Ja dzisiaj poczułam na własnej skórze tą jedynkowość. Skończyłam pisać ostatni podrozdział pracy, a potem jeszcze poprawiałam całość setki razy, z iście pedantyczną dokładnością... Jak mi na czymś zależy, to widać potrafię to skończyć, choć przyznam, że na pisanie tej pracy miałam mnóstwo czasu, a zabrałam się do tego dopiero dzień przed jej oddaniem, a w zasadzie to już dzisiaj ją oddaję, za kilka godzin, heh. No cóż, ale liczy się efekthols pisze:Czy jest tu w ogóle jakaś siódemka, która czuje, że ma silne i zdrowe połączenie z 1 ?
(a tak poza tym, to tylko w pisaniu jestem tak dokładna... bo jeśli chodzi o różnego rodzaju prezentacje, to nigdy nie ustalam z góry, co chcę powiedzieć... mam w głowie tylko ogólny zarys, a potem idę na żywioł )