Czy lubicie inne Czwórki?

Wiadomość
Autor
maureene
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 28 listopada 2008, 16:35
Enneatyp: Indywidualista

#136 Post autor: maureene » poniedziałek, 1 grudnia 2008, 16:30

nie znoszę w innych swoich wad, co jest powodem częstej irytacji spowodowanej nadwrażliwością innych 4, ale jednocześnie w wielu kwestiach nikt inny jak bliska mi 4, nie potrafi mnie zrozumieć tak dogłębnie.



Awatar użytkownika
anku
Posty: 229
Rejestracja: środa, 27 lutego 2008, 15:17
Lokalizacja: z magicznego pudełka
Kontakt:

#137 Post autor: anku » sobota, 6 grudnia 2008, 14:46

ostatnio zauważyłam, że bardzo przyciąga mnie do innych czwórek.

i to nie tak, że o jestes 4 to juz cie lubie tylko poznam kogos, zaintryguje mnie, uwielbiam spedzac z nim czas i okazuje sie, ze to też 4.
4w5

moralności mi brak.

Awatar użytkownika
for_live
Posty: 19
Rejestracja: wtorek, 2 grudnia 2008, 10:12
Lokalizacja: Olsztyn

#138 Post autor: for_live » sobota, 6 grudnia 2008, 19:23

Czwórki mają to do siebie, że przyciągają innych,a Ci inni to w większości inne czwórki (ale nie tylko). Może dlatego, że przy lepszym poznaniu mamy mnóstwo nietypowych rzeczy, punktów widzenia do "pokazania" przez to, że patrzymy na świat specyficznie, indywidualnie. Przy zetknięciu się z taką osoba po prostu się człowiek rozwija (chyba, że jest do tego po prostu intelektualnie niezdolny...:P)
4w5

poczuj hałas,daj opór manetki,czujesz strach? wrzuć na spokój tabletki

Kasmona
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 10 lipca 2008, 17:39

#139 Post autor: Kasmona » sobota, 6 grudnia 2008, 20:47

Nigdy nie zauważyłam, żebym przyciągała do siebie innych ludzi. Wręcz przeciwnie, często mam wrażenie, że ich odpycham. Nikt nie wykazuje też specjalnego zainteresowania moim sposobem patrzenia na świat (chociaż faktycznie często mam wrażenie, że jest dość nietypowy). W sumie nic dziwnego, mało komu pozwalam się naprawdę poznać. Co do innych czwórek, to nie wiem, czy jakąś znam (tzn. pewnie znam ale co do nikogo nie jestem pewna). Podejrzewam, że jeden z kolegów z klasy jest 4w5. Nie zamieniłam z nim chyba nigdy ani jednego zdania.

Awatar użytkownika
dostojewska
Posty: 101
Rejestracja: środa, 10 września 2008, 09:36
Lokalizacja: Z Księżyca

#140 Post autor: dostojewska » niedziela, 7 grudnia 2008, 08:57

a ja właśnie innych do siebie przyciągam, nowa klasa, nowa grupa na zajęciach dodatkowych, zawsze jestem bardzo lubiana, wszyscy chcą ze mną i o wszystkim, ale tylko na początku, później już nikt mnie nie lubi, albo na 20 z jedna osoba... na początku strasznie mnie to smuciło, myślałam: co ja znowu zrobiłam?! ; ale teraz już się trochę przyzwyczaiłam...
4w5 i w1 INFJ

"Kłamstwo to najbardziej osobisty akt tchórzostwa."

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#141 Post autor: pumpkin » wtorek, 3 lutego 2009, 19:39

przyjaźnię się z czwórką i nie narzekam : ]
a czy przyciągam... nie wydaje mi się
ale ostatnio to mi się lubią zwierzać ludzie
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
Ann
Posty: 56
Rejestracja: środa, 25 października 2006, 22:25

#142 Post autor: Ann » czwartek, 19 lutego 2009, 03:17

Tak czytam co piszecie i szczerze mówiąc, trochę wam zazdroszczę... ja sama jestem 4w5, ale nigdy nie byłam blisko z żadną inną 4w5 mimo, że bardzo bym chciała. Nie wiem z czego to wynika, czy z tego, że było mało czwórek w moim otoczeniu, czy jak już były to przeszkadzała nieśmiałość (czesto obustronna) w zawarciu kontaktów, czy może to, że inni nie poznali we mnie czwórki (bo przyznam, że mogę sprawiac wrazenie innej nieco osoby), czy ja nie poznalam w innych czwórki? ;)
w każdym razie aż chciałoby się zorganizować jakieś spotkanie 4w5 w Poznaniu,dla wszystkich którzy szukają bratniej duszy;)
4w5

Awatar użytkownika
Pędzący Bakłażan
VIP
VIP
Posty: 2637
Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44

#143 Post autor: Pędzący Bakłażan » czwartek, 19 lutego 2009, 15:36

Ann zapraszam tutaj ;)

The_Crow
Posty: 34
Rejestracja: wtorek, 25 marca 2008, 22:39
Lokalizacja: z dołka

#144 Post autor: The_Crow » poniedziałek, 23 lutego 2009, 22:10

W kontaktach codziennych? Nie. Nie umiem się dogadać. Nie lubię ludzi podobnych do mnie, bo widzę jaką jestem idiotką (przepraszam wszyststkie czwórki). W szczegóły wolę nie wprowadzać.
4w5

Awatar użytkownika
Alia
Posty: 115
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:59
Lokalizacja: z góry

#145 Post autor: Alia » wtorek, 24 lutego 2009, 14:21

Nie wiem czy jestem czwórką, ale właśnie sęk w tym , że inne czwórki bardzo lubię, i z nimi się bardzo dobrze czuję. Mam wrażenie, że jestem przez nie rozumiana.Może ze względu na Waszą zdolność do empatii? Czwórki które znałam, mają też często poczucie humoru które mi odpowiada,chociaż nie wątpię ,że czwórka czwórce nie równa.Podoba mi się też to, ze cenią swoją indywidualność ale także specyficzność innych ludzi.
W głębi duszy są wrażliwe i na pewno opinia innych na ich temat nie przechodzi im mimo uszu, ale sprawiają wrażenie jakby właśnie najmniej ich to interesowało. Ja też czuję się przy nich dobrze i swobodnie sama ze sobą bo czwórki pozwalają mi być taką jaką jestem.Nie wiem czy wszystkim pozwalają, ale te które znam potrafią dostrzec w każdym człowieku osobliwe cechy i cenić ich za to, że są inni niż wszyscy i że każdy jest inny(doceniają indywidualność każdego człowieka a nie krytykują jej, czasami potrafią się z niej śmiać ale w sposób jak najbardziej przyjazny).

Cechy które mnie denerwują u znajomych mi czwórek to czasami mam wrażenie, że wymyślają problemy których nie ma. Mają tendencję do wynajdywania sobie powodów do smutnego nastroju kiedy jest za dobrze ;] xD przenosząc to jednocześnie na nasze relacje.Ale kto wie, może to w jakiś sposób je urozmaica...
;) 5w4 /jakieś INFp

"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--

Awatar użytkownika
Soy
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 16 października 2007, 15:09
Lokalizacja: Wilno, Litwa.
Kontakt:

#146 Post autor: Soy » wtorek, 3 marca 2009, 19:19

Alia pisze:Cechy które mnie denerwują u znajomych mi czwórek to czasami mam wrażenie, że wymyślają problemy których nie ma. Mają tendencję do wynajdywania sobie powodów do smutnego nastroju kiedy jest za dobrze ;] xD przenosząc to jednocześnie na nasze relacje.Ale kto wie, może to w jakiś sposób je urozmaica...
Wydaje mi się, że mam taki obiekt w klasie i przyznam, że to ciągłe biadolenie mnie denerwuje. Ale hipokryzja ze mnie wychodzi, bo sama w przeszłości też taka byłam, ale mi przeszło. Uf! Narzekanie to największa wada tragicznych romantyków.

Ja to się cieszę z kontaktu z moją kuzynką, która jest 4w3. Zawsze nam wesoło, nudy nie ma, jedynie porozumienie i pozytywne nastawienie się krząta dookoła.
'And you never can tell how close you are.
It may be near when it seems so far:
So stick to the fight when you're hardest hit
It's when things seem worst that you must not QUIT.'

Awatar użytkownika
Alia
Posty: 115
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:59
Lokalizacja: z góry

#147 Post autor: Alia » wtorek, 3 marca 2009, 21:48

Soy pisze: Wydaje mi się, że mam taki obiekt w klasie i przyznam, że to ciągłe biadolenie mnie denerwuje. Ale hipokryzja ze mnie wychodzi, bo sama w przeszłości też taka byłam, ale mi przeszło. Uf! Narzekanie to największa wada tragicznych romantyków.

Ja to się cieszę z kontaktu z moją kuzynką, która jest 4w3. Zawsze nam wesoło, nudy nie ma, jedynie porozumienie i pozytywne nastawienie się krząta dookoła.
Tia...czwóreczki xD Moja mama jest 4w5 ale nigdy nie marudzi... zaś jest moim zdaniem nadwrażliwa czasami .Znajoma kumpela 4w5 też jest, ale udaje , że nie jest i nawet nieźle jej to wychodzi;-] Czwórki lubią dramatyzować to fakt.

Ale osobą która najbardziej mi marudzi jest jedna 5w6...bardziej przewrażliwiona niż 4! A przy tym jednocześnie lubiąca narzekać i gdy zdarza się to za często, ja zaczynam bagatelizować to co mówi, a ją to strasznie denerwuje :D "czemu zawsze kiedy jestem wkurzona Ty się śmiejesz!".Heh... ale i tak ją kocham :) Czwórki też.
;) 5w4 /jakieś INFp

"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--

Awatar użytkownika
Empatyczna
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 17 lipca 2008, 23:26
Lokalizacja: Z miasta xD

#148 Post autor: Empatyczna » środa, 4 marca 2009, 17:35

Cóż sama 4w5, a moja przyjaciółka 4w3. ;D
Jednak jest prawdopodobieństwo, że nią nie jest (robiła test enneagramu dwukrotnie i za pierwszym razem wyszło coś innego;), a poza tym... mało tej "czwórkowości" w niej widzę.;)

A relacje... Bardzo dobre. Niemalże wszystko sobie mówimy. Dajemy sobie nawzajem dobre rady (nie potrafiąc jednocześnie zadbać o siebie ;D), ale żadna nie słucha żadnej. Gdy się kłócimy to musimy się szybko rozejść, bo inaczej grozi niebezpieczeństwem dla nas i dla otoczenia.^^ Jednak przeważnie to ja wygrywam spory.
>>4w5<<

Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o Twoich planach na przyszłość.

Awatar użytkownika
rasgood
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 6 marca 2009, 22:40
Lokalizacja: Kraków, Polska

#149 Post autor: rasgood » sobota, 7 marca 2009, 01:39

ja mam odwrotną sytuacje :p
konflikty dosyć często ale to pewnie przez podobieństwa charakterów i emocjonalności ;d
człowiek to tylko człowiek i uświadom sobie że ty też robisz błędy

Awatar użytkownika
satyrion
Posty: 15
Rejestracja: sobota, 28 lutego 2009, 23:39

#150 Post autor: satyrion » niedziela, 8 marca 2009, 01:27

Ostatnio "podrzuciłem" enneagram dwóm moim najlepszym przyjaciołom. Okazało się, że to czwórki. Przypadek czy przyciąganie się podobnych charakterów :?:

ODPOWIEDZ