Co ważniejsze, ludzie czy miejsce? (Tylko 7)(S)
no tak o to chodzi zeby przede wszystkim Tobie bylo dobrze !!
jak daleko do Ciebie ?
<warto miec przyjaciol> !! gdyby nie moi czasami byloby mi duzo, duzo, duzo trudniej przebrnac do momentu w ktorym jestem...,. wiec staram sie odplacac ;]
mam pytanko w takimmoze malym off topie
czy jesli ktos dalby Ci pewna rade dzieki ktorej, swoje jak powiedziales "dobre", odpowiadajace Ci zycie moglbys zmienic na jeszcze lepsze zmienilbys ta rzecz/spojrzenie/podejscie ?? /niewielka sprawe/
jak daleko do Ciebie ?
<warto miec przyjaciol> !! gdyby nie moi czasami byloby mi duzo, duzo, duzo trudniej przebrnac do momentu w ktorym jestem...,. wiec staram sie odplacac ;]
mam pytanko w takimmoze malym off topie
czy jesli ktos dalby Ci pewna rade dzieki ktorej, swoje jak powiedziales "dobre", odpowiadajace Ci zycie moglbys zmienic na jeszcze lepsze zmienilbys ta rzecz/spojrzenie/podejscie ?? /niewielka sprawe/
I will never forget those who betrayed me
and those who never failed my trust
7w8
and those who never failed my trust
7w8
- lekkość_butów
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 28 sierpnia 2007, 18:14
- Lokalizacja: skądkolwiek
No ja to spod Warszawy wiec kawałek jest - to by było najdroższe piwo w moim życiu haha.
A co do przyjaciół - hmmm, mam lepszych lub gorszych znajomych ale przyjaźń to jest baaaardzo wielkie słowo i raczej nikogo pod tą kategorie teraz nie podciągam.
A na różne spojrzenia na świat jestem otwarty więc wal śmiało, najwyżej nie posłucham
I swoją drogą (znów mały offtop?) to czytałem twoje posty w innym temacie i ni cholery nie umiałbym aż tak wyciągać ręki do ludzi. Nie mam cierpliwości a poza tym ostatnio mi się włączyła opcja jak Kuba bogu tak bóg Kubie <koniec offtopu> I w ogóle to już takie rozmowy chyba lepiej przenieść na priv, niech nie zasmiecają tematu
\
PS
A teraz spadam, prawdziwe życie jest poza kompem
A co do przyjaciół - hmmm, mam lepszych lub gorszych znajomych ale przyjaźń to jest baaaardzo wielkie słowo i raczej nikogo pod tą kategorie teraz nie podciągam.
A na różne spojrzenia na świat jestem otwarty więc wal śmiało, najwyżej nie posłucham
I swoją drogą (znów mały offtop?) to czytałem twoje posty w innym temacie i ni cholery nie umiałbym aż tak wyciągać ręki do ludzi. Nie mam cierpliwości a poza tym ostatnio mi się włączyła opcja jak Kuba bogu tak bóg Kubie <koniec offtopu> I w ogóle to już takie rozmowy chyba lepiej przenieść na priv, niech nie zasmiecają tematu
\
PS
A teraz spadam, prawdziwe życie jest poza kompem
-
- Posty: 325
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37
Przeczytałam co tam pisaliście odnośnie tego że piątki wolą miejsce, cóż, gdy nudisie założyłeś ten temat to zastanowiłam się nad problemem przez Ciebie postawionym a także starałam sobie przypomnieć jak myślałam sobie kiedyś o przeprowadzce mojej tudzież wyprowadzce moich znajomych i wtedy doszłam do wniosku, że ważniejsi są dla mnie ludzie. Tak samo myślę teraz. Nie wiem jak sądzą inne piątki, ale nie mówcie więc, że cechą piątkową byłby wybór miejsca. (Ps: w gruncie rzeczy trudno mi było odpowiedzieć sobie na to pytanie, zastanawiam sie czy na takie moje stanowisko wpływ mógł mieć fakt tego że jednak zdarzało nam sie przeprowadzać).
-
- Posty: 325
- Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37
Nej. Ambiwertyk to osobowosc zrownowazona, albo wywazona pomiedzy introwersja, a ekstrawersja. Niby taki ja, ale juz tam nie wnikam w definicje, opisy, tabelki i wykresy ;].nudis_verbis pisze:ambiwertyk to introwertyk zamknięty w ciasnej skórze ekstrawertyka lub ekstrawertyk zamknięty w ciasnej skórze introwertyka?
Jesli o mnie chodzi - wazne z kim, wazne gdzie!
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
- Unfaithfull
- Posty: 4
- Rejestracja: poniedziałek, 31 marca 2008, 16:21
- Lokalizacja: Rydułtowy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ambiwersja
moze to przesada byla, ze uzalezniam sie od miejsc, ale na pewno mnie wzruszaja, taki nostalgiczny powrot do nich. a wroclaw to po prostu meeting place
moze to przesada byla, ze uzalezniam sie od miejsc, ale na pewno mnie wzruszaja, taki nostalgiczny powrot do nich. a wroclaw to po prostu meeting place
Dobre pytanie, lekkość_butów. Sam je sobie zadaję. Miałem kiedyś grupkę przyjaciół. Miała to byc przyjaźń na zawsze. I wyszło jak zwykle. Dlatego teraz nie mam pewności, czy komuś na mnie zależy, mimo wyraźnych deklaracji. Po prostu zakładam, że tak jest i wierzę w to głęboko. Najwyżej się zawiodę .lekkość_butów pisze:Czy komuś na mnie zależy? Nie wiem
Czyli do ludzi się przywiązuję dopóki są blisko mnnie. Choć przyznam, że po jakimś czasie szukam nowych znajomości, ale zawsze wracam do korzeni, czyli sta. Nie wyobrażam sobie życia w małym mieście, z ograniczoną możliwością spotykania nowych osób. Nawet mam taki chytry plan, żeby po ukończeniu studiów wyjechać na jakiś czas za granicę. Tak dla zmiany klimatu, żeby wyjść ze "strefy komfortu". Mieszkam obecnie we Wrocławiu i podobnie jak Romanov kocham to miasto, dlatego chcę tu wrócić. Potrzebuję po prostu przerwy, zmiany perspektywy.
Tak naprawdę czuję, że mógłbym spędzić większość życia zmieniając co kilka lat miejsce zamieszkania. Takie kiszenie się w jednym miejscu jest bardzo toksyczne (no offence Tuxic ).
Znałem kiedyś bardzo dobrze pewną 7, która przerażająco szybko i mocno przywiązywała się do ludzi i przedmiotów. Tez kocha Wrocław i po kilku latach spedzonych b. daleko, chce wrócić. Coś jest w tym zakręconym mieście.
7w6 jak wróble ćwierkają
"Jeśli masz problem, który możesz rozwiązać, to po co się martwić?
A jeśli masz problem, którego nie możesz rozwiązać, to po co się martwić?"
Bodajże Dalajlama
"Jeśli masz problem, który możesz rozwiązać, to po co się martwić?
A jeśli masz problem, którego nie możesz rozwiązać, to po co się martwić?"
Bodajże Dalajlama
- chokureika
- Moderator
- Posty: 608
- Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
- Enneatyp: Indywidualista
na tą chwilę jestem bardzo przywiązana do kilku osób i trudno mi sobie wyobrazić, że żyję sobie gdzieś bez nich, aczkolwiek to samo mówiłam rok temu a od tamtego czasu towarzystwo mi się prawie całkowicie zmieniło. wiem jedno, zmiany są mi potrzebne abym mogła prawidłowo funkcjonować bo inaczej życie było by nudne.
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
"jestem obywatelem świata" że tak sobie pozwole ciapnąć ambitny cytat, nie pamietam czyj, ale ja wszędzie czuje sie dobrze, co do ludzi, to mam takie podejście że wszyscy są moimi przyjaciółmi i wszystkim ufam, jasne łątwo sie przejechać, ale tak jest łatwiej żyć, nie rozpaczam gdy sie z kimś rozstaje, ale zawsze sie ciesze jak kogoś widze, jeśli miałbym gdzieś pojechać żeby zostawić dom, to czemu by nie, jedyna osoba którą bym zabrał ze soba to moja Maluśka Ania i mój pies
pozdrawiam pirol
pozdrawiam pirol
7w6 ENTj
znajomi o mnie:
"Maćku ty nie masz faz, ja je mam, ty masz odloty"
"poprostu pozytywnie pier***ty człowiek"
znajomi o mnie:
"Maćku ty nie masz faz, ja je mam, ty masz odloty"
"poprostu pozytywnie pier***ty człowiek"
pirol pisze:wszystkim ufam, jasne łątwo sie przejechać,
bardzo czesto mam takie podejsci potrafi pogadac szczerze na kazdy temat z obca osoba, zaufac jej i wlasnie czasami sie przejechac, ale kto nei ryzykuje ten nie ma:P
dlatego tez jesli mam sprawdzonych przyjaciol i bliskich to na nic by ich nie zamienil....sa i beda zawsza dla mnie na pierwszym miejscu
I will never forget those who betrayed me
and those who never failed my trust
7w8
and those who never failed my trust
7w8