Zdrada - pytanie do Czwórek

Dyskusje na temat typu 4

Czy zdarzyło Ci się zdradzić?

zdarzyło mi się
53
22%
nie zdarzyło mi się, ale ... nigdy nie mów nigdy
80
33%
jestem pewny(a), że nigdy się nie zdarzy
108
45%
 
Liczba głosów: 241

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

Zdrada - pytanie do Czwórek

#1 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » środa, 8 listopada 2006, 17:27

Niektóre typy mają z tym większe inne mniejsze kłopoty. Czy zdarzyło Ci się zdradzić?
Przyjmijmy na potrzeby ankiety, że do zdrady wystarcza namiętny pocałunek w usta.



przywracam wątek / choku



Awatar użytkownika
Szura
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 17:57
Lokalizacja: Warszawa

#2 Post autor: Szura » środa, 8 listopada 2006, 17:44

Aha, kliknęłam, to teraz się muszę wytłumaczyć. ;)

Po prostu nie wyobrażam sobie, jak można kogoś zdradzić. To jest tak cholernie nie w porządku wobec partnera, który przecież powinien być dla nas kimś ważnym. A jeśli nie jest, to po co z nim być?

Zresztą jeśli się z kimś wiąże, jest to dla mnie osoba najważniejsza, i nie widzę potrzeby, by zdradzić. Przeciez i tak nie ma nikogo wspanialszego. ;)
Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato.
4w5, ISFp.

Awatar użytkownika
Ann
Posty: 56
Rejestracja: środa, 25 października 2006, 22:25

#3 Post autor: Ann » środa, 8 listopada 2006, 17:56

Mam identyczne zdanie jak Szura. :)
4w5

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#4 Post autor: Avin » środa, 8 listopada 2006, 19:25

ja tez bym nie zdradzial, jak bym byla w zwiazku z ukochana osoba, ale jak na razie nie mam nikogo... :(
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
Floyt
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 14:41
Lokalizacja: Kr/\K

#5 Post autor: Floyt » środa, 8 listopada 2006, 21:20

odpowiem krotko.
N I E.
reszte wystarczajaco napisala szura.
4w5 INFJ

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#6 Post autor: Basketcase » środa, 8 listopada 2006, 21:22

Jakbym kochał, to może i nie, ale gdyby nie zależało mi za bardzo na tym związku, (tak było w przypadku obydwu do tej pory) nie miałbym oporów.

Nie zdarzyło się, ale to wynika z mojej bierności w tych sprawach i w ogóle w życiu, oraz braku okazji a nie z jakiegoś poczucia przywiązania czy obowiązku.

Nie mam takiego podejścia, że wierność to rzecz święta. Ludzie nie są monogamiczni i kropka. Ja to akceptuję, chociaż wiem, że ma to często nieprzyjemne konsekwencje.
Obrazek

narumon
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 17:05

#7 Post autor: narumon » środa, 8 listopada 2006, 23:33

pierwszy post *zestresowana* ekhm ekhm... :D
monogamia jest...trudna ^^ Iii *coraz ineteligentniej* wszystko zalezy od tej drugiej osoby *nie serio, nie musicie klaskać, tak wiem, że biję geniuszem*
Szczerze mówiąc to nigdy nie przykładałam do tego wagi ==' Poprostu byłam z kimś, a jak trafił się ktoś inny to też fajnie ^^więc czysto teoretycznie nigdy nikogo nie zdradziłam ^^
Ale czasmi życie się przewaca, poznaje się kogoś, na kim zalezy i zdrada staje się czymś obrzydliwym. Nagle wszystko nabiera jasności i rozumie się, czemu wsztyscy tak dziwnnie reagują na moje lekkoduszne podejście do związków.
Więc podsumowując tą jakże ineteligentną wypowiedź...^^ dopóki nie poznasz TEGO kogoś możesz sobie pozwolić na tyle ile masz wyobraźni :D ale kiedy się zakochasz, nadchodzi MONOGAMIA! * bo niektórzy nie lubią trójkątow ==' :**

Poza tym, pomyslcie jakby to było, gdybyście to wy zostali zdradzeni? Przez kogoś ważnego, jedynego i zupełnie pewnego? trochę nieprzyjemnne...

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#8 Post autor: NoMatter » środa, 8 listopada 2006, 23:39

No i wychodzi tutaj następna 'tragedia' Czwórek. Wciąż myślą o zdradzie, szukając nowych doświadczeń i 'partnera idealnego' a z drugiej strony wielka empatia nie pozwala w ogóle o zdradzie myśleć. Tak czy siak są nieszczęśliwe.
Odpowiedź na pytanie: strasznie nie lubię wszystkich sterujących mną instynktów i staram się je wykluczać z mojego życia. Instynkt szukania ciągle nowego partnera rówież. Po prostu próbuję to wszystko w sobie zabijać.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

Awatar użytkownika
Mamba
Posty: 115
Rejestracja: piątek, 13 października 2006, 12:52

#9 Post autor: Mamba » czwartek, 9 listopada 2006, 07:29

Heh, raz. Ale to był tylko taki niewinny namiętny pocałunek w usta... Z moim byłym <_< a jakżeby inaczej, nie ma nic gorszego niż bycie z kimś, a jednocześnie fantazjowanie o osobie, która niegdyś cię porzuciła... Pamiętam jak przez te wszystkie noce marzyłam o tym, żeby do mnie wrócił... I chciał do mnie wrócić, długo rozmawialiśmy, doszło do pocałunku, a później stwierdził, że ze chyba jednak nic z tego nie będzie. Hm, może to i lepiej... Aha i żeby nie było, mój obecny nic o tym nie wie. Co do fantazjowania o innych- cały czas ;]
Chyba jednak niezbyt zdrowa 7w8 :) ale taka, która ma w sobie coś z 4w3. (ENFP) sx/so/sp

Awatar użytkownika
bzium
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 22:37
Lokalizacja: wro

#10 Post autor: bzium » czwartek, 9 listopada 2006, 07:34

NoMatter pisze:Wciąż myślą o zdradzie, szukając nowych doświadczeń i 'partnera idealnego' a z drugiej strony wielka empatia nie pozwala w ogóle o zdradzie myśleć. Tak czy siak są nieszczęśliwe.
eh, sama prawda. zwłaszcza z tym szukaniem idealnego partnera. ale ja chyba już się pogodziłam, że ktoś taki nie istnieje. uczę się cieszyć z tego, co mam. zwłaszcza, że każdy (poza czwórką) stwierdziłby, że jest bosko. no i mnie też jest bosko, chyba że przychodzi "czas wątpliwości".. oj, jak ja tego nie lubię.

zdradzać jednak absolutnie nie zamierzam, choć przyznaję, że flirtuję cały czas- taka ma natura. nie potrafię spojrzeć na faceta nie myśląc o jego płci.
4w5 +iNFj

'po niepewności
coraz wyżej

pewność

i w dół'

-miron b.-

Krzysztof Jarzyna
Posty: 91
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 17:39
Lokalizacja: Z tamtont

#11 Post autor: Krzysztof Jarzyna » czwartek, 9 listopada 2006, 12:07

Jeżeli definiujecie zdradę jako jakiś tam kontakt z jakąś tam osobą, nie ważne jaki nawet najbardziej powierzchowny, to was trochę nie rozumiem, bo wszystko generalnie wkładacie do jednej miski.

Nie powinniście traktować pod względem seksualności wam najbliższej osoby, tak samo jak traktujecie, albo traktowaliście inne osoby, które dla was o wiele mniej znaczą. To tak mniej-więcej jakby przyrównywać picie oryginalnego szampana, albo 20-letniej whyski do picia taniego wina.

Ale to jest bardzo niebezpieczne i wasz partner nie powinien być wtajemniczony w wasze skoki na bok, ale powinien rozumieć to co napisałem powyżej.

Ja nie zdradzam i nigdzy nie zdradzałem, a cierpiałem przez niektóre o wiele za długo(można liczyć w latach), ale teraz jestem szczęśliwy, odnalazłem w końcu moją 1/2
Generalnie wszystko zgodnie z planem i pod kontrolą
8w7

Extroverted Intuitive Thinking Judging
Strength of the preferences %
100 6 38 67

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#12 Post autor: Basketcase » czwartek, 9 listopada 2006, 13:37

Krzysztof Jarzyna pisze:Nie powinniście traktować pod względem seksualności wam najbliższej osoby, tak samo jak traktujecie, albo traktowaliście inne osoby, które dla was o wiele mniej znaczą. To tak mniej-więcej jakby przyrównywać picie oryginalnego szampana, albo 20-letniej whyski do picia taniego wina.
Więc podsumowując tą jakże ineteligentną wypowiedź...^^ dopóki nie poznasz TEGO kogoś możesz sobie pozwolić na tyle ile masz wyobraźni Very Happy ale kiedy się zakochasz, nadchodzi MONOGAMIA!
Jakbym kochał, to może i nie, ale gdyby nie zależało mi za bardzo na tym związku, (tak było w przypadku obydwu do tej pory) nie miałbym oporów.
ja tez bym nie zdradzial, jak bym byla w zwiazku z ukochana osoba
Nie potrafię tego nazwać inaczej niż brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Obrazek

Krzysztof Jarzyna
Posty: 91
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 17:39
Lokalizacja: Z tamtont

#13 Post autor: Krzysztof Jarzyna » czwartek, 9 listopada 2006, 14:31

Krzysztof Jarzyna napisał:
Nie powinniście traktować pod względem seksualności wam najbliższej osoby, tak samo jak traktujecie, albo traktowaliście inne osoby, które dla was o wiele mniej znaczą. To tak mniej-więcej jakby przyrównywać picie oryginalnego szampana, albo 20-letniej whyski do picia taniego wina.


Cytat:
Więc podsumowując tą jakże ineteligentną wypowiedź...^^ dopóki nie poznasz TEGO kogoś możesz sobie pozwolić na tyle ile masz wyobraźni Very Happy ale kiedy się zakochasz, nadchodzi MONOGAMIA!

Cytat:
Jakbym kochał, to może i nie, ale gdyby nie zależało mi za bardzo na tym związku, (tak było w przypadku obydwu do tej pory) nie miałbym oporów.

Cytat:
ja tez bym nie zdradzial, jak bym byla w zwiazku z ukochana osoba


Nie potrafię tego nazwać inaczej niż brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Nie mogę tego nazwać inaczej, jak tylko brak zrozumienia podstaw zdrowych stosunków międzyludzkich.
Generalnie wszystko zgodnie z planem i pod kontrolą
8w7

Extroverted Intuitive Thinking Judging
Strength of the preferences %
100 6 38 67

Green Eyes
Posty: 657
Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44

#14 Post autor: Green Eyes » czwartek, 9 listopada 2006, 14:55

sama nie zdradzilam ale bralam udzial w zdradzie, bedac tego swiadoma.. nie zaluje bo wiedzialam ze tamtem zwiazek nie ma szans na przetrwanie.
nie powiem bo rozluznily mi sie 'morale' i jak kiedys myslalam ze nigdy nie zdradze to teraz juz nie jestem tego taka pewna..

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#15 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » sobota, 11 listopada 2006, 15:42

Będąc z czwórką jak widzę te wyniki mam 67% szans na rogi :twisted:

A z wybaczeniem może być kłopot.

ODPOWIEDZ