziecka. Dziecko nie wie, że się nie da, więc próbuje i nie widzi ograniczeń.
5w4 INTj

ODPOWIEDZ