Związki Czwórek

Dyskusje na temat typu 4
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ananke
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 01:02
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#121 Post autor: ananke » wtorek, 27 marca 2012, 00:17

Ideałem testowanym na własnej skórze był 8w7. Może to zaskakujące połączenie z czwórką, jednak obecność ósemki wyzwalała we mnie energię, motywację i pokłady ambicji. W jej towarzystwie nie mogłam na narzekać na stagnację. Poważny konflikt następował natomiast na płaszczyźnie: "Ja jestem panna samowystarczalna" - "Ja wiem, co dla ciebie lepsze".



Persefona
Nowy użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 23:21
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#122 Post autor: Persefona » wtorek, 10 kwietnia 2012, 12:09

Byłam z kimś, kto (tak jak ja) był 4w5. Mimo wszystko trochę się różniliśmy, ale odnaleźliśmy tak wspaniałe porozumienie, to wszystko wręcz nie do opowiedzenia. Związek niemalże idealny. Przynajmniej z mojego pkt widzenia.
4w5, "Tragiczny romantyk"

"Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli."

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#123 Post autor: Ceres » środa, 11 kwietnia 2012, 23:30

Skoro był to związek "niemalże idealny", to czemu nie wyszło..?
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#124 Post autor: Rilla » środa, 11 kwietnia 2012, 23:37

Ceres pisze:Skoro był to związek "niemalże idealny", to czemu nie wyszło..?
Pewnie dlatego, że był "niemalże", a nie idealny. ;)
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
jouziou
Posty: 775
Rejestracja: czwartek, 30 kwietnia 2009, 23:07
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#125 Post autor: jouziou » sobota, 14 kwietnia 2012, 01:44

a kto powiedział że związek idealny to taki "na zawsze"? :wink:
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#126 Post autor: Ceres » sobota, 14 kwietnia 2012, 21:37

Bo Czwórki dążą do ideału - a skoro z tego idealnego (czyli: najlepszego, jaki tylko może być) związku rezygnują, to oznacza, że żaden inny związek już Czwórce nie "dogodzi"; innymi słowy: albo być w tym "idealnym związku" na zawsze, albo być forever alone :P
Koniec mej filozofii xD
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
jouziou
Posty: 775
Rejestracja: czwartek, 30 kwietnia 2009, 23:07
Enneatyp: Indywidualista
Kontakt:

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#127 Post autor: jouziou » sobota, 14 kwietnia 2012, 22:14

to troche smutne, i nie do końca prawdziwe, skad mozna wiedzieć czy coś jest rzeczywiście "IDEALNE", może po prostu jest takie że w tym momencie pasuje nam najbardziej i najlepiej sie z tym czujemy, nie wiadomo czy nie moze być lepiej, dlatego warto sie troche otworzyć na przyszłość zamiast ciąć, smucić, dołować, zamykać na ludzi bo nie wyszło z "partnerem idealnym"
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#128 Post autor: Ceres » sobota, 14 kwietnia 2012, 23:50

Dla mnie nielogiczna jest rezygnacja ze związku idealnego. No właśnie, mówimy o związku, a nie o tym, że partner jest idealny. Ja będąc w związku ze swoją Piątką jestem szczęśliwa, jest nam ze sobą tak dobrze, tak jesteśmy zgrani, że myślę, że mogę nasz związek nazwać idealnym - bo jest szczęśliwy. Oboje jesteśmy ze sobą szczęśliwi. Czujemy, że "to jest to" i nie mamy już ochoty się przekonywać, "czy nie może być lepiej" :)
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

iksM
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 14 kwietnia 2012, 23:10
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#129 Post autor: iksM » niedziela, 15 kwietnia 2012, 00:00

W sumie to od dawna interesuję się ennagramem, jako 4w5 trudno mi nie interesowac sie takimi rzeczami.
Jakos dzisiaj mnie to mocno udezylo ze w calym watku nikt nie wspomnial konkretnie o zwiazku z typem 6, no i w sumie
swierdzilem ze czas zalozyc konto i podzielic sie swoimi doswiadczeniami z innymi.
Ja jestem w zwiazku z 6w5, cholernie, cholernie niewygodna do zycia kobieta. Kiedy jednak momentami pozwala sobie na cieszenie sie pelnia zycia i branie takiego jak jest, oddal bym za nia zycie bo rozumiemy sie bez slow. Co do czepiania to

akurat wczoraj wybralismy sie do kina.., heh kobiety lubia jak je facet gdzies zabiera, no i liczylem
na to ze bedzie z tego wypadu zadowolona. Oczywiscie przegapilem pierwsze miejsce parkingowe blizej wejscia
i zaparkowalem ok 30 m dalej i trzeba bylo przejsc po niewielkich kalurzach. Moje kochanie robilo sie zle bo musialo isc dluzsza niewygodna dla niej droga, poniewaz zauwazyla ze mialem adidasy ktore srednio sie nadawaly do chodzenia po kaluzach dostalo mi sie za to pytaniem: czy mam zamiar caly rok chodzic w jednych butach - jeszcze nie mamy lata przeciez.
Przemilczalem to wiedzac ze w kinie kupimy popcorn i sie atmosfera rozluzni jak zajmiemy miejsca. Atmosfera sie troche rozluznila, ale zaraz dostalo mi sie za zbyt lapczywe jedzenie popkornu (bralem za duzo na raz). Jak sie film zaczol to zlosci ulecialy calkowicie. Po kinie jak wychodzilismy pan z obslugi mnie zagadal pytajac czy mi sie podobalo. Cos mu tam odpowiedzialem i nim sie odwrocilem moja dziewczyna byla juz kilka metrow dalej. Jak ja dogonilem to mi sie oberwalo za to ze nie patrze na to gdzie ona jest, co robi i ze wogole o nia nie dbam - wszystko wrocilo. Goryczy dopelnila droga powrotna do auta od ktorej po czesci sie zaczelo. Oczywiscie wolala sie przejsc niz zebym pod nia podjechal :)

Jak ktos chce uslyszec wiecej glupich fanaberii to sypie jak z rekawa (bo akurat ona sie bardzo duzo czepia).., i chyba moje doswiadczenie, oraz to ze nie wiele czworek pisalo o zwiazkach z szostka prowadzi mnie do wniosku ze to polaczenie w zwiazku nie jest za czeste. Dla mnie jest to przedewszystkim duzo stresu ktorego najadam sie przez to ze jestem normalnym czlowiekiem, moge nie zauwazyc miejsca do parkowania, ubrac buty ktore lubie, oraz pozegnac sie kulturalnie w kinie odpowiadajac ze film mi sie bardzo podobal.

Na koniec dodam ze wogole mnie nie potrafi zrozumiec, czesto zachowania, ale czesciej tego jak jej probuje wytlumaczyc
dlaczego cos zrobilem tak jak zrobilem a nie tak jak ona oczekiwala i powinienem byl zrobic.
4w5

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#130 Post autor: kama.zielona » niedziela, 22 kwietnia 2012, 01:24

Baaardzo smutne jest to nasze czwórkowe podejście. Co tu dużo mówić, w wielu przypadkach przekreśla szanse na utrzymanie jakiegokolwiek zdrowego związku przez dłuższy czas. Wiele dojrzałości i autorefleksja to podstawa, jeżeli chce się cokolwiek zbudować, myślę, że w przypadku czwórek o wiele więcej. Najgorsze chyba jest w tym wszystkim to, że jako 4 widzę swoje błędy w myśleniu, a jednak brakuje nieokreślonego czegoś, by poczynić zmiany w swoim nastawieniu. Nie wiem, może psychoterapia? To tak, jakby człowiek w chwilach samotności wiedział co się dzieje, wiedział co ma zrobić, żeby było lepiej, ale gdy przychodzi co do czego... emocje i jakaś mistyczna chęć destrukcji przejmują kontrolę. Pomocy!
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
Winterdark
Posty: 20
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2012, 22:03
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#131 Post autor: Winterdark » niedziela, 22 kwietnia 2012, 16:26

Ja jestem w związku 4z4 od ponad dwóch lat i nie zanosi się, żeby coś miało się w tej kwestii zmienić.
Więc może to kwestia zmienienia tego co jest złe gdy wie się, że to jest złe?





Albo jestem wybrakowaną czwórką ; <

Awatar użytkownika
sexta_espada
Posty: 131
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2012, 13:02
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#132 Post autor: sexta_espada » środa, 11 lipca 2012, 10:51

Myślicie, że dwie zodiakalne Panny, ja Czwórka, on rzekłabym Jedynka... hehe, dziwne, bo często przejmuję cechy Jedynki :shock:
...It can't rain all the time...

czerwona_tuba
Nowy użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 13 lipca 2012, 17:07

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#133 Post autor: czerwona_tuba » sobota, 14 lipca 2012, 23:51

Wg mnie szczęśliwe związki mogą powstawać w najróżniejszych konfiguracjach typów enneagramu, jeśli tylko są to dwie "zdrowe", zadowolone z siebie osoby. Uważam, że czwórka powinna się skupić przede wszystkim na tym, aby samemu potrafić wygenerować sobie szczęście. Wówczas, zadowolona, uszczęśliwi swojego partnera i stworzy dobry związek. Nie będzie truć dupy, za przeproszeniem, tylko dopiero spełniona będzie potrafiła obdarzyć kogoś ogromną nie tak problematycznym uczuciem.
Dochodząc do tych wniosków chyba głównie z ich powodu zakończyłam mój ostatni dość krótki związek, z 7w6, jednak opis 4w2 też mi trochę do niego pasuje. Niestety źle odebrał to, że nie byłam w stanie codziennie się z nim spotykać, odpisywać na tony smsów, rozmawiać przez godzinę przez telefon o niczym konkretnym. I tu nawet nie chodziło o mój nadmiar obowiązków, tylko po prostu jako czwórka po prostu potrzebuję dużo swobody i czasu dla siebie. Tłumaczyłam mu, że absolutnie nie jest to przeciwko niemu, że chcę z nim być, i naprawdę chciałam, bo bardzo się zakochałam. Czułam się przy nim naprawdę super, naprawdę najszczęśliwsza na świecie, a on był super kochany i świetnie się dogadywaliśmy, zupełnie inna energia, niż z moim poprzednim chłopakiem (3w2 - o tym zaraz). Ale zaczęłam zawalać trochę obowiązki, on (7w6) też, ale ja nie mogłam tego znieść w przeciwieństwie do niego. W końcu dla czwórek ważniejsze jest dążenie do czegoś, niż poczucie szczęścia, przynajmniej ja tak mam. (Mini perfekcjonizm doskwiera, przez co nigdy nie jest odpowiedni czas na zrobienie czegoś - na szczęście ogarnęłam, że tak mam i z tym walczę).
Silniejsza od tego uczucia okazała się być moja chęć zachowania swojej niezależności. Ten chłopak uważa, że nie był wcale tak nachalny, jak twierdziłam. Dla mnie natomiast był po prostu jak bluszcz, nic nie mogłam przy nim zrobić, bo ciągle się zmieniały moje plany. Dodatkowo to zerwanie ciągnie się za mną do teraz, czyli drugi miesiąc, ponieważ on w ogóle nie przyjmuje tego do wiadomości, że po prostu nie potrzebuję go. Ucięłam to, aby się przekonać gdzie jest to źródło problemu. Szczęśliwie okazało się, że w końcu nie mam tego wrażenia, że "trawa u sąsiada jest bardziej zielona". Jestem zadowolona, dobrze zrobiłam. Poza tym staram się być w życiu konsekwentna, więc biorę odpowiedzialność za swoje czyny.

O 3w2, typie "Gwiazda" opowiem krócej. Ktoś tu chyba pisał, że chciałby z 3w2 być, ale że miałby wątpliwości, czy jeśli ten człowiek jest miły, to czy robi to szczerze. No właśnie. Dla mnie był raczej jednakowy, dla innych, owszem, przybierał różne maski. Ja po prostu nie mogłam znieść tego "gwiazdowania", chęci bycia ciągle w centrum uwagi, nadmiernym skupieniu na rzeczach materialnych. W pewnej chwili widziałam tylko same negatywy. Dopiero po rozstaniu spojrzałam też na siebie w tym wszystkim. On, również niezależny, po prostu mnie przygniótł i czułam się zupełnie samotna w tym związku. Ale nie mam pretensji, nauczyło mnie to, aby lepiej artykułować swoje potrzeby, mówić wszystko wyraźnie i nie dać się aż tak zdominować.

Prawda jest taka, że ja i tak na koniec zawsze sobie wytłumaczę wszystko na swoją korzyść tak, aby się dobrze poczuć. Z każdego obrotu sprawy koniec końców będę się cieszyć. Nie mniej, jestem dla siebie bardzo surowa i krytyczna, wyciągam wnioski, jednak teraz zajmuję się sobą. Robiąc swoje będę sobie otwarta, wiadomo - chcę kogoś kochać, ale mojego szczęścia od tego nie uzależniam. Aczkolwiek, jestem już wesoła na samą myśl :D Niby ma się ten pancerz, ale spójrzmy prawdzie w oczy - miłość jest przecież zajebista! :)
4w5

Awatar użytkownika
sexta_espada
Posty: 131
Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2012, 13:02
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#134 Post autor: sexta_espada » czwartek, 2 sierpnia 2012, 14:57

jak nie być tym bluszczem? Pyta Czwórka, która zbyt mocno się przywiązała :evil:
...It can't rain all the time...

panterkamrauu
Posty: 21
Rejestracja: środa, 1 sierpnia 2012, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Warszawa

Re: Związki Czwórek z innymi typami

#135 Post autor: panterkamrauu » czwartek, 2 sierpnia 2012, 23:28

Jestem w związku z 9w8 nie jest to związek idealny, naprawde często mam myśli 'KURDE A MOŻE KTOŚ LEPSZY BY SIĘ ZNALAZŁ?' ale mam taki ogromny sentyment do tej osoby bo potrafi sie oddac w zwiazku w 100% pokazuje mi swoja milosc bardo czesto potrzebuje czulosci i mi to daje... na prawde bardzo czesto, czuje drobny romantyzm co te mnie kręci, poczucie humoru , chociaz czasem denerwujące,bo co za duzo to nie zdrowo, ale ogólnie związek od 2 lat, udany , byly upadki ale i wzloty :D kiedy byly upadki zawsze na poczatku wina na mnie co bylo okropne,bo tak nie powinno byc,ale po paru dniach namyslu 9w8 potrafilo przyjsc i sie przynac nawet kkiedy byla moja wina :) to mi się podoba :roll:
4w5 "Non omnis moriar"

ODPOWIEDZ