Witam,
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad pójściem do wojska (9w8). Zastanawiam się nad tym czy są jakieś dziewiątki, które odnalazły się w wojsku. Nie mówię tutaj o tym, żeby jakoś specjalnie pałały miłością do tej instytucji bo to chyba niemożliwe i jak dla mnie podchodzi już pod lekkie szaleństwo. Osobiście nie lubię osób, które są osemkami, choć nie mam problemu, żeby się z nimi dogadać. Spędzałem z nimi dużo czasu i po prostu wiem jak się zachować. Martwi mnie to, że dziewiątka może być za wrażliwa na tego typu instytucje, a dokładniej wykonywanie rozkazów, bycie zależnym od instytucji wojska może wpłynąć (i to w dość dużym stopniu) na to, że dziewiątka nie rozwinie swoich skrzydeł.
Moimi motywami są, żeby pójść do wojska jest to, że pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że tak na prawdę nic nie umiem (nic konkretnego, większość rzeczy, którymi się interesuje to podchodzę do nich tak amatorsko). Wojsko dawaloby mi etat i całkiem nieźle zarobki. Perspektywy awansów też są.
Jestem ciekaw opinii osób, które już są w wojsku (szczególnie dziewiątek), ewentualnie piątek, które na chłodno potrafią ocenić takie rzeczy
Dziewiątka a wojsko
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2017, 19:17
- Enneatyp: Mediator
Re: Dziewiątka a wojsko
A to nie jest aby motywacja negatywna? Pogrążanie się, poprzestawanie na "łatwych" rozwiązaniach (pomimo ich realnej uciążliwości - mogącymi w umyśle wydawać się łatwiejsze, niż poradzenie sobie z "czymś"). Powiem tyle - po liceum miałam takie nastawienie w kwestii wyboru studiów. Analogiczne do mojej sytuacji. Rzuciłam je w końcu, gdy odkryłam co wolę bardziej, gdzie chcę, co mi się podoba, w czym się lepiej czuję (potem i tak był drastyczny spadek, ale sam ten okres minął nawet ok).Kobusering pisze: ↑wtorek, 30 kwietnia 2019, 12:59Moimi motywami są, żeby pójść do wojska jest to, że pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że tak na prawdę nic nie umiem (nic konkretnego, większość rzeczy, którymi się interesuje to podchodzę do nich tak amatorsko). Wojsko dawaloby mi etat i całkiem nieźle zarobki. Perspektywy awansów też są.
A w temacie - jeśli wojsko, to wolę, by pomagało w sytuacjach kryzysowych, powodzie itp. nie zaś było traktowane jako zdehumanizowane pionki w walce o cokolwiek
papa
Re: Dziewiątka a wojsko
Myslę że lepiej uczyć sie programowania jeśli taką masz motywację, niż iść do wojska
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
- sjofh_ystad
- Posty: 620
- Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
- Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness
Re: Dziewiątka a wojsko
Przypomniałem sobie ten wątek
jak w opowieści pod poniższym linkiem.
Z dedykacją:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... yl/lfddfry
Nie rób tego! Pewnie, jest spora szansa że trafiłbyś na normalnych ludzi. Ale niestety jest też drobna, ale realna szansa, że natrafisz na takie ludzkie ścierwo,Kobusering pisze: ↑wtorek, 30 kwietnia 2019, 12:59Witam,
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad pójściem do wojska (9w8).
► Pokaż Spoiler
Z dedykacją:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... yl/lfddfry