Relacje z innymi typami

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Relacje z innymi typami

#31 Post autor: atis » wtorek, 20 września 2011, 08:38

Wydaje ci się. Ludziom się WYDAJE że mają nad siódemkami jakąkolwiek kontrolę. Poczucie tym silniejsze im bardziej siódemka wchodzi w rolę 'odpowiedniości' i ma coś do ukrycia. W taką fazę uległości weszłam po okresie zakrapianych alkoholem imprez ze znajomymi, gdzie działy się rzeczy co ich osoby w związkach robić nie powinny, ale to inny temat i dawne dzieje :lol:

Dodatkowa kwestia, to jak drugiej stronie się wydaje ze ma kontrolę, można jej zrzucac na głowę wszelkie problemy a samemu zajmować się sobą, bo ta druga strona spod stosu problemów nie będzie widzieć, że siódemka w tym czaasie się dobrze bawi 8)

I tak, to jest przejaskrawione, ale niesamowicie mnie śmieszą teksty o zmanipulowaniu, uległości i porzuceniu wolności. Tak to wygląda z zewnątrz, czasem. Problemem ludzi którzy są wokół jest to, ze nawet będąc blisko z nami emocjonalnie, nigdy, nigdy, NIGDY nie dowiedzą się, co tak naprawdę czujemy i myślimy i jak odbieramy pewne sytuacje. Ah, i ja próbowałam być z ludzmi dla mnei ważnymi szczera, powiedziec o tym fantazjowaniu, o tym oderwaniu, innym postrzeganiu zdarzeń - efekt był odwrotny od zamierzonego i wiecej nie popelnię tego błędu.


xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
alopeks
Posty: 39
Rejestracja: sobota, 16 lipca 2011, 20:45

Re: Czy 7 nie lubią 2?

#32 Post autor: alopeks » niedziela, 13 listopada 2011, 21:33

Negai1 pisze:Witajcie Drogie 7!
Hłe hłe dziwny ten twój post :D
Piszesz, że nie lubisz 7-ek, a jednocześnie zależy Ci na ich zdaniu :D :D
To jak jest? Właziłaś im w d.u.p.s.k.o, a one okazały się takie niewdzięczne!

Phe...

Awatar użytkownika
valerie
Posty: 157
Rejestracja: poniedziałek, 26 kwietnia 2010, 19:28
Enneatyp: Dawca

Re: Czy 7 nie lubią 2?

#33 Post autor: valerie » środa, 30 listopada 2011, 17:33

No cóż, może ja się wypowiem z perspektywy Dwójki.
Mam przyjaciółkę 7w8 i szczerze mówiąc, po moich wcześniejszych doświadczeniach, jestem zachwycona. Po raz pierwszy spotkałam tak pozytywną, inspirującą osobę. Chociaż czasem zadziwia mnie jej brak empatii wobec innych (w porównaniu ze mną), to wobec mnie zachowuje się w porządku i, co najważniejsze, potrafi mówić o swoich problemach bez rozczulania się nad sobą. Także, z mojej strony, 2 + 7 = bardzo dobre połączenie. :)
2 sx/so
EIE
"W świecie szaleńców ludzie chorzy są zdrowymi." - Philip K. Dick

muahahaha
Posty: 365
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2011, 18:27

Re: Czy 7 nie lubią 2?

#34 Post autor: muahahaha » środa, 7 grudnia 2011, 15:45

valerie pisze: 2 + 7 = bardzo dobre połączenie. :)
1. Z doświadczenia wiem, że ktoś kto mnie najbardziej pociąga najbardziej mnie denerwuje. Chodzi o to, że pojawiają się silne emocje, w końcu czuję, że żyję (choć na dłuższą metę męczące). Może powinnaś spojrzeć bardziej obiektywnie, ocenić czy 'jakaś magiczna siła' nie przyciąga cię do 7, lub czy twoje uczucia nie spowodowane są przez zazdrość.
2. Mnie często denerwują osoby, które zachowują się podobnie do mnie. Łatwiej jest zauważyć wady u kogoś, więc może być tak, że denerwują cię twoje własne cechy u drugiej osoby?
3. Wolę 7 od 2 (2 działają mi na nerwy np. moja mama) :)

Manic
Posty: 16
Rejestracja: sobota, 16 kwietnia 2011, 21:18
Enneatyp: Entuzjasta

Re: Czy 7 nie lubią 2?

#35 Post autor: Manic » sobota, 25 lutego 2012, 17:08

Zaiste 7mki nie trawią 2 :D
When you look at yourself do you see what I see
If you do why the fuck are you looking at me

Awatar użytkownika
silver_bullet
Posty: 825
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.

Re: Czy 7 nie lubią 2?

#36 Post autor: silver_bullet » wtorek, 28 lutego 2012, 15:23

W moim życiu zawsze było dużo dwójek. Ze sporą częścią nawet było blisko i dosyć dobra znajomość.

Nauczyłem się dwójki tolerować. Ich wiedza na temat inteligencji emocjonalnej jest nieoceniona. Co prawda same dwójki w różnym stopniu z tego samego powodu są niestabilne emocjonalnie, ale można się od nich wiele nauczyć.

Mój kumpel 2 kiedyś stwierdził że bardzo lubi siódemki bo tak fajnie się sprzedają ;>
Za enneagramem, różnica pomiędzy uwodzeniem dwójek a siódemek polega na subtelnosci owego działania. Siódemka to nalot dywanowy, błyszczący cały czas i wszędzie, czasem nawet nie zauważając że coś się złapało. Dwójka to snajper, świadomie atakujący wybrane cele; jednak w dużej mierze jako reakcja na wyczute przez siebie códze emocje (np. w swoim kierunku) bądź dysfunkcję którą można w kimś naprawić tak by samemu się najeść, oczywiście na płaszczyźnie nieświadomej.

W dwójkach denerwuje mnie pewna taka rzecz którą nie do końca wiem jak opisać. To jest takie coś co sprawia że jak dwójki zaczną się czymś jarać to będą to nakręcać i męczyć, wysysając całą energię ze zdarzenia i obrzydzając je swoją nahalnością zanim wogóle będzie miało szansę zaistnieć.
Na przykład wybierając się na wspólny koncert usłyszysz o nim tyle i jaki to nie będzie super że porzygasz się z nadmiaru wrażeń na miesiąc wcześniej.
| 7 | ENTp | Kim jestem? |

"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”

Albert Einstein

ODPOWIEDZ