Konfabulowanie, uatrakcyjnianie rzeczywistości ;)
Konfabulowanie, uatrakcyjnianie rzeczywistości ;)
Jestem ciekawa, czy często wymyślacie jakieś historyjki lub ubarwiacie prawdziwe, by dodać życiu trochę pikanterii? A może pobudzacie się emocjonalnie, opowiadając barwne i fantazyjne zdarzenia?
Nie chodzi mi o to, czy mastrurbujecie się nimi w myślach (jestem pewna, że tak;), tylko czy nabieracie na swoje wymyślone życie, przeżycia, doznania, przygody etc. otoczenie?
Nie chodzi mi o to, czy mastrurbujecie się nimi w myślach (jestem pewna, że tak;), tylko czy nabieracie na swoje wymyślone życie, przeżycia, doznania, przygody etc. otoczenie?
Podoba mi się to określenie "masturbacja w myślach"... bardzo trafne. To oczywiście robię cały czas, jestem uzależniona
A co do ubarwiania historyjek? Nie, nie czuję takiej potrzeby. Moje wewnętrzne i zewnętrzne życie jest wystarczająco krwiste bym musiała je jeszcze podkolorowywać
Poza tym, to byłoby kłamstwo, a kłamstwa nie przechodzą mi przez usta zbyt łatwo.
A co do ubarwiania historyjek? Nie, nie czuję takiej potrzeby. Moje wewnętrzne i zewnętrzne życie jest wystarczająco krwiste bym musiała je jeszcze podkolorowywać
Poza tym, to byłoby kłamstwo, a kłamstwa nie przechodzą mi przez usta zbyt łatwo.
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP
4w3 , ENFP
Często zdarza mi się przedstawiać różne rzeczy trochę zmienione, żeby je przejaskrawić i bardziej podkreślić znaczenie, spowodować, że będą ciekawsze i bardziej zadziwią słuchajacego. W opowieściach odruchowo przesadzam, wszystkie liczby powiększam o 60%.
Staram się tego unikać, ponieważ jest to przecież kłamstwo, lecz zdarza mi się w chwilach nieuwagi...
Jeżeli zapomnę o uatrakcyjnieniu i minie troche czasu, to samemu mogę uwierzyć w rzeczywistosć "poprawioną" przez wyobraźnię; jednak nigdy nie robię tego specjalnie.
Staram się tego unikać, ponieważ jest to przecież kłamstwo, lecz zdarza mi się w chwilach nieuwagi...
Jeżeli zapomnę o uatrakcyjnieniu i minie troche czasu, to samemu mogę uwierzyć w rzeczywistosć "poprawioną" przez wyobraźnię; jednak nigdy nie robię tego specjalnie.
ja tam nic nie dodaje, tylko wiele rzeczy ma wydzwiek emocjonalny, np jesli cos mocno przezywam, to moze nadawac dramatyzmu, ale nie potrzebuje nic dodawac, moje przygody sa wystarczajaco barwne same w sobie
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
Tak, ja dokładnie tak samo.
Jednak nie okłamuję.
Często czegoś nie mówię, bo boję się, że to co dla mnie tak ważne/straszne/ciekawe/szczęśliwe, dla innych będzie po prostu błahe.
A czasem przedstawiam to w innym świetle, jak już ktoś powiedział.
Co żadnym kłamstwem nie jest.
Jednak nie okłamuję.
Często czegoś nie mówię, bo boję się, że to co dla mnie tak ważne/straszne/ciekawe/szczęśliwe, dla innych będzie po prostu błahe.
A czasem przedstawiam to w innym świetle, jak już ktoś powiedział.
Co żadnym kłamstwem nie jest.
We're looking for you, to start up a fight...
Umierające 4w5.
Umierające 4w5.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Niestety mam skłonności do przesadnego opisywania zdarzeń. Już w trakcie mówienia zdaję sobie sprawę, że chyba przesadziłam i zaraz po tym staram się poprawić. Nie potrafię kłamać, nienawidze tego, a z przesadą mam problemy... Nie rozumiem tego, ale z tym walczę.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Hmm trochę mnie to dziwi, bo mi nie zdarza się ubarwiać rzeczywistości. Nie widzę w tym sensu, po co mam udawać, że przytrafiają mi się rzeczy ciekawsze niż w rzeczywistości? Ale rozumiem, kiedy innym mimowolnie zdarza się to robić. Byle nie przesadzać, nie lubię kiedy ktoś za bardzo zapędza się z tym ubarwianiem.
I jak już kilka osób wspominało, kłamstwo nie przychodzi mi zbyt łatwo, czasem jestem tak prawdomówna, że w oczach innych wychodzę na totalnego frajera, więc o ubarwianiu też raczej nie ma mowy.
I jak już kilka osób wspominało, kłamstwo nie przychodzi mi zbyt łatwo, czasem jestem tak prawdomówna, że w oczach innych wychodzę na totalnego frajera, więc o ubarwianiu też raczej nie ma mowy.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
- Matea
- Posty: 1162
- Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: z wnętrza :>
- Kontakt:
hmm...
Może tak powiem - ja IDEALIZUJĘ ;P Czyli jednym słowem przedstawiam wszystko w innych świetle ,choć ostatnio tego zaniechałam. Zbyt bardzo dążę do prawdy ,a nienawidzę żyć w kłamstwie. Choć świat wyobraźni jest bardzo kuszący... ;)
Może tak powiem - ja IDEALIZUJĘ ;P Czyli jednym słowem przedstawiam wszystko w innych świetle ,choć ostatnio tego zaniechałam. Zbyt bardzo dążę do prawdy ,a nienawidzę żyć w kłamstwie. Choć świat wyobraźni jest bardzo kuszący... ;)
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd
_ 4w5_ (ENFj)
"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."
"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd