Instynkty - opis.
Re: Instynkty - opis.
LOL to dość fascynujące. Ja gdybym miał rozmawiać przez telefon na dwa baty czułbym się cokolwiek niezręcznie (nie mam tu na myśl pogaduszek dla beki na skype). Po prostu dialog to dialog a inni ludzie rozpraszają i zakłócają bliższy kontakt. To tak jakbym miał rozmawiać na głos w autobusie czy zatłoczonej męskiej szatni - zawsze tego unikam.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Re: Instynkty - opis.
Nazwy mieszają ludziom we łbach xDZostaje nam jeszcze sx. Wg. mnie to trzeci instynkt, któremu podlegamy czyli instynkt rozmnażania.
Sexual to dość niefortunna nazwa, skoro niektórym ludziom się zdaje, że ten instynkt odpowiada za ochotę na seks. Może dlatego tylu sx nam wyszło w ankiecie xD
Proszę, mniej pisz, a więcej czytaj to, co inni piszą. Boogi w trzech llinijkach wyjaśnił wszystko, co było do powiedzenia w tym temacie. To, co ty uznałaś za "introwertyczne so", to właśnie instynkt sx.
Re: Instynkty - opis.
ja w ankiecie mam zaznaczone sx/so i już nie mogę zmienić
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Instynkty - opis.
Ja też źle zaznaczyłam. D:Ninque pisze:ja w ankiecie mam zaznaczone sx/so i już nie mogę zmienić
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
Re: Instynkty - opis.
Nazwy mieszają ludziom we łbach xDZostaje nam jeszcze sx. Wg. mnie to trzeci instynkt, któremu podlegamy czyli instynkt rozmnażania.
Sexual to dość niefortunna nazwa, skoro niektórym ludziom się zdaje, że ten instynkt odpowiada za ochotę na seks. Może dlatego tylu sx nam wyszło w ankiecie xD [/quote]
Nie wiem, którym, ale mnie nie. Jeśli uważasz, że dla mnie instynkt rozmnażania to wyłącznie ochota na seks to się pomyliłeś.
Za ochotę na seks odpowiada popęd seksualny czyli libido.
Instynkt rozmnażania to seks (w tym libido), miłość, rodzina, rozwijająca się dzięki istnieniu potomstwa i tworzenie przyszłości.
Tu: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/55584/za ... rzetrwania są bardo ładnie opisane strategie przetrwania, które są 2 - samotnie i w grupie. Człowiek "wybrał" w grupie i w niej mamy wybór kontaktów między wieloma lub niewieloma jego członkami.
Czytam dużo, jeszcze więcej myślę, a dopiero potem piszę. Dlatego nie łykam wszystkiego jak pelikan.Orest_Reinn pisze:Proszę, mniej pisz, a więcej czytaj to, co inni piszą. Boogi w trzech llinijkach wyjaśnił wszystko, co było do powiedzenia w tym temacie. To, co ty uznałaś za "introwertyczne so", to właśnie instynkt sx.
Zatem niefortunne, jak to nazwałeś, użycie nazwy instynktu powoduje co najmniej utrudnienie zrozumienia.
Tak samo nie podobało mi się użycie przez Freuda słowa ego czyli "ja" do opisania tylko części umysłu.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Instynkty - opis.
Też nie lubieSnufkin pisze:LOL to dość fascynujące. Ja gdybym miał rozmawiać przez telefon na dwa baty czułbym się cokolwiek niezręcznie (nie mam tu na myśl pogaduszek dla beki na skype). Po prostu dialog to dialog a inni ludzie rozpraszają i zakłócają bliższy kontakt. To tak jakbym miał rozmawiać na głos w autobusie czy zatłoczonej męskiej szatni - zawsze tego unikam.
papa ludki
- 999Przemek
- Posty: 227
- Rejestracja: sobota, 3 sierpnia 2013, 23:44
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Instynkty - opis.
You are most likely a type 2 (the Helper) with 3 wing
Social variant
Type 2 SO
Type 8 SO
Type 3 SO
Type 7 SO
Type 9 SX
Type 6 SX
Type 1 SO
Type 4 SX
Type 5 SO
Ciekawie
Social variant
Type 2 SO
Type 8 SO
Type 3 SO
Type 7 SO
Type 9 SX
Type 6 SX
Type 1 SO
Type 4 SX
Type 5 SO
Ciekawie
Enneagram: 7w8
Socionika i MBTI: ENTp-ILE
Instynkt: sx
Socionika i MBTI: ENTp-ILE
Instynkt: sx
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Instynkty - opis.
Zdecydowanie należy do tematu o instynktach, więc skomentuję to tutajAtis, dałaś mi natchnienie do rozmyślania o instynktach, które według mnie są pierwotne i istnieją w momencie narodzenia (najsilniejszy jest instynkt przetrwania/samozachowawczy -> sp), potem kształtuje się więź z matką lub głównym opiekunem (sx), a potem więź z rodziną i otoczeniem (so). Osobowość/charakter są wtórne, bo potrzeba lat, aby je kształtować, ale instynkt ciągle istnieje jako tło dla osobowości, a więc np. można zdobywać sukcesy zawodowe, bo chce się chronić siebie i mieć bezpieczeństwo materialne, lub zdobywa się sukcesy, bo chce się zaimponować partnerowi/bliskiej osobie, lub odnosi się sukcesy, bo potrzebuje się podziwu społeczności, lub jakiejś grupy.
Nie przemyślałam tego jeszcze do końca, a zagadnienie i tak bardziej przynależy do tematu o Instynktach, a więc nie będę tutaj tego rozwijać.
Jak już dawno temu ustaliłam, jestem zdecydowanym sp/sx. Posiadam wszelkie cechy tego układu i borykam się z większością problemów osób z upośledzonym so oraz przerośniętym sp, a kolejność sp >> sx >> so ujawnia się w niemal każdej dziedzinie mojego życia i... hm. Z tego co piszesz wynika, że ten właśnie układ powinien być najbardziej naturalny, że działam (działamy? powinniśmy działać?) zgodnie z kolejnościom, w jakiej nabyliśmy poszczególne instynkty. Dbanie najpierw o siebie, potem o bliskich (bliskich, którzy z kolei zadbają o nas i nasze własne sp, gdy będziemy ich potrzebowali), a dopiero potem martwienie się resztą świata. Jeśli jednak nabywamy instynkty w takiej kolejności, dlaczego w ogóle zaistniało 6 układów i jednocześnie 6 typów ludzi, któryc motywacje i pierwotne zachowania są tak różne? Dla mnie ciężkie do ogarnięcia jest zwłaszcza skąd się biorą społeczne podtypy, skoro koncentrowanie się najpierw na 'zewnętrzu' wydaje się tak niezgodne z logiką.
xxx xx/xx XXXx
- Yarpen_Zigrin
- Posty: 304
- Rejestracja: piątek, 9 sierpnia 2013, 23:29
Re: Instynkty - opis.
Ja to widzę tak, że instynkty się rozwijały na tyle na ile były potrzebne i jakie bodźce dostawaliśmy.atis pisze:Z tego co piszesz wynika, że ten właśnie układ powinien być najbardziej naturalny, że działam (działamy? powinniśmy działać?) zgodnie z kolejnościom, w jakiej nabyliśmy poszczególne instynkty. Dbanie najpierw o siebie, potem o bliskich (bliskich, którzy z kolei zadbają o nas i nasze własne sp, gdy będziemy ich potrzebowali), a dopiero potem martwienie się resztą świata. Jeśli jednak nabywamy instynkty w takiej kolejności, dlaczego w ogóle zaistniało 6 układów i jednocześnie 6 typów ludzi, któryc motywacje i pierwotne zachowania są tak różne? Dla mnie ciężkie do ogarnięcia jest zwłaszcza skąd się biorą społeczne podtypy, skoro koncentrowanie się najpierw na 'zewnętrzu' wydaje się tak niezgodne z logiką.
Na przykład, sp może być upośledzony jeżeli od małego dziecko nie musiało o siebie dbać, dbali o niego inni. Sx może być słabo rozwinięty jeżeli więź z - jak to Venus określiła - głównym opiekunem była słaba. So może się za mało albo za bardzo rozwinąć zależnie od poprzednich instynktów.
Re: Instynkty - opis.
Całkiem możliwe też, że instynkty dziedziczymy po rodzicach.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Instynkty - opis.
To nie: "wydaje się", ale jest sprzeczne z logiką. A jest inaczej dlatego, że od dziecka wpaja nam się, że egoizm jest czymś godnym potępienia. Dbać o własny interes? O fuj!atis pisze: Jak już dawno temu ustaliłam, jestem zdecydowanym sp/sx. Posiadam wszelkie cechy tego układu i borykam się z większością problemów osób z upośledzonym so oraz przerośniętym sp, a kolejność sp >> sx >> so ujawnia się w niemal każdej dziedzinie mojego życia i... hm. Z tego co piszesz wynika, że ten właśnie układ powinien być najbardziej naturalny, że działam (działamy? powinniśmy działać?) zgodnie z kolejnościom, w jakiej nabyliśmy poszczególne instynkty. Dbanie najpierw o siebie, potem o bliskich (bliskich, którzy z kolei zadbają o nas i nasze własne sp, gdy będziemy ich potrzebowali), a dopiero potem martwienie się resztą świata. Jeśli jednak nabywamy instynkty w takiej kolejności, dlaczego w ogóle zaistniało 6 układów i jednocześnie 6 typów ludzi, któryc motywacje i pierwotne zachowania są tak różne? Dla mnie ciężkie do ogarnięcia jest zwłaszcza skąd się biorą społeczne podtypy, skoro koncentrowanie się najpierw na 'zewnętrzu' wydaje się tak niezgodne z logiką.
Taka scena w piaskownicy: Kazio bawi się wywrotką, podchodzi obcy mu Karol i wyrywa zabawkę. Co często powie mama Kazia?: daj mu samochód, nie bądź egoistą. I tak Kazio nauczy się, że nawet obcy może mu odebrać to czego on chce, a Karol, że wszystko mu wolno kosztem innych. So zdominuje sp. Obcy ważniejszy niż ja.
Scena rodzinna: Zosia bawi się lalką, a jej młodsza siostra Jola właśnie chce się nią bawić i Zosia usłyszy: ustąp siostrze, jest młodsza, nie bądź egoistką. I tak Zosia nauczy się, że siostra (w domyśle rodzina) może jej odebrać to czego ona chce, a Jola, że wszystko jej wolno kosztem innych. I tak sx zdominuje sp. Rodzina ważniejsza niż ja.
Kończy się tym: "kobieto, przynieś mi piwo z lodówki" lub "kochanie, koniecznie muszę mieć te pantofle" (nieważne, że na rachunki nie będzie)
Kolejność sp >> sx >> so jest wg. mnie logiczny i zdrowy. Inny powoduje wewnętrzny konflikt i w skutek tego niezadowolenie, co najmniej. Na braku szczęścia kończąc.
W byciu egoistą nie ma nic złego. Pod warunkiem, że nie robi się czegoś kosztem innych. No tak, ale wtedy trzeba by się wysilić. Łatwiej uzyskać od innych: fochem, przymusem siłowym, podstępem czy manipulacją
Kiedyś innych stawiałam przed sobą i skończyłam na 5 poziomie zdrowia. Kiedy postawiłam siebie na pierwszym miejscu weszłam na 3-ci.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Instynkty - opis.
Co by się stało gdyby dominującym instynktem stał się sp, kosztem soc na całym świecie ? Chyba nie muszę tego mówić.
Strategie mieszane w grupie są najbardziej efektywne.
Strategie mieszane w grupie są najbardziej efektywne.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Instynkty - opis.
Sp na pierwszym miejscu nie wyklucza funkcjonowania soc.
Powiedzmy, że mam do zrobienia pilny projekt dzięki, któremu zarobię na życie. Jeśli o pomoc w tym czasie (np. przy pilnowaniu dzieci pod jej nieobecność) poprosi mnie siostra to się zastanowię jak ten czas wygospodarować. Jeśli o to samo poprosi mnie znajoma to powiem: sorry, nie mogę.
Jeśli mam czas obu chętnie pomogę.
W skrajnym przypadku posiadanie na pierwszym miejscu soc prowadzi do socjalizmu
Lub podnoszenia podatków tak, że ciężko pracującemu Kowalskiemu zaczyna brakować na życie, za to tym na socjalu żyje się całkiem wygodnie.
Pomoc innym powinna polegać na dobrowolności, a nie na przymusie.
Powiedzmy, że mam do zrobienia pilny projekt dzięki, któremu zarobię na życie. Jeśli o pomoc w tym czasie (np. przy pilnowaniu dzieci pod jej nieobecność) poprosi mnie siostra to się zastanowię jak ten czas wygospodarować. Jeśli o to samo poprosi mnie znajoma to powiem: sorry, nie mogę.
Jeśli mam czas obu chętnie pomogę.
W skrajnym przypadku posiadanie na pierwszym miejscu soc prowadzi do socjalizmu
Lub podnoszenia podatków tak, że ciężko pracującemu Kowalskiemu zaczyna brakować na życie, za to tym na socjalu żyje się całkiem wygodnie.
Pomoc innym powinna polegać na dobrowolności, a nie na przymusie.
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia." Ranczo
Re: Instynkty - opis.
Mieszasz ciągle pojęcia. Od kiedy instynkt soc ma coś wspólnego z socjalizmem ?
Mówiąc o sp i soc, założyłem, że sx jest pośrodku tak więc soc jest najsłabsze jak np. w moim przypadku.
Jednorodność prowadzi do wyjałowienia społeczności i braku alternatyw. To by nie przeszło.
Mówiąc o sp i soc, założyłem, że sx jest pośrodku tak więc soc jest najsłabsze jak np. w moim przypadku.
Jednorodność prowadzi do wyjałowienia społeczności i braku alternatyw. To by nie przeszło.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Instynkty - opis.
WYdaje mi się, że raczej nie dziedziczymy bo instynkty kształtują się dopiero po urodzeniu. Rodzimy się z temperamentem, a instynkty przejmujemy od rodziców i wychowawców w pierwszym etapie życia, a faktyczny charakter tworzy się gdy 'wychodzimy do ludzi' - szkoła? Rodzice i najbliższa rodzina mają jednak wpływ na wykształcenie instynktów tak silny, że to 'niemal jak dziedziczenie' i w obrębie rodziny - przynajmniej mojej - faktycznie widzę bardzo silne sp/sx sx/sp z upośledzonym so.Całkiem możliwe też, że instynkty dziedziczymy po rodzicach.
Nie wierzę w siłę z różnorodności. Gdyby cały świat był samozachowawczo-seksualny, tworzyłyby się silne, niewielkie struktury, panstwo nie musialoby utrzymywać gromad nieprzystosowanych jednostek, ludzie umieliby dbać o samych siebie - swoje zabezpieczenie na starość, zdrowie i bliskie relacje. W zalążku niszczyłoby sie wszelkie przejawy zagrożenia dla indywidualnej samozachowawczości. Przestępstwa związane z włażeniem w cudze sp byłyby ścigane z całą surowością i ludzie jednoczyliby się w instynkcie so tylko celem likwidowania jednostek zagrażających im, by chronić swoje sp.. a potem wracali do swoich samozachowawczo-seksualnych domów i mieli gdzieś całą resztę. Świat byłby lepszym miejscem, gdysmy wszyscy byli sp-sx-so.. ah, taka moja cudowna utopia )
Zgadzam sie z Zieloną odnośnie skutków przebijania się instynktu socjalnego. Gdy dobro 'osób trzecich' zbyt silnie objawia się w przepisach i działaniach rządu, cierpią ci, którzy umieją o siebie zadbac i zadbać by chcieli bez pomocy państwa, które odbiera im 30-50% zarobków i wydaje byle gdzie.
xxx xx/xx XXXx